Ta pizzeria jest tak wychwalana przez smakoszy, że miałem naprawdę wysokie oczekiwania i byłem podekscytowany wizytą. Zastał nas tłum, ale na szczecie udało się znaleźć miejsce dla pięciu osób, chociaż powinniśmy mieć rezerwację, która jakoś zaginęła. Poczekaliśmy dłuższą chwilę na przyjęcie zamówienia i za ok. pół godziny od wejścia mieliśmy już na stole kuszące włoskie przysmaki. Ja zamówiłem pizzę Di Buffala i niestety trochę się zawiodłem. Ilość sera była na niej dosyć skromna, ale ciastu nic nie można zarzucić. Było delikatnie miękkie, ale chrupiące, idealnie wypieczone i lekko przypalone. Spróbowałem też Quattro Formaggi i ona uratowała honor lokalu. Miała perfekcjonie dobrane proporcje serów, przez co nie była zbyt słona a pleśń przyjemnie podkreślała smak, ale nie dominowała. Dzieci były szczególnie zachwycone i upierały się na dokładkę! Udało nam się przekonać je do deseru i wkrótce na naszym stole wylądowały jeszcze trzy tiramisu. Tutaj niestety też lekkie rozczarowanie. Zdecydowanie wolę wersje cięższe, z większą ilością mascarpone i mocniej kawowe. Z pewnością jest to jedna z najlepszych pizzerii w stolicy, ale nie wiem czy zasługuje na miano najlepsze. W Starachowicach miałem okazję próbować przynajmniej równie dobrej pizzy z taką ilością składników, że nie zmieściłem całej. Teraz jeszcze muszę porównać do pierwowzoru przy Niepodległości i będę miał pełny obraz.
Inny charakter lokalu niż pierwszy. Więcej miejsca, ogródek. Przez co głośniej i łatwiej dla rodzin/dużych grup. Ale pizza dalej na poziomie wyżej niż w innych lokalach. Wydaje mi się ze nawet lepsza niż w lokalu #1 (No chyba ze pizzer miał dzień konia jak przyszliśmy ;))
Lokal ma ładny ogródek, choć obsługa powinna lepiej wykorzystać jego potencjał i nie kierować do 6-osobowego stołu jednego gościa, podczas gdy większa grupa oczekuje na miejsce. Jedna osoba może z powodzeniem usiąść przy stoliku 2-osobowym. Od zamówienia pizzy do jej podania minęło kilka minut, co jest godne pochwały. Pizza z oryginalnych składników, bardzo dobra. Obsługa uczynna i dyskretna. Miejsce godne polecenia.
PLUSY:
- wyśmienita pizza (ta sama jakość co w ich lokalu na alei Niepodległości 217)
- miła obsługa
- ładny ogródek
MINUSY:
- nie ma
Michał Aureliusz Kacap
+5
Zdecydowanie najlepsza pizza w Warszawie. Ciasto według południowej receptury, delikatnie miękkie. Składniki sprowadzane z Włoch sprawiają, ze nawet najprostsze wersje dań są bogate smakowo. Bardzo dobra, szybka obsługa.
Pizza w Warszawie, który według mojego podniebienia nie ma równych sobie w Warszawie. Dla niezdecydowanych polecam Speck, lub klasyczną Salame. Obsługa zawsze z uśmiechem wita w skromnych progach, w 4/5 wizyt udaje się wejść bez rezerwacji lub po krótkim oczekiwaniu. Atmosfera, jak nazwa wskazuje, prawdziwie włoska, można się odprężyć po całym tygodniu szarej rzeczywistości.
Dla mnie to miejsce jest już kultowe. Przepyszna pizza i świetne wino, jak będzie dostępne tiramisu takie jak w drugim lokalu to będzie zbyt dobrze żeby było prawdziwie
Obiad urodzinowy z mamą w sobotnie popołudnie.
Obłożenie takie, że jeśli stolik na 16:00 to na 16:00, bo jeszcze siedzą ludzie.
Dwie pizze - vegetariana ze świeżą cukinia, baklazanem, cebulą, papryką oraz OBŁĘDNIE dobrym sosem pietruszkowym.
napoli- klasyka z mozzarellą, kaparami,anchovies- absolutny majstersztyk . Intensywny w smaku, aromatyczny, klasyczny,z prawdziwymi składnikami, a nie marketową imitacją.
