Reviews Restauracja Karpielowka

Zomato
Agata Pacek
+4
Miło, góralsko :) jedzenie poprawne, ceny przystępne. Można polecić. Jedliśmy placki z bryndzą, niestety bryndzy było tak mało, że sama nie wiem jak smakowała.. kwaśnica, żurek oraz nóżki w galarecie na ++ . Sporo pieczywa i miła świeczuszka. Raz czasem wpadniemy!
Feb 11, 2019
Zomato
Adam Bartoszuk
+5
Jakiś czas temu z kilkuletnimi członkami rodziny jedliśmy m.in. pomidorową i naleśniki. Pewnie bym o tym już nie pamiętał, gdyby nie to że podczas ponad 8-mio kilometrowego spaceru po Warszawie w ostatnią niedzielę, gdy już nieźle zgłodnieli, a ja ich zapytałem co by teraz najchętniej zjedli, to mi o tych daniach przypomnieli (pamiętali co im smakowało, ale w ich wieku nazwa lokalu jest bez znaczenia, więc uzgodnienie o który lokal chodziło chwilę zajęło, ale ustaliliśmy, że to na 100% była Karpielówka :)
Jun 05, 2018
Zomato
Karol Pisze
+3.5
Jedzenie dobre, gdyby nie fakt lekko przypieczonego placka po zbójnicku. Na szczęście lokalu, manager zrehabilitował całą sytuacje i otrzymałem propozycje wymiany. Zaproponowałem obniżenie ceny. Samo jedzenie nie było złe, oprócz tej konkretnej wpadki. A i ten nieszczęsny brak płatności kartą w 21 wieku?
Mar 11, 2018
Zomato
Bugii K
+5
Ach jaka to ogromna przyjemność mieć taką restaurację pod nosem. Uwielbiam góralskie klimaty, z tym większą przyjemnością odwiedzam Karpielówkę. Mają wspaniałą kaczkę, tłuściutką z przypieczoną skórką, podaną z ziemniaczkami i buraczkami. Aż mi ślinka leci jak o tym piszę. Ale nie tylko dla kaczki warto odwiedzić tę restaurację. Bardzo lubię tutejszy placek po zbójnicku i jadło drwala. Na deser jak starcza miejsca obowiązkowym punktem jest karpielówkowa szarlotka. Mniam, mniam, mniam. Porcje są ogromne, jedzenie przepyszne. Do tego zawsze uśmiechnięta i sympatyczna obsługa. Warto tu wcześniej zrobić rezerwację, bo nie zawsze są miejsca. Polecam to miejsce
Sep 18, 2017
Zomato
Monika Bielan
+5
Obie z koleżanką trafiłyśmy do Karpielówki przypadkowo. Zalatwiałyśmy sprawy w jej okolicy i byłyśmy głodne. Koleżanka zamówiła pierś z kurczaka w sosie kurkowym a ja miłośniczka ryb wzięłam pstrąga. Obie potrawy bardzo nam smakowały. Popijałyśmy je zimnym piwem. Obsługa była komunikatywna i sympatyczna. Na pewno tam wrócimy bo jest sympatycznie i przytulnie!
Sep 15, 2017
Zomato
Kossak
+5
Mieszkam koło Karpielówki więc często do niej zaglądam z rodziną na niedzielny obiad. Odpowiada nam swojski wygląd sal oraz miła obsługa. Mąż ze smakiem zajada się kaczką lub bitkami z dzika. Teściowa zachwyca się pierogami, a moją ulubioną potrawą jest placek po zbójnicku. Dania dostajemy duże, przyrządzone ze smakiem i ładnie podane. Niestety zazwyczaj nie starcza już miejsca w żołądkach na szarlotkę, która jest tutaj przepyszna.

