Amber Room

Amber Room, Warszawa Aleje Ujazdowskie 13 - Warszawa

Now open
Polska
• Europejska
• Środkowoeuropejska
• Międzynarodowa
• Restauracja z obsługą kelnerską

91/100
Give a rating

What's your favorite Amber Room's dish?

Ratings and reviews

91
/100
Based on 1543 ratings and reviews
Updated

The menu of Amber Room suggested by Sluurpy users

Ratings of Amber Room

TA

Trip
Last update on 27/02/2020
4,5
553 Reviews
Opentable
Opentable
Last update on 20/12/2022
4,6
44 Reviews
Google
Google
Last update on 22/03/2021
4,6
763 Reviews
Facebook
Facebook
Last update on 20/12/2022
4,7
275 Reviews
Zomato
Zomato
Last update on 20/12/2022
4,3
73 Reviews

S

Sluurpy
Last update on 22/03/2021
4,6
1543 Reviews

Available menus

Reviews

Zomato
Hi_Olga
+5
Byłam pierwszy raz w tej restauracji i napewno nie ostatni. Od samego wejścia czulismy się otoczone uwagą personelu. Jedzenie rewelacja! Wybuchowa mieszanka smaków. Pięknie i z klasa podane dania. Deser na mnie nie sprawił wrażenia- zwykła tarta niczym się nie wyróżniła ale za to ryba była fanrastyczna! Jest to dobre miejsce dla wyjątkowych okazji.
Oct 21, 2018
Zomato
Anna Katarzyna
+4.5
W ramach kolejnej edycji Fine Dining Week odbyliśmy uroczy niedzielny obiad. Było bardzo... rodzinnie, co mnie zaskoczyło w tak eleganckiej restauracji (obawiałam się większej sztywności i "nadęcia") -  większość stolików była zajęta przez Gości (głównie w ramach Niedzielnych Lunchów i Fine Dining Week) z Dziećmi, z tego nasza 10-latka była najstarsza. Przemiłe, eleganckie wnętrze, uroczy Kelner (dość słabo mówiący jednak po polsku) i Kierownik Sali (niezbyt uprzejma była za to Młoda Dama w recepcji - mogłaby wiele nauczyć się w tym zakresie od Pana z "furty" w "Brasserie Warszawskiej"). Byliśmy 15 min. przed czasem i mimo to od razu mogliśmy usiąść do stolika a Państwo z Maleństwem (również w ramach Fine Dining Week), byli jeszcze chwilę przed nami i swoje dania dostawali równie szybko i sprawnie co my (a nawet szybciej od nas - i słusznie). Część Gości nie była ubrana stosownie do tego miejsca - w dżinsy i sweterki, bez marynarek, żakietów, itp., co wprawiło przez chwilę w gorszy nastrój mojego Męża, którego poprosiłam o smart casual+ (czyli założenie marynarki i spodni a nie dżinsów i bluzy), ale jedzenie za chwilę Mu ten dyskomfort zrekompensowało...

Menu A
1. Komosa ryżowa, ogórek, kalarepa, szpinak, szczawik zajęczy - najsłabszy punkt w obu menu - wyglądało jak musztarda Dijon i tak smakowało - trudno było odnaleźć te warstwy smakowe ze wszystkich składników.
2. Ślimaki, pieczarki, zielony groszek, oliwa z natką - pyszne, szkoda że podane mało ambitnie, czyli bez sztućców do ślimaków, ale dzięki temu, każdy poradzi sobie ze zjedzeniem tego dania zwykłym widelcem. Bardzo smaczna oliwa!
3. Troć, burak, marchew, rzodkiewka, trawa cytrynowa - gdy zapytałam Kelnera, czy to szczawik zajęczy, pokazując pęd fasolki - przyznał mi rację, ale był tak uroczy że wybaczyłam tą niekompetencję. Bardzo smaczna ryba, wspaniałe dodatki, aczkolwiek aromatu trawy cytrynowej nie odnalazłam.
4. Wołowina, ziemniak truflowy, brokuł, dynia piżmowa, sos winny - z każdym daniem coraz lepiej! Tendencja wzrostowa! Wizualnie  - jeszcze piękniej podane niż troć, smakowo - bajka!
5. Beza, passiflora, wiśnia, kokos, imbir - świetny deser! Chylę czoła przed Autorem, bo beza była delikatna, rozpływająca się w ustach a jednocześnie trzymająca formę półkuli i drobniutkich patyczków (wielkości zapałek). Doskonale uzupełniały słodziutką bezę: lekko kwaskowy mus o smaku passiflory i mało słodki wiśniowy sos (właściwie kisiel - najsłabszy smakowo punkt, ale kolorystycznie dopełniający deser) oraz czipsy z kokosa i odrobina imbiru. Piękny wizualnie deser, wiele obiecujący smakowo i właśnie taki był!

