Reviews Skamiejka

Facebook
Adam Bera
+5
Właścicielka i obsługa tworzą wspaniałą atmosferę. Jedzenie przepyszne. Śledź pod pierzynką na start, później pielmieni i żarkoje doprowadziły nasze kubki smakowe do szaleństwa, a musztarda wyrabiana na miejscu może konkurować z wasabi. Polecamy gorąco.
Facebook
Kamila Gryz
+5
Dawno nie byłam tak blisko kulinarnego ideału! Zacznijmy od obsługi, która zna się na rzeczy i towarzyszy gościom Skamiejki w ich kulinarnej podróży od samego początku do końca. Miejsce jest świetnie usytuowane na końcu ulicy Ząbkowskiej, a oddany w środku nastrój jest po prostu swojsko przeuroczy! Tradycyjna kuchnia gruzińska znalazła swoje szczególne miejsce na moim podniebieniu. Uwaga na musztardę (sic!) to prawdziwa bomba chrzanowa. Do zobaczenia wkrótce!
Facebook
Sylwia Kubina-Mykytyn
+5
Smaczne jedzenie. Jedliśmy śledzia pod pierzynką, śledzia w zalewie - wyśmienite, szkoda że byliśmy autem;) Zupa ucha i barszcz, do picia herbata z konfiturą i kwas chlebowy. Obsługiwał nas młody człowiek kilkakrotnie podchodził i pytał czy jest ok. Pole ami i planujemy ponowne odwiedziny. A jesteśmy rodziną polsko-ukraińską, kuchnia rosyjska i ukraińska nie jest nam obca i pofrafimy docenić jej smak!
Facebook
Natalia Jot
+5
Skamiejka to miejsce bliskie ideału. Ze względu na pyszną, tradycyjną kuchnię i przesympatyczną obsługę!! Jedliśmy soliankę, uchę, chinkali i wareninki. Rosyjskie piwo i gruzińskie wino. Zapachem i smakiem uchy się zachwycałam!! Warto przejechać choćby i całą Warszawę dla tego rybnego wywaru!! Solianka to inna gamą smakowa, bardziej kwaskowa, podawana ze śmietaną- równie pyszna!! Chinkali-dowiedzieliśmy się jak je właściwie jeść :D brawo my!! - wyśmienite. Wareniki na deser, z twarożkiem, polane karmelem (można o niego poprosić) przywołują smak dzieciństwa!! Napoje także trzymają poziom i choć na codzień preferuję wino, trudno mi orzec czy aby nie trzy góry pils nie wygrało tym razem rywalizacji. Podsumowując: Skamiejka to miejsce, które trzeba odwiedzić, by poczuć się jak w rosyjskim domu, a co najmniej gościńcu!! Nam smakowało i było baaaaardzo!!! Dziękujemy!!! P.S. Warto rezerwować z półgodzinnym/godzinnym wyprzedzeniem (już choćby to świadczy o jakości!!)
Facebook
Asia Kłopotowska
+5
Genialna ucha, najlepsze chinkali, wódka pod kiszonego na deser - "Jakby mi Jezusek bosą stópką po gardziołku przeszedł" Kocham te kobiety, ich kuchnie i atmosferę jaką stworzyły!
Facebook
Ana Wójtaszczyk
+5
Obłędna zupa charczo (o ile dobrze zapamiętałam pisownię), przepyszne chinkali i musztarda ostra jak nigdzie. Nie było nas 1,5 roku. Lokal się rozrósł, jedzenie nadal trzyma poziom! Bardzo na tak ����
Facebook
Paweł Kos-Nowicki
+5
Fantastyczne miejsce. Mieszkamy obok a dopiero teraz, zaproszeni przez rodziców odwiedziliśmy Skamiejkę. Zdecydowanie za późno. Kto nie był niech żałuje. Trzeba natychmiast nadrobić zaległości.
Facebook
Gosia Radochońska
+5
Przemiła obsługa i rewelacyjne (sic!) Jedzenie!!!!!!!!!!!!!!! Jadłam barszcz ukraiński i bliny z łososiem - brak słów jakie to pyszne. No i musztarda �
Facebook
Kama Hallmann
+5
Jedzenie pyszne (chinkali inne trochę w smaku niż znałam z restauracji gruzińskiej, ale również pyszne), obsługa przesympatyczna! A piesek nie dość, że miło przywitany to dostał też miskę wody. Na pewno będziemy wracać!
Facebook
Radosław Kowalski
+5
Wizyta w Skamiejce to uczta pod każdym aspektem :) Pan kelner zapewnił niesamowitą obsługę, a w dodatku uświadomił o różnicach między pikantnym a ostrym :) Co do samego jedzenia, Charczo i Chinkali to niebo na talerzu. Deserowe Brownie z gruszką dopełniło nasze cudowne wrażenie wizyty w Skamiejce :) Dziękuję i do zobaczenia!
Facebook
Gabriela PL
+5
Smacznie, ciepło, domowo. Żywiołowa, serdeczna obsługa. Pycha blin z łososiem oraz śledzik pod pierzynką. Rachunki w matrioszkach-super! Menu niewielkie, ale pyszne, i o to chodzi!
Facebook
Aneta Pyznar
+5
Pyszne jedzenie, klimat i sympatyczna obsługa a musztarda wymiata!Wrocimy tam z pewnością,gorąco polecam wszystkim to miejsce�
Zomato
Marysia Stupkiewicz
+5
Przepyszne jedzenie i bardzo miła obsługa. Ceny również bardzo przystępne. Gorąco polecam to miejsce!
one month ago
Zomato
Midian
+4
W restauracji Skamiejka, wśród nieco piwnicznych cegieł, poczuć się można jak w domu u ciotki zza Bugu.

