Reviews Naleśnikarnia Lalka MarszaŁkowska

Zomato
Arijit Das
+3.5
Decent crepe and bao restaurant serving the best of both Polish crepes and Vietnamese Bao. A word of caution - the Baos are twice the side and thickness of what you would be used to. The smoked salmon and mango crepe is too many flavors into one! Cozy atmosphere.
2 months ago
Zomato
Piotrek Kołodziejczyk
+4
Naleśniki były dobre. Próbowaliśmy tych na słodko i na ostro. Na słodko Ferrero z sosem waniliowym - pycha :) Obsługa miła. Co do obiekcji to stoliki na zewnątrz są umiejscowione zbyt blisko tych z sąsiedniego stolika. Poza tym polecam!
Aug 06, 2018
Zomato
Joanna Szczegielniak
+5
W środku jest dość skromnie ale to może i lepiej. Nadmiar ozdób nie jest wcale dobry. Lokal duży i jasny, kącik dla dzieci. Cicha muzyka w tle i to też istotne, bo nie przeszkadza w rozmowie.
Jedzenie bardzo dobre. Naleśnik idealny pod każdym względem. Reszta zamówionych dodatków też. Polecam.
May 21, 2018
Zomato
Rafał Karwowski
+4.5
Lokal przestronny, ładnie urządzony. Duży wybór różnego rodzaju naleśników na słodko i słono w bardzo dobrych cenach. Dania są dużej wielkości, elegancko podane.
Feb 03, 2018
Zomato
Aleksander Jankowski
+4.5
Super lokal,bardzo dobrze zaprojektowane wnętrze, atmosfera i klimat jak najbardziej na plus. Słodkości wyśmienite, nic dodać nic ująć polecam gorąco.
Jan 19, 2018
Zomato
Paulina Janiszewska
+4
Jedzenie w porządku, duży naleśnik z nadzieniem. Obsługa miła. Miejsce oblegane zwłaszcza wieczorem. Specyfika lokalu do złudzenia przypomina Manekina. Jednak jeśli ma ktoś ochotę na naleśniki z różnorodnym nadzieniem bez stania w długich kolejkach (czyt. Manekin) to jest to dobre miejsce.
Aug 30, 2017
Zomato
Róża Woźniak
+5
Naleśniki to smak mojego dzieciństwa, ale przez ostatni rok miałam ich już po dziurki w nosie, przejadły się. Pewnego dnia głód jednak mnie pokonał i za namową mego Romeo zamówiliśmy naleśniki z jego ukochanej Lalki. Jak to ja, uparłam się na zdrowe ciasto buraczkowe połączone z burrito crepe
Aug 13, 2017
Zomato
Szymon Kotarbiński
+4.5
Lalka przy ulicy Marszałkowskiej 27/53 nieopodal metra Politechnika zwabiła mnie wielkimi oświetlonymi oknami i zabawną nazwą. W drodze z z metra politechnika do placu Zbawiciela wyrósł wielki lokal, który od razu rzucił mi się w oczy. Podszedłem bliżej aby się przyjrzeć - wnętrze kusiło już z daleka, karta trochę odstraszała ilością pozycji ale cena w porządku także postanowiłem wejść.
Jul 28, 2017
Zomato
Oxy
+4.5
Lalka jest wierną kopią toruńskiego Manekina, który w Stolicy świeci frekwencyjne triumfy od kilku już lat. Jednak Lalka wygrywa z Manekinem właśnie tym, że w lokalu jest znacznie mniejsze obłożenie, nie ma konieczności tkwienia w absurdalnej kolejce na ulicy. 
Wystrój miejsca jest dość dziwny, zdecydowanie bardziej kawiarniany niż restauracyjny, ale w niczym mi to nie przeszkadza. Dużo stolików, obszerne sale, można spokojnie rozmawiać bez obawy, że sąsiedni stolik zmuszony jest tego słuchać.W toaletach czysto.

