Reviews Mito

Zomato
Marcin Stefańczyk
+4
Ceny oczywiście na minus, zdecydowanie za drogo, ale... raz na jakiś czas można sobie pozwolić na jakiegoś droższego steka. Stek z polędwicy wołowej z frytami z batatów + warzywa do tego, człowiek najedzony do syta. Polecam raz na jakiś czas.
Nov 30, 2017
Zomato
Jacek Borzym
+4.5
Dobre śniadania w dobrych cenach, jest w czym wybierać. Kawy dosyć drogie, ale równie dobre. Z chęcią spróbowałbym jakiejś przystawki, bo nazwy zachęcają i działają na wyobraźnię.. Znajomi polecają też dania obiadowe, na pewno tu wrócę.
Nov 23, 2017
Zomato
WhiteCrane
+5
Byłem dziś w MiTo i jestem urzeczony tym miejscem... Lokalizacją, wystrojem, jedzeniem (przepyszny lunch wegetariański), a przede wszystkim Obslugą... :-)
Na pewno będę wracał.
Jun 08, 2017
Zomato
Róża Woźniak
+4.5
Odwiedziłam MiTo już parę razy, na kawę, śniadania i lunch.
Kawa taka jak lubię- czarna, esencjonalna i prawdziwa, bez rozwadniania, co się często zdarza niestety. Śniadania podane są w cudowny sposób!! Za to naprawdę ogromny plus.
Jadłam też rattatouille i nie żałuję :)
Daję 4+ zamiast 5, ponieważ przyszliśmy na śniadanie w trzeciomajową środę, otrzymaliśmy karty ze śniadaniami z ceną poprawioną na 8PLN, a policzono nas po cenie poprzedniej, a żadnej informacji wcześniej nie było, właściwie cena nie grała roli, ale wydaję mi się, że to małe niedopatrzenie, warto podać kartę z aktualnymi cenami :)
May 07, 2017
Zomato
Bartosz Fifti Mindewicz
+5
Śniadania smaczne i w super cenie, lancze podobnie, z dań głównych steki bardzo mi smakowały, z bezmięsnych opcji np. kotlety jaglane z ajwarem - super. 

Odnośnie kaw - jak Pani Ola zrobi kaskarę to dzień od razu lepszy:) no i cold brew
Apr 06, 2017
Zomato
Marta M
+4
MiTo na Warszawskiej mapie gastronomicznej istnieje już od dawna. To fajne miejsce. Dobre na konwersacje, usytuowane w bardzo przyjemnym miejscu. Można zjeść i się napić kawy parzonej przez wyszkolonych baristów, lunche są bardzo dobre i niedrogie. Generalnie super. 
Wystrój jest taki bardziej skandynawski niż przytulny, ale jak najbardziej jest to estetyka, która jest czysta i pasuje właściwie każdemu.
Polecam do poczytania i pogadania.
Apr 04, 2017
Zomato
Wiktoria
+5
Byłam tu na urodzinach zorganizowanych przez znajomego. Dobra lokalizacja, spory wybór win. Kelnerka, która nas obsługiwała była miła i pomocna. Wystrój miejsca oczywiście na plus. Galeria sztuki, ale przytulna. Dodatkowo dawno temu uczestniczyłam w spotkaniu zorganizowanym w sali na dole, ta wizytę wspominam równie dobrze.
Mar 07, 2017
Zomato
KG
+3.5
Hispstersko, a nawet nieco lansiarsko, ale mega kubek herbaty wymiata! Do tego chałka z serkiem maskarpone i owocami - pyszna! Na plus różne prelekcje i regały z książkami.
Mar 06, 2017
Zomato
Beata Rzepka
+4
Byłam tu na lunchu i kilka razy na kawie.

Lunch kosztuje tutaj 19 zł i za tę cenę dostajemy zupę, drugie danie i deser. W zestawie nie ma napoju, ale możemy dokupić lemoniadę za 5 zł i całość wyniesie 24 zł, co jest bardzo dobrą ceną jak na centrum Warszawy i ilość dań.

Jadłam zupę tajską z krewetkami, pęczak z gulaszem mięsnym i na deser była bułeczka drożdżowa podana z powidłami śliwkowymi. Najlepsza z tego była zupa - pyszna, krewetek całkiem sporo i również pyszne i soczyste. Drugie danie było OK, takie dość zwykłe. O wiele smaczniejsze by było, gdyby zamiast pietruszki była kolendra. Bułeczka - również OK, bez szału, jadałam lepsze. Dobrze, że dorzucili te powidła, to urozmaiciło trochę smak. Natomiast muszę powiedzieć, że porcje jedzenia były duże. Drugiego dania niemal nie dojadłam. Nie poskąpili w ilości, choć, tak jak mówię, smak można było trochę dopracować. Lemoniada była normalna, prosta, w sam raz za 5 zł.

Obsługiwała mnie bardzo urocza i sympatyczna pani, dania dostawałam bardzo szybko. To zawsze jest dla mnie ważne w czasie lunchu, że nie czekam zbyt długo. Tutaj było migiem.

Poza tym grała bardzo miła, relaksująca muzyka i w sumie dobrze się czułam jedząc tam.

Poza tym byłam w MiTo kilka razy na kawie, kawę latte mają tutaj chyba najpyszniejszą w Warszawie! I obsługiwała mnie zawsze jakaś miła osoba.