Gorąco polecam!!!
Sep 15, 2017
Zomato
Kamila Wyszkowska
+5
Byłam z córką i mężem na Dzień Kobiet. Obsługa sympatyczna, jedzenie pyszne. Również zdrowe, smaczne zestawy dla dzieci. Polecam:) i pozdrawia mała Asia:)
Mar 11, 2017
Zomato
Wolf
+3.5
Gwarno, tloczno, wiele stolików - obsługa w miarę sprawna, ale czas oczekiwania przy większym obłożeniu i tak za długi. Dobrze sfałszowane polskie jedzenie regionalne. Żury w których kielbasa gotuje się po 3 dni, przyschnięte żeberka itp. Dobre miejsce żeby na odczepnego przyprowadzić przybysza zza granicy, zawsze w karcie znajdzie coś innego, a na szczęście nie ma świadomości jak dalekie jest to danie od oryginału. Jakością tez zdarza im się zawieść.
Jul 09, 2015
Zomato
Łukasz
+3.5
Bardzo przyjemne miejsce na spędzenie wieczoru, nie opuszczając Warszawy można się poczuć jak na Krupówkach. Ostatnim razem odwiedziłem Karpielówkę w gronie kolegów. Zamówiłem zupę krem z borowików, była naprawdę wyborna, duże kawałki grzybów, dobrze doprawiona. Na drugie danie placek ziemniaczany z gulaszem, danie przyzwoite lecz bez fajerwerków (tłuste i zbyt przypieczone placki i trochę żylaste mięso).
Jako że wyprawa w męskim  gronie, dość mocno zakrapiana wzięliśmy dodatkowo do posiedzenie pikantne skrzydełka - które okazały się hitem wieczoru.
Podsumowując miejsce godne polecenia , jedzenie smaczne oraz co uważam za duży plus przyzwoite ceny alkoholu.
Jan 27, 2015
Zomato
Bonarowski
+3.5
Rzadko ostatnio spotykane miejsce, w którym jest sala dla palących. Ładny, pseudogoralski wystrój. Dania smaczne, normalne. Tanio.
Jan 20, 2011
Zomato
Smakosz_z_Warszawy
+4
Lokal całkiem sympatyczny, ale typowo biesiadny, czyli jeżeli ktoś oczekuje kameralnej atmosfery to nie tutaj. Najlepsze miejsca to chyba w okolicach akwarium, w tle gra dosyć głośno jakaś góralska muzyka. Na stronie internetowej można wirtualnie przejść się po lokalu.

Jedzenie smaczne. Bardzo smakował mi twarożek podany razem ze smalczykiem jako starter. Aczkolwiek zamówienia statrera, to był błąd, gdyż porcje dań podstawowych są naprawdę duże :). Przynajmniej jeżeli chodzi o kaczkę, która jadłem i golonkę, która obserwowałem stolik obok (na która też mam ochotę) Kaczka byłq idealnie przygotowana (chrupiąca skórka a środek miękki i soczysty, na jabłuszku z zasmażanymi na słodko buraczkami, do tego fenomenalne ziemniaczki. Miejsca na deser niestety już nie było.

Obsługa także bez zarzutu, co jakiś czas sprawdza czy czegoś nie potrzeba. Duży plus, że główne danie podane było w miarę szybko do 20 minut (no ale może dlatego, że jakoś dużo ludzi nie było)– tak więc ledwo skończyłem starter a już musiałem brać się za główne danie.

