Reviews U Rysia

Zomato
Lubię Pszenną Bułę
+5
Zawsze pyszne i świeże ryby i owoce morza. Codzienne promocje na "danie dnia". Klimat swobodny doskonały na rodzinny obiad lub wieczorne piwko że znajomymi.
Polecam skwierczące krewetki z chili i rozmarynem, faktycznie podają je jeszcze bulgoczące, co mam nadzieję udało się ująć na zdjęciu 😋 ostre i pyszne, na pierwsze danie dla kontrastu zupę rybaka, bulion ze smażonym filetem, rozgrzewająca i syta.
9 months ago
Zomato
Łukasz Widziszowski
+5
To już nasta moja wizyta tutaj. Świetne promocje w tygodniu, klasyczna fish&chips, moje najnowsze odkrycie to śniadania u Rysia. (Jedno z lepszych angielskich w mieście!) Dobra kawa Vergnano podana zgodnie ze sztuką. Wszystko to w przyjemnym wnętrzu.
Oct 04, 2019
Zomato
Ewa
+5
Miałam ogromną ochotę na rybkę jak w nadmorskich lokalach i trafiłam idealnie! Jedzenie świeże, bardzo smaczne. Obsługa chętnie odpowiada na wszystkie pytania. W weekend dużo ludzi, warto zarezerwować sobie miejsce wcześniej.
Apr 30, 2019
Zomato
Oleg Tupytchak
+5
Jestem szczęśliwy, pycha, polecam wszystkim :) jestem tu już nie pierwszy raz i zawsze miła obsługa, dobre jedzenia miła atmosfera, super ...
Feb 08, 2019
Zomato
Magda ZW
+4
Najlepsze ryby w Warszawie - polecam szczególnie wędzone. Świetnie, że można wybrać sobie sposób przyrządzenia (nie jesteś skazany na wszędobylską panierkę). Polecam suma na parze - głębia smaku oraz wszystkie przystawki. Zupy rybne niewarte swojej ceny (chyba, że przyjdziecie w dzień, kiedy jest promocja - za pół ceny się opłaca).
Na minus zaliczę jednak dość barową atmosferę (nieprzystającą do cen), homeopatyczne porcje surówek (kilka razy miałam ochotę wezwać kelnerkę, żeby przy mnie zważyła warzywa). Uwaga też na wagę ryb - jeśli nie dopytacie o wagę ryby, to dostaniecie najpewniej ogromny kawałek, który spustoszy wasz portfel.No i szefostwo, które zajmuje jeden ze stolików, obłożone papierami i rzucające karcące spojrzenia w stronę lekko zastraszonych kelnerów. Klimat jak z gangsterskich filmów z Warszawy lat 90-tych:)))
Jul 14, 2018
Zomato
Adalbert September
+4.5
Dokładam moje 4.5 za ciekawe nie długie menu
promocje oraz restauracje faktycznie z rybami
tatar z troci idealny
wybor ryb takze
kawa i desery ok
ryba po grecku dobra
rybna rysia smaczna
krewetki ok

takich restauracji jest mało i dobrze ze jest takowa
miejsce jest zazwyczaj co nie znaczy ze nie ma tam ludzi
czyli rozmiar lokalu idealny
Jan 07, 2018
Zomato
DziewczynyNaMiescie
+4.5
Pierwsza wizyta u Rysia byłą zderzeniem oczekiwań z rzeczywistością. Zupa Bouillabaisse z  owocami morza, bagietką, sosem rouille i parmezanem ze zdjęcia wyglądała zupełnie inaczej niż ta którą dostałyśmy. W smaku była jednak bardzo dobra. I tylko to skłoniło nas to ponownych odwiedzin. 

Daniami, które  zdecydowanie nas kupiły i przychodzimy na nie bardzo często były skwierczące krewetki z masłem i czosnkiem oraz mule. 

