Pyszna pizza - dobre dodatki. Polecam ta która nazywa sie drugie dno z szarpana wołowina. Z piwami jest gorsza opcja - brakuje lekkich lagerów typu pilsner itp. Są same ciężkie piwa kraftowe których nie jestem fanka
UgotowanePozamiatane.pl
+5
Drugie Dno to przede wszystkim multitap, więc pierwsze skrzypce gra tu piwo.
Suprise, suprise. Thank you Captain Obvious.
Piwa zmieniając się cyklicznie, więc za każdym razem możemy spróbować czegoś nowego i bez sensu opisywać dokłądnie, co wybrałam.
Osobiście jestem fanką browaru Hopium spod Żyrardowa oraz IPA i APA typu New England Pale z broVca w Siematyczach, więc miałam z czego wybierać. Moja koleżanka piła pszeniczne oraz trochę wynalazków.
Drugie Dno ma bowiem ofertę drinków piwnych idących smakiem w stronę zimnego grzanego piwa (przykład na zdjęciu na górze). Myślę że bliżej świąt będą jak znalazł. Na pewno są lepsze niż ich nie-piwne drinki, ale w sumie jak ktoś zamawia Mohito w multitapie, to sam jest sobie winny.
Jeśli nie jesteście aż tak crazy, to znajdziecie tu piwa z macierzystego browaru Drugie Dno oraz nowości zagraniczne i z polskich browarów typu Pinta, Podgórz czy Browar Stu Mostów.
Ponieważ nie ma stałej karty piw, to nikt nie będzie się dziwił, że nie wiemy co chcemy. Ja nigdy nie wiem, nawet jak karta jest stała. Barmani opowiedzą nam o każdym piwie i dadzą go trochę na spróbowanie. Zwłaszcza, że jest też kilka nietypowych smaków np. piwo o smaku mango, więc warto się dokładnie przyjrzeć tablicy nad barem.
Menu jedzeniowe jest już wydrukowane, więc nie trzeba szukać go po ścianach, chociaż w pubie jest dość ładnie a stara cegła na ścianie i duże okna wprowadzają fajny klimat.
Bardzo fajna opcja zarówno na obiad jak i na wieczorną posiadówkę. Smaczne jedzenie, otwarta kuchnia - można podejrzeć kucharzy. Wystrój przyjemny, nowoczesny. Na barze dostępnych większość trunków. Polecam.
Szeroki wybór piw rzemieślniczych. Szybka i miła obsługa. Oprócz szerokiego wyboru koktajli i innych alkoholi jest również co przekąsić. Wystrój dość surowy ale pasuje do tego typu lokalu.
Drugie Dno to rewelacja pod każdym względem.
Świetny wystrój, pyszne jedzenie, dobór piw też zawsze trzyma poziom. No i obsługa na medal, co jest coraz rzadziej spotykane ;) Wracam regularnie!
Na piwko po pracy, tak!!! Super miejsc!
Jedzenie tak, ale tylko burgery które są naprawdę super przyrządzone. Przystawki no różnie nachos ok ale reszta nie warta swej ceny.
Piwko super wybór ogromny. Fajny wystrój.
Polecam!
Bardzo bardzo lubię to miejsce!
Wystrój moim zdaniem jest rewelacyjny, a windy-łazienki nadają niesamowitego klimatu. Mają dobre piwo ze zmienną kartą i znającą się na rzeczy obsługę, która umie dobrać napój według gustu kienta. Burgery są pyszne, jedne z lepszych jakie jadłam ever.
Mocno polecam i wpadnę na pewno nie raz jeszcze.
Bardzo dużym plusem lokalu jest wystrój, wszystko pasuje ale nie jest wymuszone, a poza wizualnymi zaletami jest też bardzo wygodnie. Atmosfera w sam raz na pogaduchy przy piwie, jest luźno, muzyka nie zagłusza tylko sobie mruczy w tle. O jedzeniu zbyt wiele wypowiedzieć się nie mogę, bo zamówiłam tylko podpłomyki do poskubania przy piwie, były ani złe ani dobre, ot żeby było co przekąsić. Jako piwnemu laikowi bardzo spodobała mi się tablica z opisanym poziomem goryczki i smaków, dzięki niej mogłam spodziewać się co się kryje pod nazwą bez kompulsywnego sprawdzania w telefonie. Warto zajść na wyciszenie po pracy :)
Nie przepadam za piwem, jednak moj partner je uwielbia. Trzeba było znaleźć konsensus w tej sprawie. Padło na DRUGIE DNO.
Jedzenie dla mnie, dla niego piwo.
Strzał w 10!
Przekąski smaczne (polecam chrupiące boczniaki z piklowanymi warzywami).
Jest to moje ulubione miejsce na wieczór, po pracy i jedno z niewielu miejsc w Warszawie, gdzie faktycznie smakuje mi piwo.
Dodatkowe brawa za wystrój wnętrza.
Do Drugiego Dna wybrałam się głównie na lunch i tego dotyczy moja ocena.
Do wybrania się do Drugiego Dna na lunch zachęciły mnie ich liczne zdjęcia na facebooku. Pięknie podany, wyszukany lunch za jedyne 25zł, a wyglądający jak za co najmniej dwa razy tyle :) Forma lunchu raczej klasyczna: zupa, drugie danie, daser i karafka wody. Chociaż to trzecie i czwarte nie zawsze jest w innych knajpach w ofercie lunchowej. Ja trafiłam akurat na chłodnik oraz dorsza z dzikim ryżem. Bardzo smaczne i sycące (dla mnie nawet aż za dużo ;) ).
Przysięgam, że jedzenie w rzeczywistości wyglądało lepiej niż na zdjęciach! Dopiero się uczę.... Pół oceny odejmuję za mało wyszukany, raczej klasyczny sposób podania chłodnika.
An error has occurred! Please try again in a few minutes