Menu Lalki jest niemal identyczne jak Manekina, z tą tylko różnicą, że ceny są niższe, co przy tego rodzaju kuchni jest bardzo dużym plusem.Zdecydowałam się na pancaki z czymś w rodzaju leczo warzywnego. Porcja była ogromna, bo placków było pięć, dość wysokich. Nie czuć było ich sodą ani proszkiem, nie były słodkie, co mogło by się gryźć z warzywami. Leczo, którym polano placki było smaczne. Do tego wybrałam spośród kilku opcji sos koperkowy, który był bardzo aksamitny z wyraźnym smakiem koperku i świetnie dopełniał naleśniki. Jego ilość była wystarczająca. Całe danie bardzo udane i kosztowało około 13 zł.
Obsługa miła, pomocna i bardzo uważna. Zdecydowanie polecam, zwłaszcza tym, którzy nie pamiętają czasów komuny i nie chcieliby na własnej skórze przekonywać się jak kiedyś wyglądały kolejki. Ja będę wracać, choćby po to by spróbować wszystkich pozycji z menu.
Jun 24, 2017
Zomato
Smakosz
+4.5
Duży wybór naleśników, szczególnie wsród słodkich kilka pozycji jest naprawdę oryginalnych. Pyszne koktajle, polecam shake mango. Krótki czas oczekiwania, przyjazna obsługa. Lokal ładnie urządzony. Jedyny minus to zapach smażonego oleju.
Jun 11, 2017
Zomato
Paul Mavich
+4
Lalka to kalka znanej sieci restauracji Manekin. Zakładam że nazwa nie jest przypadkowa a fakt że menu obu miejsc jest bardzo podobne dalej potwierdza że ktoś skopiował znany i działający schemat. Ale dobrze że tak się stało! Mam zasadę że nie będę stał w kolejce jak do mięsnego za PRL by wejść do restauracji i zjeść posiłek, w Lalce nie ma kolejek. O 16:00 w weekend znajdzie się wolne miejsce, i to jest dużym plusem.

Lokal jest jasny, ciepły, dużo stołów i kilka loży do wyboru. Obsługa miła, sprawnie działa ale chyba jest ich za mało jak na lokal tej wielkości. Gdzie my byliśmy bardzo dobrze obsłużeni przez miłą brunetkę z pięknym uśmiechem i plakietką która czytała Ania, to kilka stołów dalej para czekała bardzo długo aż pojawi się ich kelner. Ale było naprawdę duże obłożenie. 

Dania wychodzą szybko, nasze zupy pojawiły się w 15min od złożenia zamówienia, wcześniej dotarły do nas napoje, jeszcze nie skończyliśmy zup a kelnerka przyniosła nasze dania główne. Wszystko ciepłe, świeże i estetycznie podane. Brak jest podstawowej soli i pieprzu na każdym stole, lubię kiedy zupa jest dobrze słona, tu żurek był bardzo smaczny ale nie mogłem go dosolić tak jak to lubię.

Zapiekana naleśnikowa lasagne naprawdę dobra, syta, powinna zaspokoić nawet największy apetyt. Placki ziemniaczane jak u babci, pyszne ale też przydało by się je dosolić. Znów ten brak solniczki.

Jestem bardzo zadowolony z tej wizyty i na pewno jeszcze Lalkę odwiedzę. Przy relatywnie niskich cenach, dobrej obsłudze i dużym wyborze dań naleśniko-pochodnych jest to strzał w dziesiątkę. Dodatkowo mamy asortyment alkoholi których brakuje w konkurencji na pl. Konstytucji, no i oczywiście nie wystoimy się w kolejce przed lokalem. Jedyna skaza którą mogę wypomnieć to fakt ze kieliszek czerwonego wina był niedomyty i miał na sobie usta poprzedniej właścicielki. Zwracał bym większą uwagę na czystość szkła, zmywarka nie zawsze domyje wszystko.
Apr 24, 2017
Zomato
Bogra
+4.5
Obserwowałem remont lokalu i z niecierpliwością oczekiwałem jego otwarcia. Na szczęście nie trwało to długo, a świadomość pojawienia się konkurencji dla Manekina wzbudzała we mnie jeszcze większą ciekawość. Jakiś czas po otwarciu zdecydowałem się wybrać i nie żałuję.

Jedzenie:

Dobre! Duże porcje, smaczne, z licznymi dodatkami oraz sosami w cenie. Może naleśniki nie uchodzą za najbardziej szlachetne danie, ale przecież nie muszą, ważne że są dobrze przygotowane i w bardzo korzystnej cenie.
Herbata, kawa, alkohol - w porządku, ceny w normie, wybór piwa mógłby być nieco szerszy.

Wystrój:

Ładna, jasna otwarta przestrzeń. Każdy znajdzie coś dla siebie, są miejsca dla par, małych grupek ale także dla większej ekipy. Ogólnie lokal jak na lokalizację jest bardzo duży. Kolejny plus to wydzielona przestrzeń dla dzieci. W Lalce znajduje się także otwarta kuchnia, jest to dla mnie zawsze pozytywny sygnał, że restauracja nie ma powodu do obaw czy wstydu z powodu dań.
Na dodatek przyjemna muzyka.

