Mia Famiglia

Mała restauracyjka na osiedlu, domowy klimat, miła obsługa, pyszne gnocchi i pizza (dania dobrze oddają klimat włoskiej kuchni) i dość wysokie ceny jak na Bielany.

Na warszawskich Bielanach w nowych blokach prężących się dumnie na ul. Sokratesa umiejscowiony jest przybytek serwujący kuchnię z włoskim sznytem. Jako, że leniwie spędzane godziny w poczekalni serwisu samochodowego będącego w bliskim sąsiedztwie, splotły się z porą późnego lunchu, zaszedłem do lokalu zweryfikować osobiście komentarze pełne zachwytu nad dobrem serwowanym przez kucharzy.

Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Lokal niewielki, schludny z bardzo miłą obsługą. Po przestudiowaniu pozycji menu i mając na uwadze, że pizza mi ostatnio jako taka się przejadła, zdecydowałem się na carpaccio z ośmiornicy - jako przystawkę oraz pappardelle z kurczakiem z borowikami w kremie truflowym - jako główną część tej przygody.

Zamówienie złożone i po mniej niż 15 minutach na stole pojawiła się pierwsza pozycja:
Carpaccio - cienkie plastry ośmiornicy skropione oliwą i sokiem z cytryny w towarzystwie natki pietruszki zaserwowane wraz z 2 grzankami. Całość prezentowała się apetycznie oraz smakowicie i taka też była, chociaż grzanki można by trochę podrasować aby uatrakcyjnić całość. 

Po zakończeniu pierwszego aktu w idealnym czasie na krótką pauzę w konsumpcji na stół wjechało pappardelle. Makaron zatopiony w smacznym kremowym sosie truflowym z kawałkami kurczaka pozostawił jednak mieszane uczucie, całość idealnie skomponowana smakowo oraz konsystencjonalnie, jednakże cieniem na tej pozycji kładzie się źle ugotowany makaron, bo o ile makaron "Al dente" jestem w stanie zaakceptować i bardzo lubię o tyle posklejane paski makaronu już mniej - zwłaszcza, że nie zwykłem jeść makaronu przy użyciu noża (no chyba że lasagne).

Czy warto odwiedzić? Zapewne tak i uważam, że jest to miejsce warte polecenia, zważywszy na fakt, że włoski sznyt tegoż lokalu nie ogranicza się wyłącznie do pizzy. Same ceny serwowanych dań są średnie/wyższe, jednakże zakładam, że zgodnie z informacją zawartą w karcie - iż dania komponowane są z włoskich składniki które są z tychże Włoch sprowadzane, musi mieć to przeniesienie na cenę.

Plusy - czystość, szybka i miła obsługa, ciekawe menu, smak,
Minusy - szybkość obsługi przekłada się na pośpiech w kuchni a pośpiech zapewne na poklejony makaron.

W świetle powyższego pozostawiam ocenę neutralną z plusem. Być może kiedyś jeszcze odwiedzę to miejsce aby się mile zaskoczyć albo co gorsza utwierdzić w dziś zdobytych przekonaniach.

EDIT!: Ponownie odwiedziłem restaurację, tym razem Sympatycznego Pana Włocha nie był prawdopodobnie szefa lokalu.. pizza nie była tak dobra jak ostatnio reszta dań też. Jeśli personel stara się mniej gdy szef ma wolne to ja podziękuję ...

Do restauracji trafiłem z polecenia. Byliśmy tam koło 15 w sobotę. Ogólnie lepiej zadzwonić i rezerwować. Mały lokalik o bardzo przyjemnym wnętrzu przywitał nas Bardzo sympatyczny Pan 100 procentowy Włoch :). Zamówiliśmy pizzę Quatro Di Carne, Risotto z krewetkami i borowikami,
Tagliatelle con Gamberetti e Zafferano. Przy zamówieniu Risotto Pan poinformował że trzeba poczekać jakieś 20 minut. Poczekaliśmy i co ?? Warto !!!!!!!! Każde danie idealne. Pizza kapitalna jestem fanatykiem pizzy mógłbym jeść ją codziennie a w szczególności w tym miejscu. Risotto przepyszne spróbowałem i jest to moje kolejne danie które zjem w przyszły weekend ;). Tagliatelle nie mój smak ale współbiesiadnicy ocenili bardzo pozytywnie. Podsumowując jeśli nie macie pomysłu na obiad koniecznie odwiedźcie Mia Famiglia. Nie będziecie zawiedzeni. O lepszą" prawdziwą " Włoską kuchnię w Warszawie ciężko!. Jedyny minus wielkość lokalu ale to i tak nie będzie miało wpływu na moją ocenę.
"Molto gustoso" ;P. POLECAM !!!!!!!

Jestem pod wielkim wrażeniem jak taki mały lokal może być tak "WIELKI". Szczerze polecam super włoskie jedzenie i dobre włoskie wina. Rewelacja.

Byłem przy okazji walentynek oraz tez kiedyś wcześniej brałem pizze na wynos. Pizza super , pyszna i nie ma sie czego doczepić. Żonie gnochi ze szpinakiem też smakowało choc stwierdziła ze mało szpinaku :) Ogólnie jedzenie na 5. Na minus:mały wybór napitków , brak np wyciskanych świeżych soków , desery porażka.
Na pewno tam jeszcze wróce zjeść coś pysznego. Ogólnie śmiało polecam.