Męczące są plastikowe krzesła i stoły, wręcz bardzo męczące, w porównaniu ze ścianami, które pretendują do bycia czymś artystycznym. O wiele lepiej wyglądałoby tu drewno, albo po prostu coś innego niż plastik.
Jan 30, 2017
Zomato
Aga
+4
Wpadlysmy z przyjaciółka najedzone, wiec nie jadlysmy nic. Zamówilysmy zimowa herbatę, duża i czekoladę. Czekolada była pyszna, gęsta, nie oszukana, jak z pijalni. Herbata była ogromna. Podana w kubku, który był garnkiem w zasadzie, prawie litrowym.. z pomaranczami, gozdziakami i miodem. Najlepszy wybór na mroźny wieczór. Bardzo przyjemna atmosfera, dużo książek, które można przejrzeć, ale też kupić. Chętnie wroce na jedzenie :)
Dec 14, 2016
Zomato
Lester86
+4.5
Przyjemna kawiarnia w dobrej lokalizacji przy metrze. Klimat trochę start-up'owy, muzyka nie gra za głośno albo nie gra wcale? (w każdym razie nie przeszkadzała w spokojniej rozmowie). Bardzo dobre miejsce do spotkania na rozmowę przy smacznej kawie lub herbacie (duża herbata to kubek ok. 0,5l - a wybór spory). W kwestii wyboru jedzenia myślę, że karta mogłaby się jednak nieco rozszerzyć o rzeczy trafiające w smaki mięsożerców. Oceniam 4.5 z punktu widzenia kawiarni, z punktu widzenia miejsca do jedzenia bliżej 3.5
Dec 02, 2016
Zomato
Warszawskismakosz
+4.5
Mijałem MiTo wiele razy idąc do pracy, ale trafiam do niego dopiero na zaproszenie Zomato. Korzystam z piątkowej oferty lunchowej, która obejmuje (jak każda inna) do wyboru wegańską i tradycyjną zupę oraz drugie danie dla wegan lub jedzących mięso. W moim przypadku, za namową sympatycznej i bardzo miłej kelnerki, wybieram krem z marchwi oraz grillowaną makrelę. Zajmuję stolik w przestronnej części lokalu, nade mną z obrazów spogląda na salę Andrzej Wajda. Jest surowo, bez bibelocików, ale dzięki temu dość klimatyczne, nostalgicznie i refleksyjnie, ludzie przy stolikach obok czytają książki, słychać obce języki. Ale wracamy do jedzenia, przecież nie przyszedłem tu kontemplować. Zupa jest przyjemna, gęsta i naprawdę rozgrzewająca. Dość wytrawna, a to duży plus, bo bałem się mulącej słodkości jesiennej marchewki. Porcja spora, sycąca, patrząc na to, co dzieje się za oknem - lepiej wybrać nie mogłem! Makrela z kolei pieczona jest w całości i choć pierwsze skojarzenie z tą rybą to piątkowe kanapki z wędzoną makrelą z osiedlowego spożywczaka, ten obiad leczy mnie z traumy. Ryba jest świeża, widać, że na dostawcach nikt tu nie oszczędza, choć kelnerka sprytnie wybrnęła od odpowiedzi na pytanie, gdzie nabywają ów towar. W środku ryby ćwiartka cytryny, na boku sos sojowy i grillowane, korzenne warzywa. Z kieliszkiem chardonnay pięknie się to wszystko komponuje, i na stole i w żołądku. Wychodzę zadowolony i chętnie wrócę do MiTo. Dodam, że do kelnerów trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia - życzliwi, pomocni, na nic się nie czeka, a obsługi jest naprawdę sporo. Lepsze i droższe miejsca mogłyby się uczyć dystansu i profesjonalizmu tutaj.
Oct 28, 2016
Zomato
Szymon Vel GUMSKI
+4
Bardo fajne miejsce na spotkania  Bardziej kreatywne,  bo MiTo to miejsce bardziej na kawę i soczki niż jedzenie większych dań. Wystrój bardzo fajny, miejsce już z historią, można trafić na bardzo ciekawe wystawy a przy kawie na dobrą książkę:) Lubie tutaj też pracować zdalnie, mają dobre wi-fi i duże okna przez co jest jasno:)
Oct 13, 2016
Zomato
Bartosz Kowalczyk
+5
MiTo, a Tobie co?

No właśnie, co... Miejsce odwiedziłem wczoraj po raz drugi. Wcześniej w charakterze rozrywkowym (karaoke i piwo), teraz nadszedł czas na spróbowanie pozycji kulinarnych...

Mimo stosunkowo krótkiego menu (co jak się okazało świadczy o przywiązywaniu wagi do świeżości produktów i dbałości o szczegóły, a nie braku kreatywności kucharzy!) muszę stwierdzić, że jest to nie lada wyzwanie. Każda pozycja przemyślana, niekiedy zaskakująca wręcz jeśli chodzi o dobór składników i dbałość o detale.Słyszałem wiele dobrych opinii o śniadaniach, jednak moja wizyta miała miejsce w charakterze (sutej, jak się okazało) kolacji. 

Wraz z dziewczyną zamówiliśmy po przystawce oraz daniu głównym. Mnie zainteresowała pozycja steka z tuńczyka - lubię nowości, a tej pozycji jeszcze nie próbowałem. Zostaliśmy poinformowani o fakcie dostawy świeżej ryby kilka godzin wcześniej i wiedziałem, że nie muszę dalej szukać - to jest mój wybór.Na początek wjechała bruschetta oraz tatar wołowy. Wszystko elegancko podane, bardzo smaczne. Bruschetta intensywna: chrupiąca bagietka, wyczuwalny czosnek, świeże zioła. Mięso tatara doprawione i SIEKANE, nie mielone... co bardzo mnie ucieszyło, ale rewelacja miała dopiero nastąpić...

Pozytywnie zaskoczeni przystawkami chwilę później dostaliśmy nasze dania główne. Muszę śmiało przyznać, że tak zrobionego mięsa jeszcze nigdy nie jadłem (foto). Tuńczyk był odpowiednio wysmażony, ale nie suchy. Ciekawie podany, razem z imbirem i cytryną. Największym zaskoczeniem była jego kruchość. Po prostu rozpływał się w ustach. Świeży szpinak, awokado... i ja już jestem kupiony.Całość popijana intensywną w smaku lemoniadą sprawiła, że po zjedzeniu (ledwo!) wszystkiego nie było szans na szybkie opuszczenie lokalu... 

Zostaliśmy jeszcze jakiś czas, kiedy to zainteresowałem się pozycjami książkowymi (do dostania nawet literatura Lovecrafta, czego nie spodziewałem się zupełnie!)... Domówienie oryginalnego piwa (którego duży wybór) i klimat galerii sprzyjał spędzeniu tam kolejnej godziny na samej rozmowie i korzystania z uroków wnętrza.