Równie pysznie,przytulnie,domowo jak w lokalu matce
Sos pietruszkowy w pizzy przypadł mi do gustu, w żadnej restauracji nie miałem okazji go spróbować. Dla zainteresowanych- jadłem pizzę Romanę. Przy najbliższej okazji spróbuję kolejnych rodzajów, cienkie ciasto do pizzy uwielbiam.
Przyjemna atmosfera, dobra obsługa, rewelacyjna pizza (aczkolwiek moim zdaniem minimalnie odstaje od tej w ciao a tutti na Niepodległości i za to 0,5 pkt mniej). Obowiązkowy punkt na mapie fanów dobrej, włoskiej pizzy :)
Jest to najlepsza pizza jaką dotychczas jadłem w Warszawie. Składniki są oryginalne, niepożałowane, idealnie oddające klimat Włoch. Każdą z pizz, którą próbowałem okazała się strzałem w dziesiątkę. Poza idealną jakością składników najlepsze jest ciasto. Niewątpliwym plusem jest możliwość skorzystania w różnych oliw smakowych. Ceny przystępne nie odbiegające od sieciówek, natomiast jakość nieporównywalna. Klimatyczne miejsce z włoską muzyką w tle.
Przystawka z pieczoną papryką bardzo dobra, porcja na dwie osoby. Pizza na bardzo cienkim cieście, ciasto bardzo udane, dodatki z najwyższej półki. Mam jednak jedno generalne zastrzeżenie. We wszystkim jest za mało soli. Ja wiem że Włosi mało solą, ale jesteśmy w Polsce. I ta szczypta soli więcej w cieście sprawiłaby że byłoby 4,5 a tak daje 4.
Pizza naprawdę pyszna ! Chyba nawet nigdzie tak dobrej nie jadłam. Czuć, że wszystko było robione że świeżych składników. Jedyny minusik to paluchy chlebowe zwane grissini powinny być robione na miejscu a nie z paczki.
Ale oprócz tego mega pozytywnie.
Tak jak i jej siostra na Al.Niepodleglosci - pizza na najwyższym poziomie. Zdecydowanie nr 1 w Warszawie.
Fajne miejsce na spotkanie ze znajomymi. Ostatnio byliśmy w 10 osób, całe zamówienie dotarło do nas w ciągu 15 minut!
W Ciao a Tutti już bywałem, ale w tym na Dąbrowskiego byłem pierwszy raz. Wiedziałem czego się spodziewać bo to w końcu ta sama marka co na Armii Ludowej, a mimo to zostałem zaskoczony i to pozytywnie!
Lokal jest znacznie przestronniejszy i lepiej zaplanowany niż bliźniaczy na Śródmieściu. Do tego znacznie przyjemniejsza i sympatyczniejsza obsługa. Na jedzenie nie musieliśmy długo czekać, ponadto było bardzo smaczne. Typowa włoska pizza, i w tym przypadku typowa nie oznacza przeciętna ale mogąca służyć za przykład.
Jedyny minus i rzecz która mnie irytuje jest podejmowanie w moim imieniu decyzji o napiwku. Tym razem był on zasłużony ze względu na wyżej wspomnianą profesjonalną obsługę kelnerki, ale sama zasada jest godna potępienia.
Podsumowując, to konkretne Ciao a Tutti jest zdecydowanie warte polecenia. :)
Drugie podejście do Ciao a Tutti okazało się być sporo lepsze. Pierwszy raz odwiedziłam lokal na Wawelskiej i miałam dość mieszane odczucia. Postanowiliśmy się wybrać z kolegą i dać restauracji drugą szansę.
Ja zdecydowałam się na pizzę łączącą dwa smaki: połowa zawierała włoską szynkę, a drugie pół pokrywały karczochy. Mój towarzysz zamówił Napoli z anchois i kaparami. Oba zamówienia okazały się być pyszne. Do tego piliśmy białe wino domowe, które też było całkiem niezłe. Dobre smaki i przystępne ceny to połączenie zachęcające do ponownych wizyt.
Smaczna pizza, jedna z lepszych jakie jadłem na terenie Warszawy. Lokal jak najbardziej do polecenia znajomym. Miejsce bardzo oblegane przez ludzi, wcale mnie to nie dziwi. Mały minus za obsługę, która zapomniała o jednym zamówieniu kumpla.
