Steakownia

Świetne miejsce. Burger pastrami REWELACYJNY <3 Chrupiąca bułka, soczysty kotlet wołowy i wołowe pastrami idealnie wszystko przyprawione z odpowiednimi dodatkami. Ziemniaczki pieczone tez Super :) jeśli będę kiedyś w okolicy napewno zajde ;D Gorąco polecam <3

W Steakowni byłem trzy razy i niestety z każdą kolejną wizytą było co raz gorzej, za pierwszym razem super lunch, steak podany szybko i był naprawdę bardzo smaczny, byłem w szoku że za 21 zł można zjeść naprawdę porządnego steaka (udziec wołowy). Jednak kolejne dwie wizyty jedna po drugiej były już gorsze. Generalnie odnoszę wrażenie, że kuchnia jest nierówna. Obsługa nie pyta o stopień wysmażenia, w opcji lunchowej przyjmują medium-well co dla mnie jest ok, ale niestety 2 razy dostałem "podeszwę". 

Lokal w ostatnich tygodniach zyskał sporo nowych Gości, ale nie poradził chyba sobie z ich nadmiarem. Przy kolejnych wizytach bardzo długi czas oczekiwania (ok. 40 min), pomylone zamówienia u innych Gości no i nierówna kuchnia. Po trzeciej wizycie powinienem napisać - nie chodźcie tam na lunch bo za długo wszystko trwa, a osoba która w okryciu wierzchnim wchodziła na kuchnię robić zdjęcia dań do social media na pewno nie pomagała obsłudze z tempem.

Jednak po trzeciej wizycie napiszę, że mimo wszystko warto zajrzeć do Steakowni i dać jej szanse. Jest to ciekawa koncepcja, która mam nadzieje wymaga jedynie dotarcia i dopracowania.

Steakownia, jako fan wołowiny trzymam za Was kciuki i mam nadzieję, że z czystym sumieniem będę mógł Wam podnieść ocenę.

Nowe miejsce na Kruczej zapewne powiązane z zakładami mięsnymi Warmia sądząc po logo na szybie. To dobrze wróży, bo przynajmniej wiadomo skąd bierze się mięso na steki. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne, bo obsługa bardzo profesjonalna, chętnie opowiada o różnych rodzajach mięsa, które w kawałkach leżą w ladzie chłodniczej i z których można wybrać sobie odpowiadający nam kawałek. Bardzo to rzadkie i godne pochwały. Mięs do wyboru jest sporo, oczywiście różnią się cenowo a ceny podawane są a 100 g ( od jakichś 9,5 zł do 32 zł jeśli dobrze pamiętam) a więc trzeba podać mniej więcej jak dużego steka chcemy dostać a odkroją nam mniej więcej tyle ile chcemy. Wszystkie dodatki płatne oddzielnie i to chyba na razie najsłabszy element. Malutkie surówki (np. coleslaw, czy marchewka) wrażenia nie robią. Nad tym warto by popracować. To samo dotyczy frytek - zwykłe mrożone fryty z marketu... Oczywiście w tym miejscu najważniejsze jest mięso, które jest bez zarzutu, obsługa też super ale proponowałbym popracować nad dodatkami a wtedy na pewno będziecie konkurencją dla wielu restauracji,  gdzie i ceny wyższe i mięso czasem niewiadomego pochodzenia.