Jest to dobra alternatywa dla osób które chcą zjeść dużo i dobrze za przystępną cenę.
Nov 10, 2011
Zomato
Kiwi123
+3.5
Często chodziliśmy do Karpielówki. Jednak ostatnim razem było bardzo tłusto. Kotlet był chyba smażony na starym oleju.
Jednak patrząc na cały lokal, klimat to jest więcej plusów niż minusów. Poza tym tłuste przepijaliśmy mocnym aloholem :)
Nov 15, 2011
Zomato
KLIENT_KARPIELOWKI
+3.5
Byliśmy stałymi bywalcami restauracji Karpielówka ze względu na dobre jedzenie i fajny klimat. Niestety po raz drugi zawiedliśmy się na obsłudze w tej restauracji. O ile w środku klient jest zauważany (czasami niestety po dłuższym czasie), o tyle na zewnątrz można siedzieć 30 minut i nie zostać zauważonym. Zdarzyło nam się to 2 razy i ten drugi chyba był ostatni (nasza cierpliwość się skończyła). Najgorsze jest to, że ostatnio manager/właściciel tej restauracji przechodził 2 razy obok nas, patrzył na nas, my na niego ale nie wpadł na pomysł, żeby się nami zainteresować. Przykład dla pozostałych pracowników lokalu delikatnie mówiąc żałosny :( A szkoda, bo jedzenie jest naprawdę niezłe i sam klimat w restauracji też super.
Apr 23, 2012
Zomato
Karpiela
+5
Szanowna Pani Katarzyno, bardzo nam przykro z powodu zaistaniałego nieporozumienia. Jako zasada serwis doliczamy jedynie do imprez okolicznościwych, z wcześniej przygotowaną ofertą, powyżej 10 ciu osób. Oraz na wyraźne życzenie Gościa. Zasadę tę stosujemy już niezmiennie 10 ty rok. W ostatnim czasie zatrudniliśmy nowe osoby, co mogło byc przyczyną zaistniałej sytuacji. Oczywiście, dzięki Pani informacji ponownie przeszkolimy personel i wyciągniemy w stosunku do nich odpowiednie konsekwencje. W ramach przeprosin zapraszamy Panią na 2osobowy lunch lub kolację. Pozdrawiamy
May 06, 2012
Zomato
Piotr Piotrkowski
+4.5
To w zasadzie bardziej podziękowania niż opinia. W restauracji Karpielówka zorganizowaliśmy Wigilię firmową. Przyznam, że tak ciepłej, rodzinnej i klimatycznej atmosfery nie doświadczyłem jeszcze w żadnej restauracji, magia świąt, prześliczna dekoracja i przepyszne jedzenie i to wszystko złoży się na to, iż będę o was pamiętał jeszcze długo .... . Jeśli restauracja trzyma poziom także poza okresami świątecznymi, macie we mnie nowego, stałego gościa. Do zobaczenia. Ps. pierogi po prostu REWELACYJNE.
P.
Dec 28, 2012
Zomato
Romi13
+5
W tej restauracji spędziłem noc sylwestrową .Muzyka na najwyższym poziomie .Zabawę prowadził "człowiek orkiestra". Puszczał muzykę każdego gatunku by zadowolić wszystkich uczestników (na prośbę gości spełniał muzyczne życzenia). Jedzenie przepyszne, swojskie (kwaśnica, żurek, boeuf strogonow, łosoś w sosie chrzanowym, żeberka, pierogi wszystkie rodzaje, pieczone ziemniaki, warzywa z wody, serniki. Wystrój przeniósł w klimaty górskie, świąteczne - świece, lampki, girlandy, elementy góralskie...tak dla mnie lubiane. Obsługa miła, życzliwa, czytająca w myślach gości - ubrana w stroje góralskie. Cena nocy sylwestrowej niewygórowana w porównaniu z jakością świadczonych usług. Dziękuję personelowi za tak miłą organizację tej nocy. Oczywiście przyszły sylwester spędzę tutaj.
Jan 08, 2011
Zomato
Yokaczka
+5
Z przyjemnością urządzam tam wszystkie imprezy rodzinne, ostatnio była to komunia mojej córki. Jedzenie pyszne i niedrogie. Moje ulubione to żurek, schab z grilla z kapustą, pierogi i kaczka. Palce lizać, rewelacja. Obsługa bardzo miła i z ogromnym poczuciem humoru, ostatnio jedna z kelnerek pochwaliła mnie za zjedzenie tak ładnie wszystkiego z talerza :). Wystrój niepowtarzalny i chyba jedyny w Warszawie, ale jednak proponuję skupić się na jedzeniu. W sobotę i niedzielę bez rezerwacji - ciężko jest gdziekolwiek usiąść, więc już to świadczy o popularności i dobrym jedzeniu w lokalu. Polecam. Szkoda, że wyprowadziliśmy się na drugi koniec miasta :(, ale będąc na Ursynowie z przyjemnością tam zaglądam. KARPIELÓWKA - TAK TRZYMAĆ!!!
Aug 30, 2010
Zomato
Mlodyg23
+3.5
Byłem z żoną wiele razy. Jedyne dobre stoliki to te w pomieszczeniu z akwarium, ew. pierwszym pomieszczeniu z barem + stoliki zewnętrzne (lato). Odpuśćcie sobie stolik przy szatni - to miejsce 'przy autostradzie' i w ogóle pomyłka.
Na dole (tam gdzie toalety) jest niepopularna strefa dla niepalących... i o ile nie idziecie w grupie 10 osób, to sobie darujcie. Tam najczęściej nikogo nie ma...

Co do dań - najciekawsze są chyba zestawy dnia , bo są tanie. :) Reszta ujdzie w tłoku i zazwyczaj są to porcje do najedzenia pod korek. (Kaczka w obu postaciach rządzi!).

Na pierwszy raz człowiek jest raczej pod wrażeniem wystroju, dań itd.

Ogólnie ceny są troszkę wyższe jak standardowe.

