Reviews St Antonio

Zomato
Alicja Lim
+4
Bardzo lubie wracac na lunche i nie tylko, sprobowalam kilku dań z menu St Antonio i serdecznie polecam wszystkim na poprawny obiad. Latem szczegolne wrażenie robi czesc ogrodowa w saskim.
Oct 01, 2019
Zomato
Ewa Xxx
+5
W St. Antonio byliśmy dziś rodzinnie na uroczystym obiedzie, świętując w gronie dzieci ważną dla nas rocznicę. Jesteśmy pod wrażeniem tego miejsca, potraw i obsługi. Zamówiliśmy kaczkę, cielęcinę, ośmiornicę i krewetki. Dla maluchów był rosół. Wszystko naprawdę smaczne, godne polecenia. Po obiedzie obsługa dla pary naszych jubilatów przygotowała ekstra porcje bezowego tortu (spróbowaliśmy wszyscy, mniam-mniam), nie mówiąc o efektownej fontannie tortowej w każdym kawałku i śpiewającym Sto Lat zespole kelnerów. Byliśmy pod wrażeniem! Ogromnym!
Nieoceniona w tym wszystkim była rola Pana Daniela, naszego kelnera. Wyjątkowy młody człowiek, naprawdę starający się dogodzić każdemu. O każdym daniu mówił ze szczegółami co to, z czego itd. W doskonały sposób zachwalał wina czy proponował desery. Naprawdę duża wiedza o kulinariach. A co najważniejsze - temu człowiekowi SIĘ CHCIAŁO, widać że zwyczajnie lubi ludzi, a jego starania nie wynikają li tylko i wyłącznie z obowiązku. Tak trzymać Panie Danielu. A szefom restauracji gratulujemy takiego pracownika.
Wrócimy do Was z pewnością, tym bardziej, że dziecięciem będąc mieszkałam nieopodal i z okolicą Ogrodu Saskiego mam wiele wspomnień. Dziś doszło kolejne.
Jul 01, 2019
Zomato
Magda Faraone
+5
Ponownie przylatuje z wizyta do Polski, i jak zawsze od wielu lat mam zamiar odwiedzic restauracje St.Antonio. Ja i moi przyjaciele uwielbiamy to miejsce, atmosfere zawsze sie mozna poduczyc wloskiego w lazience i zjesc cos dobrego.
Oct 17, 2018
Zomato
Maksymillion
+4
Bardzo przyjemne i eleganckie miejsce, w którym miałem przyjemność gościć dwukrotnie na niedzielnym, rodzinnym obiedzie. Za każdym razem był to bardzo udany posiłek zarówno że względów kulinarnych, a także dzięki rewelacyjnej obsłudze. Mieliśmy okazję spróbować chyba wszystkich mięsnych dań z karty i za każdym razem wybór był trafny. Kącik dziecięcy to dodatkowy plus, który umili pobyt rodzicom. Bardzo przyzwoite miejsce, do którego chętnie wrócę.
Jun 04, 2018
Zomato
Mateusz Nasterski
+3.5
Restauracja w eleganckim, robiącym wrażenie stylu. Obsługa bardzo miła a zarazem nie nachalna. Lokalizacja jest dobra a ceny znośne. Jednak jeśli chodzi o jedzenie moje podniebienie nie doznało jakichś niezapomnianych, spektakularnych wrażeń. Zamówiłem na przystawkę łososia marynowanego - był dobry, ale nic więcej o nim nie mogę powiedzieć. Jako danie główne zamówiłem stek z polędwiczki muszę przyznać, ze był to mój pierwszy w życiu stek. Dupy nie urwał ale jest to subiektywna opinia. Moja dziewczyna zamówiła tatar z tuńczyka i jakiś makaron lingue z krewetkami - to mi smakowało najbardziej. Miłym akcentem jest darmowa przystawka oraz kieliszek rozchodniaczek do rachunku.
Dziękuje Sylwia
Jan 16, 2018
Zomato
Ale Ale
+5
Wystrój elegancki, atmosfera bardzo przyjemna. Kolacja z rodzicami udana w stu procentach. Kelnerka pomocna i przesympatyczna, doradziła nam fantastyczne polskie wino. Zamówione dania wyśmienite, szczególnie polecam tatar oraz ośmiornice. Aczkolwiek pozostałe zamówienia również warte uwagi. Miejsce z klasą, do którego na pewno wrócę ;)
Sep 20, 2017
Zomato
Magda Faraone
+4.5
Bylam jak zwykle kiedy jestem w Polsce w St.Antonio, niespodzianka nie ma serwetek kelner przyniosl papierowa takie z baru mlecznego nie ladnie.Obiad jak zwykle byl pyszny kelner troche  przemadrzaly na koniec dostalimy na pocieszenie Proseco tyle ile moglismy wypic super. Warcamy w czerwcu .....
May 07, 2017
Zomato
Taste And Cook
+4
Bardzo dobre miejsce na zorganizowanie spotkania biznesowego lub wigilii firmowej. Nietuzinkowe wnętrze zlokalizowane na obrzeżach Parku Saskiego. Polecam szczególnie krem z borowików, najlepszy jaki do tej pory jadłam. Bardzo dobre, domowe pierogi. Smaczne drinki, chociaż wybór nie jest zbyt duży. Polecam szczególnie na specjalne okazje ze względu na piękne umiejscowienie restauracji w Pałacu Zamoyskich. Jedzenie smaczne i poprawne, jednak w większości dań smak niczym nie zaskakuje - po prostu dobra klasyka.
Apr 14, 2017
Zomato
Magda Brożyniak
+4.5
W San Antonio świętowaliśmy urodziny mojego Taty. Miejsce jest bardzo sympatyczne, a na pewno w lecie, kiedy jest ogródek, jest jeszcze przyjemniejsze :) Jedzenie bez zarzutu, ale chyba największą zaletą tego miejsca są osoby dbające o gości. Szczególne podziękowania dla pani Mileny - fantastycznej pani kelnerki, która się nami zajmowała. Naprawdę przemiła osoba :)
Apr 08, 2017
Zomato
DziewczynyNaMiescie
+4
Jeśli chcecie coś świętować i chcecie aby kolacja nabrała wyjątkowej oprawy  St Antonio to dobry wybór. My wybrałyśmy się tam uczcić nową pracę jednej z nas.  Wystrój i wygląd kelnerów wskazuje na restaurację "ąę" gdzie zostawicie pół portfela, a jest zupełnie inaczej. Bez nadwyrężania swojego majątku możecie spróbować naprawdę przepysznych dań. Nas zachwyciła ośmiornica sycylijska i marynowany łosoś. Polecamy!
Mar 24, 2017
Zomato
GŁODNA DOROTA
+4
Klimatyczna restauracja skryta w pięknym Ogrodzie Saskim serwująca kuchnię polską i włoską . Wystrój jest elegancki idealny na romantyczną kolację czy wyjątkowe spotkanie rodzinne. Klimatyczne patio ,balkon czy przeszkolona weranda dodają uroku temu miejscu. Nienaganna  obsługa to kolejny plus.
Mar 18, 2017
Zomato
Dzongo
+4
St. Antonio to restauracja z niepowtarzalnym wystrojem, klimatem i przemiłą obsługą. Jedzenie oceniam jako dobre,  niekoniecznie zachwycające, ale smaczne.
Na przystawkę zamówiliśmy Raviolo, które mnie oczarowało. Bardzo intensywny, aromatyczny smak. Pycha! Na dania główne wybraliśmy zupę sycylijską, polędwicę z dorsza i tagliatelle z polędwicą wołową w sosie grzybowym. Wszystkie porcje dosyć duże, trudno było zjeść całą potrawę ;) Zupa sycylijska sycąca, dużo owoców morza, smak przyzwoity. Dorsz bardzo delikatny, mięsko aż się rozpływało w ustach, dla mnie trochę za dużo słonych dodatków, np. anchois, kapary, oliwki. Makaron z polędwicą wołową smaczny, trochę przeszkadzały zbyt duże kawałki mięsa, które trzeba było kroić, ale całość ok.
Na deser nie było miejsca, więc jedynie uraczyliśmy się winem i robioną na miejscu cytrynówką, którą mój partner ocenił jako przeciętną.
Bardzo duży plus za profesjonalną obsługę (nas obsługiwał Pan Adrian), która potrafi doradzić w doborze dań, opowiedzieć co nieco o nich, a nawet zachęcić do zmiany wyboru potraw ;) Na pewno wrócę tu w sezonie wiosennym/letnim, żeby usiąść w pięknym ogrodzie.
Mar 12, 2017
Zomato
Ewa Tina
+4.5
Dostawszy zaproszenie od Zomato a tym samym od właścicieli St.Antonio "wgryzłam" się z przyjemnością w menu na ich stronie internetowej a następnie przeczytałam opinie na Zomato...z lekkim przerażeniem. Żółty post-it w notesie zawierał listę, sporą, tego co zamawiać nie powinnam i tylko jedną pozycję na "tak". Nie wyglądało to zbyt obiecująco....