Miejsce świetne nie tylko dla dla fanów owoców morza. Możecie tam spróbować różnego rodzaju ryb, s zarówno tych smażonych jak i wędzonych. Możecie również kupić sobie ryby w słoiku i zabrać do domów.
Jan 06, 2018
Zomato
Michał Kobryń
+4.5
Wizytę u Rysia wraz ze znajomymi zacząłem od zupy rybnej. Dla mnie zupełna nowość w kwestii smaku, ponieważ nigdy takiej zupy nie jadłem. Ciężko z tego powodu obiektywnie mi ją ocenić, ale jednego jestem pewien, po zupie rybnej u Rysia jestem pewien, że jeszcze kiedyś taką zupę zjem, bo jest pyszna :) W międzyczasie znajomi zajadali się krewetkami, które podawane są w klasyczny sposób w zalewie z czosnkiem i chilli. Na mnie wrażenia krewetki nie zrobiły. Były bardzo poprawne, zwyczajnie dobre, ale zupełnie nic więcej, a może za dużo już krewetek jadałem? Myślę, że z tych krewetek można by wyczarować coś ciekawszego :) Jako drugie danie wybrałem pozycję z głównego menu. Smażony filet z siei był wyśmienity, ale to dodatki w postaci szpecla, boczniaków i suszonych pomidorów skradły mi serce. Całość świetnie się komponowała dając niepowtarzalne doznania smakowe. Rewelacja! Oprócz tego miałem okazję spróbować pstrąga smażonego, ale z nim podobnie jak z krewetkami. Był bardzo dobry, ale nic więcej. Natomiast co ciekawe, lokal oferuje też lody tradycyjnie wyrabiane i musze przyznać, że były one dla mnie sporym zaskoczeniem. Nie spodziewałem się tak dobrych lodów z takimi ciekawymi smakami w takim miejscu, ale w sumie jasne! czemu nie? A naprawdę były wyborne... Poza tym lokal sam w sobie jest dość przyjemny choć raczej nie wyróżnia się pod względem wnętrza. Niemniej jednak bardzo mi się podoba jego rybna tematyka, ponieważ takich miejsc w Warszawie za wiele nie ma, a lokal oferuje coś więcej niż klasyczny pstrąg skrapiany cytryną. Takie miejsca są potrzebne w Warszawie :)
Oct 17, 2017
Zomato
Piotyrek
+4.5
Szybki obiad przed wieczornymi planami.
Rybna u Rysia to tym razem bardzo dobry rybny rosol z ciekawymi pulpecikami. Moglyby byc odrobine bardziej wyrazoste w smaku ale i tak szczerze polecam.
Drugie lekkie ;) - smazony halibut z sorowka z bialej kapusty, czerwona kapusta i sosami kolendrowym i jogurtowym. Halibut bardzo dobry fajnie gral z sosami choc w kolendrowym dominowal dla mnie majonez.
Przepyszna czerwona kapusta z rodzynkami i nuta chrzanu.
Smakowity pomysl zeby zajrzec do Rysia! Warto!
Oct 15, 2017
Zomato
Panqa
+3.5
to miejsce przedstawilo mi sie dobrze. mocno siedzi w temacie smazalni ryb z nieco lekka ambicja na bycie restauracja. obsluga nieco oschla, czasem sie dziwi ze klient ma pytania ale jako ze traktuje u rysia jako smazalnie to dopuszczam takie zachowanie. wszak smazalnie kojarza mi sie z przebudzeniem po komunizmie. jedzenie samo w sobie dobre. wiele pozycji rybnych, duze puszczenie oka na "swieze" ryby. nie przeszkadza mi to bo wreszcie nie trzeba wyjezdzac na trase na mazury aby zaspokoic glod smazalni ryb.
Oct 15, 2017
Zomato
Alan Galus
+3.5
Poszedłem sprawdzić śniadania U Rysia. Pojechałem na bogatości - jak to mówią dresy. Bliny z kawiorem. Wyglądają ładnie, ale z poprawnością dania mają "średnio-wspólnego". Bliny zimne (największy błąd), ciasto ma więcej wspólnego z pancakesem, aniżeli z drożdżowo-gryczanym naleśnikiem. Kucharz chciał trochę zaczarować i bardziej przypaloną (na granicy) odwrotną stroną ułożył na zimnym talerzu. Łosoś za zimny, lekko twardy, niewędzony, surowy - ciekawy; kawior z kety - ok. Sos majonezowy, prawdopodobnie kupiony, świeża bardzo gęsta śmietana by była najlepsza. No i brak cytryny z koperkiem.

