Do tego miejsca trafiłam na obiad z przyjaciółkami. Od wejścia urzekł nas wystrój oraz uśmiechy pracowników. To miejsce jest jak zaczarowane! Miła obsługa i bardzo dobee jedzenie. Cudowne puree z marchewki oraz mini kopytka, przepyszne desery oraz jeden z najpyszniejszych tatarow jakie miałam okazje jeść w Warszawie. Serdecznie polecam w szczególności ten ostatni punkt menu, ale nie tylko.
Jeśli odwiedzą Was znajomi z zagranicy to jest to także miejsce dla nich ;)
Udało nam się ostatnio, wybrać na kolacje do domu polskiego. Kolacja na tygodniu, wiec w lokalu było niewiele osób, co było fajne :)
Wystrój lokalu jest bardzo ładny, dużo zieleni. Z głośników leciała piękna Polska muzyka :)
Obsługa jest bardzo pomocna i nienaganna. Miły kelner przywitał nas na wejściu, bardzo sympatyczna osoba obsługiwała nasz stolik.
Postanowiliśmy wybrać dwie rożne przystawki. Jako fani tatara, postawiliśmy na tatara wołowego oraz tatara z łososia. Obie wersje rewelacyjne. Idealnie doprawione, składniki bardzo dobrze ze sobą współgrały. Pięknie podane.
Polecam rownież rosół, klasyk w bardzo dobrej odsłonie. Tradycyjny, wyrazisty smak.
Na danie główne wybrałam befsztyk wołowy, średnio wysmażony. Sos z zielonego pieprzy godny polecenia!
Idealne miejsce na kolacje. Przepiękny klimat. Mam nadzieje ze uda mi się jeszcze tutaj wrócić!
Kiedyś pysznie teraz trochę gorzej. Polecam polczki wołowe, mniej kotleciki jagnięce - coś chyba nie wyszło bo nie dam wiary, że można tak zepsuć. Polecam kaczkę. W zakresie "czekadełka" o którym ktoś tu wspomniał to rzeczywiście smakuje jak by od rana leżało i czekało aż się przyjdzie na godz. 20 na kolacje;) Pyszne desery. Kiedyś bardziej mi odpowiadało to miejsce ale dalej trzyma swój poziom we flagowych daniach.
An error has occurred! Please try again in a few minutes