Wieczór ze znajomymi w licznej grupie postanowiliśmy spędzić w lokalu na ulicy Dąbrowskiego. Okazuje się, że dostać miejsce w obu lokalach nie jest łatwo, szczególnie gdy idzie się grupą większą niż 5 osobową 😃 Postaram się tym razem ująć wszystko w dużym skrócie. Wystrój lokalu bardzo prosty, elegancki i jednocześnie tworzący klimat małej włoskiej restauracji. Fajne! Na stole przygotowane oprócz sztućców drobna przegryzka aby zabić czas w oczekiwaniu na kelnerkę, co również jest dużym plusem. A przydało się, ponieważ czas oczekiwania był dosyć długi. Szkoda, bo wolałbym czekać dłużej na główne danie ale z napitkiem na stole. Wybór napojów w menu prosty, ale również bardzo zadowalający. Fajnie było spróbować 'włoskiego' piwa 😃 Natomiast to co najważniejsze - pizza. W menu można znaleźć ciekawe propozycje, które nie zmieniają pizzy w wyrób 'pizzopodobny' 😃 Natomiast pizza w Ciao a Tutti wspaniale pachnie, cudownie wygląda i rewelacyjnie smakuje. Była to jedna z najlepszych pizz jakie jadłem. Ponadto porcja jest doskonale wyważona. Rzadko kiedy czuje się najedzony jeśli nie wezmę jakiejś przystawki. Tu wystarczyła tylko jedna malutka pizza 😉 Relacja klient-obsługa doskonała. Wyrozumiałość i cierpliwość ze strony obsługi zasługuje na dużą uwagę. Musieliśmy wyjść o 21 zgodnie z umawianą rezerwacją i mimo, że troszeczkę się ociągaliśmy to w głosie obsługi nie było ani nuty pretensji. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Miło usłyszeć na sam koniec zaproszenie na kolejną wizytę. Na pewno skorzystam 😃 Natomiast jak zawsze nie wszystko wychodzi perfekcyjnie. Kącik dla dzieci jest raczej źle umiejscowiony. Mimo, że kącik wydaje się być zgrabnie schowany w jednym z kątów lokalu to jest on na tyle mały, że dzieci bawiły się często właściwie między stolikami. Ponadto kącik dla dzieci na największej sali, przy bardze nie wydaje mi się być dobrym pomysłem. Poza tym w niektórych momentach czas oczekiwania na kelnerkę był zagadkowo długi. Rozumiem duży ruch na sali, ale miałem wrażenie że dłużej czekałem na pizzę niż na wino, które domówiłem jeszcze po posiłku. Mógłbym jeszcze dodać kwestię braku poinformowania o tym, że zostanie podliczony serwis 10% co można wybaczyć, ponieważ część grupy doszła po 40-50 minutach od rezerwacji, ale jakby nie patrzeć spowodowało to małe zamieszanie, przy płaceniu, bo niektórzy zwyczajnie nie zwrócili na to uwagi po otrzymaniu rachunku co doprowadziło do tego że kelnerka musiała do nas wrócić, żeby wyrównać rachunek (zabrakło kilka złotych). Trochę nam się aż głupio zrobiło, ale szybko uregulowaliśmy rachunek 😃 Tak czy inaczej lokal naprawdę warty uwagi i na pewno wrócę do niego jeszcze. Ciao a Tutti zmienia spojrzenie na pizzę :)
Zamówiłam pizze la bufala. Uważam, że był to dobry wybór bo naprawdę było smacznie. Jest jednak małe ale ponieważ pizza była letnia. Panie kelnerki na plus, uśmiechnięte, pytają co i jak. Ruch w restauracji jest spory wiec polecam rezerwować wcześniej.
Prosty, ale zarazem ciepły wystrój, dobra obsługa i świetna, autentyczna pizza. Do Ciao a Tutti na al. Niepodległości zaglądałem dotąd, biorąc pizzę na wynos. Posiedzieć wewnątrz lokalu nie miałem okazji, ale trafiłem za to na ul. Dąbrowskiego. Szybki telefon godzinę wcześniej, by upewnić się, że stolik jest akurat wolny, jest niezbędny. W naszym przypadku musieliśmy trochę ponegocjować z żołądkami, bo dopiero o 20:40 trafiło się coś osiągalnego. I to wszystko w środku tygodnia! Cały czas w knajpie pojawiają się okoliczni mieszkańcy, biorąc hurtowo placki na wynos (dowóz nie funkcjonuje).
