Jeden z najlepszych steków w tym mieście. Zawsze równy poziom, profesjonalna obsługa. Minusem w zasadzie jest tylko nieco kiczowaty, udający śródziemnomorskie klimaty wystrój. Ale to tak minimalna wada, że właściwie można o niej nie wspominać - pod względem jedzenia naprawdę super propozycja. Dobre miejsce nie tylko na kolację we dwoje, ale także na biznesowe spotkanie. I ceny są naprawdę na dobrym poziomie! Nie jest to jakiś ekskluzywny poziom typu Villa Gardena :) Polecam!
Pyszne jedzenie, świetna obsługa. Jedzenie przygotowane ze szczególna dbałością, podane czysto i kulturalnie. Idealne miejsce na spotkania biznesowe jak i na kameralne spotkania ze znajomymi.
Niedzielny obiad w Via Toscana to prawdziwa uczta dla podniebienia. W Polsce niestety ciągle nie ma kultury wyjścia do restauracji zlokalizowanych na terenie hoteli, ale frekwencja w tym miejscu - przynajmniej w porze obiadowej - pozwala sądzić mi, że odchodzimy od tego błędnego modelu. Udaje się nam zająć dwuosobowy stolik bez rezerwacji, ale po chwili wokół robi się gwarno. Wnętrze jest ciepłe, przyjemne, obsługa bardzo miła i pomocna. Podczas niewiele ponad godzinnej wizyty na zmianę obsługuje nas trzech kelnerów, a serwis nie jest doliczany do rachunku. Tak, to ciut więcej niż moje oczekiwania po lokalu mieszczącym się w hotelowym pasażu.
Próbujemy weekendowej wkładki, w której od razu rzucił mi się w oczy krem z topinamburu z oliwą truflową i chipsami. Gęsta, sycąca i rozgrzewająca zupa przyjemnie grzeje w żołądku. Dla nas to dopiero preludium przed daniami głownymi - risotto z małżami św. Jakuba oraz czarnymi ravioli z mięsem owoców morza na brokułowym sosie. Oba dania to prawdziwy strzał w dziesiątke, razem z kieliszkiem trebbiano są świetnym zwieńczeniem całej wizyty. Rachunek jest do przyjęcia, relacja jakości do ceny uczciwa. Już nie mogę doczekać się kolejnej wizyty, Przyznam, że rzadko rozpatrywałem podróże do Katowic w kontekście przyjemnych, kulinarnych doznań. A karta w Via Toscana skrywa w sobie skarby.
Jedzenie warte ceny.
Za tego pysznego tuńczyka w pieprzu dałabym się zabić.
Ta biała chmurka na zdjęciu spłynęła prosto z Olimpu (ale tak na serio, to nie mam pojęcia co to jest. Być może jakiś serek?).
Atmosfera w lokalu jest cudowna, a obsługa bardzo miła.
Po męczącym dniu strzał w dziesiątkę. :)
Wnętrze ma klimat, w jednej z sal mozna nawet palić, to teraz prawdziwa rzadkość.
Kelnerzy doskonali, profesjonalni, pomocni i naprawdę znają sie na menu. Danie w zasadzie komponują z gościem, karta ma tylko pomagać w wyborze. Ostatnio jadłem miecznika, doskonały, podobnie jak inne dania. Zupa rybna rewelacyjna. Kuchnia i obsługa pełne 5. Przy każdej wizycie w Katowicach odwiedziny obowiązkowe.
Zachęcona dobrymi opiniami, postanowiłam wybrać się tam z mężem na sobotnią kolacje. "Via Toscana" znajduje się w budynku Hotelu Qubus na pierwszym piętrze.
Ostatnio rzadko spotykam się z miejscami gdzie można palić, dlatego było dla mnie dużym zaskoczeniem zobaczyć
dwa oddzielne wejścia i oddzielne sale dla gości palących i niepalących.
Wnętrze trochę jak dla mnie przeładowane. Nie w moim guście, lecz po chwili, nie wiem czy to przez klimat świec, świeżych kwiatów na stołach i panującego półmroku, czy świadomości, że byłam na wyjeździe zrobiło się jakoś tak magicznie, urlopowo.
Menu jest ogromne. Potrzeba czasu, żeby wyłonić z niego swoje danie.
