Reviews Restauracja Oliva - Kuchnia Wino I Oliwa

Zomato
Izabela Wojtal
+4
Do Olivy trafiliśmy trochę przypadkiem bo przechodząc obok, a szukając jakiejś włoskiej restauracji na Powiślu. Zasugerowani dobrymi opiniami na Zomato postanowiliśmy sprawdzić jak jest w środku.
Wystrój lokalu jest przyjemny i nienachalny, umożliwiający swobodną rozmowę z osobą towarzyszącą.
Minus pierwszego wrażenia był jedynie taki, że kiedy weszliśmy, nie bardzo wiedzieliśmy, czy usiąść tam gdzie się nam podoba, czy ktoś do nas podejdzie. Ostatecznie sami zagailiśmy do Pana z obsługi. No i jeśli chodzi o obsługę to to dziwne pierwsze wrażenie w nas pozostało, bo pod koniec naszej godzinnej wizyty właściwie nie wiedzieliśmy komu zostawić ewentualny napiwek bo jedna osoba wskazała nam miejsce, kolejna przyjęła zamówienie, a jeszcze inna przyniosła dania. Czas oczekiwania jak na niewielkie obłożonie sali i dość proste w przygotowaniu przystawki (klasyczna bruschetta i crostini) uważam, że za długi, choć plus za czujność dla Pani z obsługi która zwróciła sama uwagę na to, że już jakiś czas czekamy. Minus, że musiałam sama się upomnienić o to, żeby ktoś zabrał nadmiarowe naczynia po czekadełku i soku mimo, że dość wyraźnie ustawiam je na brzegu stołu, sugerując, że są zbędne. Jeśli więc chodzi o obsługę sali to, gdyby było więcej osób takich, jak ta Pani to restauracja zaslugiwałaby na lepszą ocenę.

Co do jedzenia to było bardzo dobre z drobnymi minusami, a ceny moim zdaniem na przeciętnym poziomie, biorąc pod uwagę dobrą jakość jedzenia i lokalizację lokalu. Bruschetta wyśmienita, crostini, które spróbowalam od męża również świetne, choć przyczepiłabym się do nazwy bo nazwanie przystawki "Pikantne crostini" (mimo świetnego smaku pasty z wątróbek) jest trochę mylące bo pikantności tam raczej nie wyczułam. Mąż który zasugerował się nazwą dania, a nie doczytał opisu dania przez kilka chwil nie wiedział w sumie czy dostał właściwe danie. Uważam że zmiana nazwy załatwiłaby sprawę bo samo danie było wyśmienite, ale jeśli ktoś, tak jak mój mąż zamówił danie z myślą o pikantności, mógł czuć się zawiedziony.

Daniel główne zostało podane w dobrym odstępie czasowym od przystawki. Ravioli z perliczką bardzo smaczne. Stek sprobowany od męża moim zdaniem przeciętny. Nie zaskoczył mnie. Poza tym za cenę prawie 60 zł możnaby oczekiwać pełnego dania bez konieczności domawiania dodatków.

Deser - ja zamówiłam foundanta z sosem porzeczkowym i lodami, a mąż Pavlove. Foundant bardzo dobry, w konsystencji taki, jak powinien być czyli chrupiący na zewnątrz i wilgotny z wypływajacą czekoladą w środku. Bardzo dobrze skomponowany z dodatkami, które bardzo przyjemnie równoważyły smaki. Od Pavlovy skubniętej od męża oczekiwałabym czegoś więcej (mamy profesjonalnego mistrza-cukiernika w rodzinie więc poprzeczkę od razu stawiam wysoko). Sama beza prawidłowo wypieczona, ale dodatki nie sprawiły że chciałam zjeść więcej. Brakowało mi w niej wyważenia smaków.

Reasumując była to całkiem przyjemna wizyta, ale nie jestem pewna czy Oliva przekonała mnie do siebie ma tyle, by był to mój pierwszy wybór włoskiej restauracji w Warszawie.
Apr 16, 2018
Zomato
Aleksandra
+4.5
Eleganckie miejsce bez zbędnego napuszenia - tak bym określiła włoską restaurację. Już od wejścia wita nas miła obsługa, która kieruje do najbardziej optymalnego dla nas stolika.
Karta jest dosyć bogata, znajdziemy tam przekrój wszelkich włoskich dań, od sałat, przez pasty i pizze aż po dania główne. Na nasz stół trafia ośmiornica i dorsz. Oba dobre, wykonane tak, jak należy, tzn mięso jest jędrne i wilgotne, a prezentacja dania cieszy oko. Mogłabym jedynie przyczepić się do czarnego risotto, który był podany do dorsza, czegoś mu wyraźnie brakowało albo było czegoś za dużo. Trochę nie w mój gust.
Pochwalę bardzo wybór win, orzeźwiające kompozycje m.in. z Francji, Włoch, Portugalii. Świetnie komponował się do dania głównego.
Nie wiem, czy jeszcze wrócę, bo restauracji z podobnymi daniami jest naokoło całkiem sporo. Ale gdyby ktoś kiedyś szukal dobrego jedzenia poza Nowym Światem, to na pewno warto zajrzeć do Olivy
May 13, 2017
Zomato
Angie
+5
Restauracja Oliva to moje odkrycie.Włoskich knajp w Warszawie nie brakuje,zatem nie jest łatwo wyróżnić się na tle innych miejsc.Lokal łączy trzy ważne cechy:pyszne jedzenie,przemiła obsługa oraz przyjemne jasne wnętrze idealne na spotkanie z przyjaciółmi,randkę czy lunch biznesowy.Pizza jest idealnie cienka, smakuje jak we Włoszech. Na uznanie zasługuje również carpaccio, a na deser polecam kawę z lodami. Na miejscu istnieje możliwość kupienia przepysznej oliwy oraz wina.Na słowa uznania zasługuje obsługa,która jest bardzo pomocna,nienachalna i wyrozumiała.Po stłuczeniu szklanki z kawą kelner szybko posprzątał powstały bałagan i z uśmiechem zapewniał,że nic się nie stało.Umiał rozładować atmosferę w tej niezręcznej sytuacji.Bardzo polecam to miejsce,które znajduje się na uboczu,ale naprawdę warto do niego zajrzeć.
Mar 13, 2017
Zomato
Ania Uoh-yeey
+4.5
Przemiła obsluga, bardzo smaczny rosół z bazanta i troszeczkę dla mnie za aromatyczne risotto z dynią. Z czystym sumieniem każdemu polecam, bo naprawdę warto:)
Jan 22, 2017
Zomato
Agnes
+4.5
Miałam przyjemność być w tej restauracji już kilka razy i za każdym razem zrobiła ona na mnie bardzo dobre wrażenie. Nie zrozumcie mnie źle - idealnie nie jest - ale te drobne potknięcia nie są ani dyskwalifikujące ani zniechęcające a wręcz sprawiają, że miejsce jest przyjazne takie ludzkie.

Wystrój jest prosty i przyjemny dla oka. Jasne drewno w połączeniu z bielą ścian i zastawy. Oprócz stolików i foteli na dole mamy jeszcze do dyspozycji ustronną i intymną antresolę z kilkoma stolikami. Świetne ustronie na randkę. Na stolikach świeże kwiaty i kolorystycznie pasujące do całości papierowe podkładki w stylu włoskim. W sezonie na gości czeka również obszerny i przyjemny ogródek w sezonie.

