Jedno z ulubionych miejsc na mapie Warszawy. Super wyluzowana obsługa. Ciekawy wystrój. Codziennie inne promocje, a ceny regularne też bardzo rozsądne. No i pyszne jedzenie!
Dobra obsługa i ciekawy zapewniający intymność spożywania posiłku w swoim gronie wystrój. Spróbowałam dwa główne dania ramen i bułeczkę bao bao. Bardzo dobre wyraziste smaki. Czuć każdy skladnik, który buduje smaczną całość. Porcje duże, podane estetycznie. W karcie duży wybór dań z różnych zakątków Azji. Oczywiście nie wszystkich ;) Polecam.
Spróbowaliśmy na Nocnym Markecie ich żeberka w sosie, które były przepyszne i mięciutkie - dokładnie takie,jak trzeba. Sos także smaczny. Do tego marynowane kiełki - absolutna rewelacja!
Mega polecam! Bardzo ciekawe, azjatyckie Dania. Można spróbować wodnych kasztanów, czy korzenia lotosu. Wszystko pyszne o w przystępnych cenach. Wystrój też super! Nazwa bardzo nie pasuje do knajpy.
Zdecydowanie na tak. Restauracja przyjemna, wnętrze świetnie zaprojektowane- na pewno nie w klimacie hipsteriady, czuć prawdziwy klimat Azji. Oprócz tego stoliki są tak usytuowane że ma się poczucie prywatności. Jeżeli chodzi o jedzenie, wyszedłem z pełnym brzuchem, wszystko mi bardzo smakowało (niektóre dania mniej, co nie oznacza że nie były dobrze przyrządzone czy smakowały źle, pewnych rzeczy po prostu nie lubię a razem z drugą połówką nabraliśmy tego całkiem sporo żeby mieć czym się podzielić ;)) Świetne żeberka, zupa z wołowiną oraz udonem wymiata w każdej kwestii, skórki z kurczaka to istny obłęd! Obsługa na wysokim poziomie, muszę przyznać że tak dobrze i miło dawno nie byłem obsłużony- Pani kelnerka wykonała świetną robotę. Miejsce jakich nie tyle w Warszawie co w całej Polsce mało, wyjątkowe i z prawdziwą kuchnią azjatycką, świetnie dobrane menu- coś z różnych zakątków Azji. Chylę czoła osobie która stworzyła tę restaurację. Na pewno wrócę i zaproszę wielu znajomych by podzielić się tą perełką jaką jest "Zdrowa Konkurencja" ;)
Zdecydowanie - CIEKAWIE! Można popróbować fajnych rzeczy w niskich cenach. Wystrój bardzo fajny i z klimatem. Fajna forma składania zamówień. Polecam przede wszystkim poszukiwaczom nowych smaków :)
Najlepsze śniadania i pieczywo.
Zdrowa konkurencja mieści się obok zawsze zatłoczonej restauracji Thaisty. Gorączkowość i pośpiech tajskiego sąsiada, Zdrowa Konkurencja zastępuje nowojorską bezpretensjonalnością. Nowojorskie skojarzenia budzi wnętrze, muzyka i pastrami.
Od pastrami właściwie należałlby zacząć gdyż jest prawdziwym rarytasem i podanym w taki sposób jak pastrami powinno być podane. Każdy element w tej wyjątkowej kanapce zasługuje na szczególną uwagę gdyż każdy z nich jest starannie dopracowany. Proszę wyobrazić sobie duże pajdy chleba robionego na zakwasie, plastry rozpuszczonego cheddara, kiszoną kapustę, chrzan i pyszne, soczyste pieczone cieple mięso w ilości kilkunasto warstwowej acz cienko pokrojone. Całosć jest wyśmienita, "szczera" i idealna o każdej porze. Na taką kanapkę ma się ochotę w porze śniadaniowek, jako przekąskę w ciągu dnia i wieczorne czasem zbyt póżne jedzenie.
Równie wspaniałe są naleśniki zajmujące spory dział w menu. Dostepne są na cieście z mąki pszennej, razowej a także bezglutenowej. Bardzo dobrze smakują przyrządzone orientalnie z pieczoną kaczką i marchewką. Najlepiej na cieśnie gryczanym dla zrównoważenia słodkiego smaku sosu orientalnego To też zapewne dowcipny ukłon w stronę wspomnianego sąsiada - Thaisty. Bardziej klasycznie acz wciąż dobrze wypadają naleśniki z przyrządzaną na miejscu szynką, serem mimolette i jajkiem sadzonym. Całości brakuje jedynie sosu, który lączyłby wszystkie smaki. Niemniej najlepsze w tym dziale i mój chyba "all-time favourite" w Zdrowej Konkurencji - to naleśniki z chorizo, krewetkami i salsą z mago. Przepyszne zestawienie, z dużą ilością dodatków. Idealnie wysmażone chorizo i krewetki. Rewelacja.
Z działu typowo śniadaniowego doskonałe są jajka po benedyktyńsku. Znów na rewelacyjnym pieczywie. W tym wypadku są to bułeczki maślane. Jajka byly przyrządzone idealnie, do tego świetnie zrobiony sos holenderski i właśnie wychwalane przeze mnie pieczywo, które tak naprawdę jest bazą dobrego śniadania.
