Dobre pierogi w dobrej cenie. Duży wybór pierogów plus kilka innych dań. Jadłam wielokrotnie na miejscu i brałam ciepłe dania na wynos. Cena jak na porcje i jakość naprawdę ok. Z czystym sumieniem polecam.
Sonia Sylwia Sobieszczańska
+4
Anielskiej pierogarni ciężko nie lubić. Wnętrze przywodzi na myśl lepiej utrzymane bary mleczne, a klientela nie odstrasza swoją powierzchownością. Restauracja nigdy nie jest całkiem pusta, ani całkiem pełna; przychodzą tu głównie rodzice z dziećmi. Miło obserwować, jak kilkulatki pochłaniają kolejne porcje faszerowanego ciasta.
Obsługa młoda, żeńska, bardzo sympatyczna. Wybór dań spory! Zamówiłam pierogi z soczewicą, których nie jadłam kilka lat - żadna z moich babć takowych nie lepiła, w supermarketach natomiast trudno o inne niż mięsne czy ruskie. Smakowały przeciętnie. Tak, jak pierogi z działu garmażeryjnego, gotowe, by wyjąć z paczki i odgrzać. Znam już smak ciasta, kryjącego w sobie ziarna coraz rzadziej spotykanego warzywa; to miało być tylko odświeżenie pamięci. Następnym razem zamówię coś innego - dla poszerzenia horyzontów. Pierogi trzeba odkrywać!
Na deser poprosiłam o sernik - porcja była gigantyczna. Smak zwyczajny, niewyróżniający się wśród wypieków, bazujących na mielonym twarogu. Odrobinę zastanawiam się, czemu kosztował aż 8 złotych. Prawie tyle, ile danie główne. Czy składniki były bardziej wyszukane?
Całą wizytę uważam jednak za ekonomiczną i godną powtórzenia. 17,60 za piątkowy obiad to bardzo sensownie. Nazwa lokalu adekwatna do atmosfery - jest anielsko.
Bardzo duży wybór pierogów w przyzwoitej cenie. Ciasto jest delikatne ale się nie rozpada. Pierogi podawane są w bardzo szybkim czasie od zamówienia. Niestety kompot był bardzo rozwodniony. Sam lokal jest czysty i widny. Polecam wpaść na szybki obiad. W menu są nawet pierogi bezglutenowe.
Bardzo sympatyczne miejsce na Pradze prowadzone pod skrzydłami Caritasu z tego co wiem. Za niewielkie pieniądze można zjeść bardzo smaczny, domowy obiad. 8 pierogów kosztuje mniej niż 10 zł i spokojnie zaspokaja dziewczyński głód. Dla faceta polecam domówić kilka pierogów więcej. W karcie kilkanaście rodzajów farszy - wiele wersji zarówno mięsnych i wege. Super opcją jest możliwość miksowania kilku smaków w dowolnych zestawieniach. Próbowałam różnych wersji, ale jednak będę trzymać się tradycji: pierogi ruskie forever! Na plus także okrasa - spora porcja podana oddzielnie w kieliszeczku, to fajne, bo nie każdy pewnie lubi takie dodatki (ja kocham, ale rozumiem różne gusta). Latem spróbujcie także sezonowych pierogów z jagodami. Pycha.
Lokal jest przestronny, można przyjść sporą grupką. Wystrój niezbyt wyszukany (proste mebelki Ikea), ale przytulny. Panie z obsługi sprawne i miłe. Zajrzę tam jeszcze nie raz!
An error has occurred! Please try again in a few minutes