Kiedyś na gości czekały dwa czekadełka bo najpierw na stół wjeżdżała szklanka z chrupiącymi grissini o niebotycznej długości a po złożeniu zamówienia zostaniemy powitani koszyczkiem chleba, dwoma oliwami (grecką i włoską) do wyboru i oliwkami w towarzystwie świeżo mielonego pieprzu i soli. Ostatnio było z tym różnie ale zawsze coś umili nam oczekiwanie na posiłek Moim sercem i żołądkiem w tym miejscu zawładnęły dwie rzeczy. Policzki wołowe podawanej na puree ziemniaczanym aromatyzowanym truflą, z grillowanymi warzywami i kurkami (cena niestety nadal rośnie od mojej pierwszej wizyty kilka lat temu - ale warto). Niebo w gębie, policzki poddają się już naciskowi widelca a puree jest rozkosznie kremowe. Moim zdaniem, jak na tak rewelacyjną jakość i porcję tego dania to cena jest wręcz promocyjna. Drugie flagowe danie tego miejsca dla mnie to deser w postaci domowych lodów chałwowych z pomarańczową oliwą i kwiatek soli. Jadałam już lody o tym smaku ale nigdy nie miały one tak cudownie kremowej i gładkiej konsystencji. Nigdy bym też nie podejrzewała, że ich słodycz i tłustość będzie się tak dobrze komponowała z solą. Nawet skradłam pomysł i próbowałam takowe zrobić w domu - szaleństwo ale co się nie robi dla tego smaku.
Ocenę pizzy pozostawiam innym gdyż pomimo iż jej próbowałam to chyba należę do osób które pod tym względem mają chamskie podniebienie i wolą jej domową wersję na grubym cieście a w Oliwie pizza jest prawdziwą włoską :-)
Za to moje towarzyszki babskiego spotkania w tym miejscu były nią zachwycone i każda pałaszowała swoją z pasją.
Rozsądne ceny napojów i bardzo przyjemne wino przy którym konwersacja i jedzenie upływają w przyjemnej atmosferze a czas ucieka nie wiadomo kiedy.

Bardzo miłe miejsce z przystępnymi cenami, ciekawym wnętrzem jak i zewnętrzem a godnym polecenia jedzeniem :-) Byłam tak kila razy z rodziną gdy nasz młody miał kilka miesięcy i był bezproblemowy aoraz gdy miał już kila wiosen i roznosił to miejsce. Odwiedziłam też tą restaurację przy okazji babckiego spotkania i też było bardzo miło.
Szczerze polecam ... ja tam wracam przy różnych okazjach by sprawdzić czy policzki wołowe trzymają poziom a lody chałwowe są nadal tak niebiańskie) :D
Jan 20, 2017
Zomato
Anna Brandt
+4.5
Przyjemna atmosfera, wygodne kanapy. Bardzo podobał mi się stół na którym krojono świeże pieczywo - bardzo elegancko, a przy tym niezwykle domowo. Meze na przystawkę zwaliło nas z nóg (zwłaszcza tapenada i tatar z buraka!), ravioli z bażantem było doskonałe (mmmmm... to masełko szałwiowe!), sałatka z wątróbką też była smaczna (tak twierdzi A., ja nie próbowałam), a "budzik dla budzika" czaruje swą lekkością i prostotą. Jedyne zastrzeżenie do małego wyboru piwa (chociaż wiem że przecież specjalizujecie się w winach) i dosyć długiego oczekiwania (przy prawie pustym lokalu). Ale na pewno jedzenie rekompensuje wszystko :-)
Nov 19, 2016
Zomato
Lillii
+5
Przepyszna sałata z wątróbką! Przepyszna po prostu! Wrócę na pewno! Po wino, deser, ale przede wszystkim po to danie!
Uprzejma i profesjonalna obsługa, elegancka atmosfera, no i Toskania na ścianach. Klimat miejsca mnie urzekł.
Oct 16, 2016
Zomato
Dorotschien6
+4
Dość wytworne miejsce w dobrej lokalizacji. Byłam z kolegami z Włoch i nikt z nas nie miał do czego się przyczepić :) Polecam spróbować ichniej pizzy, coś jest w tym tekście o 200% jakości - rzeczywiście smakowała mi bardzo. Obsługa na poziomie, zachęca do testowania kolejnych win. Polecam wypróbować Olivę, ja na pewno jeszcze tu wrócę :)
Oct 07, 2016
Zomato
Iron Piotr
+5
Piękna restauracja o eleganckich i gustownych wnętrzach ale bez przesadzonego nadęcia. Wszechobecne półki z winem tylko zachęcają aby wejść i spróbować Ich kuchni. Zamówiliśmy na start deskę serów i oliwki popijając białym winkiem. Następnie jako danie główne wjechały domowy makaron i pizza z owocami morza. Wszystko pyszne i w przede wszystkim warte swojej ceny. Restauracja idealna na romantyczną kolację z narzeczoną. Na pewno wpadamy niedługo z kolejną wizytą.
Sep 29, 2016
Zomato
HeyNelly
+4.5
Miejsce bardzo eleganckie, wnętrze zrobiło pozytywne wrażenie. My akurat usiadłyśmy w ogródku, w którym również było przyjemnie. Tym razem postawiłyśmy na sezonowość,sałatka z kurkami oraz makaron tagiatelle równiez z tym sezonowym grzybkiem. Dania smaczne,wyraziste. Zwróciłam też uwagę na oliwę podaną na początku do pieczywa, również zasługuje na pochwałę. Na zakonczenie wieczoru spotkałyśmy się z miłą niespodzianką,beza z owocami w prezencie. Bardzo miły gest i smaczny deser. Miejsce godne polecenia😉
Sep 11, 2016
Zomato
Belissa90
+4.5
Uwielbiam to miejsce! Pyszna Pizza i świetne wino. Ale to co kradnie moje serce za każdym razem to ich klimat. Elegancjo ale bez większego nadęcia. Piękne wnętrza i miła obsługa:) W tym roku trochę mniejszy ogródek ale mi i tak to nie przeszkadza. Niedługo na pewno wrócę:)
Aug 12, 2016
Zomato
Agata Żuchowska
+5
Restaurację Oliva odwiedzam regularnie i jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłam. Ostatnio skosztowałam pysznej pizzy z kurkami i jagodami. Każdy jej kęs był ucztą wyjątkowych smaków dla mojego podniebienia.

Dodatkowo z przyjemnością zamawiam tam sałatkę z wątróbką i truskawkami. Delikatna, wyjątkowa i przepyszna :)

Gorąca polecam Olive każdemu :)
Aug 11, 2016
Zomato
Madeline Malbe
+4.5
Przyznaje od razu - byliśmy w Olivie, zanim stała się tak wykwitnie droga. Zaraz po otwarciu, ceny były baaaaardzo przestępne, a jedzenie po prostu wyborne. Pizza, które teraz kosztuje 45 zeta, była po około 30. Idealnie było, bo jedzenie po prostu wyśmienite, cienkie ciasto na pizzy, oliwa na stoliku do polania była wyborna. Śledzik na przystawkę przepyszny (chyba nie ma go już w karcie). Jak komuś te 15 zł nie robi różnicy, to polecam, osobiście jestem zawiedziona, że ceny poszły tak w górę. 

Lokal jest bardzo gustownie urządzony, elegancko, obsługa bardzo miła i profesjonalna.
May 19, 2016
Zomato
Krca
+4
Wybór padł na Oliva z powodu kolacji w  większym gronie oraz możliwości skorzystania z kuponów Go Out'a. W przypadku tego ostatniego na pochwałę zasługuje podejście lokalu do wyboru dań objętych akcją (zarówno sałatki, przystawki, dania główne).

Wystrój lokalu jest stonowany, przyjemny - zachęca do dłuższego pobytu. Obsługa miła i uśmiechnięta.