Pieczywo pojawiajace się tu w wielu daniach jest naprawdę świetnej jakości. Na szczęście można rownież je zakupić na miejscu. Zawsze świeże i zawsze dostępne. Polecam szczególnie chleb na zakwasie.
Koniecznie muszę też zajrzeć do Zdrowej Konkurencji w tygodniu na lunch, Z obserwacji na profilu FB wyglądają równie dobrze jak stała oferta menu. Cenowo jest bardzo adekwatnie i za każdy śniadaniowy zestaw zapłacimy poniżej 20 złotych.
Poza pysznym jedzeniem jest to po prostu dobre, miłe i bezpretensjonalne miejsce.
Do ZK trafilem w ramach "roboczego śniadania blogowego". Jest to przyjemna kawiarnia z licznymi opcjami dla wegan, więc jak dla mnie - w sam raz. Zaczęło się wprawdzie od małej wtopy, bo barman na pytanie o solidną wegańską potrawę na śniadanie zaproponował mi szakszukę i zreflektował się dopiero po pytaniu, czy robią ją też w wersji bez jajka. Ale było jeszcze wcześnie :)
Ostatecznie wylądowałem z bardzo dobrą, pełną warzyw ciabatką, ktora spokojnie wystarczyła mi, popita kawą z mlekiem roślinnym, do zaspokojenia porannego głodu. Towarzysz śniadania skonsumował potężną porcję jajeczno-kiełbasianą, która - choć przy moich preferencjach żywieniowych nie tknąłbym jej - sprawiała estetyczne, apetyczne i obfite wrażenie.
Tak więc w kategorii "śniadanie w pobliżu pl. Bankowego" bardzo ok.
Ciekawie urządzony lokal z ładnymi grafikami na ścianach (moja ulubienica to dziewczynka pretensjonalnie zerkająca znad koktajlu :-)). Ostatecznie wybór pada na jaja po szkocku spoza głównej karty - samo jajo jakoś mnie nie powaliło, ale ta skorzonera na masełku... Niebo w gębie! Chętnie wpadnę w drodze do pracy jak tylko sezon rowerowy się zacznie na dobre - ogromnym atutem lokalu jest jego otwieranie już od 7 rano, ciężko o tej porze znaleźć normalne śniadanie. I bardzo ładnie proszę o mleko bez laktozy - niestety to nie jest czysta fanaberia klienta...
PS. Nie mogę się doczekać spróbowania tych PRZEPIĘKNYCH ciastek i deserów :-)
Mam wrażenie, że to lokal ze zdrowym podejściem do wszystkiego. Całkiem zdrowe pozycje w menu, zdrowy stosunek jakości do ceny, a czy koszą zdrowo okoliczną konkurencję? To trudno mi ocenić po pierwszej wizycie, ale już mam niejasne wrażenie, że będąc następnym razem w okolicach placu Bankowego raczej udam się do Zdrowej Konkurencji właśnie, aniżeli będę szukać szczęścia gdzie indziej.
Po wpisach na facebooku skupiających się głównie na ofercie śniadaniowej, z dużym akcentem na tutejsze bajgle, spodziewałam się raczej małej przestrzeni, gdzie oferuje się przede wszystkim jedzenie na wynos, ewentualnie z dwoma stoliczkami dla mocno zdesperowanych, by zjeść na miejscu. Okazało się, że lokal jest jednak większy, w karcie jest też szeroki wybór wina, świeże pieczywo, sensowne propozycje lunchowe. Właściwie można tu przyjść i wieczorem ze znajomymi, przekąsić coś niewielkiego i popróbować win.
Jedyne co mi nie leży w wystroju to ciężka, sztywna zasłona znajdująca się tuż przy drzwiach wejściowych - prawdopodobnie jej jedynym zadaniem jest izolacja chłodu w sezonie zimowym, ale efekt jest mało estetyczny, a nawet nieco groteskowy. Mam szczerą nadzieję, że wraz z nadejściem wiosny tego wątpliwie ładnego elementu się pozbędą.
Jadłam w Zdrowej Konkurencji sałatkę z burakiem, serem korycińskim (no wreszcie nie nielubiany przeze mnie kozi!), orzechami, balsamico i figami. Bardzo smaczna i sycąca propozycja, choć uwaga jest taka, że ser mógłby być świeższy, bo ewidentnie był już odrobinę zmarnowany. Niemniej jednak, spałaszowałam całość ze smakiem.
Obsługa sprawna, fajnie że jest możliwość zabrania wszystkiego na wynos, pakują w wygodne i szczelne pudełeczka i papierowe torebki.
Wrócę na pewno na tutejszego bajgla, pewnie jeszcze jakąś sałatkę (bo każda z menu do mnie osobno przemawia i zachęca, kim chi z boczniakiem, gravlax z migdałami, kurczak wędzony z granatem? świetne pomysły!), a i mają modne ostatnio pastrami i pulled pork w bardzo rozsądnych cenach. Daję zdecydowaną okejkę Zdrowej Konkurencji.
An error has occurred! Please try again in a few minutes