Świetne koncerty odbywają się w tym miejscu. Kawa, chyba jedna z lepszych jakie piłem. Etiopska,brazylijska... Pielmieni to już kultowe danie. Jest też w Pożytecznej. Poza tym spokój, internet. Można spędzić cały dzień, pracując przy laptopie. Miejsce posiada 3 pomieszczenia. 1 kawiarnię, 2 antresolę oraz salę wraz z balkonem wychodzącym na Nowy Świat. Brakuje jedynie piwa rzemieślniczego. W tedy bym tam nocował :D
Odkryłam to fantastyczne miejsce dzięki aplikacji KofiUp podpowiadającej mi, że mogę napić się tu kawy w dobrej cenie. Zdziwiłam się, bo nigdy wcześniej nie zauważyłam tej małej, klimatycznej kawiarni zaraz przy ruchliwym Nowym Świecie. Znajduje się na pierwszym piętrze kamienicy, co gwarantuje wspaniały widok na ulicę.
Wnętrze przytulne, tworzy idealną atmosferę do wypicia kawy/herbaty, rozmowy z przyjaciółką lub poczytania książki. Nad głowami rozciąga się napis "niepełnosprawność intelektualna nie wyklucza z życia", którego nie mogłam rozgryźć dopóki nie zauważyłam, że w prowadzeniu tej kawiarni pomagają osoby niepełnosprawne umysłowo. To one także są autorami dekoracji na ścianach. Moim zdaniem jest to piękna inicjatywa.
Do picia wzięłam zimową herbatę. Moją ulubioną o tej porze roku. Do tego talerz pielmieni, które kocham całym sercem. Wszystko podane bardzo estetycznie, pierogi klasycznie z kwaśną śmietaną, herbata w klimatycznym kubko-słoiku. Przesiedziałam tam sama pewnie ponad godzinę i bardzo nie chciałam wychodzić. Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, może tym razem na śniadanie?
Jeśli mogę zrobić coś dobrego dla innych a sama przy tym mieć dużą przyjemność to ..nigdy się nie waham. Zwlaszcza gdy w drugim planie jest talerz soczystych pielmieni...
Do Pożytecznej wybrałysmy się z M. Przemiła kelnerka zaprowadziła nas na balkon, gdzie przy stoliku obserwowalysmy z gory (!) Nowy Świat. My w spokojnym zawieszeniu a on w pędzie.
Naturalne w smaku i przepyszne lemoniady (klasyczna i ogorkowa) koiły nasze spragnienie. Raz po raz wyrywalysmy sobie, grzecznie, widelec by nabić kolejnego pierożka i po subtelnym umaczaniu go w jogurcie i skropieniu cytryną pozrec rzeczonego z niemym mlaskaniem....
O wnętrzu poprzedni recenzent napisał tak wyczerpująco, że nawet nie próbuje nic dodawać. Pozwolę sobie jednak na małą dygresje. Niepełnosprawnosc trudna jest do umiejętnego zaakceptowania przez nas Normalsow. Jednak coraz lepiej nam to wychodzi, ale nie dzięki nam tylko niepełnosprawnym, którzy zaczęli "wychodzić". Zdobywać na Paraolimpiadach obrzydliwie więcej medali od tych Normalnych Olimpijczyków, mimo znacznie mniejszego wsparcia. O emeryturach sportowych nie wspomnę. Jednak niepełnosprawność intelektuala nadal stanowi kłopot. Żyjemy w świecie, gdzie Hawkins będzie zawsze lepszym niepełnosprawnym. Bo ma mózg i co to za mózg proszę państwa... Wstydliwy jest Zespół Downa. Wstydliwa intelektualna norma ponizej 80. Mam nadzieję, że te różnice tez znikną w ciągu najbliższych dwoch dekad. Docenimy nie tylko rozum i siłę ale i uśmiech nie wymuszony, nie podszyty interesem. Szczery uśmiech osób niepełnosprawnych intelektualnie, które światu mogą dać więcej niż on daje im.
An error has occurred! Please try again in a few minutes