Z dań jakie zamówiliśmy zapamiętam policzki wołowe oraz makaron z owocami morza - rewelacja.
May 08, 2016
Zomato
Wiktoria
+5
Wybrałam się na urodzinowy obiad z rodziną. Nasza ucztę rozpoczęliśmy od przystawek. Szczególnie polecamy małże świętego Jakuba podane z kalafiorowym puree i sosem buerre blanc. Danie główne również nas zachwyciło. Zamówiliśmy tagiatelle nero di seppia - przepyszne. Dla fanów mięsa wołowego prawdziwym rarytasem okazały się policzki wołowe podane z puree ziemniaczano truflowym i blanszowanym szpinakiem. Całość uświetniła butelka białego wina z Nowej Zelandii. Miłym zaskoczeniem była niespodzianka zaserwowana przez obsługę z okazji moich urodzin. Podarowany sernik stał się obiektem zachwytem całej mojej rodziny. Dziękuję bardzo za wspaniały obiad i przemiła obsługę. Polecam gorąco !!!!!!!!!!
May 02, 2016
Zomato
Joanna
+5
Miłość od pierwszego wejrzenia! Pierwsza na prawdę udana wizyta w ramach Restaurant Week. Dostaliśmy stolik na antresoli - z dala od innych. Wygodne duże fotele, mnóstwo miejsca dokoła, nie słychać co mówią goście przy innych stolikach. Przystawka - pleśniowy kozi ser z plastrami buraka i cykorią. Wyborny sos, idealna kompozycja smaków - goryczy i słodkości. Pyszne świeże pieczywo. Oliwa - zbyt gorzka - niewielkie rozczarowanie w kontekście nazwy lokalu... Drugie danie - pieczony sum - rozpadał się w ustach. Delikatny, soczysty, aromatyczny. Crema catalana - smaczna, ale smakowo wypadła nieco blado przy słonych daniach. Wizualnie - podobnie jak pozostałe dania - 6+. Pięknie, kolorowo, prosto i elegancko. Bardzo smaczne mojito. Niezła lemoniada. Także ładnie podana. Wrócimy niebawem.
Apr 17, 2016
Zomato
Oknan
+4
Szczerze mówiąc najtrudniejsza opinia. Lokal prawie na 5 , a jedno małe , ale znaczące niedociągnięcie powoduje przeciętną ocenę. Ale po kolei. Upatrzone wcześniej miejsce , tradycyjnie po długim spacerze , tym razem od Łazienek. Wchodzimy , chwila oczekiwania na wskazanie stolika , dostajemy idealne miejsce , na piętrze , wspaniałe fotele , uwielbiam takie miejsca , gdzie można bardzo wygodnie usiąść. Chwila lustracji , o przepraszam , spojrzenia , na wystrój lokalu no i ogólnie ładnie , ale  tak jakoś nie spójnie , fotele nie pasujące do reszty , schody i elementy drewniane nie wiem  dlaczego  skojarzyły nam się z drewnem na trumny. Ale dość już tych złych skojarzeń. Sympatyczna obsługa , z jednym acz ważnym zastrzeżeniem , ale to później. Przyjęcie zamówienia idealne , tak właśnie powinniśmy się w dobrym lokalu. Przeniesienie miłej i dobrej atmosfery na klienta , w takim lokalu , to rzecz bardzo pożądana. Odnośnie smaków - przystawki były tak idealne , że na zdjęciach zostały tylko puste talerze. Kozi ser - połączenie idealne , w zasadzie bez uwag , porcja słuszna, dresing kwaśno-słodki , naprawdę pasujący. Małże bardzo dobre , może z drobną uwagą do słoności , sos zdecydowanie za słony , ale łagodzące to puree z kalafiora. Ogólnie bardzo dobre , warte polecenia.  Dania jako główne - polędwica z dorsza - nie da się opisać rewelacyjności tego dania , zarówno smak ryby , jak i risotto , naprawdę smaczne danie. Problem wynikł przy raviolli , zamówione z borowikami  6 szt - dostarczone 3 szt z bażantem. Na podstawie jednego kęsa - bo wtedy zorientowałem się że to nie jest to co zamawiałem - naprawdę wyśmienite , bardzo smaczne . Ponieważ zauważyłem niedopatrzenie , zawołałem kelnera, który miał poprosić kolegę , który przyjął zamówienie. I tu właśnie dochodzimy do sedna sprawy - nikomu nie odbieramy prawa do pomyłki, jesteśmy bardzo wyrozumiali , ale brak reakcji kelnera przez 10 minut , kolejna prośba o wezwanie obsługującego nas kelnera , to niedopuszczalne w takim miejscu. I nie zmienia tego fakt przybycia właściwego kelnera w sumie po ok. 20 minutach z gratisowym deserem - podobno po pomyłce szefa kuchni. Oczekiwaliśmy tylko jego przybycia i wyjaśnienia sprawy , nic więcej , z chęcią zjadłbym błędnie podane danie , ale nie po 20 minutach  się nie nadawało.  Właśnie dlatego ciężko jednoznacznie ocenić . Dostarczony sernik , w smaku idealny , dodatek toffi uzupełnił wszystko , jedyna uwaga , że może za bardzo "lodówkowy", powinien troszeczkę odczekać w temperaturze pokojowej. Błąd w sumie naprawiony , tylko taki niesmak z 20 minutowym oczekiwaniem na kelnera  w przypadku pomyłki.  Bardzo dobra oliwa z pieczywem podanym na wstępie. Na duży plus zasługują serwowane napoje - zarówno wino o idealnym smaku, drinki fajne , smaczne . Nie podoba mi się obsługa przez 3 kelnerów. Ogólnie polecamy. Warto spróbować .
Mar 14, 2016
Zomato
Katy B
+4.5
Uwielbiam! Naprawdę uwielbiam :). Olivę odwiedziłam już kilka razy i zawsze jest bardzo smacznie. Przegrzebki na przystawkę genialne, dodam tylko, że w zależności od sezonu to danie jest podawane w rożny sposób ale zawsze jest pyszne. Trzeba też pamiętać o policzkach wołowych na główne, które zawsze rozpływają się w ustach :)
Feb 27, 2016
Zomato
Wojciech Engelking
+5
Dziś samotnie, ravioli z bażantem. Jak zawsze - znakomita obsługa, jedzenie pyszne, a przy okazji niesamowicie sycące. Co ważne - bez zbędnego nadęcia, choć nie - w złym tego słowa znaczeniu - domowo. Byłem w tej knajpie już tyle razy, że głupio napisać - będę wracał.
Jan 20, 2016
Zomato
Kuba
+3.5
When i came the restaurant was completely empty. The staff was quite incompetent they were never there when you needed them. Tuna tartar was not so good but the carpaccio and pizza were very nice. The atmosphere of the restaurant is quite disappointing. If you want to go for a boring dinner with your friends in privacy then that's the spot.
Jan 06, 2016
Zomato
Timey Wimey
+3.5
Bardzo chciałam dać Olivie ocenę wyższą niż 4. Głównie dlatego, że wszyscy moi znajomi bardzo zachwalali to miejsce i wypowiadali się o nim w samych superlatywach. Miałam bardzo wysokie oczekiwania, w związku z tym, że moi kochani foodies są darzeni przeze mnie sporym zaufaniem.

Oliva wnętrze ma przytulne, bardzo domowe, w pastelowych barwach. Niektóre stoliki zamiast krzeseł mają fotele, w których można się wręcz zapaść. Może wygodne, może nie - my wybraliśmy klasyczny stoliczek.

W ramach starterów zamówiliśmy ser marynowany w oliwie i smażony kozi ser - pierwsze smaczne, choć bez szału, drugie trafione sam raz w mój smak. Jestem fanką owoców łączonych z kozim serem, więc zdecydowanie na tak.