Nie wyobrażam sobie w pełni rosyjskiego obiadu bez Solanki. Głównym smakiem tej zupy jest kwaśny, pochodzący z cytryny, ogórków kiszonych, oliwek i kaparów. Tutejsza Solanka zawiera mięso zarówno wieprzowe jak i wołowe, będzie więc świetnym daniem na zimne jesienne czy zimowe wieczory.

Kolejnym wstępem do głównych dań są Blinczyki czyli drożdżowe naleśniki pszenno-gryczane z serem białym i łososiem. NIEBO W GĘBIE – tyle Wam powiem!

Wareniki czyli rosyjskie pierogi podawane z wody, z dodatkiem kwaśnej śmietany, obsypane oryginalnymi ziołami wyglądają bardzo zachęcająco. W smaku mamy remis pozytywnego zaskoczenia i lekkiego rozczarowania. Wareniki z kaszą gryczaną i białym serem są intensywne i bardzo intrygujące. Z kolei wareniki z ziemniakami smaku mają mało, przypraw mało i są po prostu mdłe.

Na zakończenie posiłku sięgamy po Chinkali czyli gruzińskie sakiewki z mięsem wołowo-wieprzowym gotowanym w bulionie z kolendrą. Forma podania nie wygląda może apetycznie, ale ciasto jest miękkie, a bulion niezwykle aromatyczny, zaś mięso w środku bardzo soczyste.

Gdybym miała opisać restaurację Skamiejka jednym słowem, powiedziałabym „autentyczna”. To prawdziwe rosyjskie smaki, serwowane w prawdziwym rosyjskim klimacie i ciepłej atmosferze.

Szczegółowa recenzja:
naostrzujezyka.blogspot.com
Nov 19, 2018
Zomato
Paulinka Gremlinka
+4.5
Miejsce warte odwiedzenia, bywam na Pradze rzadko i nie sądziłam, że kryją się w jej zakamarkach takie perełki. Wpadłam tam naprawdę głodna i zamówiłam dwa dania, ale z obawą, że jednak nie dam rady tego zjeść.. Jednak porcje okazały się nie za duże, także jednym daniem trudno się najeść, dlatego odjęłam pół punktu w ocenie.
Zupa solanka - bardzo dobra, za kaparami raczej nie przepadam, a tutaj mi bardzo smakowało.
Żarkoje - pyszny gulasz, podany w glinianym naczynku z przykrywą. Jedyne co mi przeszkadzało, to kawałki tłuszczyku przy mięsie, ale kuchni za to nie winię, po prostu taka moja fanaberia..
Pani która mnie obsługiwała, bardzo miła, kompetentna, doradziła mi wybór piwa i trafiła w mój gust.
Już planuję kolejną wizytę, żeby dalej smakować tych pyszności.
Mar 22, 2018
Zomato
Moss Have
+3.5
Ładne miejsce w sercu Pragi. 5 łyżek zupy w płytkim talerzu od 14 zł to troche za duzo. Na lotnisku jest taniej. Odkąd Skamiejka sie powiększyła straciła swoją wyjątkowość.
Jan 27, 2018
Zomato
Justyna Politańska
+4
Prawdziwie rosyjsko-gruziński klimat w sercu pragi :)
Polecam sledzia pod pierzynką na przystawkę. Z zup solanka (świetna na kaca). Pielmieni i chinkali też palce lizać. Ale to, co sprawia że do Skamiejki chce się wracać, to przede wszystkim charyzmatyczna właścicielka. Polecam!
Dec 12, 2017
Zomato
Maciek Radomski
+4
Rosyjski klimat wyczuwalny od progu i w menu 😀, herbatka z samowara mistrzostwo , bardzo pozytywnie - mogliby więcej pierożków w tej cenie serwować
Oct 25, 2017
Zomato
Agata0703
+5
Wspaniałe miejsce z klimatem. Pasztet wyśmienity, wino doskonałe. Pielmieni bardzo dobre i świeże, tak jak soljanka. Przemiła pani kelnerka. Będziemy wracać na pewno!
Oct 25, 2017
Zomato
Remo P
+5
Mogę tylko powiedzieć JEDNO-WOW. Obsługa sympatyczna mówiąca z akcentem . Ciekawy wybór piw rosyjskich i ukraińskich. Wino gruzińskie, pielmieni, kwas chlebowy-czegóż chcieć więcej :)
Aug 27, 2017
Zomato
Anselmo Mendes
+5
The best Russian restaurant
Delicious food
Environment = ✔✔✔✔✔
Prices vs quality =✔✔✔✔✔
Recommended
🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝🔝
Jul 22, 2017
Zomato
Owca_domowa
+4.5
Weekendowe atrakcje organizowane przy Ząbkowskiej i pozytywne opinie na Zomato zachęciły mnie do odwiedzenia tego lokalu. Skamiejka mieści się w starej, trochę zaniedbanej kamienicy i oferuje dania kuchni wschodniej. W środku przestronnie i dosc skromnie, ale czysto. Kwiaty we wiaderkach, na ścianach bombki choinkowe i polyskliwe wstążki oraz inne nietypowe ozdoby tworzą niepowtarzalny klimat tego miejsca :) Dań w karcie niewiele. Zdecydowałam się na pielmieni, czyli pierożki nadziewane mięsem oraz kawę. Kawa - doskonała, mocna i aromatyczna. Pielmieni jadłam pierwszy raz w życiu - podane z rosyjską extra mocną musztardą i śmietaną - pycha! W tle rosyjska muzyka. Rachunek podany w prawdziwej, drewnianej wańce wstańce! Z pewnością jeszcze kiedyś odwiedzę to miejsce i wypróbuję inne dania.
Jul 02, 2017
Zomato
Ula Si
+4.5
Przyjemne miejsce, ceny przyzwoite;)
Chinkali - dobre ciasto i rosół, w środku przeszkadzała bardzo grubo pokrojona cebula i ziarna chyba gorczycy. Można zjeść lepsze w innych knajpach.
Pielmieni smaczne, bardzo delikatne, może trochę nawet za delikatne;)
May 07, 2017
Zomato
Marta Michalska
+5
Uwielbiam Skamiejkę! To miejsce kryje w sobie tyle ciepła i gościnności, że trudno mi znaleźć w Warszawie podobne miejsce! Jest także w mojej opinii bardzo autentyczne. Za wszystkim stoi przemiła Pani Tamara.