Wreszcie zmobilizowana mijającym terminem przydatności zaproszenia do spożycia, zaprosiłam trzeciego byłego męża i poszliśmy. Sobota pachniała wiosną więc uroczo przywitani poprosiliśmy o miejsce na tarasie. Okazało się, że mamy farta bowiem wolne były jedynie trzy stoliki w całym lokalu a w notesie pani kelnerki pstrzylo się od rezerwacji. Na poleconą tego dnia kaczkę zareagowałam popłochem... była na ferelnej liście. Koniec końców zdecydowaliśmy się na zupę krem z karczochow -on, zupę sycylijską - ja. Moj wybór podszyty oportunizmem...zupa była owym jedynym jasnym punktem mojej listy z żółtego post-itu. Sycylia w wydaniu zupowym okazała się aromatycznym mariażem pomidorów, krewetek, małży i selera naciowego. Pewnie było tam coś jeszcze, dla mnie jednak te nuty smakowe były wybijajace się na plan pierwszy. Krewetki porządnej wielkości zainteresowały Jego więc zgodziłam się na wymianę talerzy. Krem z karczochow, ktorych osobiscie nie jestem admiratorką był świetny. Nie przypuszczałam że to jakże wkurzające przy obieraniu warzywo może skremowane do poziomu zupy stać się prawdziwą gwiazdą.

Drugie danie oboje wybraliśmy rybne. Ja- labraxa. On- poledwicę z dorsza. Mój labrax przyrzadzony smacznie bo prosto. A ryby prostotę lubią. Można by rzec nie wtajemniczonych w labraxowe klimaty, że było "pstrąg owo": cytryna, zioła do środka i już. Niestety zazdrośnie zerkałam na talerz mojego towarzysza. Nie, nie od początku ale od chwili gdy dał mi spróbować swojego dorsza. Okazał się bowiem najlepiej zrobioną wersją tej rybyw całymmoim życiu. Dla niego tu wrócę. Dorsza oczywiście.

W weekend restauracja ma w zwyczaju czestowac gości winem musujacym. Co odnotowuje dla zainteresowanych.

W kwestii wnetrza powiem tylko jedno. Wolę lokale z własnym charakterem niż bezrefleksyjne powtarzanie tego co w aktualnej modzie designu gastronomii jest trendy. St.Antonio nie jest "moim" wnętrzem (tu preferuje Ed Red) jednak ma klimat i własny styl. Doceniam.

Profesjonalnemu kelnerowi, panu Adrianowi, bardzo dziękuję. Za niewymuszony uśmiech, dyskretną obsługę i niekwestionowaną wyrozumiałość dla mojego poczucia humoru.
Mar 11, 2017
Zomato
SPINKI I SZPILKI
+3.5
St Antonio to jedna z tych restauracji, do których zaprasza się rodziców narzeczonej, by wywrzeć na nich korzystne wrażenie. Już samo miejsce nastraja romantycznie - lokal przylega do Ogrodu Saskiego: dookoła rosną drzewa, a pomiędzy nimi śpiewają ptaki. W słoneczny dzień łatwo zapomnieć, że to sam środek dusznej i tłocznej Warszawy.
Mar 11, 2017
Zomato
Joanna H.
+3.5
Moje wrażenia z st. Antonio można podsumować w jednym zdaniu: dobrze, ale zdecydowanie za drogo.
Wystrój jest bardzo ciekawy, można usiąść w namiocie z widokiem na park saski. Jedzenie jest dobre: eskalopki z kurczaka były delikatne w smaku, a tortellini z ricottą były jakby przychrupione, a jednak zanurzone z pysznym maślanym sosie.
Jednak 49 zł za 7 małych pierożków, które są daniem bezmięsnym to jest po prostu przesada... rozumiem że lokalizacja jest bardzo fajna, wystrój dość eksluzywny, ale ceny są po prostu zbyt wysokie względem jakości.
Natomiast obsługa jest bardzo miła (pozdrawiamy pana Rafała :) ), co na pewno umila doświadczenie.
Mar 06, 2017
Zomato
Piotr Orłowski
+5
Zrobiłem rezerwacje na 14 lutego na urodziny żony, zadzwoniłem do restauracji z informacja ze zamówiłem na ten dzień kwiaty i poprosiłem również o ciastko ze świeczka dla Żony, nie było z tym żadnego problemu, obsługa świetna wręcz bym powiedział rewelacyjna, po obiedzie tak jak był ustalone było przyniesione ciastko ze świeczka i kwiaty No i bonus w postaci odśpiewania sto lat przez obsługę, zachęty i łzy żony bez cenne, gorąco polecam z całego serca, dziękuje Pani manager i Panu Rafałowi który nas obsługiwał, jedzenie tras rewelacyjne, polecam steka, rewelacja mniam�Super super super !!!!!
Feb 15, 2017
Zomato
MichalD
+5
Świetna restauracja w świetnej lokalizacji. Niby w centrum miasta, a jednak tego nie czuć. Przyjemnie ją odwiedzić zarówno latem jak i zimą. Zarówno obsługa jak i jedzenie jest wyśmienite. Jedno z niewielu miejsc gdzie jest muzyka na żywo.
Feb 11, 2017
Zomato
MamTęMoc
+5
Bardzo fajne miejsce, wracamy tam zawsze jak jest "okazja":) dla mnie idealne np. na obiad w gronie rodzinnym. Ukryte w ogrodzie Saskim, spokojna enklawa w sercu miasta. Uwielbiam to że latem tonie w kwiatach.
W menu do tej pory nie zdarzyło nam się trafić na nic co by nam nie smakowało. Obsługa też zawsze idealnie. 
Jak chcę komuś dobrze poradzić to St Antonio to moje top5
Feb 10, 2017
Zomato
Zmaluchem.pl
+4
Bardzo dobre włoskie jedzenie, we wnętrzu włoskiego baroku. Dobre na kolację we dwoje. W weekend, szczególnie latem, często odwiedzane przez rodziny z dziećmi. 