Cena: 24 zł z kawą. Uczciwa cena do jakości.

Moja ocena: czwórka z dwoma minusami
Oct 09, 2017
Zomato
Michał Piątkowski
+4.5
Byliśmy już " U Rysia" jakiś czas temu i byliśmy zadowoleni z ryby, ale dodatki nie powalały. Tym razem było zdecydowanie bardziej rozbudowane menu, na start spróbowałem zupy z kurek i był to dobry wybór, lekka, z dużą ilością grzybów mocno doprawiona koperkiem. Na główne dania wzięliśmy okonki i sandacza, z frytkami i kapustą kiszoną. Panierka była chrupiąca w obu przypadkach, mięso dobrze wysmażone (w sam raz), a dodatki zdecydowanie lepsze niż za pierwszym razem. Bardzo miła i stosunkowo szybka obsługa z pewnością wpłynęła na ocenę. Gorąco polecam, osobiście z pewnością będę wracał, daję 4,5 by nie osiedli na laurach :) Powodzenia
Sep 15, 2017
Zomato
Oknan
+5
Szczerze mówiąc jako zaparci "rybiarze" nie trafiliśmy tu wcześniej , mijając to miejsce wielokrotnie, nawet czasami stojąc długi czas w kolejce w sklepie na przeciwko nomen-omen - rybnym. Cieszę się że znaleźliśmy kolejny rybny azyl , że już nie trzeba będzie  gnać do Serocka , czy Mrągowa , w sprawdzone miejsca, Powiem tak - bardzo rzadko , albo to pierwszy tego typu przypadek , abyśmy odwiedzili lokal dwukrotnie w dwudniowym odstępie.  Piwo , wino OK. Flaczki z lina może mnie nie porwały , ale uczciwe , pożywna zupka. ciekawa sałata z gruszką. Oczywiście na głowę biją wszystko ryby smażone - to jest poezja smaku. Polecam każdemu który je lubi , jak i nieprzekonanym. Ciekawie podany homar i smaczny. To jedno z niewielu miejsc , do którego nie musimy się wzajemnie namawiać z żoną. Bardzo smacznie lody , pistacjowe chyba najlepsze jakie jadłem tego lata w Warszawie.
Sep 07, 2017
Zomato
Oby Urwało
+4.5
WKontynuujemy szlak rybny po Warszawie, i po Lokalu na rybę i Labraksie, wybrałyśmy się do restauracji u Rysia. I choć może trochę zabrakło, żeby urwało to było bardzo blisko! A na pewno najbliżej z lokali serwujących głównie ryby do tej pory. Zamówiłyśmy bliny gryczane, które były pyszne i tatar z łososia, któremu zabrakło trochę przypraw... zjadłyśmy też przegrzebki i krewetki, który były akurat wysmażone, z dobrze dobranymi dodatkami. Wybór win absolutnie na plus (jest savignon blanc NZ), ale też wino na kieliszki dało radę! Nie zmieściłyśmy ani ryby smażonej ani deseru, ale wrócimy na pewno! Polecamy!
Jul 14, 2017
Zomato
Pani Smakosz
+4.5
Wszystkie Ryśki to fajne chłopaki!

Ryby, ryby i jeszcze raz ryby! Brakowało mi w Warszawie dobrego miejsca, gdzie mogę sobie zamówić rybkę, zjeść ją ze smakiem i nie pójść z torbami. Co więcej - oprócz ryb na ciepło można też nabyć ryby wędzone! Do spróbowania zostały mi jeszcze owoce morza (kusisz mnie homarze, oj kusisz!), ale wszystko po kolei.