Zamówiliśmy przystawki: zapiekane ślimaki w sosie grzybowo- śmietanowym pod pierzynką z parmezanu I krewetki tygrysie w sosie winno pietruszkowym. Dostaliśmy czekadełko w postaci gorących mini bułeczek z oliwą, zielonym pesto i oliwkami. Pycha! Zamówiona woda okazała się być sprowadzana prosto z Wloch (22 zł za butelkę 750ml). Wydaje mi się, że powinna być do wyboru również i nasza polska woda. Picie wody sprowadzanej tysiące kilometrów jest dla mnie bardzo nie ekologiczne.
Przystawki nie kazały na siebie długo czekać. Trzy tygrysie krewetki w dobrym sosie, bardzo ładnie podane. Ślimaki były zapieczone pod przepyszna parmezanową pierzynką, sos był smaczny, ale bardzo śmietanowy, baaardzo ciężki.
Dania główne: spaghetti carbonara- którego nie było w menu, zrobione na specjalne życzenie i gnocchi z kurczakiem i szpinakiem. Oba dania smaczne, dobrze przyprawione. Gnocchi były mięciutkie, rozpływające się w ustach. Porcje były ogromne.
Obsługa mimo kilku wpadek była na poziomie. Profesjonalna, uprzejma.
W restauracji "Via Toscana" można zjeść smaczną kuchnię włoską zrobiona w polskim stylu. Było w niej za dużo śmietany i sosu. Uważam, że dania tej kuchni powinny być lżejsze. Jak dla mnie były zbyt spolszczone.
Dla mnie to najlepsza restauracja w KATOWICACH od lat trzymająca wysoki poziom nie tylko kuchni ale też barmanów i kelnerów.Do tanich nie należy ale też nie zaliczyła(u mnie żadnej wpadki).Co do wystroju to dobrze ,że przeszdł lekki lifting .Kelnerzy zawsze usłużni dobrze doradzą (warto się pytać zawsze są dania które nie figuruja w karcie),nie ma problemu z modyfikacją dań wg, własnego gustu czy wielkości.Co polecam z przystawek:carpaccio z kaczki(wybitne),carpaccio z polędwicy,bardzo dobry tatar (do tego zawsze świeże bułeczki),muszle św.Jakubai krewetki. Z zup na uwagę zasługują:kalabryjska rybna i cebulowa.Z dań głównych :oczywiście polędwica (w menu nie ma ale oprócz polskiej,argentyńskiej bywa polędwica z KOBE ale to nie mój smak ja preferuję argentyńską),niezłe są roladki z polędwicy w czerwonym winie,kotleciki jagięce,krewetki(kucharz przyrzadzi je wg.życzenia),ryby(najlepiej w czwartek lub piątek).Dobre też są pasty.Z deserów polecam Krem Brulle .Mają też zawsze wkładkę zesonową.Jedynym minusem jest dla mnie marża na winach(100% w zupełności by wystarczyło).Lokal zdecydowanie POLECAM. ps.moijto bardzo dobre
Bardzo smaczne jedzenie, wysoki poziom obsługi, dobra lokalizacja. Lokalizacja godna polecenia, choc trzeba się nastawić na dosyć dlugi czas oczekiwania oraz wysokie ceny. Ponadto, atmosfera dość sztywna, to się może nie podobać. Dobre miejsce na spotkanie biznesowe.
Restauracja cudowna! Odwiedzana przy okazji uroczystości rodzinnych, oraz tak prywatnie - na obiad, czy kolację. Jedzenie zawsze świeże, smaczne, obsługa przemiła chętna na sugestie - jesli chcesz coś zmodyfikować, czegoś nie lubisz - tutaj nie ma z tym problemu, bo gość jest najważniejszy. duży wybór dań, zarówno mięsnych, ale są też smaczne bezmięsne propozycje - pyszne rybki :). Może nie jest tania, ale warta każdej wydanej złotówki. Jedna z najlepszych w Katowicach.
"Via Toscana" jest dla mnie jedną z nielicznych "prawdziwych" restauracji na terenie Katowic. Choć wystrój pozostawia trochę do życzenia (wystrój a la stara toskańska chata - niestety sztuczność wychodzi zza każdej sztucznej belki i każdego sztucznego czosnku), to reszta jest idealna.
