No i proszę, można śpiewać po włosku kompletnie nie znając tego języka. Ubaw na 102 :-)
Fajna atmosfera, gwarno, wesoło. Trochę ciasno. Ale każdemu kto chciał tańczyć zupełnie to nie przeszkadzało :-)
Na pewno tu wrócę
Bardzo niepozorny lokal. Z reguły zresztą mówi się o tym, żeby unikać miejsc uczęszczanych przez turystów...w Casa Italia nie spotka nas jednak rozczarowanie. Udaje się tam na kolację z koleżankami, które polecają to miejsce i po tej kolacji i ja będę polecać! Doskonała włoska kuchnia, ravioli perfekcyjne - zarówno ciasto jak i nadzienie są doskonałe, całość ze sobą gra, jest przyjemnością dla zmysłów. To co do tej pory wypróbowałam moge z pełną śmiałością polecić i z chęcią wrócę po więcej!
Ach i dodam, że obsługa jest przemiła i pomocna a ceny adekwatne do jakości , bardzo polecam:)
Z zewnątrz lokal nie zachęca ale warto zajrzeć, bo serwują tutaj naprawdę dobrą włoską kuchnie. Dzisiaj po spacerze Starym Miastem postanowiliśmy coś zjeść. Wybór padł na pizze, owoce morza i sałatkę. Każde danie bardzo dobre, porcje duże. Obsługa również na duży plus. Ogólnie to na randkę bym tu pewnie nie przyszedł, ale na pizze i lampkę domowego wina czemu nie!
Moja ulubiona włoska restauracja w Warszawie! Makarony, pizza, risotto - próbowałam wszystkiego i jestem zachwycona. Wystrój bardzo domowy, nienachalny, można się tu poczuć swobodnie. Dobre wino stołowe :) Bardzo miła obsługa! Warto też odwiedzić Casa Italia, kiedy jest organizowany wieczór z otwartym bufetem i muzyką na żywo - świetne wydarzenie, byliśmy zachwyceni. Bardzo, bardzo polecam!!!
Gościa wita zapach parmezanu i oliwy. Przemiła obsługa dba o atmosferę otwartego, gościnnego włoskiego miejsca. Zamówiony talerz owoców morza był przepyszny i olbrzymi. Wychodziliśmy najedzeni, jak po prawdziwej włoskiej uczcie. Będę tam wracać bardzo często. Wisienką na torcie byli panowie śpiewający włoskie piosenki. Czy bez fałszowania, trudno mi ocenić, ale z niewątpliwym wdziękiem :) Prawdziwa włoska trattoria!
Bardzo dobra restauracja gdzie można znaleźć potrawy Mediolanu.
Ossibuchi Risotto con zafferano polenta to pycha.
Fajna lokalizacja i miła obsługa.
Niepozorna z zewnątrz restauracja. Byliśmy większą grupą na kolacji. Wnętrze nie zachwyca wystrojem, ale za to od progu czuć zapach (dość intensywny) jedzenia, gotowania, przypraw. A to dobry znak.
Karta dość obszerna, ale koleżanka poleciłą mule, które zamówiłyśmy na 2 osoby czekając na pozostałych. Cały wieczór piliśmy czerwone domowe wino, które jest bardzo dobre i niedrogie. POlecam. Ale wybór win jest bardzo duży, więc smakosze będą w raju.
Mule były cudowne - nie za małe, nie za duże. Odpowiednio ugotowane. A sos był tak wspaniały, że kelnerka musiała nam donosić bagietki, żebyśmy go skończyły. Porcja całkiem spora. Chyba najlepsze mule jakie jadłam w życiu. Później inni zamówili i makarony i pizze. Ja spróbowałam pizzy - była dobra, ale jadałam lepsze. Pizza kolegi byłą mocno przypalona od spodu :( Makarony koleżankom smakowały - a miały tio różnych smaków - fajna opcja, żeby spróbować kilku.
Na deser skusiłam się na 'suflet czekoladowy' który był w rzeczywistości raczej 'lava cake' z płynnym środkiem - powinnni zmienić nazwę w menu. Ale był całkiem niezły - nie za słodki.
Miłe zaskoczenie przy rachunku, bo myślałam, że przy tej sporej ilości wina i cenach w karcie dosyć wysokich zapłacimy dużo, a wyszło całkiem rozsądnie. Polecam jeśli ktoś chce spróbować dobrej włoskiej kuchni.
Casa Italia (Świętojerska 5) to miejsce znane; ma oddaną, wierną klientelę, która zawsze doradza mi się tam wybrać. W końcu skorzystałem więc z zaproszenia.
Wybraliśmy się z dziewczyną na wieczór przy dobrym i smacznym jedzeniu. Obsługa przemiła, właściciel restauracji krążył między stolikami tworząc przyjazną i rodzinną atmosferę. Ceny jak na lokalizację bardzo przystępne. Mimo bardzo centralnego położenia obłożenie turystów niewielkie. Jedzenie dobre, jedna z lepszych pizz jakie jadłem w Warszawie jeśli lubimy cienkie chrupiące ciasto.
Ta restauracja to niepozorna perełka, schowana w niezbyt pięknie wyglądającym budynku. Szkoda czasu na jedną z pięćdziesięciu+ gesslerowych restauracji na starówce, śmiało kierujcie się od razu do Casa Italia :)
Miałam przyjemność urządzać tu obiad weselny i wszystko było na medal. Ustalenie menu, win, obsługa i dekoracje. Smakowała mi zarówno zupa minestrone jak i danie główne (do wyboru kaczka i gnocchi). Nie udało mi się wyciągnąć od obsługi, co dodają do tiramisu, ale takiego nie jadłam w żadnej innej knajpie, a co więcej - żadne zrobione przez znajomych blogerów nie było nawet blisko tej puszystej chmurki niesamowitości, jaką jest tiramisu w Casa Italia. Same przystawki (wędliny, sery, oliwki i focaccia) były tak pyszne, że goście żartowali, że na nich moglibyśmy poprzestać.
Nie przejmujcie się mało reprezentatywną fasadą - wejdźcie do środka i dajcie się skusić. Podziękujecie mi później.
An error has occurred! Please try again in a few minutes