MINUSY
- raz prawie w ogóle nie zjadłem dania. Poprosiłem na wynos. To co dostałem to nawet nie połowa mojej pierwotnej porcji;
- rachunki zawsze się zgadzały, ale ciężko czasami rozszyfrować co jest co;
- tuż przed 23.00 zaczyna się robić pusto. Nawet w weekendy.
Mar 11, 2010
Zomato
Monnika
+4
Przyznam szczerze, że byłam wielokrotnym gościem tej restauracji i nigdy się nie zawiodłam, ponieważ: jedzenie mają znakomite, codziennie inne promocje, np. w poniedziałek placek po zbójnicku (pysznie i tanio), golonka i kaczka również palce lizać. Obsługa hmm... zdarzają się wpadki, szczególnie gdy jest dużo gości i sporo zamieszania, ale kelnerzy/kelnerki są naprawdę bardzo sympatyczni i wszystko można im wybaczyć. Ceny też nie są wygórowane. Polecam tę restaurację wszystkim, którzy lubią dobrze i dużo zjeść w miłej atmosferze.
Aug 18, 2010
Zomato
EwaLinka
+4
Moja firma zorganizowała w Karpielówce imprezę integracyjną. Jak zwykle w takich sytuacjach bywa, bawiliśmy się we własnym gronie. Ale zachwyciły mnie wnętrza tej restauracji, profesjonalnie zorganizowany szwedzki stół, zawsze pełen przekąsek, na bieżąco uzupełnianych przez personel w góralskich strojach. Bardzo mi się tam podobało. Fragment polskich Tatr przeniesiony do Warszawy. Wielkie wyczucie i smaki kuchni polskiej w stolicy.
Jan 29, 2008
Zomato
Smakosz_z_Warszawy
+4
Trzeba przyznać, że chyba jest to najfajniejsze miejsce na Ursynowie, żeby spotkać się w większym gronie. Każdy znajdzie w ofercie coś dla siebie, bo menu jest urozmaicone.
Tak swoją drogą kaczka rewelacyjna, a porcja golonki gigantyczna (zresztą widać na stronie) i to wszystko za 25 złotych + dzban Żywca 1,5 litra za 19 zł. Ja do małych osób nie należę, ale wyzwaniem jest zjedzenie całej porcji. Pomimo faktu, że lubię wyszukane jedzenie, to do Karpielówki wpadam, żeby dobrze i smacznie się najeść. Oczywiście trzeba liczyć się z tym, że dania są dosyć tłuste, no ale to kuchnia góralska.
Feb 03, 2012
Zomato
Mieczyslaw
+4
Spędziłem tu ze znajomymi bardzo udany wieczór. Wielkość porcji wszystkich nas zaskoczyła. I do tego w tym miejscu wielkość równa się jakość. Pyszne zupy. Ja jadłem barszcz, który naprawdę polecam. Przyprawiony po prostu idealnie. Do tego kotleciki cielęce w sosie borowikowym. Miałem wrażenie, że nie podołam, ale nie potrafiłem zostawić na talerzu ani odrobiny. Uwielbiam buraczki a te były prawie jak u mojej babci:) Tiramisu może niekoniecznie pasuje do góralskiego menu, ale o dziwo smaczne:) Obsługa bardzo miła i nienarzucająca się. Znajomi też byli bardzo zadowoleni. Bardzo ładny wystrój i wiem, że to nie ostatnia moja tam wizyta. Naprawdę polecam każdemu, kto lubi dobre jedzenie w milej atmosferze.
Mar 08, 2008
Zomato
AnetTrz
+4.5
Karpielówka to restauracja, do której chce się wracać. Czujesz się tu jak u siebie - swojskie klimaty muzyczne i gastronomiczne, przyciągający wzrok wystrój, a przy tym naprawdę przystępne ceny. Zdecydowanie polecam!
Aug 30, 2007
Zomato
Atae1
+4
Bardzo dobre jedzenie, porcje duże, pomocna obsługa. Sam środek Ursynowa, więc jest trochę problemów z rozsądnym zaparkowaniem auta, ale warto się wybrać!
Jun 25, 2007
Zomato
Nemezja84
+4
Karpielówka przypomina mi Szwejka. Specyficzny ubiór obsługi, klimatyczny wystrój knajpki, menu promocyjne na cały tydzień, które przyciąga gości. Odwiedziłam to miejsce raz - w poniedziałek - czyli na placek po węgiersku. Dania są duże i smaczne. Ceny z poza menu promocyjnego niestety bardzo wysokie. Ogólnie polecam. Dobre miejsce na spotkania towarzyskie, biznesowe i randkę.
Oct 12, 2009
Zomato
Flyy
+3.5
Ja to chyba mam szczęście. Oczywiście jeśli wierzyć poprzednim recenzjom. :) W Karpielówce byłam dwa razy i muszę przyznać, że jedzenie mi bardzo smakowało. Moim pierwszym strzałem w nowym miejscu jest zwykle rosół, bo uważam, że po rosole można poznać dobrą knajpę. :) Jeśli szefowi kuchni nie chce się ugotować porządnego wywaru, a z talerza patrzą na mnie odblaskowe oczy to znaczy, że jedzenie w owym miejscu to raczej pasza, bo nikt nie przywiązuje do niego uwagi. A w Karpielówce rosół jest świetny, prawdziwy, tłuściutki i pyszny jak w domu. Flaczki ponoć też niczego sobie, fajnie ostro przyprawione (recenzja z drugiej strony stołu, ale od znanego konesera flaczków). Miałam okazję próbować tam jeszcze żeberek, wszystkich rodzajów pierogów (ruskie szczególnie zasługują na uwagę) placka po zbójnicku oraz polędwicy z grilla. Wszystko dobre, a polędwica wyjątkowo. Zamówiliśmy ją krwistą i okazała się być wspaniała, soczysta i co najważniejsze (dla mnie) nie pływała w kałuży krwi imitując ofiarę napadu, wszystkie soki były zamknięte wewnątrz. Żeby nie było tak różowo to placek troszkę za bardzo się przyrumienił ;) ale nie zepsuło to mojej opinii, jesteśmy tylko ludźmi. Obsługa miła i sprawna a wystrój adekwatny do profilu restauracji. Jednym słowem ja następnym razem barszczyk... :)
Mar 01, 2010
Zomato
Katariinaa
+5
Po długoletniej przerwie zawitałam do Karpielówki... ach co to był za powrót :) Od samego wejścia zapominam o tłocznej Warszawie... i znajduję się w przytulnej, pięknie strojonej góralskiej chacie. Wystrój jest dopracowany do każdego szczególiku, bardzo miła pani kelnerka ubrana w strój góralski z uśmiechem obsługuje całą sale gości :)