W menu znajdziemy przysmaki kuchni wschodniej, takie jak zupa solanka, ukraiński barszcz, pielmieni i inne. Prywatnie jestem wielką fanką barszczu i pielmieni i szukam ulubionego smaku tych dwóch potraw w moim mieście. Na pierwszy ogień poszły jednak pielmieni, bo podczas mojej wizyty barszczu dostępnego nie było. Czy lepszą recenzją tych małych pierożków z farszem mięsnym może być to, że dzięki nim przeniosłam się do czasów dzieciństwa? :) Nie sądzę. Te pielmieni były właśnie takie, jakie robiła moja babcia.

Solianka także była smaczna (to swoją drogą bardzo ciekawa zupa), ale to pielmieni wygrały. Coś czuję, że barszcz ukraiński także przeniesie mnie w dawne czasy.

Na mój experience wpłynął także fakt, że po przekroczeniu progu tego miejsca, czułam się jakbym odwiedzała kogoś w mieszkaniu, kto przygotował dla mnie kilka swoich specjałów. Pani Tamara zagadywała, chciała umilić nam posiłek puszczając jedną ze swoich winylowych płyt - a ma ich sporą kolekcję. Ja byłam oczarowana :)

Pani Tamaro, pozdrawiam ciepło i do zobaczenia następnym razem!
Mar 23, 2017
Zomato
Jerry Bzowski
+5
Dawno szukałem właśnie takiego miejsca.. pyszne jedzenie, rozsądne ceny, klimat i Pani nucąca pod nosem piosenkę, która leci z gramofonu. W tym miejscu czujesz się jakbyś był u babci na obiedzie. 5*
Mar 15, 2017
Zomato
Martuśka
+5
Nie ma takiego drugiego miejsca w Warszawie jak Skamiejka! Od samego progu czuć, że trafiło się do lokalu innego niż wszystkie. Klimatyczny wystrój m.in. stoły i krzesła nadgryzione zębem czasu, rosyjskie bibeloty, książki na półkach, pufy, lampy z dzierganymi abażurami (koniecznie zwróćcie uwagę też na żyrandole!) i układ pomieszczeń dają poczucie, że trafiło się do przytulnego mieszkania. Bajeczne zapachy, nastrojowa muzyka i super obsługa, która przyjaźnie i cierpliwie objaśni dania z karty oraz poleci rosyjskie piwa. Menu niewielkie, ale dla mnie to bomba - nie muszę bić się z myślami, co wybrać, a do tego mam pewność, że wszystko jest świeże. Na pewno nie wyjdziecie ze Skamiejki z choćby milimetrem pustego miejsca w żołądku. Najlepsze w mieście pielmieni i barszcz ukraiński, idealnie wyważona solanka i pierogi, za które można zabić :) Te z ziemniakami to istny dowód na to, że można poczuć niebo w gębie :) A na koniec najlepsza niespodzianka - rachunek podawany jest w najprawdziwszej drewnianej wańce wstańce. Do Skamiejki trafiliśmy poszukując nowych smaków w Warszawie, ale wiem, że wrócimy tam jeszcze nie raz. Jedyne czego żałuję z odwiedzin w Skamiejce to fakt, że nie nie dane nam było poznać Pani Tamary, o której wszyscy piszą w opiniach :(
Mar 14, 2017
Zomato
Paulina
+5
Co za urocze miejsce! I to po swojej stronie rzeki :) Na Pradze, a zwłaszcza na Ząbkowskiej naprawdę jest fajnie.
Sama Skamiejka to rosyjska knajpka - jeszcze niedawno maciupeńka, od pół roku powiększyła się o dadatkową salę, nie tracąc przy tym domowego uroku. Pełno tu wschodnich bibelotów, meble są każde z innej parafii. Ludzie tworzący to miejsce pełni entuzjazmu i świetnie wykonujący swoją robotę. Wszystkim zarządza pani Tamara wraz z synem. Są gościnni i dbają o swoich klientów jak o gości w domu.