Podsumowując (o ile ktokolwiek doczytał do tego miejsca moje wypociny) - nigdy nie spodziewałbym się, że w takim miejscu poza wypiciem kawy i poczytaniem książki można będzie spróbować tak rewelacyjnych pozycji kulinarnych. Na pewno wrócę, tym bardziej że stosunek jakości do ceny jest bardzo zadowalający. 
Naprawdę nie ma się do czego przyczepić (włącznie z uprzejmą i taktowną obsługą) stąd taka ocena.
Sep 23, 2016
Zomato
Izabela Mioduszewska
+4.5
Miałam okazję uczestniczyć w śniadaniu zorganizowanym przez Zomato. MiTo znałam już wcześniej, jednakże nie miałam okazji skosztować tam śniadania.  Jak się okazało oferta śniadań jest bardzo szeroka a projekt Osiem śniadań za osiem złotych zasługuje na wyróżnienie. Każdy gość z pewnością wybierze opcje najlepszą dla siebie. Jako osoba zakręcona na punkcie zdrowego stylu życia wybrałam z menu pancakes z waniliowym mascarpone, sosem z borówek oraz sezonowymi owocami. Pancakes były lekkie także jak najbardziej fit. Uwielbiam takie śniadania. Widząc przy stole opcje innych śniadań, moich współtowarzyszy spotkania, chętnie skusiłabym się na jajecznicę z fenkułem, kurkami i szczypiorkiem czy na indyjskie chlebki z tapenadą, pomidorami, kalarepą, rukolą i prażonymi orzechami oraz pestkami słonecznika. Na deser polecam pyszną latte oraz szarlotkę. Podczas spotkania nie zabrakło ciekawych rozmów o literaturze i sztuce. Moim zdaniem wnętrze MiTo ma niepowtarzalny klimat i polecam to wyjątkowe miejsce zwłaszcza na chwile przy lekturze lub ciekawe wydarzenia kulturalne.
Sep 18, 2016
Zomato
Gauri Karopady
+4
Good for co-working, at least thats what my friend Robin says, as he has been here for "morning to afternoon work together" events few times. I had a coffee and cake twice at this place and co-incidentally met a friend over a work meeting. There are plugs close to almost all tables to keep your gadgets charged. Sandwich, pasta, coffee and sweets, what more can you ask for. And when you want to just stroll and stretch your legs a bit, there are variety of books on offer. I saw some interesting polish titles but didn't search for english, they might have a few. This place is walking distance from Metro Politchnika and on the main street. Recommend if you have to spend your time in between 2 meetings and want to read or relax or just grab a coffee
Sep 17, 2016
Zomato
DziewczynyNaMiescie
+4.5
Świetne miejsce na mały posiłek, lunch i posiedzenie przy kawie/piwie - w zależności od pory dnia. Jest też szansa, że trafi się na jakieś wartościowe wydarzenie bo MiTo wynajmuje miejsce na różne eventy.

To co mi przeszkadza to, że danie nigdy nie wygląda tak samo. MiTo zatrudnia studentów pierwszych lat i chyba nikt nie zagrzewa tam dłużej miejsca, obsługa jest miła i sympatyczna, ale rzadko trafia nam się jednakowo podany posiłek. Ta sama tarta raz ma sałatkę, raz nie, dodatki się zmieniają, wielkość porcji się zmienia itp. Loteria. Gdyby nie to zasługiwaliby na wysoką ocenę. Przez brak spójności trochę tracą. Nie tak jednak, żeby nas zniechęcić do bywania w MiTo przynajmniej kilka razy w miesiącu (może dlatego tak widzimy te różnice). Jak do tej pory była to jedna z naszych ulubionych kawiarnio-lunchowni na biznesowe spotkania. I ze względu na sprzyjająca przestrzeń i atmosferę, pewnie na razie tak zostanie. Tak czy inaczej MiTo lubimy i polecamy!
Sep 12, 2016
Zomato
Mateusz Król
+5
Kilka dni temu zorganizowaliśmy w MiTo spotkanie towarzyskie dla około 70 osób. Duży wybór smacznych przekąsek, świetna obsługa i miła atmosfera tego miejsca przyczyniły się do tego, że wszyscy goście się naprawdę świetnie bawili. Współpraca z MiTo przebiegła bardzo pomyślnie, przez co nasze spotkanie okazało się ogromnym sukcesem.


Dziękujemy :)
Sep 07, 2016
Zomato
Jembolubie
+4.5
Osiem śniadań, każde za osiem złoty - Genialny pomysł! Smacznie, stylowo co więcej w otoczeniu opasłych regałów z książkami i nie można też zapomnieć, że w bardzo dogodnej lokalizacji... nic tylko zaglądać! ;-) Aż żałuje, że nie pracuje w pobliżu ale z pewnością jeszcze zajrzę, aby sprawdzić jak się prezentują dania główne zarówno na talerzu jak i na kubkach smakowych. Do zobaczenia!
Sep 05, 2016
Zomato
Mmmm
+3.5
Do MiTo art cafe Books trafiłam na lancz z koleżanką z Zachęty, gdyż są ich partnerem. Miejsce wizualnie było mi znane. Empirycznie zbadałam je wczoraj. Przy wejściu regał z książkami, dalej malarstwo na ścianach i miła obsługa w środku. Wybrałam stoliki na zewnątrz, gdyż było duszno w środku. Zamówiliśmy dwa zestawy lanczowe: krem z kurek i sałatkę oraz karkówkę, do tego deser. Zupa krem z kurek ze śmietaną bardzo gorzka, o smaku dosyć nieprzyjemnym, wiec poprosiłam o skład pana kelnera. Nie powrócił z info/zawartością, natomiast drugi pan przyniósł nam dwa razy karkówkę/ zmienił jedna bez problemu na sałatkę i powrócił z odpowiedzią o skład zupy: pomarańcza i ocet. Może się nie znam. Było to niedobre. Po co zabijać smak kurek???
Karkówka niby miodowo- musztardowa /odgrzewana jak nic, sałatka do karkówki: rukola, papryka w kostkę i nieszczęsny sos z tuby do dekoracji/ohyda! Sos miodowo musztardowy chyba zwietrzał, bo nie było go czuć wcale... Sałatka z gruszka, serem i orzechami była dobra. Deser to czekolada do picia z malina/ fajnie. Generalnie jedzenia tam nie polecam, obsługa zakręcona pozytywnie/ nikt nie wiedział z czego składa się menu/ pomylili się w zamówieniu, i są lepsze miejsca na lancz w okolicy... MI TO nie podeszło...
Aug 25, 2016
Zomato
Piotr Elemelkow
+3.5
Obsługa miła. Jedzenie - w porządku (jadłem "niemieckie śniadanie"). Kiedy odwiedzałem MiTo, w kuchni zabrakło pieczywa, o czym zostałem poinformowany dopiero, gdy otrzymałem już talerz ze śniadaniem. Myślę, że warto było o braku chleba wspomnieć zanim złożyłem zamówienie. Być może wybrałbym z menu co innego. Mimo to, polecam.
Aug 16, 2016
Zomato
Pio
+4
Xiążki, xiążki! Wybrałem się to MiTo w luźne, sobotnie przedpołudnie wraz z grupą rodzinno-znajomą. Za jedyne 25 zł można było zamówić brunch i spróbować całej masy różnych "farfocli" (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) do wielokrotnego zapełniania własnego talerzyka. Plus za bardzo smaczne śniadaniowe smoothies. No i xiążki, wspominałem o xiążkach? Wszystko w bardzo przyjemnej przestrzeni, przestronnie, luźno, niespiesznie, sobotnio właśnie.
Aug 14, 2016
Zomato
Cvana
+3.5
MiTo opisałabym jako przestronną kawiarnię, do której na pewno można zabrać zagranicznego gościa, który pierwszy raz przybył do Warszawy. Architektonicznie według mnie perełka i niech pozorna prostota nie przysłoni Wam ciekawych detali! Wnętrze mnie autentycznie zachwyciło, a już dla zaokrąglonych kątów w łazience straciłam głowę :-)