Dec 16, 2016
Zomato
Irena Sokol
+5
We celebrated father's 70th birthday on December, 6:


the food was splendid - high quality and great value, the staff are warm and welcoming and helped to create a lovely atmosphere. Highly recommended!
Dec 09, 2016
Zomato
Little G
+5
Rewelacja! Obsługa, miejsce i jedzenie jest genialne. Dawno nie bylam tak miłe zaskoczona po wyjściu z restauracji! Napewno nie raz jeszcze tu wroce :) obym dotrwała do deseru!
Nov 29, 2016
Zomato
Janek Nowak
+5
Bardzo dobra i pyszna restauracja. Idealna zarówno na spotkanie biznesowe, jak i na obiad rodzinny z najbliższymi. Profesjonalna obsługa w wykonaniu Pana Rafała 😊
Nov 17, 2016
Zomato
Elżbieta Sadowska
+4.5
Jedna z moich ulubionych restauracji. Oczywiście z uwagi na położenie, bardzo sympatyczną i profesjonalną obsługę kelnerską P. Patryka oraz kartę z której zawsze  znajdziemy coś smacznego.
Bywam w tej restauracji kilka razy w roku. Jedno z niewielu miejsc w Warszawie gdzie można posłuchać muzyki na żywo. Gorąco polecam. !
Nov 01, 2016
Zomato
Iga Prószyńska
+5
Wybrałam się tutaj dzisiaj na kolację z rodzicami. Jedyne słowa jakie przychodzą mi na myśl to: przepyszne jedzenie, przemiła obsługa, w szczególności obsługujący nas kelner, Pan Adrian. Nie mogłabym sobie wymarzyć lepiej spędzonego wieczoru z rodziną.
Aug 29, 2016
Zomato
Martin Knox (Whitebeard666)
+5
Stumbled across this place on the way back to the hotel and couldn't have found a better place. The staff, especially our waiter Adrian were fantastic. The locale was superb, facing onto a park and the whole ambience made the night. When the food arrived it was presented superbly and taste lovely and despite being full I was tempted into dessert. Will definitely visit again before we leave and I believe it was a fine taste of Warsaw....cheers Adrian!
Aug 09, 2016
Zomato
Jembolubie
+4
Zawsze kusił mnie taras ukryty w gąszczu parku saskiego i okazało się, że nie zawiódł moich oczekiwań. Zacznę od wnętrza, eleganckie z nutką finezji. Spójna karta, połączenie polskiej kuchni z śródziemnomorskim klimatem. Każdy znajdzie coś dla siebie i wymieniony na końcu ale tak naprawdę to numer jeden -bardzo profesjonalny serwis! Doskonałe miejsce na oficjalne spotkania czy też rodzinne uroczystości.
Aug 09, 2016
Zomato
Michał
+5
Niesamowite miejsce z bardzo smacznym jedzeniem. Obsługa na najwyższym poziomie, dbająca o najdrobniejszy szczegół. Wystrój minimalistyczny ale bardzo elegancki i przytulny. Ceny adekwatne do jakości dań i poziomu restauracji. Zdecydowanie polecam.
Jul 30, 2016
Zomato
Anna Gardyniak
+5
Idealne miejsce jeśli ma się ochotę uciec od miejskiego zgiełku. Jedzenie pyszne, a obsługa spełnia nawet nietypowe zachcianki niefigurujące w karcie dań (tu wielki ukłon dla kelnera Darka za przesympatyczną obsługę i przekazywanie naszych próśb do kuchni). Plus za miejsce, plus za jedzenie, plus za obsługę. Polecam.
Jul 28, 2016
Zomato
Łukasz Kms
+5
Super miejsce z pięknym ogródkiem, który de facto jest w Ogrodzie Saskim :) polecam stek z polędwicy wołowej oraz kaczkę pieczoną; na antresoli idealna kameralna atmosfera na spotkanie we dwoje ;)
Jul 13, 2016
Zomato
Chjena
+4
Do St Antonio zostałam zaproszona na kolację z wiosennym menu degustacyjnym w roli głównej z okazji otwarcia sezonu ogródkowego. Z racji deszczowej pogody plany jedzenia w plenerze musiały zostać zrewidowane, ale dowiedziałam się między innymi, że restauracja planuje wprowadzić do oferty kosze piknikowe z kocem w pakiecie, z których korzystać będzie można na ogromnym, przepięknie urządzonym terenie zielonym należącym do St Antonio. Pomysł jest absolutnie rewelacyjny i nie mogę się doczekać, kiedy wprowadzą go w życie, bo polecę wtedy na łeb i szyję zająć miejsce w kolejce.

Wnętrze jest urządzone dość wytwornie, a polichromia na ścianach i suficie nadaje wręcz luksusowego tonu, który wzmaga dodatkowo bardzo elegancki mundurek całej obsługi. Oczywiście gdy pierwszy raz od roku włożyłam na tyłek dżinsy, to akurat nie zdążyłam się przebrać przed wieczorem i poszłam w tych dżinsach do St Antonio. Niemniej jednak, nikt mnie stamtąd nie wyrzucił - to też o czymś świadczy! 

Jak na pełnej blichtru początek, ceny w menu przyjemnie zaskakują, bo z pewnością nie są tak wysokie, jak się spodziewamy. Jak na taką klasę restauracji - gdzie bez wstydu można zabrać rodzinę na uroczysty obiad czy kobietę na fantastyczną randkę - są nawet całkiem niskie.

Miałam przyjemność spróbować niezłego carpaccio wołowego, sałatki z szynką parmeńską, dwóch rodzajów risotto, steka wołowego na szparagach, bezy i tiramisu. Risotta - z przegrzebką lub sardynkami - były przyrządzone świetnie, na esencjonalnym, domowym bulionie, jednak ani połączenie z przegrzebką ani z dość ościstymi ze swojej natury sardynkami jakoś mnie nie przekonało. Za to wołowina na szparagach była najlepszą, jaką jadłam w ostatnim czasie - żadnych przerostów ani chrząstek (brr, nie cierpię), idealnie wysmażona, leciutko krwista, cudownie skomponowana z zielonymi szparagami. Zdecydowanie najmocniejszy punkt kolacji.

Ciasta również bardzo dobre, zwłaszcza beza z rabarbarem to absolutny must-order w sezonie wiosenno-letnim i warta jest grzechu.

Obsługa sprawna, odpowiednio dyskretna, reagująca na potrzeby gości, choć w gruncie rzeczy zespół złożony jest ze stosunkowo młodej ekipy.

Zapamiętam sobie to miejsce nie tylko na potencjalny piknik niczym w Parku Saskim, ale także jako dobry adres na bardziej uroczyste okazje z rozsądnymi cenami.
May 21, 2016
Zomato
Kamil Wilim
+4
Pierwsze dwa słowa jakie kojarzą mi się z tą restauracją to szyk i elegancja. Ja jako młody, wyluzowany człowiek nie pasuję do takich miejsc, aczkolwiek wybrać się mogę gdyż jak to się mówi: jeśli wejdziesz między wrony... i tak dalej. Mnie niestety nie udało się załapać  tego szyku i dalej jestem jaki jestem.
Ale wracając do samej restauracji i jedzenia spodziewałem się czegoś więcej, aczkolwiek było smacznie. Miałem okazję zjeść bardzo dobry, krwisty stek i carpaccio z ośmiornicy. 
Obsługa miła i bardzo profesjonalna. 
Podsumowując mocna 4! Pozdrawiam :)
May 17, 2016
Zomato
Agata Parada
+5
Ładne wnętrze idealne na romantyczną kolację, przemiła obsługa i jedzenie na najwyższym poziomie, jadłam ośmiornicę dosłownie rozpływała się w ustach 😊 gorąco polcam!
Apr 25, 2016
Zomato
Marcin Korsak
+5
Bardzo klimatyczne miejsce... Na pewno zostanie jednym z naszych ulubionych miejsc na kulinarnej mapie Warszawy. Dania świetne. Papapardele z owocami morza smaczne i esencjonalne. Czuć w nich morze ;) Kaczka pieczona - super. Soczysta i smaczna. No i dzisiejszy król - Stek z polędwicy wołowej. Nic dodać, nic ująć. Miękki, wysmażony jak należy (zgodnie z upodobaniem) no i ten obłędny sos z zielonego pieprzu, ukoronowany pieczonym karczochem... Poezja!

