Uważam że to absolutnie najlepsze miejsce w Warszawie:-)
Często zmieniają menu i zawsze jest coś ciekawego. Jak ktoś chce poczuć jakim geniuszem jest szef kuchni to wystarczy wejść na lunch w tygodniu. Co dzień co innego ale zawsze genialne :-)
It’s not usual to find fresh fish like this in Warsaw. Besides the fish is very well seasoned, you should share so you can try more than one. I also highly recommend the guacamole which is amazing if you are an avocado lover. The dessert - el muerto- was delicious as well. On top of that you will find a lovely place and friendly staff.
Pieknie wyglądająca restauracja z sympatyczna załoga.
Jedzenie smaczne. Porcje małe, ceny wysokie.
Na pewno jest to lokal, do którego sie wpada, zeby spotkac sie ze znajomymi, a jedzenie jest pewnym dodatkiem do wnętrza i atmosfery.
Fajne sa tu drinki :)
Klimatyczne miejsce, krótka konkretna karta, dania bardzo smaczne. Urywam punkcik ponieważ ostatnio skusiłam się na menu lunchowe, danie było poprawne: krem z białych warzyw plus szynka na kaszy gryczanej, ale nie do tego przyzwyczaiło mnie to miejsce.
Fajne miejsce na szybką, świeżą przekąskę, jaką jest ceviche. Swoją drogą, jest to jeden z pierwszych lokali, które zaczęły serwować to danie. Można liczyć tu na świetnej jakości owoce morza, idealnie podkreślone orzeźwiającym sosem. Do każdej miseczki nachosy i pieczone bataty w zestawie. Próbowałam również tutejszej empanady- b. dobra, a całość zwieńczyłam pysznym sernikiem (ale ja jestem miłośnikiem wszelkich wyrobów sernikopodobnych☺️). Można tu też zajrzeć na świetne koktajle z procentami lub bez. Ceny, proporcjonalnie do jakości, wysokie.
Jedno z najlepszych miejsc na mapie Warszawy, świetne ceviche i tiraditos, lemoniada rewelacyjna, a jeszcze lepsze desery. Mieliśmy okazję spróbować również menu na Walentynki, które urzekło nas pod każdym kątem. Polecam głównie na wieczorne wyjścia.
Odwiedziłem z małżonką podczas kolacji w samego sylwestra. Miało być świętowanie pod PKiN ale wpadł pomysł że może by jednak spokojnie zjeść dobrą kolację. Szczęście , stolik wolny, Idziemy, Okazało się to słuszną decyzją bo fajerwerki w smakach kuchni Martina były o niebo lepsze niż zapewne te które w tłumie czekały nas pod PKiN, Ceviche spróbowałem w 4 ech odsłonach : o ile pamiętam przegrzebki, krewetki, dorsz i okoń morski, ponadto aromatyczna empanada z mięsem oraz zupa gulaszowa. Wszystko wodziło za nos aromatem , dania były kompletne, a smaki w połączeniu z koktajlami i drinkami serwowanymi przez wyśmienitą obsługę ( uprzejmą i znającą produkt który sprzedają - co się ceni bo to rzadkość w stołecznych knajpach ) złożyły się w kompletną całość , W tle muzyka serwowana do smaku przez DJ, chillout sylwestrowy. Bardzo udany wieczór. Polecam na romantyczną kolacje w swobodnej atmosferze. Jedna z restauracji w której trzeba być choć raz !!!
First off, i'm a big fan of ceviche (Peruvian-style). Have eaten at Gastón Acurio restaurants, so i have my ceviche plank set pretty high. Agree that this place serves very, very decent ceviche. Otherwise, i was a bit disappointed. The menu is too short, next to no variety, and i'm not convinced that empanadillas are a good fit for an upscale place (in my book, they 're fast food).
Zgadzam sie z Glodną, że muzyka to porażka. Chillioucik by wystarczył, przynajmniej w porze lunchu, sjesty czy jak kto zwał ten moment dnia gdzie "łupucupuwanki" pogłębiają depresję przesilenia wiosennego. Może wieczorem jest to stymulujące. O 12.15 nie, stanowczo nie.
Przechodzac do pozytywów bo już takie tylko mi zostały to Ceviche Bar jest pysznym miejscem. Moje pierwsze ceviche w życiu i jak mi poradziła uśmiechnięta i kompetentna kelnerka wybrałam nie mika ale okonia. Świetne polaczenie smaków. Jest to danie, które na pewno powtórzęw innych konfiguracjach. Z kieliszkiem nowozelandzkiego souvignon blanc tworzy dobrany duet.Kalmary w tempurze, dobrane z czystego łakomstwa zrobione wyśmienicie. Sprężyste mięso kalmara,lekkość ciasta i dwa dobre sosy. Tacosy na czekadelko bez rewelacji.
Wnętrze nowoczesne, stylowe.
Prosto, autentycznie, nowocześnie.
Obsługa wyszkolona, barmani robią dobre koktajle a ceviche... niebo w gębie.
Proporcje ryby są bardzo zrównoważone, wzięłam 3 rodzaje i na dwie osoby było idealnie. Posmakowałyśmy, nie najadłyśmy po uszy.
Właśnie uszy... gdyby nie klubowa, głośna muzyka byłoby 5 🙌🏻 ceviche bar, czemu nie puszczacie przyjemnej latynoskiej muzyki??
An error has occurred! Please try again in a few minutes