Cena niska w stosunku do porcji. Porcja bardzo duża - jako głodna nie potrafię dokończyć. Zamawiam dania wegetariańskie, ryż z warzywami czy makaron z tofu bardzo dobry. Warzywa świeże i chrupiące. Surówka zawsze pyszna bo słodka.
Na początku mojej przygody z Mekongiem byłam sceptycznie nastawiona do tego miejsca. Z każdą kolejną wizytą podobało mi się jednak coraz bardziej i smakowało jak na "chińczyka" przystało. Dania (z kurczakiem) są smaczne i uważam, nie można wymagać od baru z kuchnią mocno wschodnią, że będzie w jakimkolwiek aspekcie tak świetna jak restauracja z modnej lokalizacji. Cieszę się że nadal istnieją takie miejsca. Podoba mi się menu, myślę że każdy znajdzie coś dla siebie - kurczaka czy cielęcinę, ryż czy makaron, na ostro czy na słodko, danie lub zupę.
Na zdjęciu duża porcja kurczaka po seczuańsku wzięta z lokalu na wynos.
PS na stronie internetowej lokalu w zakładce menu do każdego dania jest opis - z czym jest i czego się można po nim spodziewać.
Ludzie, ludzie trochę obiektywizmu. To nie jest jakaś wysublimowana restauracja a zwykła jadłodalnia. Rzeczywiście wygląd lokalu to post-komuna, ale można tam bardzo dobrze zjeść za dobre pieniądze. I jak bywa w takich knajpach żelazna regula bierz to co reszta czyli kurczak w całej gamie, a nie jakaś wolowine, czy kaczkę bo wtedy dopadaja ludzi jakieś zatrucia. Jeżeli chodzi o zainteresowanie tą knajpa to jest ono ogromne. Jedzą tam Panowie z policji, studenci, profesorowie z pobliskiego UW. Wszyscy. Jedzenie dobre, wygląd bieda-komuna. Ogólnie polecam.
An error has occurred! Please try again in a few minutes