Zamówiłam kurczaka z sosem śmietankowo-kurkowym z ziemniakami po staropolsku i jako warzywa bukiet surówek.
Czas oczekiwania zaskoczył mnie, gdyż był bardzo krótki :) Na "poczekajkę" dostaliśmy koszyczek pieczywka, bardzo smaczny smalczyk, twarożek z ogórkami i ogórki kiszone :) Jest to bardzo dobry pomysł, głodny klient w czasie oczekiwania zaspokaja pierwszy głód.
Pani Kelnerka podała na wielkim talerzu pięknie podanego kurczaka. Pierś z kurczaka z grilla, pachnące ziemniaczki i świeże surówki. Zapach niesamowity :)
Sos był bardzo delikatny, świetnie komponował się z delikatnym mięsem z kurczaka. Do tego ziemniaczki w ziołach :) Surówki też były bardzo smaczne!
Nie mam wątpliwości co do świeżości produktów i poziomu gastronomicznego, gdyż jestem bardzo delikatną klientką :) Po tak sycącej kolacji czułam się bardzo dobrze! :)

Klimat Restauracji Karpielówka sprzyjał, więc postanowiliśmy spędzić tam bardzo miły wieczór. Ceny nie są wygórowane, jakość jedzenia najwyższa.

Na pewno tam wrócę! Zachęcam!
Oct 25, 2011
Zomato
Sebawwa
+4
Jak miło, że pośrodku ursynowskich blokowsk udało się stworzyć tak przytulną knajpkę jak Karpielówka. Zaczynając od doskonałej obsługi, aż po podawane dania - zasługuje to wszystko na sowitą pochwałę. Porcje jak na góralską knajpkę przystało - duże. Dobrze, że restauracja jest na to przygotowana i można odłożyć co nieco na później. Tu mały minus - spodziewałbym się, że obsługa sama zapakuje jedzenie na wynos, a nie poda tylko pojemniczki. Zamówiliśmy krążki cebulowe - miało być ich 15 sztuk, ale było więcej, podane z sosem czosnkowym. Na danie główne wybraliśmy placek po zbójnicku i kaczkę. Oba dania bardzo dobre, warte polecenia. Miłe miejsce na niedzielny obiadek - szczególnie po 18, kiedy do każdego napoju drugi dostaje się gratis :).
Sep 17, 2012
Zomato
Fanatyk
+4.5
Dziś wpadliśmy tam zupełnie przypadkowo i bardzo żałuję, że nie byliśmy tam częstszymi gośćmi, kiedy jeszcze mieszkaliśmy tuż obok.
Rewelacyjne jedzenie, niskie ceny, sprawna obsługa. Może ciut za długo czekaliśmy na rachunek. Ale ogólne wrażenie na 5+.
Aug 27, 2010
Zomato
Stomper
+4
Mimo negatywnych komentarzy, które pojawiają się na Gastronautach, bardzo lubię to miejsce. Ale po kolei.

