Grzegorz Michał Zawistowski
+5
Śniadanie/lunch- miejsce bardzo odpowiednie na szybkie dobre jedzenie. Ceny umiarkowane.
Pani Kelnerka mogłaby się uśmiechnąć- lepsza byłaby atmosfera. Pani na kuchni- z ładnym tatuażem przygotowywała moje jedzenie- warzywa świeże, jajka sadzone idealnie zrobione- białko ścięte, żółtko płynne. Alafrankfurterki soczyste.
Pani Kelner nie zna angielskiego tylko osoba, która pomaga na kuchni- trochę slabo. Teraz gdzie liczy sie obsługa, która zachęci czy przekona- oczywiście poza jakością bo też jest ważna.
Miejsce warte odwiedzenia, kto nie chce w domu robić jedzenia a jest w pobliżu dworca PKP. Pomimo braku parkingu, auto zostawić można pod galerią i spokojnie pójść zjeść.
Śniadanie tutaj to była dopiero uczta. Pyszne i dobre jakościowo jedzenie to niestety nadal rzadkość.Nie było problemu z domówieniem składników nie uwzglednionych w menu co również mało która knajpa stosuje. Obsługa miła i uprzejma. Przejrzałam się też cennikowi, który otrzymuje negatywne komentarze. Uważam, że za pyszne śniadanie i dobrą kawę oraz za składniki z górnej półki, zapłaciłam bardzo przystępną cenę.
Choć jadłem tylko jedno danie to daje 5 bo było pyszne. Dorsz z musem z spalonego selera (uwielbiam selera) do tego przyjemna marchewka i komosa ryżowa. Brawo. Wrócę tu z większą ekipą � Pozdrawiam!
An error has occurred! Please try again in a few minutes