Począwszy od obsługi, która jest niezwykle profesjonalna (jeszcze nigdy nie spotkałem tak doskonale zachowującego się kelnera: danie zawsze podane z właściwej strony, powiedziane co to jest i co kryje się pod nazwą, wszystko z uśmiechem i bez pośpiechu), przez bardzo dobre dania i niesamowite ich podanie, na cenach skończywszy.
Do tej pory jadłem tam kurczaka podanego na zapiekance ziemniaczanej i łososia w sosie z różowego pieprzu - smak idealny, podane (tak podkreślę to jeszcze kilka razy) po prostu brawurowo.
Nic w zasadzie więcej nie można już dodać. Może jeszcze tylko to, że podczas mojej wizyty było stosunkowo pusto, co tylko pozytywnie wpływa na komfort spożywania posiłku. Gorąco polecam!
Polecam. Byliśmy tam na kolacji. Już od progu rzuca się w oczy fajny wystrój, wpada w ucho nastrojowa muzyka i uprzejmość obsługi. Zanim doszliśmy do zarezerwowanego stolika minęło nas 5-6 kelnerów i każdy z uśmiechem się z nami witał - duży plus :).
Złożyliśmy zamówienie i po chwili już na stole leżało czekadełko. Zresztą bardzo dobre. Z zamówionych dań mogę polecić krewetki Black Tiger, krem grzybowy oraz wyśmienity łosoś. Trochę rozczarowany byłem sandaczem. Warzywa, sos kurkowy bardzo dobry, lecz ryba miał taki nieszczególny posmak. Ogólnie bardzo dobrze z lekkim minusem. Wystrój, nastrój oraz obsługa kelnerska na wysokim poziomie. Polecam.
Prawdziwie włosko. Pierwsze wrażenie - piękny wystrój i o dziwo bardzo wiele stolików. Menu nie za duże, ceny dań głównych dość wysokie. Zamówiłam zupę rybną (pyszna!) oraz makaron z owocami morza. Wszystko przygotowane z najwyższej jakości składników i smakowało wyśmienicie. Do tego dostaje się na początku ciepłe bułeczki (widać, że wypiekane na miejscu) z oliwą - superpomysł.
Restauracja bardzo mi się podoba i na pewno tam wrócę, bo w Katowicach fajnych restauracji na poziomie ze świecą szukać.
POLECAM!
Jedna z trzech najlepszych knajp w mieście. Bywam tu głównie chłodniejszą porą, bo w lecie Toscana trafi przez brak ogródka. W zasadzie wszystko, co tu jadłem od steków, poprzez sałaty, pasty było wysokiej jakości, swietnie przygotowane podane i przyprawione. Mały wyjątek to podana mi ongiś putanesca, do której zabrakło kucharzowi anchois. No ale lojalnie mnie o tym poinformował (dziwne, iż nie mają wystarczającego zapasu), co raczej jest zaletą w tych ciężkich czasach.
Bardzo podoba mi się obsługa kelnerów, którzy nie próbują skracać dystansu i nie zadają pytań w stylu: "co dzisiaj jemy na obiadzik?".
Zaletą lokalu, poza jedzeniem jest spora jak na Kato karta win, z ktorej można bez większego wstydu wybrać najtansze (czyli za 90 zeta), a i tak będzie ono smaczne.
Ceny... tanio nie jest... W zasadzie to drogo, ale jakość potraw do tej pory to usprawiedliwia.
Chyba najlepsza restauracja z kuchnią śródziemnomorską na Śląsku. Via Toscana jest chyba najlepszą restauracją z kuchnią śródziemnomorską na Śląsku. Piękny wystrój wnętrza już od wejścia, dania są naprawdę wyjątkowe - zamówiłem sobie łososia, który został niezwykle pięknie podany. Jedzenie naprawdę bardzo smaczne, obsługa uprzejma i profesjonalna. Ceny są na dobrym poziomie, jedzenie jest naprawdę niezapomniane. Polecam każdemu krem Brulle na deser - profesjonalnie zrobiony. Teraz wizyta w Altusie musi skończyć się wizytą w Via Toscana.