Do tego zgodnie z sugestią pracującej tam Mileny lody własnego wyrobu i absolutnie rewelacyjna Beza Pavlova. Nie za słodka - jak to się często zdarza, okraszona świeżymi owocami... Smak jeszcze krąży w naszych kubkach smakowych. Dodatkowym atutem restauracji jest naprawdę miła obsługa. "Mila" :), która nas obsługiwała zasługuje na najwyższe noty profesjonalizmu. Miła, pomocna, uśmiechnięta i zawsze obok, gdy była potrzebna!

To wszystko sprawia, że wrócimy tam na pewno nie raz... Polecam!
Apr 24, 2016
Zomato
Michal
+5
W dniu wczorajszym odbyły sie w tym lokalu chrzciny mojego Synka. Impreza mega, obsługiwali nas kelnerzy Milena i Jacek, którzy byli bardzo mili i każdą decyzję dotycząca podawania konsulotowali ze mna co mi sie bardzo podobowalo. Na imprezie było w sumie 40 osob i wszyscy byli pod wrażeniem :) Polecam po raz kolejny. Idealne miejsce na takie eventy. Jedzenie super
-----
2016-04-18
Super obsługa, bardzo dobre jedzenie, ceny umiarkowane, zdecydowanie polecam :) przez przypadek trafiliśmy do tej restauracji i na prawde bardzo miłe zaskoczenie :)
Apr 18, 2016
Zomato
Joanna Owczarek
+3.5
St Antonio odwiedziliśmy w ramach wiosennej edycji Restaurant Week. Wybraliśmy 2 różne menu, choć różniły się w zasadzie tylko daniem głównym. Na przystawkę sałaty były dobre, choć to tylko sałaty i kilka warzyw, przydałby się może bardziej konkretny dodatek. Na danie główne dostaliśmy łososia z risotto i polędwiczki wieprzowe z warzywami. Dania były nierówne. Zarówno polędwiczki  jak i warzywa były bardzo dobre, natomiast łosoś zdecydowanie odstawał. Był przede wszystkim już tylko ledwo ciepły, słabo doprawiony, a risotto nie było risottem. Ryż był rozgotowany, polepiony i wymieszany m.in. z granatem, który w ogóle nie pasował mi do ryby. Na deser beza, która miała być z kremem truskawkowym, a okazała się być gumiastą bezą lepiącą się do zębów. Bitą śmietana była trochę bez smaku i wyglądała jak z gotowego spreju, a musu truskawkowego było jak na lekarstwo. Na plus można zaliczyć bardzo miłą i dobrą obsługę kelnerską, ładną muzykę i bardzo ładne podanie wszystkich dań. Jedzenie jednak jest bardzo nierówne.
Apr 03, 2016
Zomato
Krzysztof Kedzior
+4
Z San Antonio mam same dobre wspomnienia, szczególnie z wizyt wiosnąi latem, bo restauracja bezpośrednio przylega do parku.

Dość rozbudowane menu oferuje chyba każdą pozycję kuchni włoskiej o jakiej słyszał przeciętny Polak. I wszystko jest najwyższej jakości! Nikt nie wychodzi głodny lub zawiedziony smakiem.

Przyznam szczerze, że nigdy będąc w St Antonio nie płaciłem rachunku i, sądząc po wystroju i otoczce restauracji, jest to jeden z głównych powodów dla których lubię tą restaurację. Ale to już każdy musi sprawdzić na własną rękę :)

Tak, czy inaczej gorąco polecam!

Ogromny plus dla St Antonio za strefę dla dzieci, gdzie panie zajmują się milusińskimi dając rodzicom chwilę oddechu. Równie ważne jest to, że panie robią to z entuzjazmem i zaangażowaniem.

Pewnym minusem tego miejsca jest ilość miejsc parkingowych - przy tej ilości stołów lokal w zasadzie nie dysponuje miejscami parkingowymi. Trzeba liczyć na znalezienie miejsca na ulicy, a to w Śródmieściu nie zawsze jest łatwe.
Nov 29, 2015
Zomato
Andrzej Ocenia
+4.5
Super obsluga, a ceny calkiem przystepne jak na jakosc knajpy. Polecam nogi kraba arktycznego na przystawke. Na prawde jdna z moich ulubionych restauracji.
Nov 24, 2015
Zomato
Eliza Radziwon
+4
Piękne miejsce, choć wymaga absolutnie remontu. Jak ktoś lubi stylowe restauracje w starym stylu z mnóstwem detalu i włoską kuchnię to jest to zdecydowanie miejsce dla niego. Przepięknie położona na skraju Parku Saskiego z werandą czynną przez cały rok, na górze spora sala na prywatne przyjęcia . Przesympatyczna obsługa, bardzo dbają o klientów i serwis. Kuchnia jest po prostu pyszna, zarówno makarony jak i owoce morza , genialna zupa rybna delikatnie pikantna w stylu bujabes. Bardzo dobre steki i cudowne desery. Mój faworyt to panna cotta z musem malinowym . No i mule we czwartki w białym wini, pychota 😋
Nov 08, 2015
Zomato
DagC
+4
Restauracja ma duży plus za piękne otoczenie, wejście od strony parku Saskiego wygląda szczególnie uroczo wieczorem, oświetlone wieloma lampkami. Obsługa jest zawsze nienaganna, a restauracja trzyma poziom, od wystroju po jedzenie. Moim faworytem jest stek z polędwicy wołowej sosem pieprzowym, kiedyś zamówiłam kaczkę i nie byłam aż tak zachwycona, chociaż też nie można było jej wiele zarzucić, kwestia preferencji. Generalnie polecam.
Nov 07, 2015
Zomato
Alicja Walerjan
+4
St Antonio, miejsce piękne, eleganckie, położone we wspaniałej lokalizacji. Już przy wejściu słychać muzykę graną na żywo – pianino. Dobrze, że wcześniej zarezerwowałam stolik, bo restauracja jest pełna.

Chleb z ziołową oliwą jako czekadełko, pyszny. Pomoc dobrze przygotowanego kelnera w doborze win.

Na przystawkę zamówiłam carpaccio z wołowiny, jedno z lepszych, jakie jadłam. Zupa z borowików intensywna, taka jaka być powinna.

I teraz mój zdecydowany faworyt – mule. Porcja wielka, sos zgodny z oczekiwaniami– podkreślający smak owoców morza. Najlepsze mule, jakie jadłam w Warszawie, szkoda, ze dostępne tylko dwa razy w tygodniu. Wołowina i halibut podobno również świetnie przyrządzone.