Przy głównych daniach zaczyna się problem, bo o ile moje poliki były zupełnie spoko (w najklasyczniejszym wydaniu, jakie jest możliwe, a mięso szlachetne), to ośmiornica to był straszny fakap. Biedne małe kawalątki jak dla ptaszka, ciężki sos, ponadto FURA PUREE ZIEMNIACZANEGO z koperkiem. To samo przy polikach. Łycha kartofli. Serio? To nie było tanie jedzenie, wydawałoby się, że w takim klimacie zapłacić powinniśmy za solidny kawał ośmiornicy i coś znacznie bardziej imponującego niż nasza narodowa bulwa. To niestety trochę popsuło ocenę.

Za to na deser Pavlova, moja ukochana słodka księżniczka - i trzeba przyznać, że bardzo udana. Z zewnątrz krucha, w środku lepka, pyszny krem - wszystko tak jak lubię.

Czuję, że nie warto mi tam wracać, chociaż dam się Olivie jeszcze wykazać i spróbuję. Zobaczymy!
Nov 25, 2015
Zomato
Magdalena
+4
Wizytę w Oliva będę wspominała długo i bardzo miło. Zdecydowanie był to najlepszy wybór na Restaurant Week.
Zacznę może od początku. Wystrój bardzo mi się spodobał, jest przytulnie, klasycznie nic nie wygląda jak by było robione na siłę. Można swobodnie porozmawiać - stoliki nie są ciasno ustawione a muzyka nie zagłusza rozmów.
Wypróbowana przez nas przystawka - czyli grzanki z grzybami w śmietanie - była rewelacyjna! Szkoda, że nie jest to stała pozycja w karcie bo nawet teraz jak myślę o tym smakołyku to mi ślinka cieknie:)
Dania główne - kaczka z jabłkami, puree z dyni i wiśniami, była dobrze przygotowana i pełna smaku. Jesiotr podany z warzywami i rosti, również smaczny chociaż nie tak rewelacyjny jak pozostałe dania.
Deser to śliwki z kruszonką i lodami. Pycha szkoda tylko, że już nie miałam wystarczająco miejsca w brzuszku :)
Nie mogę się doczekać kolejnej wizyty w tym miejscu - bo na pewno będę tu regularnie wpadać. Było pysznie, oby tak dalej!

28.02.2016

Wczoraj odwiedziłam Olivę po raz drugi. Niestety poziom był niższy a potrawy dość małe jak na takie ceny. Jakość składników jest wysoka, obsługa na wysokim poziomie, poza jednym kelnerem, który trochę unika pracy.

Tym razem zabrakło mi odpowiedniego doprawienia potraw. Zamówiłam ravioli z borowikami i sam farsz był pyszny ale w sosie zabrakło soli i pieprzu. Skwierczące krewetki - porcja jest malutka, można by dodać klika kromek bagietki np. z masłem. W przypadku makaronów przydałby się świeży parmezan.
Po tej wizycie jestem zmuszona obniżyć ocenę z 4,5 na 4 chociaż przyznam, że zastanawiam się czy nie powinnam ocenić tego miejsca na 3,5. Jednak jest tu jedna rzecz, która moim zdaniem zasługuje na wyższą ocenę. Mianowicie w damskiej toalecie jest specjalne miejsce do przewijania dziecka w Polskich restauracjach jest to niestety dalej coś niespotykanego.
Nov 02, 2015
Zomato
Aeika
+4
Kolejne miejsce odwiedzone w ramach RW. Wybraliśmy się tam z wielką przyjemnością, bo uwielbiamy śródziemnomorskie smaki. Na wstępie każdy z gości otrzymuje chlebek z domowym twarożkiem - fajny "gest" od restauracji, chwalę :D

Restauracja przygotowała jako przystawkę crostini z borowikami w śmietanie z aromatyzowaną oliwą truflową. Były to po prostu grzanki z leśnymi grzybami - smaczne, cieplutkie, pięknie pachnące. Danie główne bardzo mnie zaskoczyło. Jesiotr z pieca na ziemniaczanym rosti i creme fraiche został podany z dużą ilością grillowanych warzyw - papryki, cukinii, bakłażana i (chyba?) pomidora. Nie spodziewałam się takiego połączenia, ale było nieźle. Jesiotr sam w sobie genialny, wybitny, po prostu majstersztyk. Ziemniaczane rosti, czyli po prostu swojskie placki ziemniaczane, były domowe, bardziej polskie niż śródziemnomorskie. Dodatkiem była duża ilość sosu pomidorowego z winem - nawet dobry, ale nie w moim guście. Ogólnie smaczne, syte danie.

Na koniec wisienka na torcie - deser. Dla mnie najlepsza część wieczoru i najsmaczniejsze danie, jakie jadłam w Olivie. Dostaliśmy cieplutkie śliwki zapieczone chyba w winie, posypane przepyszną kruszonką. Dodatkiem były lody waniliowe, których smak na chwilę przeniósł mnie do Włoch ;-) Całość była idealna i dawno już nie jadłam lepszego deseru. 

Do Olivy na pewno jeszcze kiedyś zajrzę, bo gotują smacznie i ciekawie. Ceny poza RW są rozsądne, lokalizacja bardzo wygodna, lokal przytulny, a obsługa miła. Nic tylko wpadać tam częściej ;-)
Oct 26, 2015
Zomato
Kamil
+4.5
Właśnie zaczął się Restaurant Week więc trzeba korzystać. Na początek wybraliśmy Olive o której słyszałem bardzo dużo dobrego. Okazało się że te wszystkie pochlebstwa są suto podparte pysznym jedzeniem.

Wszystko czego spróbowaliśmy było po prostu pyszne. Klasyka i prostota w postaci grzanek z borowikami. Rozpływający się w ustach jesiotr. Na koniec również prosta a jakże pyszna i aromatyczna, gorąca śliwka pod kruszonką podana z lodami.