Wspaniała kuchnia, wspaniała obsługa. Do Via Toscana trafiłam w pewien niedzielny wieczór, będący częścią składową kilkudniowych obchodów moich 30-tych urodzin. Jakby było co świętować...
Nie ukrywam, że zasugerowana rekomendacjami gastronautów, podpowiedziałam mężowi, że było by miło... gdyby o właśnie tu... móc posmakować czegoś wyjątkowego w tym wyjątkowym dniu. W końcu nie codziennie człowiek żegna się z dwójką na przodzie podając swój wiek.
I faktycznie było tak, jak miało być: wyjątkowo, nastrojowo i romantycznie. Świece, wino, kapitalne jedzenie.
Lokal został trafnie oceniony przez moich poprzedników. Zgadzam się z nimi zarówno w kwestii wystroju, doskonałej obsługi, jak i wyśmienitej kuchni. Zamówiliśmy z Tomkiem talerz owoców morza dla dwojga (117 zł) i jako smakosze sea food nie wyszliśmy stąd rozczarowani. Świetne rybki - soczyste i delikatne, ładne, duże małże, pyszne krewety królewskie, do tego grillowana papryka, cukinia, bakłażan oraz chlebek pita. Białe, wytrawne, włoskie wino i kolacja zaliczona do tych najbardziej udanych.
Na słowa uznania zasługuje jeszcze nasza uśmiechnięta i bardzo zaangażowana kelnerka. Widząc, że się długo zastanawialiśmy na rybkami, przyniosła nam z kuchni deskę świeżych ryb (doradę, turbota, karmazyna i... coś różowego). Ponoć w każdy wtorek i czwartek można tu dostać świeżo przywiezione ryby, mątwy, krewetki itp.
Na pewno skorzystamy z tej wiedzy, bo niewiele na Śląsku podobnych miejsc...
Świetna restauracja. Bardzo dobre pasty, zwłaszcza linguini. Miła i kompetentna obsługa. Ceny nie najniższe, ale warto :). Przyjemny, aczkolwiek odrobinkę "sztuczny" wystrój. Niezłe chianti. Polecam :).
Bardzo dobra restauracja!. Świetny wystrój i jedzenie, wchodząc do środka nagle zapomina się, że jest się w biurowcu. Zamówiliśmy carpaccio wołowe (wg mnie najlepsze w Katowicach - kiedyś prym wiodła La Cantina, ale jak widać uczeń przerósł mistrza). Caprese jak to caprese, zepsuć się nie da, kalabryjska zupa rybna idealnie doprawiona. Na główne danie trio krewetkowe: krewetki w 3 różnych sosach (porcja nieco skromna, jak na główne danie) i stek z polędwicy (wysmażony wg uznania) w sosie dijon z zapiekanką ziemniaczaną i smażonymi grzybami, w których wyraźnie było czuć balsamico. Dania pięknie prezentują się na talerzu, a jeszcze lepiej smakują. Obsługa na najwyższym poziomie. Zdecydowanie polecam!
Rozkosz dla smakoszy. Via Toscana to jedna z najbardziej eleganckich restauracji w Katowicach. Co prawda byłem tam jakiś czas temu (luty 2012), ale wizytę wspominam do dziś. Na przystawkę wziąłem carpaccio z wołowiny, jednym słowem "niebo w gębie". Delikatne płaty mięsa skropione oliwą, rozpływały się w ustach. Jako danie główne zjadłem stek argentyński. To był najlepszy stek w moim życiu, wysmażony, a jednocześnie mięciutki, mieszanka przypraw nadała mu niepowtarzalny smak. Do tego świeżo mielony pieprz na życzenie klienta. Na koniec uczty szklaneczka Glenfiddich profesjonalnie podana przez kelnera.
Na koniec dwa zdania o wystroju i obsłudze. Wchodząc do lokalu poczułem się jak w Toscanii (zieleń, zwisające kiście winogron). Obsługa na najwyższym poziomie. To był jeden z nielicznych przypadków, gdzie pracę kelner oceniam na 6.
Best restaurant in Katowice. Every time I go to this restaurant I'm amazed with the flavours, the quality of the food, the excellent service.
The food is just great. Fantastic quality. Brilliant combinations of flavors...
Starters, soups, salads, pastas, meat and fish dishes... Everything is good there...