4.5/5
Jul 05, 2017
Zomato
Piotr Grabowski
+4
Bardzo fajnie że jest wybór przygotowania ryby. Wszystko świeże. Niestety jakoś zabrakło klimatu ale to może przez niedzielę. Odwiedzę jeszcze raz.
Jul 01, 2017
Zomato
Szamari
+5
Pozwolę sobie wyrazić zachwyt ponieważ uwielbiam tego typu miejsca - niezobowiązujące, ale też nie przaśne, z dobrym vibe'm i, przede wszystkim, świetną kuchnią. A tak jest u Rysia. Zacznijmy od tego, że ryba i owoce morza to bardzo pożądany temat w mieście bez bieżącego dostępu do tych dóbr, więc każda restauracja, która jest na bakier z mięsem budzi mój podziw. O ile robi to tak dobrze jak robią to kucharze na Rysiej. Tatar z troci - doskonały. Zupa rybna - och i ach. Okoń "frytka" - soczysty i wspaniale wysmażony, pyszne frytki i sos kolendrowy. Homar - niebo w gębie, niezwykle delikatny i aromatyczny, taki jak powinien być. Piwo i wódka w dobrej cenie. Obsługa przemiła. Ceny przyzwoite. 
Jestem fanką, oficjalnie.
Jun 26, 2017
Zomato
Mmmm
+4.5
Pora lanczowa, poniedziałek, sporo ludzi: w ogródku i w lokalu, bardzo miła i pomocna obsługa, usiadłam sobie na końcu, chciałam szybko zjeść coś ciepłego: krewetki na pikantnie. Podane szybko z bagietką korzenną. Obsługa doskonale kojarzy klientów, kto co zamawiał przy barze i gdzie usiadł. Plus. Nikt zię nie narzuca, zamawiasz to, co chcesz bez zbędnych zapytań i dalszych propozycji kulinarnych. Drugi plus. Krewetki gorące, pikantne, pływające w oleju, ale nie tłuste. Powrócę ma dłuższą konsumpcję ryb.
Jun 21, 2017
Zomato
Maryna Matarewicz-Wiak
+3.5
U Rysia miałam okazję zjeść lunch w ogródku. Zestaw specjalny (sezonowy) tego dnia składał się z zupy botwinki, dorsza pieczonego w piecu z warzywami i sosem cytrynowym oraz kompotu z rabarbaru. Za całość zapłaciłam 34 zł, czyli więcej niż za przeciętny lunch na mieście. Każda z jego składowych była naprawdę smaczna i wyszłam z poczuciem dobrze wydanych pieniędzy. Moja towarzyszka zamówiła zaś suma z pieca z buraczkami i jej danie wyglądało po prostu biednie, choć zakładamy, że ryba musiała być dobrej jakości. Najgorzej jednak, że obsługa pozostawia wiele do życzenia: podchodzili do nas naprzemiennie pani kelnerka i pan kelner, podany przez pana czas oczekiwania wydłużył się z 10 do 25 minut, a po rachunek trzeba było się pofatygować samemu do wnętrza lokalu. Nie jestem pewna, czy dam Rysiowi szansę na rehabilitację, pomimo oryginalnego konceptu tego miejsca i dogodnej lokalizacji.
PS Polecam przy okazji sklep rybny Łosoś vis a vis, zupełnie bezinteresownie i szczerze - bogaty asortyment i bardzo miła obsługa :)
Jun 13, 2017
Zomato
Amelia
+4
Wzięliśmy kolejno: torcik krabowy, flaczki z lina i polędwicę z dorsza, a później mój towarzysz domówł jeszcze bliny z pastą rybną. Torcik krabowy to nic specjalnego- podłoże z chleba tostowego, na nim ułożony "tatar" z troci, choć ryba wcale nie jest surowa, powyżej jeszcze zupełnie niedoprawione mięso kraba. Obok maźnięcie z sosu balsamicznego, którego smak dominuje całą resztę. Jedynym plusem tego dania jest całkiem niezła owocowa salsa. Flaczki z lina to już zupełnie inna bajka. W aromatycznym bulionie pływa sporo mięciutkich kawałków ryby. Naprawdę udana zupka. Natomiast polędwica z dorsza jest IDEALNA! No może skórka mogłaby być bardziej chruiąca, ale samo mięso- delikatne, rozpływające się w ustach, a dodatki stanowią idealne dopełnienie. Aksamitne puree ma intrygujący posmak dzięki wasabi, a chrupiący groszek i pieczone buraczki skąpane są w podkreślającym smak sojowo- sezamowym sosie.
Stwierdziliśmy, że zamówimy jeszcze jeno danie. Spieszyliśmy się więc zależało nam na czymś szybkim w przygotowaniu. Pani kelnerka poleciła bliny. Niestety w kuchni wystąpił jakiś problem i czekaliśmy dłużej niż można się było spodziewać, smak nie zachwycił. Jako rekompensatę dostaliśmy w prezencie czekoladowy deser- podobno b. dobry☺️. Podsumowując, nie wszystkie dania są na wysokim poziomie, ale przygotować naprawdę świetną rybę, to oni potrafią 😉.
May 27, 2017
Zomato
Konrad Bre
+5
Ostatnio z Zona odwiedzilismy knajle u Rysia. Bylismy bardzo zadowoleni. Jedzenie bardzo smaczne ladnie podane. Dania dostalismy w blyskawicznym tempie. Polecam to miejsce kazdemu.
May 11, 2017
Zomato
Paulina
+4.5
Rozczarowana tym, że każda warszawska restauracja wygląda i smakuje tak samo wybrałam się dzis do "u Rysia". Zamówiłam pieczonego pstrąga, smażonego pstrąga oraz kapustę kiszona i krokiety ziemniaczane( które były cudownym zaskoczeniem, lekko w smaku przypominające placki ziemniaczane). Wszystko było dobrej jakości, świeże, porcje odpowiedniej wielkości. Do tego białe wino pinot grigio idealne do ryb i owoców morza. Naprawdę miejsce godne odwiedzenia. Fajna sprawa to promocje- każdego dnia na cos innego z menu. Miła obsługa. Polecam
Mar 30, 2017
Zomato
Erwu
+4
Do Rysia warto wpaść na świeżą, smaczną, prostą rybkę. Jedzeniem się nie zawiedziemy  :)