Hit Skamiejki to tradycyjne pielmieni. Nie lubię wieprzowiny, a w pierogach cenię cieniutkie ciasto, tu zaś miałam właśnie mięso i dość grube ciasto, a efekt: mega! Nic, tylko sięgać po kolejne pielmieni. Ważne w pielmieni okazały się dodatki: polecam z octem, nie bójcie się. A i bardzo ostra musztarda przypadła mi do gustu, choć przeholowanie z ilością na jednym pielmieni wywołało ogień w gardle. Czaję się na zakup tej musztardy do domu - ale to towar, który schodzi jak świeże bułeczki, więc trzeba utrafić. Pielmieni jem tu za każdym razem i zawsze jestem zadowolona. Raz zamówiłam także chinkali - duże gruzińskie pierogi z bulionem w środku. Były ok, ale wolę jednak ze stricte gruzińskiej restauracji. Poza tym w karcie jeszcze smakołyki takie jak warieniki czy solianka. Żeby było nam jeszcze lepiej możemy kupić cudne napoje - polecam agrestowy i aroniowy cydr, gruzińskie wino czy wschodnie piwko. 

Już samo miejsce stworzyło klimat, ale jeszcze fantastyczniej było oczywiście dzięki ludziom i smakom. Zaglądam tu przynajmniej raz na pół roku i zawsze, ale to zawsze wychodzę zrelaksowana i z czystym sumieniem polecam.
Mar 13, 2017
Zomato
Piotr Pociej
+4.5
Fantastyczna obsługa - poczuliśmy się jak u przyjaciół. Pyszne jedzenie - pielmieni pierwsza klasa! Do tego zaskoczenie - pyszne rosyjskie piwa, których nie widzieliśmy nigdzie indziej. Polecamy!
Mar 06, 2017
Zomato
SkinnyFoodie
+4.5
Skamiejka jest rewelacyjna pod batuta Pani Tamary można tam się najeść najlepszych pielmieni w tym mieście. Miejsce totalnie autentyczne, z przemiłą obsługą. Zamówiliśmy pielmieni w 2 odmianach oraz zupę. Do pielmieni podana super śmietana i rosyjska musztarda - która jak dla mnie jest sztosem. Musze tam wracać i wracać, tak autentycznych dań dawno nie miałem okazji kosztować.
Feb 07, 2017
Zomato
Marcin Wojtasik
+4.5
To miejsce jest przede wszystkim autentyczne. I ze względu na lokalizację w zaniedbanej praskiej kamienicy i ze względu na wystrój (stare meble, rosyjskie bibeloty, dużo rosyjskich książek i płyt winylowych z rosyjską muzyką), ale przede wszystkim ze względu na osobę pani, która to miejsce prowadzi, a która jest prawdziwą Rosjanką w najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu.
W takich okolicznościach jedzenie smakuje lepiej a i tak jest bardzo dobre. Pielmieni robione na miejscu w kuchni podawane z wykręcającą nozdrza gorczycą, chinkali (może nie najlepsze w Warszawie, ale bardzo dobre), pierogi ruskie (w menu prawidłowo jako ukraińskie warienniki) w wersjach z ziemnakami i z kaszą gryczaną, barszcz ukraiński (dobry nie za słodki), śledź pod kołderką (nie zawsze jest więc jak jest to trzeba brać bo genialny), gruzińska zupa harczo, rosyjski gulasz żarkoje. Do tego herbata w szklankach w metalowych koszyczkach podawana z konfiturami, kwas, gruzińskie wina i oczywiście zimna wódka.
Do niedawna to był bardzo przytulny choć trochę ciasny lokal, ale ostatnio poszerzył się o dużą salę jadalną od Ząbkowskiej (na szczęście zachowana została zupełnie bez zmian starsza część).
Często odbywają się tam koncerty rosyjskiej muzyki i różne spotkania, jest też trochę typowo praskich klimacików.
Oct 07, 2016
Zomato
Katarzyna Jakociuk
+4
Bardzo przytulne miejsce na warszawskiej Pradze Północ. Knajpie nie można odmówić domowej atmosfery, ciepła, po prostu chce się tam przebywać. Ciekawym elementem wystroju są lalki na krzesłach przy barze w większej sali. Jeśli zaś chodzi o jedzenie to zamówiłam chinkali, które miałam okazję jeść wcześniej w gruzińskiej restauracji w Piasecznie i które były przepyszne. Niestety muszę stwierdzić, że chinkali, jakie dostałam w Skamiejce, mimo, że pachniały obłędnie, zupełnie nie spełniły moich oczekiwań: brakowało soli zarówno w cieście jak i mięsie, mięso nie było wystarczająco przyprawione a samo ciasto stanowczo za grube. Przyjaciółka zamówiła pielmieni i były zdecydowanie lepsze :) Duży plus za pyszne winko (choć ceny mogłyby być trochę niższe, za naszą butelkę zapłaciłyśmy 70 zł).
Oct 03, 2016
Zomato
Magdalena
+4
Do Skamiejki wybrałam się zachęcona opiniami na Zomato. Lokal urządzony w stylu jaki często można spotkać na Pradze. Jest przytulnie i domowo. Kiedy jest cieplej możemy usiąść na zewnątrz lokalu.