Wiem że na pewno tam wrócę.
Szczególnie zainteresowały mnie mule które jadł ktoś obok a wyglądały naprawdę zachęcająco...
Oct 25, 2015
Zomato
Monczi Wow
+5
Do Olivy poszłam na zaproszenie z Zomato, które są fantastyczną okazją żeby poznać nowe miejsca. Tym razem trafili naprawdę dobrze, ponieważ już kiedy weszłam do Olivy, poczułam, że to będzie fajny wieczór. Moje przeczucia mnie nie zawiodły i rzeczywiście z serca muszę wyznać, że ta restauracja zasługuje na 5. Po pierwsze wnętrze - eleganckie, subtelne i z klasą. Ale ja oczywiście nie mogłam nie skorzystać z tak ciepłego, wrześniowego wieczoru i postanowiłam zjeść nazewnątrz. Ogródek mają przewspaniały, schowałam się w najbardziej zakamarkowym miejscu i zaczęłam zjadać te ręcznie wypiekane paluszki, które były świetnym "zapełniaczem" na czas oczekiwania na towarzystwo i długie, w moim wypadku. wybieranie czegokolwiek z karty. Jeżeli chodzi o kelnera, to od razu wpadł mi w oko. Bardzo sympatyczny pan o przemiłym usposobieniu znał się na rzeczy (powinna być osobna ocena dla obsługi na takie okazje). Był kontaktowy i z przyjemnością wdawał się ze mną w drobne pogawędki. Bezbłędnie dopasował wino do moich upodobań. Na przystawkę zamówiłam Talerz serów zagrodowych, które były podane bardzo estetycznie i elegancko, a oprócz tego dobrze dobrane jeżeli chodzi o smaki. Niezmiernie ucieszyłam się z obecności świeżych truskawek, które o tej porze roku są już zdecydowaną rzadkością. Na danie główne zamówiłam WĄTRÓBKĘ FLAMBIROWANĄ WIŚNIÓWKĄ. Nie wiem, czy już wspominałam, ale jestem dozgonną wielbicielką wątróbki, a pomyślałam, że w połączeniu z wiśnióweczką będzie wyśmienita. Nie pomyliłam się, sałatka sama w sobie była dziełem sztuki. Wątróbka przyrządzona idealnie - nazewnątrz chrupiąca, a w środku mięciuteńka i rozpływająca się w ustach. Mogłabym jeść to codziennie, zdecydowanie. Mój towarszysz zamówił stek i jeden z niewielu komentarzy jakie pamiętam teraz brzmiał: "Boże jakie to dobre" (tutaj rozkoszny śmiech). Chyba taka wypowiedź mówi sama za siebie. Na jakiś deser miałam ochotkę, ale stwierdziłam, że o tak późnej porze już nie wypada mi się objadać w towarzystwie osób trzecich, a w szczególności mężczyzn, więc odpuściłam sobie ciasto. W ramach rekompensaty zamówiłam sobie kawę, którą POSŁODZIŁAM i także bardzo mi samkowała. Całe doświadczenie kulinarne wyszło bardzo bardzo pozytywnie i jest to miejsce, które z pewnością zasługuje na moje ponowne odwiedziny. Już nie mogę spać myśląc o tym, ile jeszcze dań pozostało mi do spróbowania. Dobrze, że ta restauracja mieści się tak blisko. Polecam od serca, naprawdę.
Sep 16, 2015
Zomato
Grzegorz Kaliciak
+5
Nie wiem czy to kwestia przesympatycznego towarzystwa, swietnej pogody czy endorfin po bieganiu, ale rownie dobrze mogla to byc tez po prostu swietnia kuchnia w wykonaniu restauracji Oliva - jedzenie smakuje tutaj wysmienicie. Dawno nie jadlem tak dobrego steka z poledwicy, dodatki do niego sa genialne. Chetnie odwiedze te miejsce ponownie. Polecam.
Sep 16, 2015
Zomato
Metodanagloda
+5
Piękne stonowane wnętrze. Brawo za ekspozycje oliw i win, które pięknie wpisują się we wnętrze.
Obsługa profesjonalna i bardzo skoncentrowana na potrzebach gości a co najważniejsze doskonale znająca ofertę i mogąca precyzyjnie opisać w jaki sposób przygotowane są dania.
Osobiście próbowałam pieczony kozi ser oraz kurki w sosie mascarpone, pikantną pizzę Calabria i lody chałwowe z oliwą pomarańczową i kwiatem soli i czekoladą. Wszystko pyszne a lody wręcz obłędne.
Wyszłam najedzona i zrelaksowana, dziękuję. Oliva trafia na jedną z górnych pozycji mojej "smakowitej mapy" 😙. Wrócę !
Osoba mi towarzysząca potwierdza jw.
Aug 13, 2015
Zomato
Sylwia
+5
Wizytę w Olivie uważam jak najbardziej za udaną. Przytulne miejsce, urządzone ze smakiem. Oliwa pomarańczowa i kawowa przygotowana na miejscu przez szefa kuchni. Focaccia, którą wzięliśmy na przystawkę- znakomita. Delikatna i chrupiąca, w połączeniu z oliwą rozmarynową- pyszne! Następnie zamówiłam risotto z kurkami i tu również się nie zawiodłam! Kropką nad i był deser- Pavlova z owocami. Pięknie podana krucha beza- świetne! Całość wypełnił polski cydr gruszkowy, który na sobotni upał sprawdził się idealnie. Obsługa bardzo życzliwa, nie mam do czego się przyczepić! Gorąco polecam!
Aug 10, 2015
Zomato
Mateusz
+5
Każdy już coś o wnętrzu napisał, więc dziś skupiam się na konkretach :) No może jedna kwestia: są tak wygodne fotele, że można odpłynąć ;) Złożyliśmy zamówienie - focaccia na dwoje, ja: policzki wołowe i na deser lody chałwowe + sok jabłkowy do picia. Na start dostaliśmy świeże, przepyszne pieczywo z doskonałą pikantną oliwą - to było tak smaczne, że mógłbym w zasadzie zjeść do oporu i na tym zakończyć wizytę ;) Focaccia, czyli czym tu się zachwycać? Jest naprawdę wyjątkowo smaczna i chrupiąca. Była podana z pyszną oliwą rozmarynową oraz posypana igłami. Cudo! Danie główne, czyli policzki wołowe również bardzo smaczne (i do tego porcja jest naprawdę spora), jednak niczym mnie nie zaskoczyły. Na koniec lody chałwowe z oliwą pomarańczową, solą i gorzką czekoladą - świetne, ładnie podane. Jako, że uwielbiam chałwę to bardzo mi smakowały. Z czystym sumieniem bardzo polecam to miejsce!
Aug 09, 2015
Zomato
Tomek Kobyliński
+4
Koło Olivy przechodziłem wiele razy. To moja okolica. A do tego w pobliżu jest bardzo ulubione Wrzenie Swiata. 

Mimo to nigdy się nie skusiłem, żeby wejść. Jakoś z zewnątrz wyglądało mi to na jakieś takie "Bordo". No może "Bordo+". I jeszcze ta lekko pretensjonalna nazwa. 

Dopiero recenzja Nowaka wraz z sprezentowanym przez Zomato zaproszeniem (pozdrawiam, dziękuje!) spowodowała, że odwiedziłem to miejsce.

No i w zasadzie to jestem zadowolony. 

Na przystawkę zamówiłem małże świętego jakuba. Małże jak to małże - w zasadzie to nie jestem ich wielkim fanem - są dla mnie lekko bezsmakowe. Ale przybranie - w tym pure z zielonego groszku - naprawdę fajne.

Na danie główne - ośmiornica po galicyjsku. Przy mojej słabości do płynnego żółtka spodziewałem się, że się nie zawiodę. I tak własnie było - było to naprawdę pyszne, zdecydowanie polecam. Drogie, mała porcja - ale i tak, że się powtórzę: zdecydowanie warto. 

A no i na deser deska serów zagrodowych. Cóż - smaczna. Zupełnie nie umiem pisac o jedzeniu (a i o innych rzeczach też) więc nawet nie będe próbował się rozpisywać dalej.

I to by było na tyle ;)
Jul 23, 2015
Zomato
Steven
+5
Oliva to restauracja tuż przy Nowym Świecie. Lokal jest bardzo stylowy a jakość jest widoczna już na pierwszy rzut oka. Obsługa jest profesjonalna i bardzo miła. Polecam.
Jun 12, 2015
Zomato
Chjena
+5
No, mój pewniak włoski w Warszawie. Właściwie mamy tutaj włoskie inspiracje, ale widać, że kucharz wprowadza nieco autorskich pomysłów i chwała mu za to - lokali z samą pizzą czy makaronem mamy w stolicy aż nadto.

Wnętrze jest stylowe, ale zupełnie niepretensjonalne - świeże zioła stoją na schodach, sporo jasnego drewna, świetna wystawka z tutejszą oliwą na sprzedaż. Szczególnie upodobałam sobie miejsca w wygodnych fotelach na altance, na wstępie kieliszek prosecco i można przechodzić do studiowania karty.