Menu B
1. Komosa ryżowa, ogórek, kalarepa, szpinak, szczawik zajęczy - j.w.
2. Jajko kurze sous-vide, zielony groszek, oliwa ziołowa - dla mnie bomba - uwielbiam tą teksturę jajka z sous-vide, nie do osiągnięcia w inny sposób, ale dla mojej Córki (jajecznosceptycznej...) - konsystencja "gluta" (jak to określiła) - nie do przyjęcia - więc zjadłam Jej porcję z radością!
3. Krem z kukurydzy, piana truflowa, sól węglowa - wspaniałe danie, bardzo aromatyczne - moi Wegetarianie bardzo chwalili a i mi smakowało (dostałam do spróbowania).
4. Risotto dyniowe, szałwia, Gouda Przemkowska, migdały - oj, wybitne danie (próbowałam!)... Brak słów...
5. Beza, passiflora, wiśnia, kokos, imbir - na koniec wspaniały deser - opisany powyżej.
Moim Bliskim dania wegetariańskie od 3 do 5 smakowały najbardziej.

Ponadto dostaliśmy cieplutkie, wypiekane na miejscu pieczywo z masełkiem i zamówiliśmy jedną z droższych herbat w mieście (zielona jaśminowa - imbryczek na 2 filiżanki za 18 zł).

Jeśli chodzi o "drobiazgi" - wyznacznikiem doskonałości pod tym względem jest dla mnie "Belvedere", ale i tu jedzenie podawane było na pięknej zastawie i wspaniałych obrusach, a gdzieniegdzie stały storczyki - o dziwo prawdziwe (choć sąsiedztwo w damskiej łazience przepięknego okazu - obok przewijaka - mogła narazić go na upadek lub Dziecko na poczęstowanie się storczykiem...).

Podsumowując - godne polecenia miejsce na uroczystą kolację, ale i rodzinny obiad - 5,0 nie ma za Panią w recepcji i słabszą przystawkę nr 1.
Feb 12, 2018
Zomato
Bogus
+5
Idąc do restauracji spodziewalem się cudu - a dostalem tylko jedzenie, bardzo dobre ale tylko jedzenie. Z menu degustacyjnego najbardziej zapamiętałem deser "bezę" bardzo mi smakowała. Z winem raczej nie trafilem dobre ale nie trafione. Mam wrażenie że na gwiazdki Michelin nie mogą się przebić przez entourage (pewnie chodzi o obsługę takie moje przypuszczenie) Ogólnie restauracja dla kogoś z zasobnym portfelem za luksus trzeba zapłacić.
Feb 12, 2018
Zomato
Barbara Krasicka
+5
Odpowiednie miejsce na kolacje z małżonkiem, dania bardzo dobre smakowo,wizualnie i pod każdym innym aspektem. Duży plus także za klimat który przyciąga do tej restauracji.
Jan 23, 2018
Zomato
Łukasz Kms
+5
Znakomite miejsce na uroczystą kolacje.

Wystrój nienachalny z miłym dla oka widokiem na park, polecam wieczorną porą kiedy samochodów nie ma na ulicy.

Samo jedzenie wyborne; polecam tatara z tuńczyka oraz przepiórkę lub perliczkę (nie pamietam już) oraz na deser kulę czekoladową.

Znakomity wybór win.