Dużym atutem tego miejsca jest mega sympatyczna Pani, która nas obsługiwała. Trochę jest zakręcona ale w pozytywnym zaznaczeniu. Tłumaczy jak dane danie zjeść, opiekuje się gośćmi.

Zamówiliśmy pielmieni oraz chinkali. Jedne i drugie były pyszne. Idealne i bez zarzutu. Dla mnie jedynym minusem była porcja pielmieni, jak dla mnie to powinna być przynajmniej o połowę większa bo ciężko się tym najść.

Jest to miejsce, do którego warto wracać:) Dla odważnych proponuje spróbować gruzińską lemoniadę estragonową - dla mnie to było zbyt duże szaleństwo ale znam osoby, dla których ten smak będzie idealny :)
Jul 10, 2016
Zomato
Michał
+3.5
Atmosfera i wystrój jak u dobrej cioci. Jedzenie w porządku, bez wielkich rewelacji. Bardzo miła atmosfera. Prawdziwie rosyjskie miejsce!
May 07, 2016
Zomato
Karolina Robak
+3.5
Ciasno, wręcz klaufstrofobicznie. Ciemno, czułam się przytloczona i nie widziałam dokładnie swojego dania. Piwo całkiem fajne, biały niedźwiedź. Natomiast chinkali... Za dużo kolendry. Nie czułam innego smaku, tylko kolendrę. Pielmieni wyglądały o wiele lepiej, więc pewnie wybiorę się tam, by i ich spróbować. Ocena jest wyższa dzięki osobie Pani Tamary, która nas ugoscila, a nie tylko obsluzula.
Apr 24, 2016
Zomato
MMaj
+4
Mało miejsca, wręcz ciasno. No i chyba to największy minus. Wystrój - ja taki lubię. Samowar, drewniane kufle na sztućce, kryształy... to nieodłączne elementy dekoracji wielu domów, które pamiętam z dzieciństwa. Właściciel zadbał nawet o takie szczegóły jak sztućce z napisami "нерж." Coś pięknego :)

Na początek zupa charczo. Jak na kaukaską potrawę przystało - wyrazista. Pozostaję w kaukaskich klimatach, na drugie danie zamawiam chinkali. Takie jak być powinny - nie za duże, ale i niemałe, świetnie doprawione, z aromatycznym bulionem sączącym się ze środka pozostawiając w środku mięsną kulkę opakowaną w cienkie, ale dość mocne ciasto. Dodatkowo smak i zapach podkreślała świeża kolendra, oraz gęsta śmietana, która jak to powiedział obsługujący nas pan, w kuchni rosyjskiej pasuje do każdej potrawy. No i coś, czego nie ma w wielu lokalach - na stołach jest sól, ocet i... pieprz w młynkach! Nie szkodzi, że to kupny młynek jednorazowy Kamisa, ale jest świeżo mielony pieprz na wyciągnięcie ręki! 

No i powiem tak - może niewiele jest w tym lokalu miejsca do siedzenia, ale też niewiele jest miejsc w naszym kraju, gdzie z czarnej płyty można posłuchać Wysockiego czy Okudżawy... A tutaj można, i można sobie wybrać płytę, a nawet samemu obsłużyć gramofon. Dla co młodszych gości może być to nie lada  atrakcja. Tak... kiedyś tak puszczało się muzykę nawet w radio!