1) Lokalizacja. Średnia. Na pewno dobra dla mieszkańców Ursynowa, gdzie owa knajpa się znajduje. Dla mieszkańców innych części miasta, już gorzej. Trzeba jechać na południowy koniec Warszawy. Z dobrych informacji: knajpa znajduje się w pobliżu metra Imielin.

2) Wystrój. Niezły. Restauracja z serii "poczuj się jak w góralskiej knajpie". Całkiem przyjemnie. Niektóre stoliki są słabo położone [w przejściu], ale jest ich niewiele. Większość jest lepiej zlokalizowanych. Jest ogródek.

3) Obsługa. Bardzo OK, w przeciwieństwie do innych Gastronautów nigdy nie trafiłem źle. Nawet jak jest wielu gości, jestem szybko obsługiwany.

4) Jedzenie. Bardzo smacznie. Uwielbiam tutejszą kaczkę, tatara i grillowane oscypki z boczkiem. Tylko raz źle trafiłem - placki ziemniaczane z kurkami były zdecydowanie przesolone. Porcje są też bardzo przyzwoite.

5) Ceny. Bardzo, bardzo atrakcyjne. Za główne danie trzeba zapłacić ok. 30-40 zł. Za zupy ok. 10 zł. Jak na restaurację, ceny bardzo OK.
Aug 08, 2010
Zomato
Pch7
+4
Wiele już tutaj pisano na temat walorów smakowych, jakości obsługi itd., więc nie będę powtarzał tych opinii. Generalnie zgadzam się z większością wypowiedzi. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na cechę, która pozytywnie wyróżnia to miejsce na tle konkurencji - są to bardzo fajne promocje. Generalnie w lokalu mamy trzy poziomy cenowe:a) dania z karty, czyli normalnieb) menu "promocyjne" - jedno danie każdego dnia, od poniedziałku do piątku w dowolnych godzinach, zwykle coś fajnego za niezbyt wygórowaną cenę (rzędu 20-35 zł), np. kaczka, żeberka, itd.c) menu "lunchowe" - jedno danie każdego dnia, od poniedziałku do piątku, w godzinach lunchu - zestaw zupa + drugie danie w cenie 20 zł (można zamówić osobno: zupa 6, drugie 14 zł).Tego typu rozwiązania uważam za genialne w swojej prostocie. Bardziej wyjść w kierunku klienta już chyba się nie da :).Restauracja nie musi świecić pustkami w ciągu dnia, bo zawsze znajdzie się grono chętnych na zjedzenie standardowego obiadku za niewygórowaną stawkę. Ja osobiście bardzo cenię tego typu podejście, bo daje mi ono możliwość urozmaicenia mojego codziennego lunchu o nowe lokale i ciekawsze dania. Gdyby to miejsce było bliżej okolic, gdzie mieszkam i pracuję (Wilanów/Sadyba), to pewnie byłbym tam bardzo częstym gościem. Inne restauracje powinny się uczyć i wyciągać wnioski.Odnośnie samych potraw - nie mam zarzutu. Dania całkowicie poprawnie przygotowane, zgodne z oczekiwaniami, smaczne, przyjemnie się trawią (mimo że to kuchnia góralska, która do lekkich nie należy). Gdybym miał się do czegoś przyczepić, to mógłbym powiedzieć, że czasami zupy bywają zbyt słone - ale mam wrażenie, że może to być kwestią gustu, bo osobiście używam soli w bardzo ograniczonych ilościach, więc jestem przewrażliwiony (i przez to niekoniecznie obiektywny).Wielkość potraw - moim zdaniem są "w sam raz". Szczególnie zestawy lunchowe. Oczywiście zawsze znajdą się tacy, którzy powiedzą, że mogłyby być większe, ale z drugiej strony od typowego obiadu oczekuję, że się nim najem, a nie przejem. Dla faceta o typowej budowie anatomicznej - wystarczy w zupełności.Ogólna ocena - bardzo dobra. Smaczne jedzenie, rozsądnie przemyślana strategia sprzedaży, miła obsługa, ładne wnętrze. Jedyny minus z mojej perspektywy to lokalizacja, ale dla mieszkających czy pracujących w okolicy lokal na pewno warty uwagi.
Dec 30, 2010
Zomato
Evelkaa
+4.5
Do Karpielówki udaliśmy się ze znajomymi, bo mieliśmy dosyć - niewątpliwie bardzo modnych - wystylizowanych, sztywnych, surowych wnętrz innych knajp.

