Bardzo smaczne jedzenie, dobre ceny - miłe zaskoczenie. Tak jak w poprzednich komentarzach - okolica może nieciekawa, ale wnętrze nawet przyjemne. Byłem z małżonką - zamówiliśmy pieczony ser + frytki + kotlet z masełkiem czosnkowym + sałatkę grecką + marchewkę z chrzanem + sernik na ciepło.
Obsługiwała nas co prawda smutna (może zmęczona?) i mało zainteresowana kelnerka - i to chyba jedyny zarzut. Jedzenie za to genialne - dobrze przyprawione, smaczne, porcje rozsądne! Testujemy ostatnio z małżonką różne restauracje i musimy stwierdzić, że smak potraw w Starej Piekarni wynagradza drobne mankamenty. Z czasem może właściciel/e doinwestują lokal i będą już same celujące oceny. Ogólnie - POLECAM.
Jak za te pieniądze - warto. Zacznijmy od wystroju - lokal rzeczywiście w pawilonach handlowych z lat 70-tych, nie wiem skąd nazwa "Stara piekarnia", wystrój wewnątrz też wskazujący raczej na styl wiejski, a nie "post-piekarniczy", narzędzia rolnicze na ścianach itp., a więc raczej "Stara zagroda". :) Wnętrze lepiej prezentuje się na fotosach ze strony www, niż w realu - ale tragedii nie ma. Natomiast co do jedzenia, to bardzo przyzwoite, zwłaszcza jeśli się weźmie pod uwagę ceny - dziś już trudno gdzieś zjeść cały obiad, całkiem obfity, za 23-25zł... Jadłem barszcz z krokietem i kotlet de volaille z ziemniakami i zasmażaną kapustą. Barszcz standardowy, krokiet smaczny, raczej własnej roboty, a jak z jakiejś garmażerii, to naprawdę dobrej. Kotlet dobry, ale zwłaszcza smakowała mi zasmażana kapusta z grzybami - całkiem spora miseczka za jedyne 3 zł. :) Towarzysze obiadu chwalili jeszcze żurek w chlebie - bardzo syty w sporym bocheneczku za 9 zł. Podsumowując chwalę, zwłaszcza za stosunek jakości do ceny.
An error has occurred! Please try again in a few minutes