Obsługa:

Młoda ale widać, że mocno się stara, nie można tego nie docenić. Osobiście nie miałem zastrzeżeń. Rachunek pozwolono podzielić na dowolne części, obyło się bez problemów, co niestety nie jest norma w Warszawie.

Podsumowanie:

Lalkę oceniam pozytywnie, jak przedstawiłem to powyżej. Postanowiłem zachować na koniec jedną z równie istotnych kwestii, która także zaważyła na mojej ocenie, a mianowicie podejście właścicieli lokalu do zwierząt. Ogromny plus za pozwolenie na wejście z psem do restauracji, a przede wszystkich odpowiednie dostosowanie miejsca do tego celu. Jest to rzadkością, ale obraz który zobaczyłem, a którego się nie spodziewałem, wzbudził we mnie wiele pozytywnych uczuć, chociaż jak spojrzę na załączone zdjęcie to chyba nie tylko we mnie. :)
Apr 14, 2017
Zomato
Karolina Jastrzębska
+4.5
W Manekinie kolejka na godzinę stania wiec wybraliśmy się tutaj. Odrazu pozytywne wrażenie, dużo światła i jasne kolory. Bardzo duży wybór, jak dla mnie ciut za duży bo miałam problem z wyborem. Do picia wzięliśmy lemoniadę która była wyjątkowo przeciętna i mojito bez alkoholu które było za słodkie. Po krótkim czasie dotarły do nas Pancakes z białym serkiem i łososiem wędzonym oraz naleśniko-burger w stylu Polskim. Bardzo duże porcje a cena malutka, z moich Pancaks byłam bardzo zadowolona, puszyste i delikatne. Na deser wzięliśmy shake z donutem mega czekoladowo i słodko, zawał z cukrzyca na zawołanie ale kto nie lubi takich pyszności. Wyszłam bardzo zadowolona i z chęcią wrócimy. Najlepsze na koniec za całość wydaliśmy 70zł, polecam serdecznie 🍴
Mar 15, 2017
Zomato
Jacek Mantykiewicz
+4
W Warszawie ostatnio dużo knajp zaczyna specjalizować się w kwadratowych naleśnikach, i Lalka dorównuje konkurencji pod każdym względem. Drugi lokal spod tej nazwy, nowo otwarty przy Placu Zbawiciela, cieszy klientów przestronnym wnętrzem, eleganckim dekorem, szerokim wyborem przeróżnych naleśników - oraz co najważniejsze (jak na razie) brakiem kolejek przy wejściu.

Lalka oferuje naleśniki wytrawne, słodkie i przesadnie słodkie. Dla znawców tego typu lokali, porcje oraz format podania będzie natychmiastowo rozpoznawalny. Dla nie wtajemniczonych, naleśniki są zazwyczaj podawane w kształcie koperty elegancko faszerowanej słodkimi lub też wytrawnymi składnikami, podane z sosem na boku. Mamy tu także do wyboru pancakesy, czyli Amerykańska wersja naleśnika w formie okrągłych placków typowo podawanych z syropem kolorowym (ale opcji jest wiele).

Czym Lalka naprawdę wychodzi przed szereg to ich szaleńcze "Freakshaky" które muszą zawierać w sobie conajmniej 2000 kalorii na słój. Mamy tu do czynienia z milkshakem podanym w słoiku, udekorowanym pączkiem, bitą śmietaną a to wszystko oblane sosem (w moim przypadku czekoladowym). Deser doprawdy imponujący pod każdym względem, co też nie dziwi iż kosztuje tyle samo co wytrawny naleśnik z karty.

Dla ciekawskich innowacyjnych słodkości kulinarnych polecam odwiedzić Lalkę dla Freakshaków. Naleśniki też bardzo dobre, obsługa miła a ceny umiarkowane co do konkurencji.
Mar 14, 2017
Zomato
Marika Jaszczura
+5
Wszystko co zamówiliśmy było pyszne - i burger wegański był delikatny i soczysty, a zakręcony naleśnik ze szpinakiem i dodatkami po prostu boski :)
I polecam też shake z mango! Bardzo słodki, ale jak ktoś lubi takie klimaty, to zakocha się :)

I bardzo miła obsługa  :)
Mar 05, 2017
Clicca per espandere