Sam klimat tego miejsca raczej mi nie odpowiada. Dużo stolików, które często są puste. Nie jest to restauracja, ani bar, ani smażalnia. Coś pomiędzy, czemu ostatecznie brakuje charakteru.
Mar 15, 2017
Zomato
Xenna-extra
+4
U Rysia obraliśmy na cel obiadu z racji dobrej lokalizacji i chęci na dawno niejedzoną rybę. Około godziny 15:00 było tam dość pusto, jedynie kilka stolików zostało zajętych przez osobników płci męskiej (chyba koncept prostego lokalu z rybami bardziej przemówił do tej części społeczeństwa).
Samo wnętrze jest dość proste i surowe, niezobowiązujące, przy kasie jest lada, w której prezentują się ryby w różnych formach oraz mini desery.

Zdecydowaliśmy się spróbować paprykarza szczecińskiego, zachwalanego w poprzednich recenzjach. Troszkę się nim zawiodłam, to znaczy był dobry, ot taka ryba po grecku z przeważającą ilością warzyw. Cenę 12 złotych za 100 gram uważam za zbyt wysoką.

Później skusiłam się na pieczonego suma idąc za Basniową recenzją, a mój kompan na pieczone okonie, do tego buraczki i sosy. Sum to rzeczywiście kawał soczystego mięsa, bardziej nam zasmakował niż lekko muliste okonie, choć one też złe nie były. Buraczki okazały się orzeźwiającym przerywnikiem między kęsami ryby, a najbardziej przypadł nam do gustu świetny sos - zamówiłam kolendrowy, ale dam sobie głowę uciąć, że to był tatarski! W każdym razie był przepyszny :)

