Jedzenie: Lokal serwuje codziennie lunche jak i stałe menu. Lunche teoretycznie codziennie inne zupa wraz z drugim daniem 20zł (sama zupa 6zł, drugie danie 15zł). Wiadomo, że przez dłuższy czas możemy zauważyć powtarzalność. Niestety lokal nie posiada strony internetowej ani facebooka więc by dowiedzieć się co jest serwowane danego dnia musimy zadzwonić bądź udać się na miejsce. Poziom różny, są dni w których dania są pyszne, a innym razem to samo danie jest nie do zjedzenia. Wielkość dań jest również nieprzewidywalna. Jednego dnia zupą może być sama woda, a drugiego dnia syta porcja z dużą ilością warzyw czy mięsa. Dotyczy to też drugich dań. W stałym menu porcje są raczej tej samej wielkości. W większości są to tradycyjne dania ładnie podane na talerzu - nowoczesny PRL, który ma swój urok.
Napoje: Standardowe napoje oraz alkohole.
Obsługa: Tutaj naprawdę nie można mieć zastrzeżeń do obsługi. Stały zespół zawsze miły oraz pomocny przy wyborze dań, bardzo dobrze znają serwowane menu. W razie podania złego dania bądź dodatku po chwili zostaje podane to co zamawialiśmy. Sprawnie i szybko dostaniemy zamawiany posiłek, a w przypadku gdy przygotowanie może zająć więcej czasu jesteśmy o tym informowani.
Lokal: Wystrój lokalu z początku może wydawać się dziwny. Miejscami elegancki, gdzie indziej PRL pomieszany z kiczem. Jest czysto i do tego nie można się przyczepić.
Podsumowanie: Lokal nastawiony na lunche oraz przyjęcia zorganizowane dla większych grup osób. Jakość dań jest średnia, jednak gdy jesteśmy w pobliżu i mamy ochotę na coś "domowego" może okazać się dobrym wyborem w zależności od dnia.
Wczoraj w Kwintesencji odbyło się przyjęcie ślubne dla ponad 30 osób. Termin zarezerwowaliśmy kilka miesięcy temu - po przetestowaniu innych lokali wybraliśmy jednak Kwintesencję. Wszystkie nasze sugestie i "zachcianki" dot. przybrania, jedzenia, pory posiłków i tym podobne były zaakceptowane i szczerze mówiąc nie mam się do czego przyczepić. Obsługa bardzo miła, jedzenie super, tort wyśmienity. Szefowa lokalu bardzo kontaktowa i otwarta na nasze pomysły ;). Menu wszystkim przypadło do gustu i mam nadzieję, że goście wyszli z imprezy naprawdę zadowoleni. A nam spadł kamień z serca, że w tym ważnym dla nas dniu nie musieliśmy się o nic martwić, bo wszystko zostało dopięte na ostatni guzik!
Tuż przed Sylwestrem zorganizowaliśmy w Kwintesencji chrzciny (35 os. w tym dzieci). Od gości już na sali zbierałam same pochlebne opinie. Zarówno o lokalu (bo nikt nie wiedział, że tak blisko jest takie fajne miejsce - duży plus za kolorowanki dla dzieci), obsłudze (Pan Grzegorz podbił serca mojej rodziny bezbłędnym lokalizowaniem na sali przemieszczających się gości, którzy prosili np. o kawę) i oczywiście o jedzeniu. Brat był przekonany, że mięsa pieczone są autorstwa mojej mamy ;) i oficjalnie przyznał się do skonsumowania pięciu porcji tatara :). Wszystko było smaczne, świeże i atrakcyjnie podane, ale sposobie podania rozwodzić się nie będę, bo najlepiej podsumuje to fakt sfotografowania każdej potrawy przez mojego szwagra :), (właściciela restauracji na południu Włoch).
Właścicielka jest bardzo kontaktową osobą, potrafiącą słuchać jak i wytłumaczyć swoje stanowisko w poszczególnych kwestiach. Zrealizowała moje życzenia dotyczące modyfikacji potraw w proponowanym menu oraz szczególnego sposobu podania jednego z dań. Bardzo miłym gestem było przygotowanie dla mnie jako 'matki karmiącej' osobnego dania.
Z czystym sumieniem będę polecała Kwintesencję znajomym.
An error has occurred! Please try again in a few minutes