The start is always very friendly, always smiling, advising... really good.
And besides all of that the decor of the place is really great... Even your in a shooping center, the decor of the restaurant is with a extremelly high quality. Congratulations to the person that have out everything together...
WIELKIE 5 gwiazdek!. Odwiedziłem wczoraj - bardzo dobre jedzenie - dlatego polecam tę restaurację.
Krem z borowików - poezja. :)
Sandacz duszony w śmietanie z kurkami serwowany na warzywnych placuszkach podany z odrobiną fasolki - poezja. :)
Mnóstwo klientów w restauracji, co potwierdza jej świetność!
Ogólnie: WIELKIE 5 gwiazdek!
To jest to. Przyznaję, że to mój ulubiony lokal tak na randki, jak i na spotkania biznesowe.
Dobrze skomponowane menu plus świetna obsługa i sympatyczny wystrój, dają łącznie świetny rezultat.
Do jedzenia nigdy nie dało się przyczepić a testowałem lokal niekiedy w bardzo dużych grupach.
Warto skusić się na ofertę świeżych ryb, choć jest to dość kosztowna pozycja w menu. Bardzo dobry stek (można sobie darować argentyńską wołowinę i wziąć naszą) - równie dobry jadłem chyba tylko w Spencer Pubie.
Carpaccio - idealne!
Obsługa sprawna i "z bajerem", czyni spożywanie posiłku miłym i sympatycznym.
Dobry wybór win.
Ceny wysokie, ale tym razem wybaczam :).
Moim zdaniem nic dodać, nic ująć! Oby tak dalej.
Dobre:). Pierwsze wrażenie:
doskonały wystrój oraz miła obsługa.
Siadamy do stolika, otrzymujemy karty a już po chwili zamawiamy jedzonko.
Nasz wybór to - Carpaccio di Manzo oraz Krewetki Black Tiger na białym winie i to były przystawki a od razu dodam, że były bardzo dobre.
Na dania główne zamówiliśmy - polędwicę wołowa robioną metodą SOUS-VIDE oraz Roladki z wołowiny argentyńskiej.
I tutaj powiem tak że wołowina z SOUS-VIDE jadłem lepsze lecz nie jest źle lecz roladki były super :).
Na deser zamówiliśmy - tiramisu oraz sernik na ciepło i w przypadku deserów bez uniesień.
Ogólnie wizyta nam się podobała i na pewno tam będziemy wracać i polecamy, bo to widać, że pracujący tam ludzie bardzo się starają by wszystko było dopięte na ostatni guzik.
Co do rachunku to troszkę za wysoki, ale nie jakoś wywindowany lecz za jakoś się płaci za całość wraz z napiwkiem, który się należał zapłaciliśmy niecałe 300 zł.
Pozdrawiam serdecznie:).
Doskonałe jedzenie!. Wybraliśmy się z mężem na kolację z okazji rocznicy ślubu. Przy wejściu przywitał nas bardzo miły kelner i zaprowadził do stolika. Po przyjęciu zamówienia, w oczekiwaniu na kolację, otrzymaliśmy pyszne bułeczki i kawior z oliwkami.
Po krótkim oczekiwaniu (mimo sporej ilości osób w restauracji) otrzymaliśmy zamówienie: grillowaną pierś kurczaka ze szparagami, parmezanem i salsą pomidorowo-paprykową oraz polędwiczkę ze szpinakiem, sosem z sera pleśniowego i zapiekanką z ziemniaków. Wszystko było przyrządzone i podane z najwyższą starannością - zdecydowanie polecamy!
Na deser skusiliśmy się na lody oraz szarlotkową niespodziankę z sosem karmelowym-pyszne!
Przytulne wnętrze z nastrojowym oświetleniem, bardzo miłą i szybką obsługą - na pewno jeszcze nie raz wybierzemy się w to miejsce.
Fajne miejsce. Byłam w Via Toscana kilkakrotnie. Zawsze czysto, smacznie i miło. Najczęściej decyduję się na pappardelle ze smardzami. Danie pyszne i bardzo ładnie podane. Znakomite są ciepłe bułeczki, które serwowane są na początek. Profesjonalna obsługa, ciekawy wystrój, przytulna atmosfera. Jedna z lepszych restauracji, jakie znam. Cena trochę wysoka, ale rekompensuje ją jakość potraw. Chętnie wracam do tego lokalu i z czystym sumieniem mogą polecić Via Toscane innym.
