Wybrałem ryby: halibut i miętus. Ryby były z pieca i podane w bardzo estetyczny sposób na szklanej płycie. Porcje niezbyt duże i ceny raczej z tych wyższych, ale smak i atmosfera lokalu rekompensowały. Moja kelnerka była bardzo miłą i naturalną osobą. Polecam ten lokal dla ludzi, którzy poszukują innych smaków.
Ciekawe miejsce z wystrojem podrozniczym. Widok na stary rynek. Nie Man tłumów. Spokojna i miła atmosfera. Jedzenie podawane bardzo szybko. Kalmary w cieście i 1kg muli godne polecenia. Mają również ciekawe regionalne piwka. Ceny wydają się być dosyć niskie, biorąc pod uwagę lokalizację i typ jedzenia czyli seafood. Na pewno kiedyś tam wrócę.
Polecam. Spędziłam tam dzisiaj chyba ze dwie godziny i wyszłam kompletnie zregenerowana i w świetnym nastroju. Polecam osobom dbającym o zdrowie, bo rybki, które tu serwują nie są zasmażone na śmierć, tylko pieczone - pycha. Do tego warzywa na parze i można zjeść lekki i zdrowy posiłek. Flądra była smaczna, ale do końca się nią nie najadłam (jak jesteście głodni to weźcie raczej łososia albo dorsza), więc zamówiłam rosołek z pierogami rybnymi - marzenie. Rozgrzewający, klarowny, dobrze doprawiony. Na deser brownie czekoladowe bezglutenowe z lodami - nie powstydziłaby się go ani najbardziej wykwintna warszawska restauracja, ani modny wegański lokal. Przepisu nie chcieli zdradzić, ale baza jest orzechowa ;) brownie jest bardzo kruche, a na wierzchu ma ciepły czekoladowy sos... I to wszystko w cenach bardzo dostępnych. Dzięki za udany wieczór!
An error has occurred! Please try again in a few minutes