Miejsce z duszą, warte nawet dłuższej wycieczki przez miasto, by tu dotrzeć. Przynajmniej w weekend jednak pomyślcie o rezerwacji.
Apr 24, 2016
Zomato
Kasia
+3.5
Pyszne lemoniady z Gruzji, muzyka z płyt winylowych i urocza Pani. Lokalizacja mniej spoko, ale do przeżycia, jesli ktoś na niestandardową kuchnię ma chęć. Pielmieni i solanka na górze listy do zapamiętania i powtórzenia
Apr 09, 2016
Zomato
Damian Dawid Nowak
+4
Na pradze, na parterze jednej z kamienic przy ulicy Ząbkowskiej, znajduje się mały klejnot, dobrze znany ludziom poszukującym w Warszawie odrobiny bliskiego Wschodu. Nie mówię tu jedynie o kuchni – wystrój wnętrza, klimat, wszystko przenosi nas na rosyjską prowincje, czy raczej do jednego z mniejszych miast. Co sprawia, że tak łatwo jest to poczuć mi, urodzonemu w ’89, nie znającemu języka rosyjskiego (może poza paroma podstawowymi zwrotami) człowiekowi? Miła, zaciągająca obsługa (pani Tamara z uśmiechem na ustach!), mapa – przypominająca te stare, szkolne -rozwieszona na ścianie, nadmiar bibelotów, stoły do siebie nie pasujące, fotele babcinie kwieciste, sztućce ustawione na sztorc w kubkach, zastawa porcelanowa, zdobiona… Uff.
Apr 05, 2016
Zomato
Zofia Bakuła
+5
Uwielbiam. Za smak, atmosferę, pyszne pierogi (świetne z kaszą) , chinkali, herbatę z konfiturą i wspaniałe domowe ciasta (szczególnie pomarańczowe).
Feb 20, 2016
Zomato
RoDe
+4.5
Tu chodzi przede wszystkim o klimat i atmosferę: lokal nie jest duży, wystrój sprawia wrażenie knajpy z początku lat 90-ch w jakimś małym rosyjskim miasteczku. Jednym słowem nostalgia dla tych urodzonych w ZSRR a atrakcja dla tych którym na szczęście nie udało się ujrzeć na własne oczy rzeczywistości z tamtego okresu.
Teraz o daniach. Karta nie jest zbytnio rozbudowana, i to jest plus - to jest gwarancja ze wszystko będzie świeże, ponieważ jak już wspomniałem knajpa nie jest duża - tylko 4 stoliki. Polecam "Soliankę" (zupa), z drugich dań zdecydowanie "pielmieni" lub "żarkoje".
Rachunek: 2xzupa, 2xpielmieni (dodatki do zupy i pielmieniej: chleb i kwaśna śmietana), piwo, herbata razem 80zl.
Zdecydowanie polecam to miejsce.
Jan 23, 2016
Zomato
Krzysztof Grzelak
+5
Jeżeli ktos lubi domowa atmosferę, kulture rosyjską to jest to miejsce dla niego. Szkoda, że nie mozna dać 6*. Dla mnie rewelacja! Najlepszy wypad od dawien dawna. Wódka Rosyjski Standard z ogórem- 8 zł. Solianka, bliny- palce lizac. Herbata z samowara + konfitura do słodzenia ale ja je pojadłem -bajka.  W toalecie woda toaletowa "Duchi możiet byt" :). Muzyka z gramofonu. Na pewno wrócimy.
Nov 30, 2015
Zomato
Bimbirimbir
+4
Do Skamiejki wchodzi się jak do domu. Nawet jeśli jesteś tam pierwszy raz, jak my, to wydaje Ci się, że wracasz do przyjaciół, których dopiero co pożegnałeś. Wszystko to zasługa pani właścicielki, wokół której kręci się cały mikrokosmos tej knajpeczki. Przemiła osobowość, która przytula gości na do widzenia, puszcza stare winyle i cały czas mówi. Sadza cię w półmroku, pośród gratów i bibelotów i, jak typowa ruska babuszka, napycha chlebem do zupy. Co do zup - barszcz i saliankę często jadałam i w Rosji, i na Ukrainie. W tych, które znam, łyżka staje w pionie, takie bywają gęste i treściwe. Tu, moja salianka była nieco rzadka, więcej było ogórków, niż mięsa, doprawiona przyprawami, które kojarzę z kuchni gruzińskiej. Barszcz nieco zbyt octowy. Ale przecież ukochanej cioci wiele można wybaczyć.
Nov 09, 2015
Zomato
Ania
+5
Kameralne i klimatyczne miejsce z kuchnią rosyjską i bardzo sympatyczną właścicielką. Zamówiliśmy barszcz ukraiński, solankę, pielmieni, chinkali i wódkę Russkij Standard ;) Polacam!
Nov 03, 2015
Zomato
Robi77
+4.5
Miejsce naprawdę niesamowite.
Lokal bardzo mały. 3 stoliki i możliwość dostawienia czwartego. Dlatego warto wcześniej dokonać rezerwacji. Wcześniej, podobno, był tam szewc.
Menu napisane po rosyjsku i też niewielkie. Ale za to wszystko pyszne i podane w niesamowitej atmosferze.
Zupy dwie, w tym tradycyjna solianka. Bardzo dobra.
No i tradycyjne pielmieni oraz chinkali. Ja polecam te drugie. Zrobione co prawda z mięsa wołowo - wieprzowego, a nie jagnieciny, ale pyszne.
Ale tam głównie warto wpaść z uwagi na klimat. Muzyka puszczana z płyt winylowych, głównie Rosyjska. Opowiadająca różne historie właścicielka. Pyszne gruzińskie wino, w bardzo przyzwoitej cenie. Dla mnie atmosfera bajka.

Nov 01, 2015
Zomato
Maciek Tomica
+4
Po przeczytaniu recenzji na Zomato wiedziałem, że Skomiejka to miejsce dla mnie, bo właśnie taka szczera i ciepła atmosfera połączona z uczciwym, domowym gotowaniem to dla mnie często najlepszy przepis na świetne miejsce.

Podczas naszej wizyty zamówiliśmy solankę, barszcz ukraiński, chinkali i pielmieni, a także herbaty z powidłami. Nie ma co owijać w bawełnę: jedzenie uczciwie dobre, choć nie były to najlepsze zupy, ani pierogi jakie dane mi było skosztować. Na stołach jest za to jedna z najlepszych musztard jaką jadłem - robiona ręcznie przez gotujących w Skamiejce.

Jedzenie na poziomie dobrego domowego posiłku nie jest jednak najbardziej magiczną częścią Skamiejki. To miejsce ma klimat. Klimat, który przypomina mi jak jeszcze w czasach dzieciństwa, schowaliśmy się podczas spaceru na wsi z tatą przed burzą do malutkiego wiejskiego gospodarstwa. Jego właściciele dali nam ciepłej herbaty i kołaczy i pozwolili przeczekać deszcz. Dokładnie tak czułem się w Skomiejce. Czułem serdeczną i szczerą gościnność, a to nie do podrobienia.

Prześwietne chłopcy z obsługi zabawiali nas rozmową i walką o przywrócenie w Skamiejce prądu po wybiciu korków. Zapewnili w ten sposób, że wrócimy tam jeszcze szczególnie, że Skamiejka to również miejsce na iście wschodnie podejście do wódki i zagryzki o czym przekonali się już nasi znajomi.