Inne aspekty nie wywołały już we mnie aż takiego entuzjazmu. Obsługa była lekko nieprzytomna - rozumiem, w poniedziałek o 8 rano nie każdy ma umysł jak brzytwa, ale podczas gdy inni uczestnicy spotkania byli pytani o ciepłe napoje, mnie pominięto. Tapir czekał na swoją herbatę bardzo długo (z sympatii do osób związanych z lokalem nie napiszę, ile czasu;)). Śniadanie - bułki z tapenadą i pomidorkami koktajlowymi - było smaczne, ale wręcz nie sposób było do zjeść bez rozsypywania tapenady po całym talerzu. Orzechy i pestki słonecznika nie zostały wkomponowane w danie, po prostu znajdowały się w pojemniczkach obok kanapek. Oczywiście doceniam w ogóle pojawienie się białka w wegańskim daniu, ale po kawiarni na tym poziomie spodziewałabym się ciekawszej kompozycji. Niemniej na jakieś wydarzenie kulturalne lub herbatę chętnie tu wpadnę.

Dziękuję Zomato za zaproszenie na spotkanie :)
Aug 13, 2016
Zomato
Pan Tapir
+4
Do MiTo trafiłem dzięki zaproszeniu od Zomato na śniadanie w ramach tajemniczego projektu #8888. Fajnie, że tak się złożyło, bo obok tej kawiarnio-księgarnio-galerii przechodziłem wielokrotnie, ale jakoś nigdy nie zdecydowałem się zajrzeć do środka. A to błąd. MiTo to jeden z lokali mieszczących się na parterach socrealistycznych gmachów - czy ktoś lubi ten styl, czy nie, trzeba przyznać, że lokale usługowe były planowane z rozmachem. Mamy więc do czynienia z dużą przestrzenią i wysokim wnętrzem, podzielonym subtelnie na kilka sekcji - od wejścia w głąb lokalu robi się coraz mniej "książkowo", a coraz bardziej "gastronomicznie-artystycznie".

Wśród ośmiu zaproponowanych opcji śniadaniowych znalazła się na szczęście propozycja wegańska - "indyjskie chlebki z tapenadą, pomidorami, kalarepą, rukolą oraz prażonymi orzechami włoskimi i pestkami słonecznika". Danie wyglądało i smakowało równie dobrze jak jego opis i z pewnością wyróżniało się spośród bardziej tradycyjnych i bliższych naszego kręgu kulturowego propozycji wybranych przez współbiesiadników. Choć konsumując bogato udekorowany chlebek trzeba jednak zachować spora dozę ostrożności - to nie takie łatwe, jak się wydaje! :)

Przy śniadaniu towarzyszył nam współzałożyciel MiTo, który opowiadał o idei lokalu, a także projekcie #8888 - często jest tak, że postać właściciela bardzo mocno wpływa pozytywnie na restaurację lub kawiarnię. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Literacko-artystyczna narracja Piotra to coś, co czuje się w MiTo już od wejścia. Bez wątpienia jest to więc fajne miejsce nie tylko na wernisaż, ale też na niezobowiązujące śniadanie albo po prostu na spotkanie przy kawie.
Aug 11, 2016
Zomato
Elzynor
+4
Wspomnień czar! Z recenzenckiej uczciwości muszę uprzedzić - do MiTo mam sentyment, bo pracowałem tu w galerii i księgarni przez pierwszy rok od otwarcia. Od tego czasu zmieniła się nieco kolorystyka, zauważyłem więcej regałów z książkami, zdecydowanie rozbudowano ogródek... To, co się nie zmieniło, to dobre śniadania :)

Tym razem do MiTo wybrałem się dzięki zaproszeniu Zomato. Z okazji akcji 8888 (do śledzenia na Facebook'u) otrzymaliśmy do wybory 8 zestawów śniadaniowych. Jest z czego wybierać: klasyczne polskie, angielskie, francuskie, ale też jajecznica z kurkami, indyjskie i pancakes... Choć zdecydowanie najciekawsze wydało mi się śniadanie niemieckie z białą kiełbasą i sałatką ziemniaczaną, zdecydowałem się, stęskniony za majem, na szparagi z sosem bearneńskim i sadzonym jajkiem.