Byłem raz i wrócę!!!. Lokalizacja: Wieżowiec Cubus - własny parking podziemny. Płatny, ale zazwyczaj są miejsca, a parkowanie nie takie drogie no i nie pod chmurka co ma niebagatelne znaczenie jak na dworze brzydko.
Wystrój: Miejscami tandetnie, ale przytulnie. Witają nas ładne ryby w dużym akwarium. Potem już uliczki Toskanii - żal tylko ze malowane ;). Stoliki wygodne. Wystrój przytulny. Dyskretna włoska muzyka, nie zagłusza myśli i rozmów.
Obsługa: Sprawna, szybka, kompetentna. Nie mam uwag.
Potrawy: Pyszne!!! Makarony, polędwica w zielonym pieprzu. Pyszotka. Wszystko fajnie przyprawione. Porcje odpowiednie.
Ceny: Nie najniższe, ale warto.
Polecam jak najbardziej. Jedna z lepszych knajpek z włoskim jedzeniem.
Przyjemnie, smacznie ale dosyć drogo. W Via Toscana byłam kilka razy, za każdym razem obsługa była naprawdę świetna, a jedzenie pyszne - zarówno makarony jak i mięsa i owoce morza. Wystrój jest ciekawy, sprawia, że wnętrze jest przytulne, chociaż bluszcz trochę razi sztucznością. Obsługa bardzo kompetentna, w każdej chwili może doradzić, albo zaproponować świeżo mielony pieprz ;). Jedyny minus to ceny. Idąc do Via Toscana trzeba się przygotować na spory wydatek. Ale jest na tyle smacznie, że warto.
Byliśmy pierwszy raz.... Byliśmy z rodziną w niedzielę. RESTAURACJA SYMPATYCZNA... Nie mówię o wystroju, ale jak nas powitano? Na pytanie "co Pan nam poleci", kelner wypowiedział tyle smacznych słów, że mieliśmy ochotę spróbować wszystkich. Było dwóch kelnerów i obaj z uśmiechem na twarzy nas obsługiwali. Zamówiliśmy rybę - sandacza, z której Żona była zachwycona oraz polędwicę argentyńską. Na pytanie kelnera odrzekłem, że ma być wysmażona i w mgnieniu oka kelner mi to wyperswadował, więc zjadłem medium, powiem szczerze pierwszy raz jadłem taką polędwicę, czyli średnio wysmażoną i było to rewelacyjne. Chciałbym podziękować kelnerowi, że uświadomił mnie, że tak będzie mi smakowało lepiej. Będziemy wracać do Tej Restauracji, bo gdzie indziej kelnerzy potrafią zniechęcić. Nie będę pisać gdzie. Pozdrawiam i DO ZOBACZENIA.
Najlepsza pasta w życiu . Restauracja nie tak do końca elegancka. Kelnerzy uprzejmi, ale nalewają napoje w taki sposób, że zamiatają rękami przed twarzami klientów, rozchlapując go dookoła. Pomimo tego obsługa na bardzo fajnym poziomie.
Przystawki pierwsza klasa. Róża z łososia z suszonymi pomidorami bardzo smaczna. Niestety małże w zupie, którą mi zaserwowano, były po prostu gumowe i niedogotowane, jednak sam wywar zrekompensował mi "mięsne nieprzyjemności". Świetnie doprawiony! Mistrzostwem świata była za to pasta. Polecam tagiatelle z grillowanym łososiem, szpinakiem i suszonymi pomidorami! Najlepszy makaron jaki jadłam! Spory kawałek łososia z fajnym posmakiem grilla, soczysty, nieprzesuszony. Sos do pasty - genialny. Naprawdę godne polecenia!
Wystrój knajpki bardzo pozytywny, jednak troszkę za ciemno jak na mój gust. Podobało mi się "czekadełko" - koszyczek malutkich, świeżo upieczonych bułeczek podany ze świetnie przyprawioną oliwą z oliwek. Warto też zaznaczyć, że porcje są tu solidne. Sama zupa i 2 danie po prostu zapychają. Nie wyobrażam sobie kogoś tak głodnego, żeby podołać przystawce, zupie, głównemu daniu i jeszcze deserowi :). Polecam wypróbować, którąś z przystawek i 2 danie. Deserowcom radzę ograniczyć się do głównego, a potem słodycze.