Jeszcze raz gorąco polecam, ja napewno wrócę.
Oct 27, 2017
Zomato
Karol Czynie
+3.5
Moje doświadczenie z Amber Room podczas Fine Dining Week oceniam średnio od strony kulinarnej. Swoim smakiem urzeklo mnie ceviche z troci, reszta dan wypadła tak sobie. Na pewno w środku z znajduje sie eleganckie, lekko dystansujące wnętrze i krzątającą sie pieczołowicie przy gościach obsługa. Jednakże raczej nie chciałbym tu wracać.
Sep 10, 2017
Zomato
Omnomnolo
+4.5
Miejsce eleganckie i z klasą, idealne na zaproszenie zagranicznych gości, żeby im pokazać, że nie żyjemy w szałasach i do Polski dotarła już kuchnia molekularna i sous vide. Obsługa miła i profesjonalna, nie wprowadza sztucznej atmosfery. Jedzenie dobre, dla ludzi, którzy sami nie gotują pewnie wybitne.
Jul 13, 2017
Zomato
Marta Maria Magdalena
+5
Just magnificent. We've visited twice, no complaints except the waiters being a bit slow with wine serving and refilling glasses. Recommend for important and ceremonial dinners :)
Jun 29, 2017
Zomato
Kacper
+5
Miejsce na najwyższym poziomie. Restauracja ma piękne wnętrze, od wejścia czujemy wyjątkową atmosferę za sprawą perfekcyjnej obsługi. Byłem tam przy okazji Restaurant Weeka, spróbowałem więc kilku dań - wszystkie momenty były wyjątkowe, a ich smak i kompozycja pozostaje na długo w pamięci. Na początku kolacji przeżyliśmy chwilowe rozczarowanie - wino wybrane przez nas z karty niestety nie było dostępne. Sommelier zaproponował nam w zamian inne, w karcie droższe, jednak dostaliśmy na nie zniżke i finalnie na rachunku cena była niższa niż pierwotnie wybranego wina - bardzo profesjonalne załatwienie sprawy. Bardzo, bardzo chciałbym tam wrócić ponownie.
Mar 18, 2017
Zomato
AUW
+3.5
Od lat 4 symbole sztućców Michelin (jedyne w kraju!), Najlepsza Restauracja w Polsce 2016 i Szef Kuchni Roku 2016 dla Roberta Skubisza wg Poland 100 Best Restaurants, 14/20 punktów i 2 czapki od Gault&Millau w 2017 i całe mnóstwo innych laurów zbieranych przez Amber Room. To wszystko kusi, mocno działa na wyobraźnię i zaostrza tak apetyt, jak oczekiwania. Wybór restauracji do odwiedzenia w ramach ostatniej edycji Fine Dining Week nie był trudny, biorąc pod uwagę powyższe. Szkoda tylko, że czas tam spędzony był dla mnie tak bolesnym rozczarowaniem.

Jakość produktów, które znalazły się na wszystkich naszych talerzach, bez wątpienia była najwyższa. Tutaj ogromny ukłon w stronę, jak mniemam, szefa Skubisza, bo znalezienie dostawców, u których perfekcja jest wpisana w standardy, nie jest ani łatwe, ani szybkie. Skonstruowanym z nich daniom zabrakło jednak efektu wow, czegoś budzącego zachwyt - wyjątek stanowił deser. Był naprawdę świetnie "wykombinowaną" wariacją na temat klasycznej wuzetki. W przypadku pozostałych dań zaskoczeń nie było. "Produkt obroni się sam" według wielu, ale to na poziomie dobrej, domowej kuchni. Idąc do miejsca z najwyższej półki, oczekuję niecodziennych połączeń albo konwencjonalnych smaków, ale wykonanych w absolutnie perfekcyjny sposób i podanych inaczej, niż można by się spodziewać. Nie powiem, że coś mi nie smakowało, że było niedobre albo że którekolwiek z dań było w ogóle źle zrobione, ale nic mnie nie zachwyciło. Ot, po prostu - smaczny posiłek z bardzo dobrej jakości produktów. Było co prawda jedno - oprócz deseru - danie, które mnie do pewnego stopnia zainteresowało, jednak smak ten był po prostu uzależniony od użycia dwóch konkretnych składników, a nie stanowił majstersztyku w łączeniu smaków, tekstur i aromatów - ciekawy, bo raczej nie "domowy" i niespotykany w innych knajpach, był krem z topinamburu z oliwą truflową. Intrygujące były też lody z wędzonej śliwki, które znaleźliśmy w deserze. Mi smakowały, ale B. nie lubi tego smaku, bo kojarzy mu się z kompotem z suszu na Wigilię (chociaż w sumie zjadł wszystko, to może jednak nie było tak źle..?). Hostessa, która nas witała i żegnała, stwierdziła zresztą, że to taka swego rodzaju kontrowersja - można je kochać albo nienawidzić. Tu chociaż jest o czym dyskutować, cała reszta menu była natomiast dobra, ale bez efektów specjalnych. Tatar z tuńczyka... kompletnie nie zwalił mnie z nóg, a bardzo na niego liczyłam. Połączenie smaków, które w nim odnalazłam, jest dla mnie już nieco oklepane. A jest przecież jednym ze sztandarowych dań w karcie Amber Room. Podany jako danie główne halibut był tylko halibutem. Taka - po prostu - dobrze przyrządzona ryba z dobrze dobranymi dodatkami. Poprawna. Nic ponadto. Po zjedzeniu 5 degustacyjnych dań wyszliśmy nadal głodni. I to nie że "nie byliśmy najedzeni". Byliśmy zwyczajnie głodni, więc wieczór uratowało nam inne miejsce.

