Ile razy nie zamawiałam zawsze idealnie! Najlepszy burger w okolicy i z wielką przyjemnością do nich wracam. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
Tak przepyszne że aż w pracy jakby milej :] . Podwójne mięcho bo inaczej być nie mogło. Tak szybko zniknęło że nie zdążyliśmy nawet zdjęcia zrobić :). Za jakiś czas muszę zrobić podejście do potrójnego Burgera.
Zdecydowanie bardzo dobra mini restauracja.
Bardzo dobra atmosfera miejsca, każdy czuję się mile widziany. W tle przyjemna niszowa muzyka.
Pani kelnerka bez dziwnych grymasów przyjęła moje dziwne zamówienie.
ChiliBurger rewelacja! Salsa pomidorowa lekko pikantna, czuć że z pomidorów nie jakiś gotowiec!
bardzo dobra jakość miejsca. ChiliBurger wymiata wszystkie inne burgery, Warszawa może przyjechać na szkolenia :) Kraftowe piwka z lokalnego browara dopełnia moje szczęście
Burger wprost wyrwany spod amerykańskiego filmu! Warty swojej ceny bo można się naprawdę najeść!
Miła pani podczas zamawiania pyta o stopień wysmażenia mięsa. Można zamówić lekko wysmażonego, czyli krwistego jak u twojej dziewczyny z miesiączką. Można również wybrać średnio wysmażonego,mmm palce lizać. A ostatniego stopnia nie polecam bo jest to mocno wysmażony i próbując tego stanu możesz poczuć się jak w Śląskiej kopalni węgla. Pozdro!
Świeże składniki, wyśmienity smak i fajna obsługa! Polecam. :)
(PS. Beznadzieja, że recenzja musi zawierać 140 znaków :P)
Miły lokal, byłem z dziećmi i dzięki licznym grą miały mile zajęcie i czas oczekiwania na posiłek minął szybko. Burgery duże i dobre. Polecam KacBurgera. Ziemniaczki opiekane w sam raz;)
Napewno wpadnę jeszcze nie raz;) i było nawet do rymu.
Mała przestrzeń, widać że tylko po to aby zjeść burgera i za długo nie przesiadywać. Minusem jest brak toalety. Nic nie szkodzi, ponieważ same burgery to mistrzostwo świata. Są po prostu przepyszne - zawsze świeże warzywa i mięso. Lubię tam chodzić ;)
Strzał w 10! Przepyszne burgery, ceny bardzo przystępne. Mój ulubiony cheat meal :)
Chłopaki, oby tak dalej, nie opuszczajcie poziomu! Najlepsza kanapka to burger barbeque z jajkiem sadzonym!
Polskę już jakiś czas temu opanowała burgerowa euforia. Burgerownie wyrastały jak grzyby po deszczu. W końcu ta moda dotarła i do Grodziska, co bardzo mnie ucieszyło.
Od początku szczerze kibicowałam Burger Rush'owi i nigdy jeszcze się nie zawiodłam. Co najważniejsze burgery od początku trzymają wysoki poziom, a powiedziałabym nawet, że teraz są jeszcze lepsze niż na początku.
Buły robione na zamówienie dobrze trzymają środek, pyszne mięso i świeże dodatki. Oczywiście najlepiej smakują zdjęte świeżo z grilla, na miejscu w lokalu. Chociaż chyba częściej zdarza mi się zamawiać je z dostawą
Hubert Jakub Obrębski
+3.5
Mały lokal ale ciekawy pomysł. Jest klimat 😊 Same Burgery są całkiem spoko. Czegoś takiego brakowało w tym mieście. Na zewnątrz siedzi się przyjemnie. Mebelki są zrobione z pomysłem. Obsługa jest przyjemna a oferta ciekawa. Warto zajrzeć. 😄😉
Takie miejsca dodają Grodziskowi klimatu . Malutki ten lokalik, ale z charakterem. Na zewnątrz leżaki, bluszcz, skrzynie zaadaptowane na stoliki, donica pełna ziół, a w głośnikach muzyka rodem z filmów Woody'ego Allena. Kino po drugiej stronie ulicy. Klimatycznie, kulturalnie, chill-outowo...
W ofercie parę rodzajów burgerów: klasyczny, cheesebuger, vegeburger, chilliburger z jalapeno i kacburger z sosem o smaku whiskey. Wołowina grillowana – rzeczywiście świeża i bardzo przyzwoitej jakości. Bułki ponoć robione specjalnie na zamówienie Rusha, a frytki domowe. Porcje ogromne – dla mnie są trudne do przejedzenia, nawet, gdy zrezygnuję z dodatków. Fajnie podane, bo na dużych drewnianych tackach. Do tego świeża lemoniada w różnych smakach, kawa, domowe desery, sezonowe koktajle i takie nie-main-streamowe wynalazki jak Fritz Kola i Wostok.
Dzieciaki, które prowadzą lokal, choć mocno wyluzowane, bardzo dbają o gości. Są życzliwe, uważne, a do burgerów dają foliowe rękawice, co znacząco ułatwia zmagania z wielką bułą i sosami, i przynajmniej częściowo chroni garderobę przed kolorowymi plamami.
Cieszę się, że doczekaliśmy się pierwszej prawdziwej burgerowni w Grodzisku. Lokalni hipsterzy mają wreszcie lokal dla siebie, a i taki typowy przedstawiciel X-generation jak ja, chętnie wpadnie od czasu do czasu na szybką bułę przed filmowym seansem.
An error has occurred! Please try again in a few minutes