Pani z obsługi potrafiła nam doradzić co wybrać i była pomocna, to też oceniam na plus. Ceny uważam za nieco zbyt wysokie, ale lokalizacja robi swoje, no i zawsze lepiej zjeść coś bardziej lokalnego niż radioaktywnego łososia. Jak najdzie nas jeszcze chęć na rybę to powrócimy!
Jan 30, 2017
Zomato
Warszawskismakosz
+4
Jestem smakoszem ryb, chociaż ciągle nie uważam, by w Warszawie było wiele miejsc, gdzie można zjeść smaczny i niemrożony produkt bez nadęcia i patosu. Euforyczne opinie wokół kuchni "U Rysia" spowodowały, że udałem się w to miejsce w piątkowy wieczór, kiedy zdałem sobie sprawę, że w lodówce nie mam za wiele do zjedzenia. W moim wypadku był to więc zakup ryb wędzonych stricte na wynos. Zaskoczyło mnie, że w lokalu mimo trwającego weekendu nie ma nikogo poza obsługą. Ani jednego gościa, hula wiatr, trzy osoby z obsługi siedzą leniwie przy stolikach. Przez chwilę zawahałem się, czy lokal w ogóle nie jest tego dniq zamknięty, ale wszystko było w porządku. Państwo pracujący w restauracji są mili i pomocni. Zachwalają wędzoną troć, choć sugerują także zakup suma. Daję się skusić na obie ryby i nie żałuję. Obie skrajnie inne w smaku, troć przyjemnie różowa, zawstydza mnie jako fana wędzonego łososia. Pyszna i niedoceniana polska ryba. Sum ma mocno dymny posmak i choć kruchy, wydaje się tłustszy. Ryby są fajnie zapakowane w papier, zaklejone na tyle, że nie raczę się ich zapachem w drodze do domu. Wystrój miejsca jest raczej nieskomplikowany, ale dam szansę flaczkom i rybie z patelni kiedy znajdę czas.
Jan 21, 2017
Zomato
SkinnyFoodie
+4
Jakiś czas temu wybrałem się ze znajomymi do Rysia na ulicę Rysią. Restauracja specjalizuje się w rybach i nic innego tutaj nie znajdziemy:). Znajdziemy tu ryby smażone, gotowane, w zalewach, wędzone, pieczone oraz w galarecie, dosłownie wszystko co miłośnik ryb może sobie zamarzyć.
Naszą rybną przygodę zaczynamy od zupek. W menu zupę rybną oraz rybne flaczki. Mnie te dania nie powaliły, spodziewałem się czego innego po zupie rybnej. Niestety jest to wywar warzywny([przynajmniej tak smakował:) z kulkami rybnymi, myśli jednak wędrują w stronę gęstej zupki ,z kawałkami ryby - niestety nie u Rysia. Druga zupa czyli flaczki z lina, znacznie lepsza, więcej smaku. Ja osobiście flaczki nazwał bym zupą rybna, tu przynajmniej można było poczuć rybę.

Odpalamy przystawki. Zamawiamy Paprykarz Mazurski, który jeszcze domawiamy później. Jest świeży, aromatyczny i wchodzi strasznie. Sieja w oleju, tu kolejny kosmos. Ryba super miękka, pełna smaku - kolejne danie po które warto tu wracać. Troć marynowana, kolejne dobre danie. Rybka fajna, smakowita, cienko pokrojona - to danie tez polecam. Przysmak z suma, danie ciekawe, podane na 3 placuszkach, moim zdaniem zza dużo ogórka i tracimy smak suma ale też warto się skusić. Tatar z troci - mnie nie rozwaliło, ale chyba głownie przez przyprawienie. 
Połechtani trochę już tymi pysznościami, przepłukujemy usta Baczewskim specjałem i jedziemy dalej. Domawiamy frytki rybne z okonia, to danie nie wiem dlaczego ale mizerne, panierka miękka co dziwi bo przy kolejnym daniu czyli smażony sandacz. Ryba jest prze-rewelacyjna, mięciutka, panierka chrupiąca - niemożna tka było z frytkami?
Na deser zamawiamy rybkę w słoiku, nie jestem fanem galarety ale to było przepyszne. Idealna sprawa na biesiadowanie. Rewelacja.

