Jedno z moich pierwszych spotkań z kuchnią indyjską. Zamówiliśmy butter chicken i jagnięcinę na ostro, do tego ryż smażony z orzechami i chleb z pieca. Dania były pyszne, niesamowite połączenie smaków. Do tego solidne porcje i przystępne ceny. Lokal ma bardzo ładny wystrój. Nie zmieniajcie się, a na pewno będę wracał!
Pyszne jedzenie, przesympatyczna obsługa, ale, uwaga, może być problem z dogadaniem się po polsku, za to po angielsku perfect. Polecam zdecydowanie dla świetnej kuchni!
Od razu na wstępie zaznaczam, że w restauracji nie byłam - zamawiałam na wynos.
Plusem był krótki czas oczekiwania - około 40 minut (o godzinie 16 w tygodniu)
Niestety bardzo trudno dogadać się z obsługą przez telefon - Pan przyjmujący zamówienie ledwo mówił po polsku i musiałam kilka razy prosić o powtórzenie zdania.
Następnie dostawca (nie wiem czy to ten sam Pan) od razu zaczął mówić po angielsku.
Zamówiłyśmy Butter Chicken , które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Było smaczne, dużo kawałków kurczaka co się rzadko zdarza w indyjskich restauracjach, kremowa konsystencja. Jedyny minus to to, że danie mogłobyć troszkę ostrzejsze. Aczkolwiek bardzo dobre.
Do tego zamówiłam butter naan- bez zastrzeżeń (mam to na uwadze że chlebki najlepiej smakują ciepłe od razu po przyrządzeniu).
Koleżanka poprosiła o Chana Masala , czyli cieciorka i ziemniaki w sosie pomidorowym w indyjskich przyprawach. Danie w porządku aczkolwiek była w nim zdecydowana przewaga ziemniaków. Dosyć mdłe i niczym się nie wyróżniało.
Największym naszym zdziwiniem okazał się brak sztućców w torebce z jedzeniem. Dostawca powiedział, że nie miał tego w zamówieniu, że mają być sztućce. Był to spory problem, ponieważ danie jadłyśmy na dworzu, a wydaje mi się że w domniemaniu na wynos oznacza to, że można to zjeść poza restauracją, czyli sztućce są niezbędne.
Mimo jedzenia rękoma, myślę że jeszcze kiedyś przetestuję tą restaurację :)
An error has occurred! Please try again in a few minutes