W St Antonio pojawiłam się również drugi raz – na popisowego omleta. Można się porządnie najeść, chociaż ja preferuję potrawy mięsne.
Oct 26, 2015
Zomato
Kasia
+5
BARDZO polecam. Szczególnie przy specjalnych okazjach. Elegancki wystrój już na wstępie wprawia w dobry nastrój. Utrzymać go pomaga przemiła kelnerka, doskonale obeznana zarówno z kartą dań, jak i win. Przystawka - krewetki - zrobiona idealnie, główne dania - halibut i wieprzowina również wspaniałe. Nieco dziwi mnie jednak połączenie ryby z kurkami. Niemniej - bardzo udana wizyta.
Oct 21, 2015
Zomato
MajorKorosz
+4
Środowy lunch w towarzystwie Mamy i Joanny to już nasza druga wizyta w tym lokalu. Lubimy klimat tej restauracji, a w zasadzie werandy z widokiem na Ogród Saski. Przestronne wnętrze z drewnianą podłogą, dużo światła. Czterodaniowy lunch (zupa, drugie, deser, woda) w cenie 24 zł to bardzo przyjazna oferta. Wina na lampki 12-13 zł. Jedliśmy krem pomidorowo-warzywny, cannelloni ze szpinakiem, polędwiczki z ziemniakami i sałata, strucla jabłkowa w pergaminie. Dania smaczne, wielkość porcji średnia, obsługa rytmiczna. Dwie uwagi: dania powinny być cieplejsze, a stoliki każdego dnia stabilizowane, tak by się nie chwiały. Szkoda by było wylać zupę na biały obrus. Te drobne mankamenty nie odstraszą nas oczywiście przed ponownymi odwiedzinami. Po prostu będziemy bardziej wymagający.
Oct 08, 2015
Zomato
Justyna
+4.5
Bardzo przyjemna klimatyczna restauracja. Polecam szczególnie miejsca w ogrodzie latem. Dobra do organizacji rodzinnych spotkań. Latem pełna spacerowiczów Ogrodu Saskiego ale miejsce po południu znajdziesz.
Feb 19, 2015
Zomato
Aischea
+4.5
Bardzo polecam St.Antonio. Romantyczny wystrój, pyszne jedzenie, myślę, że warte swojej ceny. Przede wszystkim obsługa zainteresowana swoimi Klientami, dania podane szybko i z pomysłem. Na koniec posiłku zawsze naleweczka gratis. Jest to restauracja, w której warto zarezerwować stolik na romantyczną kolację, lub nawet na obiad z rodziną. Ciepło i z klimatem.
Jan 23, 2012
Zomato
Pawel355
+3.5
Mimo rezerwacji, której dokonaliśmy dwa dni wcześniej i potwierdziliśmy telefonicznie kierownik restauracji pani Marzena nie potrafiła wskazać nam stolika. Po kilku minutach stania na chłodzie jeden z kelnerów wskazał nam w końcu stolik. Do restauracji przychodziliśmy dość często, ale to się chyba zmieni. Tym razem byliśmy z przyjaciółmi i poleciliśmy im tą restaurację jak się okazuje, zupełnie niepotrzebnie, było nam wstyd. Siedząc przy stoliku byliśmy świadkami ciągłych uwag pani kierownik w stosunku do obsługi, chcieliśmy miło spędzić popołudnie a nie wysłuchiwać uwag, tym bardziej że obsługa była bez zarzutów. Jedzenie jak zwykle znakomite. Po tej wizycie, prawdopodobnie ostatniej, czujemy.... żal.

Pozdrawiam.
Sep 02, 2013
Zomato
Pachanga
+3.5
Zawsze kiedy mam chęć na zupę na myśl przychodzi mi najpyszniejsza na świecie "Zupa z owocami morza i pomidorami", a jak mój mąż ma ochotę na jakiś kawałek dobrego mięsa to od razu przypomina mu się "Wyborny stek z polędwicy wołowej serwowany z sosem z ziarnistego pieprzu" - Oba te dania pochodzą z restauracji St Antonio - jednej z naszych ulubionych :) Dania w Restauracji są naprawdę pyszne, świeże i przygotowane we wspaniały sposób. Miałam przyjemność skosztować świetnych Krewetek królewskich na szpinaku z sosem czosnkowo - maślanym, świeżej Dorady, carpaccio oraz sałatki z owocami morza. Wszystkie dania mnie zachwyciły. Nie można również zapomnieć o bardzo dobrym chlebku który podawany jest na początek z oliwą - zapowiada on nam zawsze udany wieczór :)
Ceny może i wysokie, ale z pewnością warto. Obsługa kulturalna i zawsze czysto ubrana. Jedzenie jak i wystrój czarujące.
Apr 21, 2012
Zomato
Mroux
+4
Po wakacjach spędzonych w Neapolu, nie byłam szczególnie zachwycona pomysłem moich Rodziców na uczczenie rocznicy ślubu: padło bowiem na wieczór z włoską kuchnią. Moja niechęć wyrosła zapewne z nadopiekuńczości teściowej, która dzień w dzień pasła mnie włoskimi specjałami w ilościach zdecydowanie nieadekwatnych. Mimo to, St. Antonio zaskoczył mnie pozytywnie - usadzeni na antresoli, w miłym, eleganckim wnętrzu, słyszeliśmy delikatne "plum, plum" fortepianu (chociaż repertuar amerykański, do zmiany!). Obsługa porządna, czuła na skinięcia, szybka i potrafiąca się wyrażać błyskotliwie, grzecznie, elegancko - może wydać się to zabawne, lecz zastanówcie się, ilu kelnerów posiada dziś tę umiejętność?
Jedzenie natomiast jest różne, z przewagą udanego. Ba, napisałabym nawet "wyśmienite", jednak fetuccine były nieco rozgotowane, bez silnej nuty smakowej, wg Taty podobne danie serwowała jego babka (ciekawe spostrzeżenie, biorąc pod uwagę, że kucharz jest Portugalczykiem).
Natomiast chrupiące krewetki w delikatnym sosie czosnkowym (21zł) i carpaccio ze szkockiego łososia podawane z ziarnami zielonego pieprzu (17zł) były cudne zarówno w smaku, jak wyglądzie. Krewetki średniej wielkości, więc już nie koktajlowe (naprawdę czuć różnicę), z delikatnym sosem i kromeczkami muśniętymi rybną pastą. Carpaccio zyskiwało ciekawy, przewrotny smak dzięki ziarnkom pieprzu. Jeszcze tylko deser - nienaganna panna cotta z sosem malinowym i prażonymi migdałami, by stwierdzić: warto było!