Wpierw jednak podano cappuccino. Zapomniałem spytać, jakiej mieszanki teraz używają, ale kawa ma ciekawszy smak niż "przeciętna" - da się wyczuć odrobinę większą kwasowość. Niedługo później przybyło upragnione śniadanie. Wszystkie podają na ładnych, przystosowanych do tego deseczkach. Ponieważ to nie sezon na szparagi i pewnie musieli sięgać do rachitycznych importów z Peru, nie będę się znęcać nad rozmiarem. Grunt, że były porządnie zrobione. Najważniejsze dla mnie, czyli sos, wyszło bardzo dobrze: był dość gęsty, przyprawiony akurat tak, by wzbogacić, a nie zabić ziołami smak reszty dodatków. Do tego sadzone jajko, pomidorki koktajlowe, kiełki, świeży chleb - smaczny początek dnia, jak pewnie by to określono w reklamie margaryny ;) Jeśli więc komuś odpowiada atmosfera śniadania w otoczeniu abstrakcyjnych obrazów mało znanego hiszpańskiego artysty i albumów, polecam z czystym sercem.
Aug 08, 2016
Zomato
Basia Chojnowska
+4
Kolejne nowoczesne miejsce na mapie Warszawy. Fajny wystrój - połączenie  z galerią i księgarnią - super pomysł. Fajny gródek. Niestety czas oczekiwania na zwykłe tosty może trochę zdenerwować. Kawa dobra - natomiast znacznie lepsza była w pierwszych miesiącach tego miejsca
Jun 06, 2016
Zomato
Fijo Joseph
+4.5
The place is very nice with a small library great cappuccino. Had a nice little breakfast here with scrambled eggs and veggies. Loved it. The waiter was very polite. I enjoyed the overall layout and feeling the cafe though, the seating was a bit discomfort.
May 26, 2016
Zomato
Wrocławskie Podróże Kulinarne
+4
Naszym ostatnim przystankiem podczas weekendowego wypadu do Warszawy okazała się księgarnio-kawiarnia MiTo. Właściwie wypadałoby powiedzieć księgarnio-kawiarnio-galeria, bo w środku dzieje się faktycznie sporo. Jako że właściwie zawsze podczas śniadań coś czytam, od pierwszego momentu czuję się w tym miejscu bardzo dobrze.
May 25, 2016
Zomato
Boneco787
+4
Proste, jasne, nie przekombinowane wnętrze. Galeria obrazów, księgarnia, kawiarnia i knajpka w jednym.
Duzy wybór herbat, w rożny sposob parzone kawy, krotkie ale fajnie skomponowane menu a do tego alkohole w przystępnych cenach.
Bylem w MiTo jak dotad dwa razy. Moglbym przyczepić sie moze do zbyt twardego mięsa w gruzińskiej zupie gulaszowej na lancz ale po co skoro poza tym wszystko bylo super. Prosta ale pyszna sałatka z cukini, brokułów i kurczaka. Do tego croissant na deser.
Sprawna, przemiła i kompetentna obsługa.
Wracam wkrotce na stek z tunczyka i kotlety z kaszy jaglanej :)
Apr 22, 2016
Zomato
Grzegorz Lepianka
+3.5
MiTo to ksiegarnio-knajpko-kawiarnia. Mozna tu zjesc tez sniadania. I tak: dla lubiacych buszowac w przeroznych publikacjach i jednoczesnie chcacych pic kawe lub herbate to raj, a dla chcacych cos przy okazji zjesc, to miejsce okej, ale bez szalu.
Po pierwsze - ciekawy pomysl na karte, calkiem niestandardowa formula.
Po drugie - mila choc troche roztrzepana obsluga.
Po trzecie - jedzenie ciekawe w opisie, a w realizacji na talerzu lekko rozczarowujace, bo wyglada na jakas szalona wariacje kucharza na temat skladnikow wyszczegolnionych w opisie i tworzy czesto przedobrzona konstrukcje trudna do zjedzenia. Czasem, a nawet prawie zawsze, prostota jest zlotym srodkiem - tutaj chec bycia "na bogato" burzy wrazenie, bo dania wydaja sie rozbuchane, przesadzone i sa jakby troche parodiami dan, ktorymi moglyby byc. Ale smak calkiem ok, o ile kucharz nie przesadzi z pieprzem;)
Po czwarte - podnosze ocene za wszechobecnosc ksiazek, wszak warto edukowac ten srednio rozwiniety intelektualnie kraj, a i za polke z ksiazkami i filmami LGBTQ w naszym katolicko-pruderyjnym kraju takze naleza sie gratulacje.
Dec 01, 2015
Zomato
Foodality
+3.5
W Mito byliśmy na weekendowym brunchu, bo w tygodniu nie widziałem wiele ciekawych pozycji oprócz książek na półkach. Za to rzeczony brunch to bardzo dobry sposób na przyjemne, niedzielne południe. W bufecie standardowo: cerealia, pieczywo, sałatki czy sery. Kulinarnie posiłek w Mito nie odbiega od standardu knajpek że średniej półki cenowej. Jest jednak przyjemnie, bo przy wielkich oknach można usadowić się, w otoczeniu gór jedzenia i w leniwy sposób kontemplować życie na zewnątrz. Napoje nie są wliczone w cenę, ale też jakoś kawa nie ociera się o absolut, więc może nie ma czego żałować :)
Oct 31, 2015
Zomato
Róża
+3.5
Właściciele kładą duży nacisk na szkolenia baristyczne dla swoich pracowników. Dlatego MiTo to świetne miejsce by napić się dobrej kawy przelewowej z Warszawskiej wypalarni Kofi👌🏻 Zdarzyło mi się tu zjeść weekendowe śniadania- zawsze inne, dania smaczne i poprawne, wszystkie rozłożone na bufecie. Jedzenie w tygodniu bardzo słabe -makaron carbonara z obrzydliwą ilością grubo skrojonego boczku, zaserwowany wraz ze skórą i chrząstkami. Burger z siekanego kurczaka suchy i w zwykłej kajzerce.
Ponadto fajny wybór książek i prasy międzynarodowej, które można poczytać na miejscu.
Jul 26, 2015
Zomato
Agata Anastazja Niedźwiadek
+4
Kocham na śniadania jeść owsianki, granole czy rożne kasze, zawsze na słodko. W Mito wybrałam kaszę jaglaną z masłem orzechowym i bananami. Była przepyszna, od razu było czuć, ze masła niepozalowano. Uwielbiam polaczenie masła orzechowego i owoców, wiec to było idealna śniadaniowa opcja. Pyszności.
Jul 17, 2015
Zomato
Chjena
+3.5
Byłam gościem MiTo zazwyczaj z okazji różnych kulturalnych wydarzeń, nie ciągnęło mnie do tego lokalu na zwyczajne kawy ze znajomymi czy lunche. MiTo zapamiętałam jako dość modernistyczne wnętrze z artystycznym zacięciem, i choć sztuka nowoczesna nie jest moją ulubioną, doceniam jego obecność na rynku - choć inne kawiarnio-księgarnie istniały już wcześniej, to ta chyba pierwsza ma jednocześnie galerię obrazów, a do tego zdarzało się jej zatrudniać marszandów!Lubię to, że mają spory wybór win i choć nie zawsze smakują tym, czym zostały opisane (dzisiejsze chardonnay nie miało nic wspólnego z obiecanym kokosem i melonem), to i tak jest nieźle. Hummus z warzywami pokrojonymi w słupki (marchewka, papryka, ogórek) to świetny pomysł na zdrową i smaczną przekąskę, a dodatkowo pasuje do wina - czego chcieć więcej? Na zachętę dodam, że spora porcja kosztuje 12 zł.Latem MiTo aranżuje dla gości wygodny, choć wciąż utrzymany w klimacie modernistycznym ogródek: nic tylko sączyć wino i obserwować Warszawę w w jej porannym czy popołudniowym pośpiechu.Obsługa młoda, ale z reguły sympatyczna. Mimo, że miejsce mnie jakoś szczególnie nie porywa, to dobrze że istnieje na miejskiej mapie. Dla obrazów, książek, spotkań i wina.
Jul 16, 2015
Zomato
Natalia Kusiak
+4
Genialne miejsce na kawę i ciastko. Bardzo przyjemna atmosfera, bardzo interesujący wybór książek, prasy zagranicznej, albumów, notesów, czy kalendarzy. Oczywiście w ofercie są tez śniadania i lunche. Zazwyczaj całkiem smaczne, ale to jednak przede wszystkim kawiarnia.

