Pyszne jedzenie i ciekawy klimat. Obsługa przemiła :) Polecam
Było wszystko - fantastyczny klimat, jedzenie, wino i muzyka na żywo. Jesteśmy oczarowani i niedługo na pewno wrócimy. Jeśli chce się poczuć klimat Grecji w Warszawie, to tylko na Saskiej Kępie.
Przyzwoita grecka tawerna. Wybraliśmy się z mężem do Santorini z okazji rocznicy ślubu, chcieliśmy również powspominać podróż poślubną. Stolik zaproponowany przez obsługę przy rezerwacji był bardzo przyjemny, w roku sali, na podwyższeniu, lekko odgrodzony. Jako czekadełko dostaliśmy ciepłe cienkie pity i pastę z grochu na oliwie- nie było złe, ale d... nie urwało:) Na początek zdecydowaliśmy na się zestaw gorących przekąsek - pyszne smażone kalmary i małe gołąbki w liściach winogron, dobre rożki z ciasta filo nadziewane serem i smaczne grillowane papryki, przyjemne sosy i przeciętne placki warzywne i sałatka na ciepło z cieciorki- trochę bez wyrazu, pikantna ale tak na prawdę bez żadnego smaku. Na drugie danie krewetki (59zl) i polędwiczki jagnięce z karty sezonowej (72zl), krewetki : dwie duże z pancerzykami i głowami, 6 małych tylko z ogonkami, do tego ryż i żółty sos z lekko surowym czosnkiem. Były na prawdę ok, odpowiednio wysmażone ale nie twarde, cytryna podkreśliła ich smak, ryż był po prostu białym ryżem, te kawałki czosnku dało się przesunąć na bok, wiec nie było złe, ale czy dałabym za to danie 59 zł jeszcze raz, hmmm wątpię. Polędwiczki jagnięce w sosie winnym : polędwiczki idealnie wysmażone, mięciutkie i naprawdę smaczne. Sos moim zdaniem zbędny- nie było jakiś wybitny, chyba zagęszczamy mąką- przynajmniej tak smakował, smak wina intensywny ale jak dla mnie zbyt intensywny- wole po prostu cieszyć się delikatnym smakiem dobrej jakości mięsa, dodatków sporo- sałatka z gorzkiej sałaty która nam nie podeszła, pomidor z grilla, i opiekane ziemniaczki- całkiem ok.
Na deser mrożona kawa- pyszna, prawdziwa, z gałką lodów ale nie słodka, na prawdę ekstra!! Baklawa- przyzwoita, aczkolwiek jadałam lepsze- niektóre orzechy były gorzkie, no i lody - LODY POEZJA!!!!! Pistacjowe były najlepszymi lodami pistacjowymi w moim życiu, kremowe, intensywne a jednocześnie lekkie, I D E A L N E. Mango tez pyszne, ale przy pistacjowych nie były niczym na maksa wyjątkowym. Do tego wypiliśmy łącznie 3 lampki wina i butelkę wody 0,7. Rachunek ok 270 zł. Czy było warto : na przystawki i deser zdecydowanie, następnym razem zamówimy chyba więcej przystawek i zrezygnujemy z dania głównego :)
Tego typu restauracji bardziej spodziewałbym się w centrum Warszawy. Lokal jest duży, przestronny, wystrój typowy dla knajpek jakie można spotkać na wyspach greckich. I na tym podobieństwo do Grecji się nie kończy, obsługiwał nas rodowity Grek, który od 10 lat mieszka w Polsce, menu zawiera typowe dla tego kraju potrawy i alkohole. Czekadełkiem okazała się Fava czyli krem z grochu z oliwo i pieczywem, dobraliśmy oliwki (3 różne rodzaje), a na danie główne wybraliśmy burger z jagnięciny faszerowany fetą, zestaw grilowanych mięs oraz duszoną koźlinę. Wszystkie dania były znakomite, dodatkami okazały się ziemniaki w trzech postaciach, sałatki ze świeżych warzyw oraz dipy. Polecam z pełną odpowiedzialnością.
Próbowałam musake, pastę z ikry dorsza oraz z fety i pomidorów, jagnięcinę. Porcje nie były duże co uznaje za jedyny minus. Smak był świetny. Obsługa, aranżacja miejsca i atmosfera wyborna. Polecam!
Jestem pewny, że to brak witaminy D zaprowadził mnie pod drzwi Santorini – drzwi niepozorne, ponieważ restauracja znajduje się w wielofunkcyjnym budynku na Saskiej Kępie, swoją siedzibę mają między innymi poczta, uczelnia i dom kultury. Za to wnętrze przywodzi na myśl grecką tawernę na słonecznej wyspie, a dokładnie to jest mi potrzebne podczas zimowych miesięcy. Oczywiście, ze względu na charakter lokalu, naturalnego światła wewnątrz nie doświadczymy, jednak to nie przeszkadza, jasnoniebieskie akcenty drewniane, białe ściany i pokryte kafelkami stoły wprawiają w odpowiedni do biesiady nastrój.
Bardzo dobre greckie jedzenie .
Uwielbiam tu wracać przy każdej możliwej okazji.
Plus za klimat restauracji oraz za obsługę , jak i za wieczory z muzyką na żywo
Awesome Greek experience in Warsaw. Great food and vibes and if you are lucky enough you'll be able to experience some Zorba dancing and plate crushing. Highly recommended.
Moja ulubiona restauracja w Warszawie. Jedzenie jak i napoje są naprawdę dobre. Zdecydowanie polecam burgera z jagnięciny, musakę i zestaw zimnych przystawek, do tego dobry wybór wina, lemoniada z pomarańczy też pyszna. Restauracja jest bardzo klimatyczna przez wystrój i detale takie jak muszle jako numerki do szatni, muzykę na żywo, kolory na ścianach. Obsługa zawsze miła i nienachalna. Polecam!
Dla mnie jestescie stalym punktem na mapie kulinarnej Warszawy.
Osmiornica i pasty sa wysmienite i zawsze zamawiamy, kiedy jesmy u Was.
Do tego przemila obsluga. Czego chciec wiecej?
An error has occurred! Please try again in a few minutes