Pide z burakiem to super smak, ale apeluję o zmianę sposobu podania. Chrupkość pieczywa szybko zostaje ukatrupiona buraczanym sokiem, a kawałki buraka biegają po stole :)
Pieczywo z hummusem osobno, a sałatka osobno, znacznie ułatwiłyby życie!
Świetne miejsce dla bezglutenków takich jak ja ;) przyjemny wystrój, nareszcie jest też ogródek, pysznie, a staff wprost przemiły! Polecam gorąco!
Perfect spot for gluten-frees like me ;) pleasant ambience, now also an outdoor sitting, delicious and the staff is just too lovely! Highly recommend!
Kolejna wegańska knajpa, która zaskoczyła i zachwyciła mnie smakiem.
Podczas Festiwalu Kulinarnego w Ogrodzie Botanicznym zdecydowałam się na zestaw różnych mezze. Właściwie stwierdzenie "zdecydowałam się" jest mocno na wyrost bowiem o godzinie 17.00 na stoisku nie pozostała już prawie żadna potrawa co odczytywałam jako wybitnie dobry znak. Udało się jednak skosztować wielu smaków na jednym talerzu.
I tak falafel wreszcie był chrupiący a nie rozmiękły jak w wielu miejscach. Buraczki marynowane zaskoczyły mnie dodatkiem kolendry w ziarnach, która choć bardzo intensywna, niezwykle pasowała do tego warzywa. Równie smakowita była marchewka w marynacie z pomarańczy - słodka i orzeźwiająca zarazem. Idealnie kremowy hummus aż prosił by zanurzać w nim słodkawą pitę. A do tego dorzucono jeszcze dwa sosy z czego łagodny niczym specjalnie się nie wyróżniał za to pikantny był fantastyczny. Nie zapomnę również o duszonym bakłażanie - znów świetnie doprawionym i miękkim.
Gdy pochłonęłam z apetytem wszystkie te pyszności na dnie pozostały liście różnego rodzaju sałat. Nie jestem pewna czy miały służyć za dekorację, ale gdy wymieszały się ze wszystkimi sokami i sosami z pozostałych potraw same w sobie były wyśmienite. I tak na talerzu nie pozostało absolutnie nic.
A mi pozostało tylko powrócić do Tel Aviv Urban Food na kolejną porcję smakowitości.
An error has occurred! Please try again in a few minutes