Update: genialny punkt na śniadanie! Bardzo w porządku kawa (i nie tylko ekspres ciśnieniowy) plus bardzo smaczne, zdrowe i niedrogie śniadania. Zdecydowanie aktualnie nr 1 w Śródmieściu.
May 26, 2015
Zomato
Wiktoriaweronika
+4
Bardzo lubię taką niezobowiązujące atmosferę jaka panuje w MiTo.
Zamówiłam krewetki na bagietce i kawę caramel macchiato.

Krewetki smażone na maśle z czosnkiem pokrojonym w plasterki. Podane z salą paprykowo-ogórkową, a talerz przybrany roszponką. Całość tworzyła piękną kolorystyczną kompozycję. Jak na danie za 24 zł było dużo krewetek tygrysich.

Kawa smaczna.


Mar 23, 2015
Zomato
Bratdominik
+4
Oryginalne połączenie księgarni z kawiarnią. Dla mnie osobiście pretensjonalne, ale co kto lubi. Obsługa bardzo miła i pomocna. Kawa mocno kwaśna, na pewno nie dla mnie. Cenowo w stosunku do jakości średnio korzystnie. Muzyka dość głośna i inwazyjna w moim odczuciu. Raczej nie wrócę.
Sep 29, 2013
Zomato
Wiksa
+5
Choć Mito otworzyło się stosunkowo niedawno, błyskawicznie wygrało walkę o moje serce z pobliskimi kawiarniami. Nowoczesny, jasny wystrój wnętrza połączony z dużymi oknami sprawia że miejsce jest dobrze oświetlone, dzięki czemu idealnie nadaje się do spędzania czasu na lekturze. Skoro o lekturze mowa - do każdego zamówienia Mito dorzuca darmową wyborczą, a jeśli to mało, mamy tam do wyboru pełny przegląd prasy polskiej i zagranicznej, a także całą ścianę wypełnioną książkami, od historii przez psychologię po książeczki dla dzieci. Jakby tego było mało, na miejscu można wypożyczyć iPady, więc nie ma możliwości się znudzić.

Ceny dosyć standardowe jak na kawiarnię, za to jakość oferowanej kawy - wyśmienita! Od dłuższego czasu nie ma dnia, którego nie uwieńczyłbym filiżanką cappuccino grande. Dla bardziej zaangażowanych kawoszy - aeropres i drip są także dostępne. Jedzenie na tyle na ile miałem okazję spróbować - bardzo dobre, w szczególności polecam sałatkę z fetą - porcja jest ogromna i z reguły z trudem mogę ją dokończyć.

Bardzo fajna jest też w MiTo obsługa. Jeżeli tylko się spróbuje można łatwo nawiązać z nimi dobry kontakt, a niektórzy z nich są prawdziwymi ekspertami od kawy i można nawet spędzić dłuższy czas dyskutując o metodach robienia espresso czy o tym jak należy spieniać mleko - polecam! Jedyne co bywa irytujące to czasami długie oczekiwanie na zamówione jedzenie, jednakże zdaje się, że ten problem został już w większej części rozwiązany.

Ostatnia rzecz - eventy. Całe osobne pomieszczenie jest przeznaczone na organizację różnego rodzaju wydarzeń, np. wieczór wyborczy. W połączeniu z dobrą kawą i wielkim ekranem z rzutnikiem wydaje mi się to idealny pomysł na spędzenie wieczoru:)

Podsumowując - wydaje mi się, że niezależnie od tego czy biegniesz do pracy i potrzebujesz latte na wynos na rozbudzenie, poszukujesz miejsca gdzie możesz spędzić wygodnie pół dnia pracując nad projektem czy też chcesz miło spędzić wieczór z rodziną/znajomymi- myślę że MiTo to dobry pomysł. Szczególnie jeśli kochasz dobrą kawę :)
Nov 23, 2011
Zomato
Milby
+4.5
Doskonały design lokalu. Genialne połączenie galerii z księgarnią i kawiarnią, naprawdę świetnie dobrana prasa. Obsługa sympatyczna i zaangażowana. Kanapki - duże i smaczne. Najbardziej cieszy mnie latte na mleku sojowym, bo nie wszędzie takie serwują. Polecam! Dodatkowo w całej tej otoczce można spokojnie porozmawiać, bawiąc się iPadem.

