Stół Powszechny

Stół Powszechny będzie od piątku 21.04.2017 stołem Wyjątkowym...
Teatr Powszechny jest jednym z moich ulubionych zresztą. Ta recenzja będzie wyjątkowa.
Wniebowzięta, że mam bilet na słynną "już za życia " Klątwę" na motywach dramatu Wyspiańskiego Olivera Frljića czekałam w kawiarni z widokiem na... plac teatralny i zaczęło się!
Grupa nacjonalistów ni z stąd ni z owąd zjawiła się pod "oknami" teatru. Zaczęli odpalać race i skandować swoje hasła. Ludzie rzucili się do szyb. Ja z moją dopiero co zamówioną zupą, głodna na maxa nie wiedziałam czy jeść czy się ewakuować. Panie z kawiarni zaczęły zbierać całe szkło ze stołków... pomyślałam, że jeśli oni tu wtargną to i tak nic nie pomoże. Zrobiło sie zielono. Od dymu z rac. Postanowiłam dokończyć zupę mimo wszystko. Przepychanki na zewnątrz zaczęły sie na dobre. Skojarzyłam teraz dwóch policjantów przed teatrem kiedy do niego szlam, ale wtedy nic nie wskazywało że się coś tu wydarzy.
Minęła godzina rozpoczęcia spektaklu, cześć widzów nie mogła wejść do środka bo narodowcy zablokowali wejście, tylne chyba tez...
Wył alarm przeciwpożarowy i wyłączał się cały czas mówiąc że niebezpieczeństwo minęło.
Spektakl się odbył, przed budynkiem cisza jakby nigdy nic się nie stało... spektakl rewelacyjny, pójdę jeszcze raz.
Pójdę nie raz na zupę i na nie/sernik do Stołu.
Do tych sympatycznych ludzi, którzy z pasji robią tam wszystko.
Wieczór, Spektakl, Stół
Wyjątkowy...

Kawiarnia w foyer Teatru Powszechnego, ale nie należy jej traktować jako tylko zwykłą kawiarnię teatralną. Jest to bowiem szersza inicjatywa, w ramach której mamy okazję wziąć udział w różnych zajęciach teatralnych, warsztatach, spotkaniach kulturalnych, klubach książki, itp. Wszystko odbywa się w foyer teatru.

Ja byłam tutaj na premierze książki, było fajnie, dużo ludzi, przez to troszkę duszno. Piłam czerwone wino. Do kupienia jest też kilka rodzajów kawy, ciasta, była jakaś tarta, podobno są też zupy. Drewniane stoły, trochę mało subtelne jak na teatralność miejsca.

Stół Powszechny to kawiarnia oraz przestrzeń warsztatowa Fundacji Strefa WolnoSłowa i Teatru Powszechnego.
Do kawiarenki możemy wpaść przed spektaklem, po spektaklu, kupując bilety czy w trakcie spaceru po Parku Skaryszewskim. Kawa nie powala, ale jest w porządku. W ofercie są również herbaty, zimne napoje, wyciskane soki, ciasta, ciastka (owsiane bez szału). Do tego różniste kanapki, zupy lunche i inne małe dania.
Wieczorami Stół zamienia się w przestrzeń warsztatowo - kulturalną. Odbywają się tu zajęcia teatralne, muzyczne przy winie dla dorosłych, a także świetne warsztaty twórcze, teatralne dla maluchów (ostatnio trafiliśmy na międzykulturowe zdobienie pierniczków z różnych stron świata). Oprócz tego organizowane są projekcje filmów i czytanie bajek.
Kawiarnia ma ciekawy wystrój, rzeczywiście zachęca by usiąść wspólnie z bandą nieznajomych i porozmawiać, ale jeśli ktoś wbiegnie z wywieszonym jęzorem, bo musi zaraz natychmiast nakarmić wrzeszczącego malucha, też znajdzie trochę prywatności.