Dobre miejsce na wieczorny wypad, bardzo duży wybór piw, przyjemne wnętrze i stoliki przed lokalem. Niestety bułka w burgerze była strasznie spieczona, ale kotlet i cala reszta w porządku.
Lokal jest bardzo mały ale ma też ogródek co troche ratuje sytuacje. Do lokalu można sie wybrać na niezłego burgera, piwo i mecz bo taka opcja też jest. Lokal niby NY co nie jest prawdą ale mimo to można się śmiało wybrać.
Kiedyś trafiliśmy tutaj wczesnym popołudniem, kiedy nie było tłoku i można było zasiąść pod wielkim foto mostu brooklińskiego przy wygodnych stołach. Wtedy uprzejma, miła dziewczyna podała nam burgera i coś do picia. Wybór był niełatwy, ale my postawiliśmy na sprawdzonego klasycznego przystankowego grilla z bekonem. Kusiły piwa i Jack Daniels, ale my wybraliśmy koktajle na Martini - Manhattan i Nowojorczyka. Bardziej wczuwamy się w tutejszy nowojorski klimat.
Teraz wróciliśmy, już po lanczu, ale tylko na dwie kolejki beczkowego czeskiego Budvaru i było całkiem OK. Wreszcie tutaj znaleźliśmy piwo chmielowe, nam odpowiadające, a nie jakieś wymyślne wynalazki jak u konkurencji vis a vis, gdzie czeskie piwo, do tego butelkowe, ma niebotyczne ceny. Tutaj pod namiotem, na niskich kanapach było całkiem relaksowo.
An error has occurred! Please try again in a few minutes