I wcale, a wcale nie uważam, że ceny są za wysokie, jak na standardy stolicy to z kartą zniżkową MiTo wychodzi całkiem korzystnie.
Aug 13, 2011
Zomato
Olaszka
+4
Do MiTo chodzę regularnie, bo zdarza mi się pracować na mieście, a MiTo nadaje się do tego najlepiej ze wszystkich okolicznych kawiarni - zwłaszcza w godzinach przedpołudniowych jest cicho i spokojnie, swobodnie można podłączyć też laptopa i wygodnie z nim usiąść. Osobom, które nie lubią biegać po mieście z komputerem spodoba się możliwość wypożyczenia iPada. Właśnie takie nowatorskie rozwiązania sprawiają, że MiTo wyróżnia się wśród konkurencji. Sam pomysł połączenia galerii z księgarnią i kawiarnią jest zresztą doskonały - widać, że wszystkie elementy zostały dobrze przemyślane. Samej kawiarni nie można nic zarzucić. Wszystko jest świeże i smaczne. Szczególnie przepadam za croissantem z czekoladą, który na życzenie można dostać na ciepło. Pyszna jest też ogromna sałatka z oscypkiem i kanapka z salami. W MiTo smakują mi także herbaty, które można zamawiać w tradycyjnym kubku albo w naprawdę ogromnym. Tę największą herbatę (12 zł) można popijać przez długie godziny. Słyszałam też, że w tym samym gigantycznym kubku podawana jest największa kawa z czterech espresso! Sama piłam jednak tylko latte, które było bez zarzutu.

MiTo jest miejscem do którego wracam regularnie. Jest to jedyna kawiarnia, w której jestem w stanie się skupić, jeżeli jestem zmuszona pracować na mieście. Zdarzało mi się zasiedzieć się na kilka godzin i zjeść dwa-trzy posiłki albo zamyślić się na pół dnia nad jednym kubkiem herbaty i zawsze czułam się tak samo komfortowo. Bardzo polecam!
Feb 20, 2012
Zomato
Misiach
+4.5
Z każdą wizytą jestem coraz bardziej zaskoczony!
To miejsce dalej się rozwija i zmienia! Przechodzę tamtędy często i za każdym razem jest coś nowego w wystroju i menu, co wprawia mnie w osłupienie...
Przede wszystkim kawa!
Moje serce zawsze było oddane miejscu na ochocie, które znane jest jako "najlepsza kawa w Warszawie", jednak po wypiciu cappuccino w MiTo moje serce bije tak samo mocno!!
Obsługa jest przesympatyczna, szczególnie ta damska część bardzo chętnie opowiada na wszystkie pytania z uśmiechem. Można z nimi pożartować, uwielbiam taką atmosferę. Namówiły mnie na cold brew, chociaż chciałem zimny napój i od dzisiaj mam inne spojrzenie na kawę... DZIĘKI!
Po drugie księgarnia!
Ogromny plus za czasopisma w chyba każdej tematyce!
Ostatnio szukałem bardzo popularnej książki z zakresu prawa, na którą w empiku kazano mi czekać tydzień. Całkowicie przypadkiem zapytałem o nią w Mito i za dwa dni dostałem informacje, że mogę ją odebrać (cena taka sama jak w empiku).
Trzecie - jedzenie!
Wypiekane na miejscu pieczywo i rogaliki są przepyszne! Na kanapkę ostatnio czekałem trochę za długo, ale była gorąca i na tyle smaczna żeby szybko wybaczyć! Ostatnio spróbowałem kisz z kurkami - kolejne przepyszne odkrycie. Chciałem dokupić na wynos, żeby podzielić się ze współlokatorami, ale było za późno, zniknął cały...
Cztery - szybki Internet bez hasła i problemów.
Wielki plus także za superfajną kartę stałego klienta uprawniająca do 10% zniżki, którą udało mi się wreszcie zdobyć!
Oby tak dalej i do zobaczenia wkrótce!
Jul 30, 2012
Zomato
Cathe
+4
Fajne miejsce w centrum. polecam na śniadanie, popołudniową kawę lub wino wieczorem. Ceny przystępne, miła obsługa, a że to również księgarnia i galeria obrazów to jest na czym dodatkowo oko zawiesić. Miejsce z pomysłem. Wystrój jest surowy, ale nie zimny. Latem przyjemnie się siedzi w ogródku.
Oct 26, 2012
Zomato
Anna_dziewanna
+3.5
Odnowione MiTo wkroczyło z impetem na warszawską mapę modnych miejsc. Niech się zatem kręci, ale po wizycie mam zdecydowanie mieszane uczucia.

Na plus: świetny wystrój, miło posiedzieć, nienachalna, ale widoczna i pomocna obsługa, pyszne kanapki, dobra kawa, spory wybór piwa niesmakowego (w tym z podwarszawskich browarów). Oferta księgarni też niczego sobie. Doskonale rozwiązano również kwestię spotkań i wydarzeń w MiTo, które odbywają się za szklaną ścianą, nie ingerując w komfort niezainteresowanych gości.

Na minus: ociekanie lansem - na Zeusa - zagęszczenie lansu w MiTo przechodzi granice zdrowego rozsądku... Przebywanie w miejscu, gdzie wszyscy goście wyglądają niemal identycznie (spodnie rurki, grube oprawki, obwisłe bluzy i topy + smartfony) sprawia dziwne, nieprzyjemne wrażenie.
Aug 03, 2012
Zomato
AlterEgo
+4
Od dawna w każdy niedzielny poranek krążę po mieście w poszukiwaniu śniadania, które zadowoli mój wymagający gust. Skutki są różne, zarówno dla mojego podniebienia, jak i portfela.
W tym miesiącu dałem szansę Mito, nowej kawiarni przy Placu Konstytucji. Co zaskoczyło mnie najpierw? Cena. 15 zł od osoby, szwedzki stół w opcji "jesz ile chcesz". Jak na Warszawkę to cena raczej niespotykana. Na stole śniadaniowy standard, ale w wersji na bogato, nie 3 plasterki szynki i sera jak u konkurencji za rogiem. Plus jajecznica na zamówienie. Jako gość wymagający zapytałem o świeże owoce do jogurtu. Obiecano mi, że będą w kolejną niedzielę. Przyszedłem i... były. Teraz poprosiłem o parówki - sprawdzę w ten weekend.
Co jednak podobało mi się najbardziej to drip do śniadania za 5 zł! W dodatku dobrze zrobiony drip!!
Moje leniwe, niedzielne serce należy od dziś do Mito :).
Jul 19, 2012
Zomato
Sewerszymon
+4.5
Świetny dizajn, swobodna atmosfera, połączenie kawiarni francuskiej z księgarnią i galerią sztuki nowoczesnej. Prace młodych artystów, których nie widziałem w żadnej innej galerii w Warszawie. Byłem na szybkim lunchu, a wyszedłem z 3 albumami. Wszystko wypiekają na miejscu, rozumiem, że to dopiero początek i karta się rozwinie. I najlepsze: można wypożyczyć iPady na miejscu, za darmo. Ceny standardowe, duży wybór herbat o egzotycznych nazwach, dobrze zaopatrzona księgarnia.
Aug 12, 2011
Zomato
Ewa Tina
+3.5
MiTo ma tą przewagę, że jest galerią sztuki i księgarnią na równi z kawiarnią. Niebanalność wnętrza tworzy więc aktualna wystawa. Przestronne pomieszczenia w bezpiecznych kolorach. Bezpieczne również "wyposażenie": nonszalanckie stoliki i krzesełka. Obsługa na pewno nonszalancka nie jest. Szczerze mówiąc jest przemiła. Dostałam kawę przygotowywaną w chemexie i aeropresie. Potwierdziwszy moją sympatię do tego pierwszego spożyłam kanapkę całkiem udaną z serem camembert w towarzystwie żurawiny, zagryzając ją, jeszcze lepszą, drugą w wersji koziej z miodem... Wszystko świeże, w odpowiednich proporcjach. Niebanalne połączenia choć bez gastronomicznego ryzykanctwa.

