Dziś z narzeczoną będąc w Muszynie, przypadkiem weszliśmy, na coś słodkiego i kawkę z herbatką, do tgo lokalu. Po wejściu, oczom naszym ukazało się sporej wielkości, lecz kameralne urządzone wnętrze, jakby żywcem wyjęte że starych albumów lub zdjęć z okresu międzywojennego. Zamówiliśmy po kawałku dwoch ciast, a do tego moja piękna wzięła herbatkę, a ja dużą, aromatyczną parzeną kawę. Wszystko było pyszne, gustownie podane, a obsługa był na profesjonalnym poziomie, bez sztucznej, wymuszonej uprzejmości. Ku naszemu zaskoczeniu, porcje ciast były naprawdę duże a za wszystko zapłaciliśmy relatywnie niewiele bo około 30 zł. Z całego serca polecamy tą kawiarenkę wszystkim tym, co lubią zjeść coś słodkiego w atrakcyjnej cenie. Właścicielom lokalu życzymy wszelkiej pomyślności i sukcesów. Ilekroć będziemy w Muszynie, na pewno tam zawitamy.
Pierwsze wrażenie po przekroczeniu progów Szarotki? Wita nas zapach świeżych wypieków i już jesteśmy niewolnikami smaku. Dalej jest już tylko lepiej. Przesympatyczna Pani poleca specjały dnia. Zasiadamy do stołu ze Stedem, Ziemianinem i innymi autorytetami sztuki. Książki, winyle, ogień w kominku, nienachalna muzyka. Klimat wnętrza potęguje doznania smakowe. Magia trwa. Niestety nie wszyscy dojrzeli do smakowania takowej atmosfery. Miałam wątpliwą przyjemność uczestniczyć w "telekonferencji" zorganizowanej przez Panią przy stoliku obok, która rozmawiała przez telefon nastawiony na głośnomówiący. Takich gości Szarotce nie życzę, bo nijak nie wpisują się w charakter tej artystycznej kawiarni. Pozdrawiam wszystkich, którzy tworzą ten ciepły i smaczny klimat.
Cudne miejsce z płytami Winylowymi, z książkami z starymi wąskimi drzwiami wszystko tu jest piękne.
Jakby czas się zatrzymał.
An error has occurred! Please try again in a few minutes