ps. we czwartek i piątek świeże mule i ostrygi
Sep 19, 2007
Zomato
Cubikon
+4.5
Przystawki - Bombelek wzięła smażone krewetki na szpinaku i w zalewie czosnkowej, nie wyobrażamy sobie smaczniejszych, podanych w Polsce, można by popracować nad dekoracją potrawy, choć w tym przypadku to trudne ;). Ja dla odmiany zamówiłem przepięknie podane, przepyszne szparagi o o subtelnym smaku w delikatnym sosie maślanym i occie balsamicznym. Całość wspomagana chyba karmelem. Szparagi na szóstkę!
Dane główne - Bombel smakuje się solą ze szpinakiem i sosie szafranowym, bardzo smaczna. Moje krewetki to rozwinięcie przystawki o warzywa gotowane (zadziwiająco smakowita fasolka szparagowa o słodkawym smaku) i świetnie doprawiony ryż. Krewetki całkiem niezłe, aczkolwiek przyznam, że troszkę im brakuje do świeżych które jedliśmy na Korsyce ;) ... Porządna piątka
Deser - tak, tak, jeszcze daliśmy radę, choć porcje były solidne. Bombel ciekawe lody śmietankowe z gorącym musem malinowym, maliny powinny być słodsze, bo lody i delikatna śmietana mają dość subtelny smak. Mój sernik z białą czekoladą to znów majstersztyk ekspozycji potrawy ;) ... choć czy na pewno powinien być na ciepło? Mocna czwórka.
Świetna i przemiła obsługa, zdecydowanie należało by popracować nad wystrojem audio ... bo ileż można słuchać Italiano Vero :D
Dec 23, 2007
Zomato
Kondzio
+4
Byłem tam pierwszy raz ze znajomymi. Od razu urzekł nas wygląd restauracji. Zupa grzybowa, z owocami morza znakomite. A tatarek mniam mniam... Makarony ok. Ale za to tiramisu - palce lizać. No i cenowo przystępną biorąc pod uwagę jej lokalizację.
Mar 05, 2008
Zomato
Tubizi
+3.5
Polecam osobom, które lubią włoską kuchnię, bez specjalnych fajerwerków: klasycznie i smacznie. Pyszne carpaccio z wołowiny z parmezanem, bardzo polecam. Na początek pyszne pieczywo, ze świeżymi ziołami i dobrą oliwą. Z czystym sumieniem mogę również polecić stek w sosie pieprzowym. Kawałek, którym można się najeść, bardzo smakowity i delikatny. Oczywiście polecam krwisty. Świetna obsługa: bardzo sympatyczni, profesjonalni kelnerzy, działający szybko kiedy trzeba przynieść wino, trzymający z boku, kiedy nie chcieliśmy, by nam przeszkadzano. Wystrój trochę przesadny, ale da się znieść. Lokalizacja super, na pewno będę odwiedzać ponownie wiosną i latem.
Jan 30, 2009
Zomato
Stiszyn
+4
Wybraliśmy się do St. Antonio w sobotnie popołudnie z rodzinką na obiad. Po pierwsze niezbyt dobrze oznaczone wejście, a drzwi wejściowe sprawiają słabe wrażenie, ale potem już tylko lepiej.
Na początek poszły przystawki. Carpaccio naprawdę delikatne i smaczne. Sos czosnkowo-maślany do krewetek po prostu rewelacja i każdy próbujący naprawdę się zachwycił (delikatnie kwaskowaty i nie za ostry, wspaniale podkreślający smak krewetek). To samo z sosem maślano-winnym do szparagów rewelacyjnie podkreślającym smak tego warzywa (na szczęście szparagi nie były za miękkie, co się w knajpach niestety często zdarza). Tatar cielęcy ciutkę bez wyrazu, ale w sumie można się było tego po cielęcinie spodziewać.
Zupę jadła tylko jedna osoba (bardzo smaczny rosół z ponoć przepysznymi kluseczkami).
Przejdźmy jednak do dań głównych.
Chicken Brayan miał być soczystą piersią, ale niestety był ciutkę za suchy (ale tylko ciutkę), a połączenie tego z kozim serem i suszonymi pomidorami naprawdę ciekawe i smaczne.
Gicz jagnięca i kotlety cielęce były naprawdę smaczne, choć ja bym je troszkę wyraźniej przyprawił, a do kotletów dodał trochę więcej kurek.
Polędwiczki wieprzowe z surowa szynką i serem naprawdę rewelacyjne.
Specjalnością zakładu powinny być jednak steki. Zarówno stek z sosem z ziarnistego pieprzu, jak i polędwica wołowa z borowikami były po prostu przepyszne. Zrobione dokładnie według zamówienia (jeden mocno wysmażony, drugi słabo), aromatyczne i nie za twarde. W steak house'ach nie jadłem nigdy takich dobrych.
Na deser pyszne lody waniliowe z gorącymi malinami i wiśnióweczka od zakładu.
Trzeba dodać, że obsługa była naprawdę profesjonalna. Wszystkie dania podawane razem (częstym błędem w knajpach jest podawanie dań głównym nie wszystkim na raz), szybko i sprawnie.
Ceny mogły by być trochę bardziej przystępne (danie główne to wydatek średnio 40 zł, a przystawka prawie 20 zł), ale w porównaniu do smaku i wielkości porcji do przyjęcia.
Wystrój bardzo fajny (z tarasu widok na park, a w środku przytulnie i elegancko).
Jednym słowem gorąco polecam.

PS. Bardzo dobrym pomysłem jest kids menu i widać, że dla dzieci przygotowane, bo nie ostro i nie tłusto.
Nov 06, 2008
Zomato
Mkolod2008
+3.5
St Antonio to żelazny adres na dobrego i taniego "Włocha" w Centrum. Byliśmy tam wielokrotnie i mimo że nie powala - to nigdy nie zawodzi. Mamy tam kilka żelaznych pozycji - krewetki na szpinaku z sosem czosnkowo-maślanym, carpaccio na przystawkę, czy fettuccine z borowikami i polędwicą wołową (ogromna porcja)! Specyficzny wystrój, ale miły klimat. Obsługa w porządku. Jakość cen do jakości - rewelacja.
Oct 24, 2008
Zomato
Gorzka
+3.5
Wystrój: na bogato, ale w dużo bardziej znośnym stylu niż np. w Delicji. Obsługa sprawna. Jedzenie ok (b. dobra oliwa na przystawkę).

Duże wrażenie zrobiła na mnie obsługa - gdy kelner dowiedział się, że mojemu towarzyszowi nie smakował stek w pieprzowym sosie, poinformował menedżerkę. Ta z kolei przyszła do naszego stolika i spytała o szczegóły (zdaniem zamawiającego stek pachniał jak ryba). Skończyło się tak, że nie zapłaciliśmy za to danie, mimo że poczuwaliśmy się do tego. Nie znam wielu knajp, w którym obsługa zachowałaby się w ten sposób...
Oct 23, 2008
Zomato
Tabasco
+3.5
Bardzo miła restauracja w Ogrodzie Saskim. Wystrój "werandowo" - letni, a przy tym klasycznie elegancki. Jeśli pogoda sprzyja, warto usiąść w ogródku (pardon - w Ogrodzie Saskim). Obsługa bardzo miła i dyskretna.

Co do jedzenia, nazwa sugeruje kuchnię włoską - karta nie jest jednak przez nią zdominowana. Znajdziemy kilka rodzajów klusek z ciekawymi sosami (poprawne, acz bez uniesień). Co do zup - spróbowaliśmy rosołu. Porcja niewielka, zawartość lekka i caklem niezła w smaku. Z drugich dań zakosztowaliśmy rybki (ok) i steka. Na uwagę zasługuje właśnie stek - solidna porcja dobrej wołowiny (zamówiona półkrwista, okazała się być doskonale półkrwista - brawa dla kucharza!), do tego treściwy sos pieprzowy. Reszty potraw z karty nie próbowaliśmy - zapowiadają się jednak całkiem solidnie i obiecująco. Coś jak uroczysty rodzinny obiad - bez większej inwencji, ale i bez pretensjonalnego eksperymentatorstwa.

Summa summarum - bardzo mile miejsce z solidną kuchnią zdecydowanie grubo powyżej warszawskiej przeciętnej.
Jul 04, 2008
Zomato
Burkow
+3.5
Byłem wiele razy, w tym też na weselu znajomego. Jedzenie bardzo dobre (co ciekawe na weselu wcale nie obniżyli poziomu). Menu tak myślę w połowie włoskie, ale potrawy bardzo ładnie skomponowane. Sympatyczny wystrój, obsługa bez zarzutu, a po obiedzie można się przejść na spacer po Saskim. Bomba!
Aug 26, 2008
Zomato
Wilczury
+3.5
Mieliśmy przyjemność spędzić tam niedzielne popołudnie w piękny jesienny dzień. Naprawdę dobra kuchnia. Niewygórowane ceny. Polecam makarony i kaczkę.
Nov 08, 2009
Zomato
Keddar
+5
St Antonio zasługuje, moim zdaniem, na miano jednej z najlepszych restauracji w Warszawie. Odpowiednie połączenie wystroju i atmosfery czyni cuda. Zarówno wystrój, przypominający włoską kawiarenkę (jest tylko jedna różnica: obsługa jest bardzo miła, a we Włoszech różnie z tym bywa), jak i koncerty fortepianowe na żywo, sprawiają, że można tam się odprężyć i zrelaksować. Jeżeli chodzi o jedzenie, to poziom kulinarny jest znakomity (najlepsze czekadełko jakie w życiu jadłem!), a w relacji jakość/cena niedościgły (jako pierwszy z brzegu przykład można podać steki z wołowiny argentyńskiej za 39 zł, drugim niech będą krewetki ze szpinakiem za 21 zł). Nie można zapominać o interesującej karcie win (polecam znakomitego Blauer Zweigelta 10 zł/kieliszek oraz słodkiego Sauternes'a od Rothshilda 21 zł/kieliszek - gdyby ceny win były nico niższe, byłby to ideał) oraz kąciku dla dzieci. Polecam na wszystkie okazje, również ze względu na bardzo miłą i sprawną obsługę. St Antonio - gratuluję!
Feb 01, 2010
Zomato
Momisz
+4
Lokalizacja? Bajka!
Wystrój - francusko-kiczowato-pałacowy, ale naprawdę do zaakceptowania - miło, ciepło, z zaplanowanym zębem czasu.
Obsługa - bardzo starająca się! Choć nie wszystko zawsze wychodzi. Doradza i wie co jest na talerzu.
Stolik zarezerwowany na 10 osób zastaliśmy b. elegancko zastawiony.