Przede wszystkim, zjemy tutaj genialną pizzę, na idealnie cienkim cieście, z sosem ze świeżych pomidorów, mozzarellą la bufala, ziołami i innymi dodatkami, takimi jak szynka serrano czy grana padano. Za pizzę pierwszy plus, ale należy wspomnieć też o świeżych mulach (serwowanych standardowo w drugiej połowie tygodnia) skąpanych w sosie winno-porowym. Ponadto dostaniemy tu cudownie esencjonalny rosół z perliczki. Wczoraj zdecydowałam się na sałatkę z wątróbką duszoną w wiśniówce na szpinaku, z balsamico, truskawkami, szparagami i migdałami... Ach, powiem tak: za wątróbką nie przepadam, choć nie jest to już ta traumatyczna niechęć, którą pamiętam z lat wczesnoprzedszkolnych. Jeśli jakaś pozycja w menu świeci mi w oczy i krzyczy "weź mnie!", a ja ignoruję inne, smakowite, to ewidentnie znaczy, że knajpa osiągnęła poziom mistrzowski. Ach, co to była za wątróbka...

Obsługa kelnerska normalna, bez jakiegoś większego spoufalania się czy polotu, ale też jakoś szczególnie mi na tym nie zależy.

Ceny za danie główne oscylują wokół 40 zł, tyle samo mniej więcej za pizzę. Nie jest to najtańsza włoska restauracja w okolicy, ale z pewnością najbardziej godna uwagi. Oliva wkracza do grona ulubieńców!
May 31, 2015
Zomato
Basia
+5
REWELACJA!!!!!
Jako rasowi "stekożercy" z całą odpowiedzialnością możemy polecić to miejsce. Wchodząc tam w żadnym razie nie spodziewałam się tak znakomitej kolacji. Zmówiliśmydwa Rib steak i były po prostu genialne! Dawno nie jadłam tak pysznego steka. Idealnie (tj. zgodnie z życzeniem) wysmażony, soczysty i kruchy. Także dodatki w tym sos winno-truflowy były znakomite!Polecam i sami na pewno też tam wrócim !!!
Feb 02, 2015
Zomato
RobertCh
+5
Niezobowiązujący (prosty i elegancki) wystrój. Niezobowiązująca (kompetentna i nienarzucająca się) obsługa. Niezobowiązujące (nieoczywiste i perfekcyjnie skomponowane) dania. Niezobowiązujące (niezbyt wysokie i uzasadnione) ceny.
Jul 23, 2013
Zomato
KS007
+3.5
Bardzo dobre jedzenie, ale jedynie połowa serwisu ....

To była nasza druga wizyta w nowej restauracji Oliva przy ul. Ordynackiej w ciągu kilku tygodni.

Podczas naszej pierwszej wizyty, obsługa była uprzejma i okazało się, że jedzenie jest tu bardzo dobre, dużo potraw ma oliwki lub oliwę z oliwek, albo jedno i drugie. Dodatkowym plusem jest to, że jedzenie i wino są w przystępnych cenach, dlatego czuliśmy, że jakość współgra z cenami.

Nasza druga wizyta rozpoczęła się wczesnym wieczorem, było nas czworo, powiedzieliśmy kelnerce, że będziemy zamawiać w dziwny sposób oraz że nie powinna nam nadmiernie przeszkadzać.
Chcieliśmy po prostu cieszyć się sobą ...

Najpierw zamówiliśmy kozi ser z figami, małże z krewetkami oraz sałatkę.
Wszystkie dania były smaczne, tak jak butelka białego Bordeaux, natomiast jeden z naszych przyjaciół delektował się jego czerwoną wersją.
Kelnerka dowiadując się, że chcemy kontynuować to samo wino, powiadomiła nas, że nie już białego Bordeaux,
dlatego zamówiliśmy hiszpańską Colomę -nie tak dobrą!

Wciąż odczuwaliśmy głód dlatego, kiedy kelnerka zabrała talerze po przystawkach, zamówiliśmy perliczkę, zupę rybną, steka oraz pizzę carbonarę. Wszystkie dania zostały podane w odpowiednim czasie a kelnerka zostawiła nas w spokoju,
o co prosiliśmy, ponieważ jemy we własnym tempie.
Ale, niestety jeden z kelnerów -jak się później okazało manager- podszedł do naszego stolika i nie pytając o nic, zaczął zbierać nasze talerze. Byłam zdumiona, że menadżer chce zabrać moim Gościom talerze, kiedy byli jeszcze w trakcie jedzenia! Jeden z moich Gości powiedział: "To może wygląda inaczej, ale ja w dalszym ciągu jem".
To podziałało i menadżer odszedł. Skąd jest ten menadżer ? Czy on kiedykolwiek był w restauracji ?
Mógłby by pozwolić kelnerce zająć się Gośćmi, w końcu przecież kelnerzy robią kawał dobrej roboty.
Gdyby nie to przeszkodzenie nam, byłby to dla nas wspaniały wieczór - po prostu odebrało nam to apetyt na więcej, dlatego poprosiliśmy o rachunek nie pytając o deser.

Czy przyjdziemy z powrotem? Może, jeśli menadżer odejdzie by zarządzać w innym miejscu.
Aug 28, 2013
Zomato
MajorKorosz
+4
Bardzo miła restauracyjka w zaułku ulicy Ordynackiej. Do dyspozycji gości kilka stolików na parterze oraz bardzo miła antresola. Wnętrze proste, ale stylowe - drewniane stoły, białe obrusy, barek w głębi. Joanna polubiła tu właśnie atmosferę, nieco leniwą, z cichą muzyką w tle. Warto tu wstąpić, jak się ma chwilę by posiedzieć i porozmawiać. Potrawy nie są bowiem podawane za szybko. Trafiliśmy na krem szpinakowo-serowy, kaczkę oraz rybę. Oczywiście do tego stosowne sosy, ryż, warzywa. Widać jakość pracy kuchni, dbałość o smak i elegancję podania. Porcje mogłyby być nieco większe, ale coś za coś. Ceny - bliskie 30 zł, może nie są najniższe (w okolicy można spokojnie zjeść obfitszy lunch na 20 zł), ale warto. Jeżeli cenimy kuchnię różnorodną, nieco autorską. Na koniec skromny deser - kawałeczek sernika. Obsługa sympatyczna, natomiast wzmocniłbym nieco relację z klientem.
Apr 13, 2014
Zomato
Rostro
+4.5
Po prostu. Poczułem się tam doskonale. Musieliśmy zjeść szybko i okazało się, że jest to możliwe. Sama pizza niezła. Choć jak to z pizzami bywa, każdy ma ulubioną. Mały wybór, ale za to dość oryginalnie.

Obsługa bez zarzutu.
Wystrój na 5 plus.
Ceny: średnia warszawska w kategorii pizza.

Ciasto 5.
Sep 28, 2013
Zomato
Mysha
+3.5
Wystrój Olivy jest może i minimalistyczny, ale nam się podobał: jest czysto, schludnie i przestronnie. Oliwa, którą nas poczęstowano na wejściu obłędna.
Z przystawek próbowaliśmy crostini z musem z wątróbek, bruschetty z pomidorami, bardzo smaczne, ale malutkie grzaneczki, oj malutkie - na mały głód ;). Z drugich dań gnocchi z sosem arabiata i pancettą - polecam!, hamburger i ravioli z grzybami. A - i jeszcze makaron z krewetkami i kalmarami. Żadnej wpadki nie odnotowaliśmy. Porcje nie są bardzo duże, ale w zupełności wystarczające. No, może z wyjątkiem hamburgera, któremu koleżanka w całości rady nie dała :). Włoska, przyzwoita kuchnia podlana dobrym i niedrogim winem a także, co w moim przypadku ważne ;) niedrogą wódką. 6 zł za kieliszek to naprawdę dobra cena. Bardzo miła obsługa. Tak trzymać :).
May 15, 2013
Zomato
Krzysztof Burzyński
+3.5
Najdrozsza wyglądała dzis jak 2 Mln dolarów , tak ze aż bałem sie czy możemy przestąpić skromne progi Olivy.
A tu surpriza . Oliva karmi swietnie i ma bardzo przyjemny nienarzucający sie klimat.
Miejsce na wieczorne tete a tete warte polecenia.