Jest tam przytulnie i swojsko. Fajnie urządzone wnętrze (solidne drewniane stoły i krzesła, góralskie akcenty) i dobre jedzenie dały taki efekt, że z przyjemnością siedzieliśmy, gadaliśmy, jedliśmy, popijaliśmy... aż do zamknięcia lokalu. ;-)

Jedzenie mają smaczne - spore, syte porcje. Szczególnie polecam kaczkę, żurek, oscypki z boczkiem, golonkę. Ceny rozsądne - warto korzystać z promocji, wtedy wypada naprawdę tanio. Obsługa w porządku, sympatyczna, sprawna, ale nienarzucająca się.

Wg mnie jest to fajne, godne polecenia miejsce, gdzie można się dobrze najeść i miło spędzić czas. Z przyjemnością jeszcze tam przyjdę. :-)
Sep 12, 2010
Zomato
Agnesti
+4.5
Restauracja bardzo przyjemnie urządzona, ciekawy wystrój, klimat gór w środku Warszawy. W menu wiele potraw i wszystkie smakowicie opisane. Wybrałam placka po zbójnicku, a do tego świeżo wyciskany sok z pomarańczy. Cena za sok bodajże 8 zł, a za placka - niecałe 20 zł, więc myślę, że przeciętna, jednak sam placek przeciętny już nie był. Pierwsze moje zdziwienie dotyczyło wielkości dania. Zostało podane na niebagatelnie dużym talerzu, który był niezbędny, ponieważ sam placek był niewiele od niego mniejszy. Placek delikatny, równie jak gulasz, miękkie mięsko z warzywami, a całość posypana oscypkiem. Palce lizać! Sok był również smaczny, jednak jak dla mnie trochę za słodki. Jeżeli wszystkie porcje są tak samo dobre i duże jak placek, to naprawdę można się nimi porządnie najeść.
Feb 19, 2012
Zomato
Karola35
+5
Zachęcona reklamą w gazecie wybrałam się do Karpielówki, aby spróbować placka po zbójnicku. Porcja ogromna, w środku smakowity gulasz z mięciutkim mięskiem i warzywami, całość posypana oscypkiem - niebo w gębie :). Jestem fanką placków ziemniaczanych w każdej postaci i nie zawiodłam się. Dodaję Karpielówkę do mapy moich ulubionych restauracji.
Feb 14, 2012
Zomato
Gazella
+3.5
Do Karpielówki udaliśmy się w Walentynki, byliśmy tam po raz pierwszy i zobaczymy jeszcze czy tam wrócimy...
Jako że były to Walentynki i dużo gości w restauracji zarezerwowaliśmy wcześniej stolik. No i tutaj niemiła niespodzianka po wejściu - stolik, który zarezerwowaliśmy miał być w przytulnym miejscu koło akwarium i okna, więc nasze zdziwienie było ogromne gdy Pan manager bądź kierownik sali zaprowadził nas do chyba najgorszego stolika na sali i zniknął szybciutko, mimo że zarezerwowany przez nas był wolny. Stolik ustawiony obok wejścia do sali, jednoczesnie koło szatni, wyjścia z kuchni i zejścia do toalety - no jakoś tak nie do końca pasował na miły walentynkowy wieczór w restauracji, bardziej chyba żeby w samotności przycupnąć na chwilę na lunch w przerwie w pracy - zjeść pierogi i wyjść. Widocznie to, że nie byliśmy "odwaleni", bo po całym dniu spędzonym w pracy i w szkole, zasugerowało Panu managerowi, że można nas usadzić w kącie, a stolik pod oknem dać jakiemuś Panu w garniturze i Pani w sukience, od których liczymy na lepsze zamówienie i napiwki... Oczywiście zmieniliśmy miejsce na to pod oknem, żeby nie popsuć sobie dobrych nastrojów, a niefortunny stolik dostał się jakiejś innej młodej parze też ubranej nie odświętnie...
Dalej było już miło, pan kelner doradzil pyszny sos kurkowy, jedzenie naprawdę smaczne (schab po góralsku z buraczkami, ziemniakami i sosem kurkowym) i sycące! na deser nie mieliśmy już siły:) W środku Ursynowa można rzeczywiście poczuć smak i góralskiej kuchni. Ceny średnie, myślę że adekwatne do jakości.