Jedzenie to jednak tylko połowa naszego doświadczenia i pewnie wyszlibyśmy mniej lub bardziej zadowoleni, gdyby cała reszta się zgadzała. Na sali panował półmrok - jak dla mnie trochę za ciemno, nawet widać to na zdjęciach. I nie chodzi o to, że dla aparatu, do zdjęć, dla mnie też było trochę za ciemno, męczyły się oczy. Zostaliśmy posadzeni - we dwoje - przy stole przeznaczonym dla 6? 8? osób - to bardzo psuło atmosferę. Czułam się trochę jak... Piąte koło u wozu, jakby nasza wizyta była w jakiś sposób "na doczepkę" i szybko trzeba było nam wykombinować jakiś stolik. Dodatkowo, irytującym wydaje mi się, że przez całą naszą wizytę stoliki dwuosobowe stały wolne. Atmosfera rzekomej intymności (bo przecież było ciemnawo) cierpiała też na tym, że kelnerzy biegali ciągle jak w ukropie, co odbierało całą prywatność, kameralność. Nasz kelner - ten, który podawał większość dań, bo w sumie było ich trzech - chyba nie do końca czuje ten zawód. Podając dania, nie mówił o nich - jak się wydaje - do nas, a pod nosem, do siebie, więc dobrze, że z menu wiedzieliśmy, co zostanie podane. Tu zresztą dochodzimy do najgorszej części obsługi i atmosfery: z 4 par, które miałam w zasięgu wzroku (z których tylko jedna siedziała przy "normalnym", dwuosobowym stoliku), przyszliśmy jako drudzy. Jako trzeci dostaliśmy powitalną przystawkę, ale już kolejne danie zostało podane po ponad 30 minutach od przybycia pierwszego. W tym czasie sąsiednie stoliki zdążyły zjeść i 2, i 3 danie, i nawet zamówić, a następnie dostać herbatę po 3 daniu.

Jeśli chodzi o ceny, to nie ma co jęczeć, bo doskonale wiadomo, do jakiego miejsca się wchodzi, jednak trochę... no ja wiem? dziwne? wydało mi się, że za butelkę Cisowianki zapłaciliśmy ponad 2 razy tyle, ile zapłacilibyśmy za dokładnie tę samą wodę w innej restauracji. I dlaczego Cisowianka, a nie woda z równie wysokiej półki, co cała restauracja?

Trochę żałuję, że nie należymy do śmietanki towarzyskiej Warszawy, elity elit czy ważnych gadających głów z TV, wówczas może potraktowano by nas nieco bardziej serio, a już na pewno nie czekalibyśmy 30 minut na zimną przystawkę z menu degustacyjnego przygotowywanego przecież dla wszystkich obecnych.

Podsumowując, i mało absorbujące uwagę, acz luksusowe menu, i bardzo dyskretni (momentami aż za bardzo) kelnerzy z całą pewnością stanowią idealne tło dla wysokiej rangi spotkań biznesowych, i innych wymagających, oficjalnych okazji, jednak - jak dla mnie - stanowią TYLKO nieinwazyjne, drogie, tło. Dla osób, dla których gwiazdą wieczoru jest to, co szef kuchni zaserwuje na talerzu, jest cała masa innych, bardziej dostosowanych miejsc. Amber Room to po prostu nie moja bajka.
Mar 11, 2017

Timetable

Now Open
Monday:
12:00 - 23:00
Tuesday:
12:00 - 23:00
Wednesday:
12:00 - 23:00
Thursday:
12:00 - 23:00
Friday:
12:00 - 23:00
Saturday:
12:00 - 23:00
Sunday:
12:00 - 21:00

Order online with

Zomato
Zomato

Book a table with

Opentable
Opentable
Zomato
Zomato

Read the reviews on

TA

Trip
Google
Google
Facebook
Facebook
Zomato
Zomato

Info

Compare the best restaurants near Amber Room

bianca Sluurpy rate Google rate Facebook rate
TA

Amber Room

91 4.6 4.7 4.5
Żebra i Kości Restauracja 96 4.7 5
Restauracja Zapiecek 85 4.4 4.5
Butchery and Wine 92 4.6 4.7 4.5
Restro 88 4.5 4.4 4.5
N31restaurant&bar by Robert Sowa 93 4.8 4.8 4.5
Enoteka Warszawska 89 4.4 4.6 4.5
Na Bałkany Restauracja 94 4.6 4.9 4.5

QR Code Menu

QR Code

Our aggregate rating, “Sluurpometro”, is 91 based on 1543 parameters and reviews

If you need to contact by phone, call the number +48 600 800 999

MAKE A QUESTION

SUBMIT
1