Przede wszystkim dobra obsługa , która niezwłocznie zamieniła pusty stół w żyjący organizm pełen świeżego pieczywa , pysznej greckiej oliwy , crostini .

Wybór win nie powala , ale jest sensowny przy sredńich warszawskich cenach.

Pierwsze zaskoczenie już przy przystawkach. Bardzo esencjonalny rosół z perliczki i wiecej niż dobre carpaccio wolowe. Dalej równie dobrze . Świetny hamburger medium rare i satysfakcjonujące malze św Jakuba.

Przyjemny posiłek oraz intymna atmosfera sprawiła nam ogromna radość z przebywania w tym prostym miejscu.

Ceny? 2 daniowa kolacja , wino i morze smaków za niecałe 150 zł .

Bardzo polecamy z Najdroższą.
Jul 20, 2013
Zomato
Warszawskismakosz
+3.5
Po wizycie w Mące i Wodzie przyszedł czas na kolejne nowum na kulinarnej mapie stolicy. Wnętrze Olivy nie jest tak spektakularne jak w przypadku wspomnianego lokalu - dla odmiany dominują tu biel, proste ornamenty i przejrzyste zagospodarowanie każdego metra kwadratowego. Spokój i symetria, brak trochę ciepła, zarówno w ogródku, jak i wśród mebli oraz obsługi.

Kelnerzy są grzeczni, mili, chyba jednak trochę za poważni. Wiem, że nie brakuje na sali turystów, ale przydałby się czasem zwykły uśmiech i spontaniczność. Tutaj poprawność i powaga są aż do przesady wyczuwalne w każdym wypowiedzianym słowie - może przesadzam, ale przywykłem jednak do włoskich trattorii i ristorante, gdzie gwar dyskusji tworzy niepowtarzalny, domowy klimat.

Nie dla atmosfery tu jednak przyszliśmy, a dla jedzenia. W ramach starteru dwa rodzaje bagietki i tyle samo gatunków oliwy - jedna portugalska, druga z Włoch (różnica w smaku wyczuwalna). Deska przystawek za 32 zł rozczarowuje ilością. Dwa plasterki prosciutto, trzy salami, miseczka oliwek i kawałek marynowanej papryki plus mus z wątróbek. Mało, choć to przystawka, na pewno nie warta swojej ceny. Przy drugim daniu zaczynają się zachwyty: świetna jest perliczka na groszkowym puree i policzki wołowe. Oba dania delikatne, aromatyczne, spora jak na tutejsze standardy porcja.

Nie wychodzimy głodni, cieszy także przyzwoita relacja ceny do jakości w bogatej karcie win. Desery nie wydają się przesadnie interesujące, co sprawia, że wystawiłbym w skali szkolnej 4 z plusem. Brakuje magii, choć dość dobrze karmią.
Jun 13, 2013
Zomato
Dzikant
+3.5
Po kilku wizytach podwyższam ocenę. Wczorajsza była udana. Pizza sezonowa z kurkami, borówkami, jalapeno pyszna, choć droga (38 zł). Nieoczywiste połączenie, bardzo cienkie ciasto, które nie ugina się pod naporem składników. Moje ravioli z borowikami (też ponad 30 zł) nieco gorsze, bo zwyczajnie mdłe. Nie było nic na przełamanie smaku, brakowało przypraw. Nie było to charakterne danie. Na przystawkę zestaw marynowanych oliwek. Zbyt długo były trzymane w oliwie i nasiąknęły tak, że nie było czuć ich naturalnego aromatu. Lemoniada bazyliowa godna polecenia, piwo belgijskie również fajnie. Obsługa bardzo profesjonalna, pomocna i troskliwa.

____________ 3.0
Poszłam tam po niezbyt udanej wizycie w innej restauracji, z której wyszłam głodna. Zamówiliśmy więc sałatkę i przystawkę w postaci grzanek. Były dobre, ale nic zaskakującego w porównaniu do mojej sałatki. Niby bardzo prosta - sałaty, botwinka na buraczkach i pomidorach z pestkami dyni. Smaku jednak dodała pomarańczowa oliwa. Było to słodkie, ale nie za bardzo... Połączenie smakowe po prostu powalające. Zapytałam jak to z tą oliwą. Powiedziała tylko, że została u nich zrobiona. Pomarańcze suszą się w piecu ponoć koło dwóch tygodni a potem są zalewane oliwą i przegryzają się, co daje ten niesamowity efekt. Na pewno wrócę! :) Jeżeli chodzi o klimat knajpy, jest dość minimalistycznie. Nie wiem kto co lubi - jak dla mnie mogłoby być ciut przytulniej.
May 05, 2013
Zomato
Maciejow
+3.5
Dobre, choć niewielkie porcje. Smaczne, choć kucharz ma tendencje do nadużywania chili - lubię chili, lubię ostre dania, ale tym razem było zbyt dużo, zwłaszcza w taglatelle. Bardzo dobra pizza. Rewelacyjne lody chałwowe i fondant czekoladowy. Doskonała, delikatna w smaku oliwa.
Niewielki wybór win na kieliszki - z włoskich jedno białe i czerwone, poza karafkowym. Nie podano żadnego czekadełka, choć trochę czasu spędziłem oczekując reszty towarzystwa.
Rozsądne ceny zważywszy jakość dań. Przyjemny - nieco chłodny, ale w bardzo dobrym guście - wystrój.
Zdecydowany minus to obsługa - kompetentna, ale warto byłoby zwracać większą uwagę na klientów - nie zaproponowano deseru, dopiero za trzecim razem udało się zwrócić w tej sprawie uwagę na siebie. Talerze nie sprzątane długo po skończeniu jedzenia. Nam akurat na pośpiechu nie zależało, ale było to nieco krępujące. zaznaczam - tłoku nie było.
Do rachunku doliczany automatycznie serwis (10%).
Aug 04, 2013
Zomato
1949jola
+4
To moja ulubiona restauracja na lunch. Ogromna zaleta jest to że co dziennie jest coś nowego. We wrześniu był pyszny chłodnik, zupa rybna. Mule były najlepsze jakie jadłam. Mają dobry wybór win w karafce tak białe jak i czerwone. Bardzo przyjemna obsługa. Cena lunchu jest nie do pobicia.
Polecam.
Sep 24, 2013
Zomato
Astra77
+4.5
Kameralna i minimalistycznie urządzona knajpka w samym centrum Warszawy. Dobór win do jedzenia bardzo dobry. Obsługa miła, szybka, profesjonalna. Jedna z niewielu restauracji, gdzie znają kulturę picia wina (od podania począwszy). Zupa krem z pomidorów po prostu zabójcza - pycha! Polecam... hmmm, a ta oliwa pomarańczowa.
Dec 11, 2013
Zomato
Carlosowo
+4.5
Trafiłem do Olivy zupełnie przypadkiem. Chciałem coś szybko zjeść i niedrogo. Skusiła mnie tablica przed restauracją, a dokładnie napis "rissoto warzywne". Wszedłem, kelner natychmiast zorientował się, że się spieszyłem. Szybko zamówiłem zupę cebulową, wzmiankowane risotto i szarlotkę. Zupa 3/5. Risotto przeszło moje wszelkie oczekiwania. Było pyszne, ładnie podane i ciekawe. Groszek z oliwą pozostawił wyraźny smak. Kiedy już najedzony stwierdziłem, że z deseru zrezygnuje, kelner przyniósł "szarlotkę". I tu rozkosz. Szarlotka bez ciasta z samym musem jabłkowym, bitą śmietaną i słodkim sosikiem. Po prostu pyszna. Podsumowując: risotto 5/5 szarlotka 5/5. Bez wątpienia udam się na kolację aby doświadczyć "prawdziwego" menu. Kelner zapomniał jedynie o zapytaniu czego chciałbym się napić. Ale... daruje ;-).
P.S. Oliwa w buteleczkach na stole przepyszna. Ostry wyraźny smak. Produkt wysokiej klasy.
Mar 18, 2014
Zomato
BazBaz
+4.5
Do Olivy zawitaliśmy kilka tygodni temu, do założenia konta na gastronautach i napisania recenzji o tym lokalu skłoniły nas wizyty w innych lokalach, w których jedliśmy podobne dania i spędzaliśmy wieczory. Po małym rekonesansie wiemy na 10000%, że Oliva karmi cudownie!

