Restauracja Piselli mieści się w odległym i położonym nieco na uboczu miejscu. Nazwa zabawnie nawiązuje do lokalizacji, gdyż „piselli” to po włosku „groch”. Nie jest to miejsce, do którego traficie przypadkiem.

Carpaccio z polędwicy wołowej podawane z rukolą z balsamico, dużymi kaparami i focaccią jest bardzo cieniutkie, apetycznie zamarynowane. Sałatka z rukoli i kapary tworzą udany dodatek, który nie przyćmiewa polędwicy. Ciasto w focacci jest wyśmienite i już zapowiada udaną pizzę.

I nie mylimy się. Pizza Napoli z sosem pomidorowym, mozzarellą, anchois i kaparami, jest doskonała w swej prostocie. Składników jest wystarczająco, by nadać jej charakterystyczny smak, a nie zabić słonością produktów. Ciasto jest puszyste na brzegach i wilgotne na środku. Ser jest przepyszny.

Pizza Salame z sosem pomidorowym, mozzarellą, salami milano i czarnymi oliwkami trochę przeczy neapolitańskiej idei „mniej znaczy więcej”, ale salami jest wyśmienite, miło więc, że restauracja chce gościom wydłużyć przyjemność z jego jedzenia.

Posiłkowi towarzyszy domowa lemoniada z limonek, którą nie ukrywam preferuję nad wersję cytrynową oraz kawa cappuccino – również jak najbardziej poprawna.

Deszcz za oknem, zima nadchodzi, a tu wyrosła nam nowa świątynia pizzy, która w mig przenosi nas smakiem we włoskie uliczki w pełni lata.

Szczegółowa recenzja:
naostrzujezyka.blogspot.com

Genialne malutkie miejsce, przytulna atmosfera. Profesjonalna i miła obsługa, genialne pizze! Zamówiliśmy dwie różne pizze i karafkę wina domowego w bardzo dobrej cenie. Pizze były naprawdę przepyszne, świetnie upieczone i doprawione a najlepsze były składniki - świetnej jakości, czuć autentyczność. Świetne miejsce na randkę ;) Na pewno będziemy wracać!