Lokal bardzo fajny, same ryby, które w większości są bardzo smaczne. Powinni zmienić zupy i co ważne, podobno kolejny raz nie było ryb w marynacie octowej, na którą niestety też ostrzyliśmy sobie zęby. Będę tu wracał :)
Jan 17, 2017
Zomato
Maciek Bucholc
+5
Bardzo smaczne ryby. Wystrój ciekawy, kolorowy. Ciekawe kompozycje smakowe, np. okoń z sosem tzatziki, kaszą oraz szpinakiem. Obsługa bardzo miła, pani doradziła nam przekąskę z sumem, która była swietnie skomponowana z ikrą i plackiem ziemniaczanym.
Jan 04, 2017
Zomato
Anna
+5
miła obsługa, fajny wystrój, przyjazna atmosfera. pyszne ryby na zimno i na ciepło. przejrzyste menu ze specjałami dnia. świeżo i smacznie.
Jan 04, 2017
Zomato
Piotr
+4
Lubię ryby i u Rysia się nie rozczarowałem. W zasadzie jedynym zaskoczeniem był fakt, że to jest w zasadzie bar, a nie restauracja.
Ale z drugiej strony - co to ma za znaczenie. Naprawdę było smacznie. Sieja w oleju może lekko ciut za słona ale bije śledzia na głowę. Troć na 4+. Zupy wzorowe - rybna klasyczna, lekko w stronę uchy, a flaczki z lina to naprawdę bardzo ciekawa i lekko pikantna przygoda. Okonie a'la frytki i sum pieczony to też dobry wybór. Można sobie darować dodatki bo nie powalają, a zajmują miejsce w brzuchu na dużo lepsze ryby i nie najgorsze pieczywo. Pozwoliłem sobie na odrobinę alkoholu do tych smacznych rybek i nie żałuję bo świetnie się komponował.
Dla wielbicieli ryb to jest miejsce warte uwagi.
Dec 20, 2016
Zomato
Cubic
+4
Mam problem z oceną. Bo jako absolutny miłośnik ryb chciałbym dać 5. Niestety zupa rybna mi dzisiaj smakowała bardzo średnio. Wprawdzie pulpeciki były rewelacyjne ale sam wywar miał dziwny, nieprzyjemny gorzki smak. Na przystawkę zjadłem bardzo dobry paprykarz mazurski, a miałem jeszcze ochotę na tatarka ale to byłoby już łakomstwo ;) Zrobię tak: dzisiaj daje 4 ale jak będę w okolicy jeszcze raz to idę na smażona rybkę i wtedy zweryfikuję ocenę.

Dzisiaj wpadłem ponownie i zjadłem krewetki z bagietką w promocyjnej poniedziałkowej cenie 17 PLN. Krewetki trochę utopione w tłuszczu ale w smaku niezłe, a bagietka bardzo dobra. Za to plus. Gdyby jeszcze krewetki były lepsze, bardziej w sosie winno czosnkowym a nie w tłuszczu to zmieniłbym ocenę, a tak 4 to uczciwa nota.
Nov 19, 2016
Zomato
Aloszka
+4
U Rysia jadłam sandacza smażonego z zestawem surówek, kaszą bulgur i sosem jogurtowym. Mój mąż zamówił sandacza pieczonego. Chciałam zamówić rosół, który jest w karcie ale niestety go nie było. Minus za brak frytek własnej roboty oraz brak sosu tatarskiego, który do ryby byłby idealny. Rybka bardzo smaczna tak jak lubię i fajnym dodatkiem okazała się kasza. Surówki mocno średnie. Ostatecznie dają ocenę mocne 4 i chętnie wrócę na spróbowanie rosołu i zupy rybnej. W wawie nadal mało typowych smazalni ryb gdzie można zjeść smaczna rybkę dlatego taka wysoka nota.
Miejsce w porządku na szybką rybę. Niekoniecznie na dłuższe spotkanie. Taka typowa smazalnia :) Ceny mógłby być ciut niższe :)
Nov 02, 2016
Zomato
Będziemy Jeść
+4.5
Dobra wiadomość jest taka, że już nie trzeba jechać ponad 3 godziny, żeby zjeść ryby z Mazur. Teraz świeże ryby z Mazur przyjeżdżają na Marszałkowską w Warszawie i możecie je zjeść u Rysia.