Zamówiliśmy małże św. Jakuba z puree z groszku, talerz wędlin, steka z polędwicy oraz sandacza, do tego włoskie, białe wino. Puree z groszku wyśmienite, małże cudowne, mięciutkie, rozpływały się w ustach! Wędliny wysokiej jakości, sandacz dobry, choć porcja mogłaby być większa i kończąc najwspanialszy jakiego dotąd jedliśmy stek. Jedliśmy steka już w kilku lokalach, były tańsze bądź droższe, ale na pewno nie tak smaczne jak tu. Chcieliśmy tu powrócić dzisiaj na kolację, postanowiliśmy jednak pójść do lokalu, w którym jeszcze nas nie było i to był błąd.

Obsługę trudno nam ocenić, bo zajmowała się nami pani, która pracowała akurat pierwszy dzień, ale była miła i profesjonalna, Jeżeli nie znała odpowiedzi na pytanie szła do szefa kuchni, pytała i wracała z wyczerpującą informacją.

Wystrój minimalistyczny, jasne ściany, stonowane kolory mebli i dodatków, wygodne fotele na antresoli, wszystko w harmonii.

Wyszliśmy bardzo zadowoleni z jedzenia i ogólnych wrażeń. Gorąco polecamy!
Jan 08, 2014
Zomato
Carmenere
+4
...a potem jest coraz lepiej. Na czekadełko bardzo smaczny chleb i oliwa właśnie, oprócz tej, która była na stole kelner przyniósł jeszcze dwie - ostrą i aromatyczną oraz łagodną. Przystawki - talerz wędlin i grillowanych warzyw wystarcza na dwie osoby, wszystko świeże i smaczne. Crostini z musem z wątróbki i czerwoną cebulą to absolutna rewelacja! Małże św. Jakuba niewielkie, ale za to towarzyszą im krewetki w dość ostrym sosie pomidorowo-paprykowym, w sumie całkiem zgrabna porcja.

Karta jest niedługa, ale ciekawa. Pasty, pizze i sałaty, kilka dań mięsnych. Próbowane tagliatelle nero z owocami morza godne polecenia. Małży, krewetek i innych żyjątek jest dużo, całość doprawiona odpowiednią ilością oliwy i chilli, tak jak trzeba.
Ravioli z różnymi nadzieniami bardzo smaczne, porcje spore. Bardzo dobre pizze, na cienkim cieście, z dobrze skomponowanymi dodatkami. Karta win, jak już tu wspominano, raczej krótka, ale dobrana do typu kuchni i można z łatwością wybrać coś pasującego. Świetny wystrój, jasno, drewno, zioła w doniczkach. Muzyka nienachalna.

Przy każdej z kilku wizyt obsługa była bardzo dobra i profesjonalna (łącznie z wymianą zbyt ciepłego wina), potrafiąca doradzić. Widać, że kelnerzy znają kartę i - przynajmniej ci, na których trafiałam, lubią swoją pracę. A to jak na obecne standardy naprawdę dużo. Ceny przyzwoite, dwudaniowa kolacja z winem, wodą i deserem ok. 200 zł.
Aug 26, 2013
Zomato
HatersGonnaHate
+5
Oliva jest jednym z moich ulubionych miejsc. Ulubiony zakątek na górze, przemiła, uśmiechnięta, profesjonalna obsługa. Do tego zawsze niebanalne i atrakcyjne cenowo menu lunchowe (zupa + drugie danie + deser) = 26 zł . Do lunchu można zamówić także kieliszek wina za 6 zł.
Jeśli chodzi o menu: moje ulubione: skwierczące krewetki z nieziemską sałatką (rukola i awokado), sałatka z polędwicą wołową, polędwica z dorsza, a na deser suflet czekoladowy z gałką lodów.
Lokal nowy, czysty, przyjemny.

Jeszcze nigdy się nie zawiodłam.
Oct 10, 2014
Zomato
Szauri
+3.5
Zachęcona dobrymi opiniami postanowiłam się przekonać na własnej skórze czy też raczej kubkach smakowych o słuszności tych opinii.
Kuchnia śródziemnomorska jest jedną z moich ulubionych, więc decyzja była szybka - idziemy!
Pierwsze wrażenia: bardzo przyjemny wystrój, lekki nie przekombinowany.
Na początek czekadełko - oczywiście oliwa i pieczywo. No i kruche suche długie paluchy, które moim zdaniem powinny zdecydowanie stanowić element dekoracyjny a nie przekąskę!
Potem rosół z perliczki - pyszny i esencjonalny.
No i danie główne: Rib steak, wołowina z Limousine, średnio wysmażony, mięciutki i soczysty oraz Nero di seppia tagliatelle, makaron otulony lekko maślanym sosem z dużą ilością owoców morza. Bardzo smaczne, aż chce się wrócić żeby spróbować innych potraw.
Rachunek za 2 osoby wyniósł ok. 200 zł czyli średnia warszawska.
Jedyne zastrzeżenia są dla obsługi - dziewczyny znudzone, bez entuzjazmu i uśmiechu.
Oct 28, 2014
Zomato
Michał P. Grabczyk
+4.5
Do restauracji tej zawitaliśmy skuszeni recenzją na jednym z blogów kulinarnych, gdyż obydwoje jesteśmy fanami oliwy z oliwek.

Wnętrze jest proste, nie wydziwiane, co akurat nam bardzo pasuje. Dodatkowy, duży plus za ładne i wygodne krzesła.

Jako czekadełko dostaliśmy świeże pieczywo i dwie świetny oliwy do spróbowania. Jak dla mnie oprócz bagietki mogłoby być serwowane również pieczywo pełnoziarniste - taki drobiazg.

Po chwili przyszła świetna pomidorowa, a niedługo po niej wyśmienite ravioli oraz perliczka z chutneyem.

Ravioli bardzo smaczne, delikatne, a jednocześnie wyraziste w smaku.

Perliczka to już istny obłęd. Doskonałe mięso w połączeniu z puree z groszku tworzą bardzo proste, ale świetne danie.

Porcje co prawda nie są zbyt duże, jednakże dzięki temu podczas jednej wizyty możemy z powodzeniem zjeść dwudaniowy obiad i wyjść bez poczucia winy spowodowanym obżarstwem.

Może to dziwnie zabrzmi, ale zabrakło nam trochę podreślenia roli... oliwy w życiu restauracji. Jednakże samo miejsce jak i potrawy świetnie trafiają w nasze gusta i na pewno będziemy wracać kosztować kolejnych dań.
May 29, 2013
Clicca per espandere