Ararat

Witajcie, ciężko trafić wybór dań ograniczony.. i na tym mogli byśmy zakończyć jednak JAKA JAKOŚĆ
jedzenie świeże pyszne... zamówiliśmy przystawki i danie nie do przejedzenia .. pyszne
A obsługa według mnie właściwa Pani była bardzo miła i życzliwa. Jedzenie podane szybko byliśmy zadowoleni i na pewno wrócimy .

Jak najbardziej polecam, byłem już 4 razy, Kebab ze szpady rewelacja, dobrze doprawione mięso i świeże warzywa. Miejsce trochę na uboczu ale ma swój urok, czytając poprzednie wypowiedzi odniosłem wrażenie że odwiedzający nie mieli wcześniej do czynienia z kuchnią ormiańską i na siłę chcą ją upodobnić do kuchni tureckiej czy arabskiej, lub też naszej Polskiej, a to całkowicie co innego, także najpierw trzeba się dowiedzieć a nie bez sensu krytykować.

"Ararat" odwiedzilem kilka razy dzieki programowi "Kuchenne Rewolucje" pani Magdy Gessler. Pomimo lokalizacji restauracji w miejscu dosc "odludnym" i moze niezbyt wyszukanym wnetrzom moim zdaniem warto sie tam wybrac by sprobowac smakow kuchni ormianskiej. Zupa ormianska z ciecierzyca - smaczna i pozywna, duza porcja; wysmienite golabki w lisciach winogron tolma, wyjatkowo ciekawie podany kebab ormianski - mieso zgrilowane w formie szaszlyka podane wraz z warzywami, zestawem smacznych sosow i trzema plackami - gosc ma mozliwosc przygotowania sobie (kilku) wlasnych wersji kebabu. Nie zachwycila mnie gicz jagnieca - samo miesko jagniece bylo dobre jednak ciezki i tlusty sos, chyba mial byc warzywny byl jak dla mnie niejadalny. Probowalismy tez napojow z karty - lemoniady: gruszkowa i estragonowa, piwo ormianskie i kawa ormianska - smaczne i ok. Za kazdym razem gdy odwiedzam "Ararat" spotykam te sama mloda i bardzo mila pania kelnerke. Zawsze wita mnie serdecznym usmiechem i pamieta mnie. Chyba wszystkie dania doprawiane sa kolendra, ziolem, ktore zapewne jest narodowym dodatkiem potraw z tego regionu swiata (zauwazylem, ze jest ono stosowane rowniez w gruzinskiej restauracji "Gaumarjos" przy Al. KEN). Jesli ktos nie lubi tego specyficznego i malo znanego w kuchni polskiej smaku moze miec problem. Plusem restauracji "Ararat" sa umiarkowane i rozsadne ceny. Polecam!:-)

Dużym minusem jest wygląd całej tej restauracji. Siedzieliśmy w dużej sali i mieliśmy wrażenie, że sala jeszcze nie została posprzątana po weselu. Nie chodzi o to, że było brudno, ale krzesła z kokardkami nie bardzo pasowały. 
Na tym minusy się kończą, bo jedzenie było przepyszne! Uwielbiam kuchnię Ormiańską i Gruzińską i w tej knajpie jedzenie na prawdę jest super.