W tle dobrze komponująca się ze spożyciem muzyka. Za oknem Warszawa budzi się do nowego tygodnia... Czy ja na pewno nie lubię poniedziałków? Od kiedy przyszło mi każdy poniedziałkowy poranek spędzać w knajpkach i kafeteriach no to nie. Przepadam za nimi. Choć może to budzić wątpliwości to dobrze rozpoczęty, czytaj: śniadanie na mieście z dobrą kawą, w miłych okolicznościach towarzyskich, zawsze jest na "tak".
May 27, 2014
Zomato
Tomasztomasz
+4.5
Miejsc takich jak MiTo ze świecą szukać!
Wybór jedzenie nie jest może zbyt wielki, ale robione na miejscu quiche zgarniają 100 pkt. Sałatki dobre - nie nadzwyczajne, ale poprawne - nie zaskoczyły mnie niczym, ale bardzo mi zasmakowały.
Rogaliki francuskie, które wypiekają na miejscu są też niczego sobie - szczególnie lubię ten z orzechami na wierzchu! :)

Jeżeli chodzi o kawę, to nie mam żadnych zastrzeżeń. Jeżeli tak jak ja szukacie miejsc, gdzie barista wie jak zrobić dobre espresso, wie jak nastawić młynek, jaki wpływ na kawę będzie miała zmiana ciśnienia w ekspresie, czy wreszcie po prostu wie skąd kawa pochodzi to pokochacie to miejsce.
Co miesiąc nowy singiel z różnych stron świata - może to jeszcze nie są Filtry Cafe, gdzie co tydzień możemy spróbować innej kawy, ale też jest świetnie. Do wyboru kawa z ekspresu, drip i aeropress.

Poza kawą napijecie się tu herbaty (ogromny wybór, ale ja się nie znam), różnych organicznych napoi (now, fritz, club mate, etc.).

Jak już pisałem wcześniej - obsługa na najwyższym poziomie. To Ludzie tworzą to miejsce. Pomogą, doradzą. Pogadają i się pośmieją.

Wystrój bardo nowoczesny. Wreszcie miejsce gdzie widać, że stworzono je z wizją. Nie lubię knajpek (chociażby na pl. Zbawiciela), gdzie każde krzesło jest inne i pochodzi z demobilu. Tu tak nie jest. Wszystko świetnie do siebie pasuje. Dzięki przeszkolnym ścianom i wysokiemu sufitowi jest tu bardzo jasno, co pozwala bez wytężania wzroku poczytać książkę/gazetę/popracować na komputerze.

Ceny na poziomie innych warszawskich kawiarni, za to jakość dwa razy lepsza.

Za jedzenie tylko 4 gwiazdki, bo brakuje mi ciepłego, lekkiego lunchu, który nie byłby tartą, czy quichem - ale podobno mają rozszerzyć ofertę - wtedy zrewiduję recenzję! :)
Nov 10, 2011
Zomato
Daria_w
+5
Do MiTo zawitałam, aby poranek spędzić miło, acz pracowicie.
Kiedyś już byłam w tym miejscu, przy okazji jednego z organizowanych tam wydarzeń, ale w związku z ilością klientów, nie było mi dane usiąść i rozkoszować się tamtejszymi specjałami. Tak więc postanowiłam i spróbuję jeszcze raz (muszę przyznać, że zaintrygowały mnie te ogromne "filiżanki"). Ulokowałam się na podwyższeniu przy oknie. Już idąc do tej miejscówki przywitał mnie uśmiechnięty personel. Następnie wybrałam herbatę. Przemiły chłopak zapytał czy już kiedyś tu byłam i czy miałam okazje spróbować tej herbaty którą sobie wybrałam. Przyznałam, że nigdy jej nie piłam, w związku z czym zaproponował, że przyniesie mi ją, abym mogła jeszcze powąchać i przed zamówieniem stwierdzić czy to jest to (uwielbiam to, że w niektórych miejscach jest taka możliwość- ogromny plus!). Wybrałam ogromną (litrową!) herbatę za jedyne 12 zł!!! Po prostu wow! Dostałam ją podaną w upatrzonej podczas pierwszej wizyty, ogromnej filiżance. Obsługa zapytała czy mam ochotę na cukier i przyniosła brązowy :). Jako, że byłam już po śniadaniu nic nie zamawiałam do jedzenia, ale patrząc na ludzi spożywających, różnorodne, niektóre pełne owoców posiłki, aż myślałam czy się nie skusić. Niemniej jednak opanowałam lecącą ślinkę i przystąpiłam do pracy. Jak się okazało lokal jest do tego świetnie przygotowany- w podłodze są gniazdka, więc nie trzeba kończyć pracy gdy laptop pada i jest WiFi. Co jakiś czas, nienachalnie zjawiał się wychwalany przeze mnie pod niebiosa chłopak i pytał czy czegoś potrzebuję. Bardzo podobała mi się jego bezpośredniość (mówienie na Ty) i to, że sprawiał wrażenia, że długo się znamy, a ja po prostu jak co dzień wpadam do niego na herbatę :). Spowodowało to, że świetnie się czułam w tym miejscu i na pewno jeszcze nie raz tam zawitam ;).
Jul 18, 2013
Clicca per espandere