Pełną opinię przeczytacie na naszym blogu oraz naszej stronie na Facebooku.
Oct 31, 2016
Zomato
Damian
+4.5
W końcu znalazłem miejsce w Warszawie, gdzie mogę zjeść dobrą zupę rybną. Polecam zupę "od Rysia" z pulpecikami rybnymi. Na prawdę smaczna. Szkoda, ze nie ma, a przynajmniej nie było, kiedy ja tam byłem, zupy z kawałkami ryby. Ale te pulpeciki też są fajne.
No i szkoda, że jest tak mała porcja :). Mogłyby być też większe porcje zupy, aby można było się nią spokojnie najeść. Mogłaby być większa porcja, dajmy na to za 16zł, gdzie było by więcej zupy i powiedzmy 2-3 pulpeciki więcej :).
Oct 18, 2016
Zomato
MBenesz
+4.5
U Rysia Ryba smakuje mi. U Rysia to taka nadmorska smażalnia ryb tylko w kulturalnej wersji. Ryby są z mazur, kupuje się je na wagę, są mrugające przywołacze, płaci się za napoje wcześniej a później za ryby, ale ja normalnie zapłaciłem za całość. Ryby smażone smakują jak nad wodą, tylko nie ociekają olejem, ekipa jest przesympatyczna, Pan właściciel dogląda gości, cenowo bardzo w normie. Do powtórki :)
Oct 09, 2016
Zomato
Bašnia
+4
Uwielbiam ryby, dlatego jak tylko dowiedziałam się o nowej rybnej knajpce, postanowiłam ją odwiedzić. Świetna lokalizacja, duża powierzchnia, fajny wystrój kojarzący mi się trochę z latami 80-tymi (neony, tapicerowane siedziska), dobra muzyka w tle i charakterystyczny i miły obsługujący pan, to rzuciło nam się w oczy od wejścia. Trochę dziwny system płacenia, bo najpierw płaci się za wszystko oprócz ryby, a potem płaci się drugi raz już za samą gotową do zjedzenia rybę po jej zważeniu, jest to trochę niezręczne, a przecież możnaby płacić za wszystko na raz kiedy już wiadomo ile wyjdzie za rybę. Ale teraz wróćmy do jedzenia. Wzięliśmy suma pieczonego i był BOSKI. Kawał pysznego rybnego mięsa. Z kaszą bulgur smakował świetnie. Na pewno wrócę tu spróbować jeszcze zupę rybną :)
Sep 30, 2016
Zomato
Piotr G.
+5
Restauracja w świetnym miejscu, blisko metra. Bardzo przypadł mi do gustu wystrój oraz obsługa która zna się na rzeczy i chętnie doradza. Warto pamiętać o tym, że w lokalu panuje samoobsługa oraz że ryby są płatne za wagę. A przechodząc do tego co najważniejsze: ja jadłem lina w śmietanie a moja kobieta wybrała smażonego suma z kulkami ziemniaczanymi. Rybki były świetne, lina w śmietanie polecam każdemu. Niedługo wybieram się ponownie przetestować inne pozycję. Polecam!
Sep 30, 2016
Zomato
Felicidad
+5
Świetne miejsce z pysznymi rybami, jakiego Warszawie brakowało. Pieczony sandacz rozplywał się w ustach, sum też był bardzo smaczny. Dla bardziej wybrednych jest nawet sielawa (niestety w galarecie). Ryby pochodzą od jednego dostawcy ze środkowych Mazur. Obsługa bardzo miła, wystrój przyjemny. Gorąco polecam to miejsce wszystkim wielbicielom ryb i nie tylko!
Sep 27, 2016
Zomato
Obieżysmak
+5
Nie będziemy ściemniać, że jesteśmy wielkimi fanami ryb. Jadamy je okazjonalnie i raczej z poczucia zdrowotnego obowiązku niż ochoty. Tym bardziej, że ciężko w centrum Polski o dobrą rybę. Do Rysia jechaliśmy więc bez wyjątkowych oczekiwań. Pierwsze zaskoczenie to zupy. Rybna jest, co raczej rzadkie, klarowna, ale przy tym intensywna i, co również mniej popularne, wzbogacona delikatnymi kulkami. Sama mogłaby zamknąć listę zup, gdyby nie druga pozycja, czyli mistrzowskie "flaczki z lina". Musieliśmy dopytywać o skład, bo ciężko było nam uwierzyć, że nie są zrobione na wołowinie. Dla nas, typowych mięsożerców to hit. Dalej było wcale nie gorzej. Nasze dania główne to ponownie lin, tym razem w śmietanie i sum z pieca. Pierwszy idealnie doprawiony, z sosem, który nie zabił smaku ryby. Pieczony sum natomiast był tak dobry, że ciężko było zdecydować, czy kolejne kęsy maczać w także bardzo udanych sosach (kolendrowy!), czy jeść bez dodatków. Do kompletu ciekawe, niepodążające ślepo za trendami wnętrze i uśmiechnięta obsługa. Dzięki tej wizycie odzyskaliśmy wiarę w ryby i z przyjemnością będziemy tu wracać, żeby sprawdzać kolejne pozycje z menu.
Sep 27, 2016
Clicca per espandere