Tak więc prośba do Państwa obsługi - traktujcie poważnie swoich gości, bo poczuliśmy się na starcie niezbyt mile widziani i ogólne bardzo dobre wrażenie wystroju i wnętrza zostało trochę przyćmione przez zachowanie kierownika sali - czy wrócimy? Pewnie tak, ale w dzień powszedni przy małym ruchu.
Mar 06, 2013
Zomato
Macbas
+4
Karpielówkę odkryłem kilka lat temu. Niestety, moje przemieszczanie się po Warszawie, niezbyt często zahacza o Ursynów. Po naprawdę dłuższej (3-4 lata) przerwie, miałem ostatnimi czasy parę okazji do sprawdzenia, czy Karpielówka się zmieniła i o ile. Zmiany wystroju niewielkie, klimat pozostał.
A najważniejsze: dalej smacznie! Z dawnych lat miałem kilka ulubionych dań i postanowiłem, skoro nadarza się okazja, powtórzyć doznania kulinarne.
Golonka z dodatkami.
Kurczak z grilla + sos kurkowy + ziemniaczki "po staropolsku" .
Placek zbójnicki.
Placki ziemniaczane z gulaszem.
Pyszne i sycące. A że jestem "kawałek faceta" to uwierzcie, że sycące to znaczy, że dużo!
Polecam jak najbardziej, jeśli znowu moje drogi przebiegać będą w okolicach, to z przyjemnością zrobię "przystanek Karpielówka".
Feb 24, 2012
Zomato
Piotr_smok
+4
Tak - jak w tytule.
Stabilnie dobrze, a nawet bardzo dobrze. Od ok. 8 lat jestem regularnym - wraz ze znajomymi, ale także i z rodziną - gościem "Karpielówki". Miła, od wielu lat stała ekipa wita gości "czekadełkiem". Uwaga - nie przesadzać z jego konsumpcją, bo lądujące później na stole porcje są spore, a przecież żal byłoby zostawić aż tyle dobrego jedzenia. Osobiście gustuję w miejscowych mięsiwach. Kaczka, żeberka i golonka... tjaaa... :). Ponoć mają dostawy regionalnych (tzn. "góralskich") produktów. Przy oscypku z boczkiem i żurawiną - sprawdza się z pewnością.
Organizowaliśmy też u nich i rodzinne uroczystości. Niektóre wesołe, inne smutniejsze. 4 razy spotkaliśmy się z gronem znajomych na naszym cokwartalnym MKPW. I pewnie jeszcze niejeden raz zawitamy do dolnej sali...
Polecam - Piotr
Jun 08, 2012
Zomato
Vate
+3.5
Zacznę od tego, że byłem tu dawno temu jak tylko restauracja się otworzyła i było świetnie. Spore porcje, smacznie i czuć było, że wszystko robione jest tradycyjnie. Ceny dopasowane były do wysokiego standardu jedzenia. Atmosfera miła i czułem się dobrze.

Tu następuje przerwa, bo zapomniało mi się trochę o tym miejscu.

Wróciłem do Karpielówki nie dawno z nadzieją, że otrzymam tradycyjny kawał jedzenia. Może z czasem miejsca tracą swój urok, ale nie wolno się zniechęcać. Obsługa miło zaprosiła do stolika, "zaopiekowała się maluchami" i zorganizowała nam miejsca.
Zamówiłem: rosół, gulasz wieprzowy, grillowaną pierś kurczaka.
1. Rosół: słony, bez oczek tłuszczu - czyżby "z torebki". A jeśli rosół, który jest podstawą w kuchni tak się zapowiada to co dalej?
2. Gulasz: sporo klusek i buraczki zapowiadały tragedię... jakie miłe rozczarowanie!! Mięso rozpływało się w ustach. Było idealne i o mało nie odpłynąłem. Widziałem jak inny gość (który jadł to samo) poprosił o rozmowę z kucharzem. Wyszedł młody człowiek, przestraszony i czekający na pretensje klienta, a wrócił uśmiechnięty i pewny siebie "szef kuchni"!! Brawo!!.
3. Pierś: przygotowana poprawnie, czyli bez rewelacji, ale nic nie można zarzucić. Nie jestem fanem pieczonych ziemniaczków, ale to kwestia gustu.

Na szczęście nie płaciłem, bo mi tę wizytę zasponsorowano. ;-) Mam jednak mieszane uczucia co do tej restauracji. Brakowało mi trochę klimatu, czegoś co występuje pewnie tylko w górach, a czego nie doświadczysz w Warszawie. Z tym nie ma jednak co narzekać, bo przecież wiem gdzie jestem. Jedzenie i dobre (gulasz) i kiepskie (rosół). Klimat jest i go brakuje...

Na pewno tu wrócę. Muszę albo pokochać to miejsce albo się zniechęcić. Jak można nie mieć zdania o restauracji góralskiej obok domu. ;-)
Mar 01, 2012
Clicca per espandere