Jedzenie - dobre. Prawie wszyscy w tym samym czasie dostali dania. Kaczka polecana w niedzielę ok, ale cudowna była kapusta modra do niej ( mimo że na ogół się nie zachwycam). Krewetki podane wspaniale!- sporo rodzajów. Cannelloni ponoć bardzo dobre. Kotleciki cielęce z kością zrobiły wrażenie wizualne i były b. chwalone. Szparagi - nieco miękkie i z za dużą ilością sosu jak na mój gust, zagubiły się w nim. Lody własnej produkcji - strzał w dziesiątkę, nie za słodkie:) Pannę cottę wolę w wydaniu nieco mniej stężałym.
Porażka jedna: danie dla dzieci - nie bierzcie tego! Aż żałuję, że nie pomyślałam przy wyborze dania dla dziecka. Automatycznie wybrałam z menu dziecięcego: paluszki rybne + frytki. No fast food. Ani ładne, ani smaczne. Lepiej dla dziecka wziąć coś z normalnego menu. Następnym razem obstawiam makaron, to pewne.
A propos dziec i- w niedzielę jest opieka dla dzieci w kąciku dziecięcym. Opiekunka czuwa, dzieci zajmują się czytaniem, rysowaniem. Kącik dla dzieci - to prawdziwy kącik pod schodami. Jeden stolik z Ikea i kilka krzesełek.
Toaleta - wyzwalała wśród gości wesołe komentarze. Z głośników płynęła nauka włoskiego - to było zabawne:) Fajny żarcik:) Inaczej.
Mimo wielkiej ilości ludzi w restauracji ( m.in. chrzciny) - było super. Koniecznie się tam muszę wybrać, gdy w parku Saskim pojawią się liście. I będzie cudowny widok z ichniej werandy.
Chyba w całym lokalu się nie pali.
Wrócę na pewno.
Feb 17, 2009
Zomato
Kaziuta
+4
Świątecznie-imieninowo wybieramy się do St Antonio na bardziej uroczystą kolację. Pan kelner prowadzi nas do stolika na zadaszonym tarasie i przynosi karty. Jest bardzo miły i pomocny. Pomaga w wyborze dań i wina. Miejsce idealne na świętowanie we dwoje. Ciepło, nastrojowo, subtelna miła muzyczka. Czas w oczekiwaniu na przystawki mija nam w atmosferze życzeń i wręczania podarków. Zabieramy się do zajadania przystawek: carpaccio wołowego i krewetek królewskich na szpinaku. Obie są pyszne. Zdzisław przyznaje swojej przystawce miano number one warszawskiego rankingu carpacciowego, moje krewetki również pyszne.
Na danie główne nie czekamy długo. Dostajemy: stek z argentyńskiej wołowiny i pierś z kurczaka z kozim serem i z suszonymi pomidorami. Zdzisław zajada się swoim stekiem wydając przy tym dużo "ochów" i "achów", podczas gdy ja dłubię w moim daniu w poszukiwaniu suszonych pomidorów i koziego sera. O ile kozi ser może być niewidoczny dla oka, to przynajmniej powinien być wyczuwalny dla podniebienia, a tego w moim daniu zdecydowanie zabrakło. Postanawiam więc zrekompensować sobie niedostatki dania głównego deserem. Zamawiam tiramisu i kieliszek grand marnier. Hmmm. Rozpływam się. Jest to zdecydowana rekompensata. Tiramisu jest perfetto!
Podsumowując: bardzo przyjemny, nastrojowy klimat restauracji sprzyja romantycznym kolacjom we dwoje. Obsługa pierwsza klasa. Z jedzeniem bywa różnie. Są dania które powalają, ale są też takie, które zdecydowanie nie domagają. Na plus również niewygórowane ceny. Za całą kolację z przystawkami, deserem i winem zapłaciliśmy niewiele ponad 200 zł.
Sep 22, 2010
Zomato
Bulb
+4
Białe obrusy, elegancja i pyszna polędwica w kurkach. Och, jaka pyszna. Moja ulubiona w Warszawie.
Doskonała na kolację we dwoje. Szczególnie w lato, gdy siedzi się pośród drzew w środku parku.

Problem zaczyna się przy dużych kolacjach – takich na więcej niż 6 osób. Kelner do stolika zostaje jeden, sam. Pieprz do polędwicy dostaję po zjedzeniu mięsa. Nie czekam, bo byłoby zimne. Na wodę czekam pół godziny.
Sep 24, 2010
Zomato
Wolfman
+4.5
Do St Antonio udaliśmy się z rodziną zachęceni przez znajomych. Pogoda jesienna i wcześnie zapadający zmrok powodują, że podświadomie szukamy domowych klimatów.
I w St Antonio takie klimaty znaleźliśmy. Przytulny wystrój lokalu oraz aranżacja stolików pozwalają na intymną atmosferę. Muzyka przyjemna, niegłośna, od 19.00 możemy liczyć również na dobrego pianistę grającego głównie standardy oraz nieciężką klasykę.
Menu bogate, będące połączeniem kuchni polskiej i środziemnomorskiej.
Jako starter podawane jest doskonałe, chrupiące, ciepłe jeszcze pieczywo z ziołami i oliwą. O lepszy apetizer naprawdę trudno.
Bardzo dobre wielkie krewetki gamberoni w sosie śmietanowo-winnym z ryżem - w warunkach polskich to niewątpliwie rarytas, bardzo rzadko spotykany w innych lokalach.
Z ryb bardzo apetyczny również filet z łososia z grilla z warzywami, natomiast z dań mięsnych polecam stek z argentyńskiej wołowiny z warzywami - mięso niezwykle soczyste, aromatyczne.
Porcje nasycające, objętościowo w sam raz, aby skusić się na lekki deser. Wybraliśmy panna cotta z sosem truskawkowym i był to niewątpliwie dobry wybór. Na koniec w gratisie dostaliśmy kieliszek wybornej nalewki.
Obsługa bardzo miła, zaangażowana, ale absolutnie nienachalna. Czas oczekiwania na danie główne: 10-15 min.
Ceny przystępne i nawet jeżeli najdroższą potrawą w menu są krewetki gamberoni, to za raj dla podniebienia warto zapłacić.
Oct 24, 2012
Zomato
Bigmaciek
+4
St Antonio to w Warszawie jedna pierwszych luksusowych restauracji poza hotelami. Przechodziła różne metamorfozy, aby teraz być restauracja włoską. Powiedziałbym, że kuchnia jest bardziej międzynarodowa z silnymi akcentami włoskimi i polskimi. Kilka sal do dyspozycji: parter, antresola, podziemia, w lecie ogródek b. przyjemny bo widok jest na park Saski. W ogóle nie słychać hałasu z ulicy pomimo, że lokal jest w samym centrum komunikacyjnym miasta (pl. Bankowy). Wnętrze przytulne i bardzo odpowiednie zarówno na romantyczną kolacje, spotkanie biznesowe czy też rodzinny obiad. Jedyna restauracja którą znam, która serwuje omlet jako danie same w sobie czyli nie na śniadanie. Polecam omlet firmowy czyli St.Antonio. Z innych dań godne polecenia jest: Fettuccini własnego wyrobu z borowikami i wołowina, pierś z kurczaka lub cielęcina z kurkami, krewetki w sosie czosnkowym (pycha) oraz sola. Karta win wystarczająca z winami włoskimi (o dziwo, tych nie ma za wiele ale sztandarowe czyli Barolo, Brunello, czy Chianti są), francuskimi i hiszpańskimi. Piwo niestety tylko Pilsner Urquell. Bardzo miła i przyjemna obsługa. W soboty i niedziele w porze obiadowej jest menu dzięcięce, a nawet opiekunka do dzieci. I jeszcze jedno miłe zaskoczenie: jak na jakość lokalu i dań ceny są bardzo przystępne. Podsumowując: porządna restauracja godna polecenia, ale nie jest to miejsce dla miłośników prawdziwej kuchni włoskiej i atmosfery prawdziwej włoskiej ristorante.
Oct 23, 2007
Zomato
Mmmniam
+4
W St Antonio ucztowaliśmy w siedem osób (sześcioro dorosłych + dwulatek) małą rodzinną uroczystość. Oprócz fantastycznego jedzenia (możemy z czystym sumieniem polecić i kaczkę, i halibuta, i szparagi, i krem z borowików, i krewetki na szpinaku, i delikatnie przyprawiony drób - każdy z wyborów był strzałem w dziesiątkę; dwuletni smakosz miał do dyspozycji dziecięcą kartę dań i wciągnął wszystko z apetytem). Byliśmy zachwyceni poziomem obsługi, która pamiętała o każdym uzgodnionym przy rezerwacji detalu. Na tle profesjonalnej obsługi, przyjemnego dla oka wnętrza i ciekawych smaków poziom cen kształtuje się naprawdę atrakcyjnie. W tle sączyły się filmowe szlagiery w wykonaniu przeuroczego pianisty, tak właśnie miał wyglądać ten wieczór.
Dec 08, 2009
Zomato
Jkusmierek
+3.5
Polecamy kaczke - moja rodzina często ją jada.
Dobre makarony i całkiem miła obsługa.
Czasem nawet grają na pianinie - jest wtedy bardzo miła atmosfera.
Uwaga: oferują czasem oranżadę której nie ma w menu. Jest bardzo dobra, ale kosztuje 40 złotych za dzbanek!