Polecam wszystkim tym, którzy na pytanie "Czy mogę do państwa dosadzić dwójkę gości?" odpowiadają szczerym i uśmiechniętym "Oczywiście"
Oct 27, 2015
Zomato
Xenna-extra
+4
No to legendarne miejsce czaiłam się już od dłuższego czasu. I tak jakoś poryw serca i żołądka zaprowadził mnie na Pragę - ta druga linia metra jednak w jakiś sposób "przybliżyła" drugą stronę Warszawy, która jest mi dość obca.
Trochę obawiałam się, że z racji popularności Skamiejki w środku może nie być miejsc, jednak okazało się, że póki co jest tam pusto. 

Nie wiem czemu, ale jakoś zupełnie inaczej wyobrażałam sobie to miejsce - mroczno, duszno i ciemno. A tu jasna i nieco szalona przestrzeń o charakterze beztroskiej rupieciarni, gdzie znajduje się zarówno stara lampa, psychodeliczna lalka czy miś polarny z Ikei. W środku pieczę trzyma bardzo rezolutny, młody pan, który świetnie podpowiada co do zamawianych dań. 

Decyduję się na herbatę z samowara z konfiturą i soliankę. Herbata ze słodkim dodatkiem jest bardzo smaczna i zaserwowana w szklance z metalowym chwytakiem, który przypomniał mi dzieciństwo! Szkoda, że już tak rzadko się je widuje, bo są bardzo urokliwe. Solianka okazuje się bardzo treściwa, jest w niej dużo różnych rodzajów mięsa, kapary, oliwki i plaster cytryny. Smakuje mi, choć przyznam, że wolę jeszcze nieco bardziej kwaśne wydanie tej polewki.

Skamiejka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, jedzenie jest autentyczne, a wesoły pan sprawia, że czujesz się jak oczekiwany gość .Na pewno jeszcze wrócę na śledzia z kolendrą i może uda mi się trafić na patronkę lokalu!
Oct 27, 2015
Zomato
Grzegorz Lepianka
+4
Wejsc tu to jak przeniesc sie do nieco innej epoki. Jest tu mnostwo gadzetow, rupieci, bibelotow, drobiazgow. Lwia czesc z nich wprowadza akcent slowianski, wiekszosc przypomina dziecinstwo wiejskoscia i babcine domy pelne koronkowych poduch, matrioszek i a la ludowych pierdolek. Nie wszystko jest tu przemyslane w wystroju, wiec dla zakochanych w geometrycznych i sterylnych wnetrzach to miejsce bedzie nieznosna rupieciarnia - dla reszty bedzie mialo skrawek rosyjskiej duszy: kolorowej, nieco szalonej i ekscentrycznej.

Jedzenie pachnie od wejscia. Zamawiamy po zupie (solanka i barszcz ukrainski) oraz po porcji pierogow (pielmienie i chinkali).
Zupy sa pyszne, zwlaszcza solanka jest zaskakujaca. Pierwszy raz mam okazje jesc zupe z kaparami, oliwkami, cytryna i ogorkiem kiszonym. Do tego rozne miesa i zdecydowany wywar z duzymi okami tluszczu. Polecam!
Pielmienie smaczne, ale nie pialbym z zachwytu, jak robi to wiekszosc tutejszych recenzentow. Dobre i tyle. Chinkali za to wyborne, ciasto delikatne, z aromatycznym farszem i kolendra na wierzchu. Do pierogow smietana i domowa musztarda: ostra, aromatyczna, przeczyszczajaca zatoki i zapierajaca dech w piersiach - w duzej ilosci tylko dla lubiacych ekstremalne pikantne doznania.