Stosunek jakość - cena = gratulacje. Za moją porcję makaronu idealnego zapłaciłam 37 zł jak najbardziej odpowiednio.
Najlepsza katowicka restauracja. Via Toscana to moja ulubiona restauracja w Katowicach. Piękny wystrój, znakomita obsługa, o której już ktoś wspomniał, że zachowuje odpowiedni dystans. Bardzo chętnie ją odwiedzam. Przepyszne carpaccio, znakomity łosoś, jedne z najlepszych sałat jakie jadłem, desery pierwsza klasa. Fakt, nie jest tanio, ale w zamian za niezbyt niskie ceny mamy jedzenie wysokiej jakości i miły czas spędzony w restauracji. Znakomici kucharze potrafią wspaniale przyrządzić i doprawić dania. Polecam każdemu!
Bardzo gorąco polecam!. Restaurację Via Toscana znamy już od jakiegoś czasu. Przepyszne potrawy, dyskretna i kompetentna obsługa oraz romantyczny nastrój, skłoniły nas do organizacji przyjęcia weselnego w tym miejscu. Oczywiście przygotowania, całą organizację oraz obsługę przyjęcia oceniamy jak najwyżej.
Wszystko za co cenimy sobie z mężem ten lokal w dniu przyjęcia zauważone i docenione zostało przez naszych gości. Jeszcze kilka dni później otrzymywaliśmy same pozytywne opinie na temat serwowanych potraw, win i deserów.
Poza przyjęciem weselnym każda wizyta w Via Toscana jest dla nas wielką ucztą. Polecamy szczególnie makaron carbonara, którego nie ma w menu, ale nigdy nie było problemu z jego zamówieniem. Doskonałe i godne polecenia jest carpaccio z polędwicy wołowej, tatar, ślimaki a'la Toscana oraz sandacz w śmietanie. Na deser oczywiście panna cotta :)
Myślę, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Jeśli chodzi o cenę zawsze uważałam, że za jakość trzeba zapłacić, ale Via Toscana jest warta każdej wydanej złotówki (choć ceny wcale nie są wygórowane).
Natomiast wystrój w moim przekonaniu jest idealny.
Gorąco polecam!
Bardzo dobra restauracja. Obsługa bez zarzutu, kelnerzy mili i chętnie doradzają.
Dania są bardzo smaczne i estetycznie podane, co zdecydowanie zwiększa przyjemność jedzenia. Porcje są odpowiedniej wielkości, można z łatwością je zjeść w całości nie odczuwając przy tym niedosytu.
Wystrój zapada w pamięć - ciekawa aranżacja wnętrza przypominająca włoską uliczkę. Przyjemna muzyka w tle tworzy miły nastrój.
Ceny faktycznie są wysokie, ale nie przesadzone - obiad dla dwojga z napojami, zupą i deserem można zamknąć w 100 zł.
Miło i bardzo smacznie. Wystroju nie oceniam, bo "de gustibus non est disputandum", za to smak dań mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Gratulacje dla kucharza! Zjadłem coś, czego sam pewnie nie umiałbym w domu zrobić, a przy tym świetna obsługa. Polecam. Sam na pewno tam wrócę nie raz.
Dobre jedzenie, miła obsługa. Do Via wpadliśmy na jakiś szybki mały obiad. Była to moja pierwsza wizyta więc byłam zaskoczona jak tam ładnie. Wszystko przemyślane zrobione tak by cieszyło oko. Kelnerzy mili, uśmiechnięci. Zdziwiło mnie jedynie to, że nie mamy jednego kelnera do naszego stolika tylko kilku. Szkoda. Natomiast panowie bardzo pomocni, potrafili doradzić. Wybraliśmy makarony. Były bardzo ładnie podane i oczywiście były pyszne. Cena no wiadomo, tanio nie ma, ale za to jest smacznie a to też ważne. Ja na pewno jeszcze tam wrócę spróbować czegoś innego.
An error has occurred! Please try again in a few minutes