Sebastian Wincent Maksymilian Żmudzki
+5
Miałem okazję jeść frytki belgijskie rzekomo na wołowym tłuszczu u innego sprzedawcy, jakiś czas temu. Nic specjalnego, zwykłe fryty. Dzisiaj miałem okazję zjeść O'Bulwa! I co? I to zupełnie co innego! Suchuśkie, chrupkie, konsytensja wnętrza krucha, wilgotna... i ten zapach... delikatny aromat wołowinki... antrykotu... a może szpondra? Mega... Polecam i wybieram się znów. O sosach nie wspomnę - domowe mega sosiki w kliku smakach, niektóre zaskakujące, ale i równie pyszne!
Najlepsze w swojej klasie a nawet lepsze!! Mega pyszne domowe sosy dopełniają nieba w gębie!! Wielka piątka bo szóstki się nie da�
Jeśli mój synek zjada bez zająknięcia całą porcję, to znaczy że te frytki są genialne! Zresztą ja sam potwierdzam. I zostałem fanem żółtego sosu. Polecam
An error has occurred! Please try again in a few minutes