Przy wyjsciu spotkany kolega polecal zupe rybna, ktorej dzis nie bylo. Zatem jest kolejny powod, zeby wrocic: nie tylko solanka, ale i zypa rybna. Wspominal tez o dobrych pierogach z kasza gryczana. Zatem co - wracamy? Wracamy!
Oct 19, 2015
Zomato
Agata Pałka
+4.5
Do Skamiejki powracam już drugi raz, powracam do smaku i do klimatu. Drugiego tak klimatycznego i tak „innego” miejsca w Warszawie wydaje mi się, że nie ma. W niedziele o godzinie 17 - miejsca brak ale byliśmy tak zdeterminowani, ze pomimo pogody dzielnie czekaliśmy na swoja kolei ( w środku znajdują się 4 stoliki ). Jak zwykle mam ochotę zamówić wszystko. Solianka, Chinkali, Pielmieni, Wareniki, Barszcz Ukrainki, śledź i wiele innych pyszności. Z doświadczenia wiem, ze porcje są tak sycące, że branie wszystkiego byłoby szaleństwem. Wraz z chłopakiem wybieramy Pielmieni, Chinkali i Soliankę w wersji mięsnej. Pyyyyyycha ! Nie dość, ze Pani Tamara każdego klienta traktuje indywidualnie - co sprawia, ze czujemy się jak u naszej najukochańszej babci to i dania jakie serwuje przenoszą nas pamięcią do lat dziecięcych. Wszystko popijamy pyszną herbatą z konfiturą śliwkową i piwem. Dla odwiedzających to miejsce po raz pierwszy : nie przeraźcie się , że menu jest napisane cyrylicą. Czego nie wybierzecie - będzie super. :)
Oct 13, 2015
Zomato
Štefan Šummi Bako
+5
Skamejka made an impression on me. The place is relatively small, but comfy. The owner of the place joined our table, had a small talk with us and served us all our 'wishes'. For sure I recommend vareniki or any other homelike food. I will try to visit the place once again.
Oct 09, 2015
Zomato
Marcin Malinowski
+4.5
Szukacie miejsca z unikalnym klimatem? Bez zastanowienia uderzajcie do Skamiejki. Koniecznie. Polecam zrobić rezerwacje. Miejsc maja raptem na kilka osób. A w karcie to co Pani Tamara ugotuje. Nam ugotowała pielmieni. I śledzia z kolendra ( śni nam sie po nocy do tej pory :) ). A jak zaczęliśmy pic wodke, to w lodowce znalazła sie słonina. Na stole nie zabrakło zabójczo oczyszczającej zatoki gorczycy. I świeżego chleba. Obowiązkowy punkt na kulinarnej mapie Warszawy. Z Mateusz Suchecki
Sep 23, 2015
Zomato
Mateusz Suchecki
+5
Jedno z najcieplejszych miejsc Warszawy. Trafiamy tam w któreś z sobotnich popołudni, lokal jest praktycznie pusty i mamy szczęście, że spotykamy tam Panią Tamarę. Od słowa do słowa jak to w kręgach gastronomicznych i juz jestesmy bliskimi znajomymi. Pani Tamara częstuje nas gruzińska wódka i słonina gruba na 3 palce. Następnie śledź w kolendrze, którego smaku nie moge odtworzyć do dzis i wszystko co jest świeżego dostępnego w karcie. Próbujemy zup, pielmieni, czeburekow i całej masy innych pyszności. Zreszta ciemny chleb z ich pasta z gorczycy jest jedna z najlepszych rzeczy jakie jadłem pod wodke. Top 5 w Warszawie. Marcin Malinowski
Sep 23, 2015
Zomato
Annaa
+4.5
Świetne i bardzo klimatyczne miejsce !

Bardzo dobre jedzenie!

Obsługa jest fantastyczna!

Bardzo fajne piwka!

Skamiejka zdecydowanie to jedno z najciekawszych miejsc na Pradze, lokalizacja dodaje tylko uroku temu wyjątkowemu miejscu !

Jul 19, 2015
Zomato
Tonika Mańska
+4.5
Urocze, ciepłe, przytulne miejsce ze wspaniałym jedzeniem. Atmosfera jest tu rodzinna, tłumów nie ma bo nie ma na nie miejsca. Obsługa jest wyjatkowo miła. Kelner wie wszystko o tym co restauracja ma w ofercie od napojów po przyrządzenie dań. Jeśli poszukujesz urokliwego miejsca na spokojny niedzielny posiłek to to miejsce idealnie odpowie na Twoja potrzebę.
Jul 10, 2015
Zomato
Aleksander Gubrynowicz
+5
Jedna z najlepszych restauracji w Warszawie. Jej oryginalna kuchnia jest niesamowicie wiarygodna, co trudno doświadczyć w innych miejscach. Specjalizują się oni w pierogach i solance ,karta jest prosta a dania dopracowane. Godna uwagi jest też ich musztardą, którą podobno robią sami. Najlepszy lęk na zatoki. No i wielki plus za możliwość polecenia każdego dania, wszystko co miałem okazję tam jeść było przepyszne ( ok , nie polecam tylko lemoniady ).
Jul 06, 2015
Zomato
Marta KG
+4
Kameralnie, wręcz jak w domu. Przemiła obsługa, jedzenie - smaczne. Ceny ciut wysokie aaa aaa aaaa aaaa aaaa aaaa aaaa aaaa aaaa aaaa aaaa aa
Jun 30, 2015
Zomato
Roman Cybulin
+5
Nietypowy klimat. Surowy ale bardzo kameralny. Rewelacyjne pierogi oraz zupa. W ciekawy sposób podane. I ta musztarda :D zakupy na wynos Gorąco polecam
Jun 24, 2015
Zomato
Piotyrek
+4
Wybraliśmy się z przyjaciółmi na małe co nieco i Stolicznaja.
Malutki lokal w konwencji graciarni z działki ale w miłym klimacie.
Gospodyni dba o gości jak dobra Ciocia.
Solanka rewelacyjna!
Pielemienie dobre ale tydzień wcześniej w Rosji jadłem zdecydowanie lepsze. Najlepsze z serem na słodko. :)
Wódka i popitka w iście rosyjskim klimacie lodowate wódka i oranzada :)
Warto z przyjaciółmi zdecydowanie nie na pierwszą randkę ;)
Jun 18, 2015
Zomato
Agnieszka Lenartowicz
+4
Przesympatyczna atmosfera dzięki przemiłej, uśmiechniętej i z sercem na dłoni właścicielce.

Regionalne pierogi i zupy w przystępnej cenie.
Na przystawkę polecam śledzika w gorczycy. Świetnie sprawdzi się również  jako zagrych do oszronionej wódeczki.
Gruzińskie i pielemienie ok 20 zł - palce lizać. Z dodatkiem świeżej kolendry, śmietany...
Na deser kawa po turecku, wg uznania z odrobina cukru lub kardamonu.

Warto tam zajrzeć ! Polecam
May 31, 2015
Clicca per espandere