Kurczak z grilla bywa zbyt suchy.

Jul 03, 2013
Zomato
Viatoris
+4
St Antionio odwiedziliśmy 2 razy:
Makaron z owocami morza ok, sałatka z owocami morza super, Tiramisu fantastyczne, gruszka w czekoladzie super pyszna. Kalmary z grilla nasz rozczarowały (gumowate i suche), Sola na 5+. Bardzo miła i profesjonalna obsługa. Wystrój lokalu dopracowany na szóstkę.
Feb 01, 2008
Zomato
Nimarha
+4
Zacznę od wystroju, bo ten rzeczywiście udany. Elegancki a jednocześnie przytulny, myślę, że dziewczynom/kobietom może się podobać. W okresie wiosennym/letnim można usiąść w ogródku, który jest w Parku Saskim! Przeuroczo i romantycznie. Chyba tylko zwolennicy totalnej prostoty, zen i nowoczesności nie będą zadowoleni. Nadaje się zarówno na biznesowe spotkanie, jak i na randkę. Obsługa profesjonalna i miła, nie mam się do czego przyczepić.
Co do jedzenia - trochę nierówno. Na przystawkę wzięliśmy krewetki na maśle i ravioli z kozim serem i szpinakiem. Krewetki OK, ale chyba więcej się spodziewałam na talerzu. Natomiast, jak to stwierdził mój przyjaciel, ravioli niezbyt udane i zaledwie letnie. Za to drugie danie niebo w gębie. Wprawdzie zastanawiam się, co w takich prostych daniach można zepsuć (wzięliśmy polędwicę ze smażonymi borowikami i stek w sosie pieprzowym), ale zarówno mięsko było idealnie wysmażone według naszych życzeń, jak i sosik i dodatki perfekcyjnie ugotowane. Potwierdzam też, że tiramisu warte zakończenia obiadu... pysznie smakowało z dobrą kawą. Lokal na pewno do powtórzenia, dla atmosfery i by sprawdzić, czy ta wpadka z ravioli była jednorazowa. Polecam!
Feb 15, 2013
Zomato
Zolwik
+4
Do St Antonio wybraliśmy się na kolację przedświąteczną. Odbywała się tam akurat impreza wigilijna jednej z firm, więc było trochę głośno, ale mimo wszystko wieczór zaliczam do bardzo udanych. W dużej mierze to zasługa kelnera - bardzo kompetentny i miły pan. Trudno o tak dobrą obsługę w Warszawie.
Co do jedzenia to stoi na bardzo wysokim poziomie. Na przystawki wzięliśmy zupę grzybową i carpaccio. Zupa mocno pieprzna, ale dokładnie taka jaką lubię (dla osób lubiących łagodne potrawy może być za pikantna), carpaccio z dużą ilością parmezanu (może ciut za dużo), ale bardzo poprawne. Główne dania jakie zamówiliśmy to stek z polędwicy z borowikami i krewetki na sposób domowy. Obie potrawy bez zarzutów. Mięso idealnie wypieczone, sos aromatyczny, a krewetki w dużej ilości z ryżem i warzywami były doskonałe. Na deser tiramisu i panna cotta, oba desery w dobrej ilości (żeby się nie przejeść) i oczywiście równie smaczne jak reszta dań.
Na koniec miły akcent - z życzeniami świątecznymi dostaliśmy butelkę wiśnióweczki, która podawana jest na zakończenie posiłku.
Wystrój, renesansowy, ale nie przytłacza. Wszystko schludne i eleganckie. I dzięki tym wszystkim składnikom wrócę tam jeszcze nie raz.
Dec 23, 2008
Zomato
Gruby
+4
Przede wszystkim doskonała lokalizacja - na skraju Parku Saskiego przy Senatorskiej, nieopodal Placu Bankowego. Mnóstwo klientów "klasy premium", czyli na służbowe lunche zapewnione. Ale właściciele dbają i o kuchnię, i o wrażenia estetyczne. Miło, dyskretna obsługa, dobra i urozmaicona kuchnia. Kuchnia włoska - można tu zjeść i przepyszne własnej roboty makarony - polecam fettuccine z borowikami, owoce morza - pyszne krewetki na wiele sposobów oraz mięsa - niezłe są kotleciki cielęce z kurkami (39 zł) oraz gicz jagnięcą w tej samej cenie. Niezłe tiramisu i dobra kawa. Toalety czyste, parking - niestety brak, trzeba szukać miejsca na Placu Bankowym lub przy Senatorskiej (dla grających w lotka). Ładnie podane i nie mikroskopijne porcje, choć cenowo wyraźnie oferta skierowana do zamożniejszych klientów - pełen obiad z butelką domowego wina (karta szeroka są też oczywiście i petrusy) to wydatek około 300 złotych na parę. Idealne miejsce na początek wieczoru...
May 11, 2009
Zomato
Sushimaniak
+3.5
Lubię St Antonio, ale głównie latem, kiedy możliwe jest jedzenie posiłków na zewnątrz z widokiem na park Saski. Jeśli chodzi o potrawy to na pewno można polecić pasty, drób, owoce morza we wszelkich zestawieniach, dodatkowo spory wybór win. Obsługa profesjonalna i miła, z ciekawostek w weekendy jest opiekunka do dzieci (z takim pomysłem nie zetknąłem się jeszcze w żadnej warszawskiej restauracji). Polecam to miejsce - miłe wnętrze, dobre jedzenie.
Dec 22, 2008
Clicca per espandere