Na Facebooku restauracji goście utyskiwali na obsługę, ale w naszym przypadku - była bardzo miła. Dyskretna, ale pomocna. Na progu powitały nas dwie kelnerki, informując, że lokal jest czynny do 22, zaprowadziły do sali obok i wskazały miejsca. Karta placków w zasadzie się nie kończy, a kredą na tablicy dopisana była jeszcze sezonowa pizza z kurkami oraz sosem na bazie białego wina i estragonu. Poezja! Wiedziałem, że to będzie mój wybór. Na stołach leżą biało-czerwone obrusy i grissini jako czekadełko, miły akcent, popularny we Włoszech i dosyć rzadko spotykany w Polsce. To na plus. Za dopłatą 2 zł można podzielić pizzę na dwa różne smaki po połowie. Dzięki temu mamy okazję spróbować 4 różnych pizz, poza wspomnianą z kurkami, Friuli z serem tallegio i szynką parmeńską, pizzy z krewetkami i ziemniakami oraz z jarmużem i mięsem. Wszystkie są świetne, doskonałe ciasto i porcja w sam raz - nie wychodzimy ani trochę głodni, ale też się nie wytaczamy. Wino domowe na karafkę w cenie 22zł za 0,5l uważam za przyzwoite - młode, ale wytrawne, w klimacie sangiovese. Do tego aqua panna, pani upewnia się, w jakiej temperaturze i później zagląda do nas jeszcze dwa razy. Stoły są sprzątane szybko, leci włoska muzyka i dajemy namówić się na deser. Jemy panna cottę na pół, jest wspaniale puszysta i nie za słodka, stanowi dla nas fajne zwieńczenie wieczoru. Wrócimy tu!
Pyszności :)
Piękny wystrój, z głośników sączy się włoska muzyka (czasami tak jest, że niby knajpa tematyczna, a muzyka jakby z innego świata, która ni jak pasuje do klimatu) i unosi zapach pysznego jedzenia, które dodatkowo wzmaga apetyt.
Na przegryzacza – czekadełko – grissini.
Zamówiliśmy pizzę nr 6, 7 i 26 - (włoskie salami extra smaczne) – super pyszne ciasto, chupiące, dużo dodatków – można posmakować, a nie zapchać się ciastem ;) I co też ważne, ceny przyzwoite, średnia cena pizzy to 26 zl, więc jak na Wawę, to baaardzo przyzwoicie : )
Pamiętacie o rezerwacji koniecznie. Gorąco polecam :)
Pyszne ciasto, super składniki i co najważniejsze wspaniała, włoska atmosfera. Do picia pyszne piwo birra moretti, wino oraz wyjątkowe lemoniady. Obsługa sympatyczna, obowiązkowa rezerwacja, ceny adekwatne do jakości.
Chyba najlepsza pizzeria, w której byłam w Polsce. Prawdziwie włoska cienka pizza ze świeżymi włoskimi składnikami (bardzo polecam spróbowanie włoskiego salami, pancetty czy prawdziwej szynki parmeńskiej, które tam na pizzy podają ;)). Spróbowaliśmy 4 pozycji: 4 sery (trzeba naprawdę lubić, bo jest bardzo serowa!), ze szpinakiem, suszonymi pomidorkami i gorgonzolą (smaczna i świeża), z włoskim salami (lekko pikantna, a salami bardzo dobre) i klasycznej włoskiej, czyli szynka prosciutto, rukola, mozzarella i parmezan (dla mnie najlepsza). Wszystkie były naprawdę pyszne, a jedną pizzą można się porządnie najeść. Jedyny minus to było lekko przypalone ciasto... Obsługa bardzo miła, a sam lokal bardzo przytulny i sympatyczny. Obowiązkowa pizzeria do odwiedzenia w stolicy :)
Pyszota ;) od wejścia pachnie pyszną pizzą. Wnętrze zapełnione, stoliki na zewnątrz również. Polecam pizzę z salsiccią- smakuje jak we Włoszech. Jedna z najlepszych pizz w Wawie. Nic tylko iść przetestować. Żałuje że tak późno tam trafiłam :) spokojnie każdy da radę zjeść 1 całą pizzę- jest tak dobra że nic nie zostanie. Mój towarzysz zjadł nawet 2 całe ;) ale
Dwie to już chyba wyjątek bo obsługa aż dziwnie patrzyła ;)
Przede wszystkim - jak pocztą pantoflową się rozniesie, że jakiś lokal jest dobry - Warszawa przybędzie tłumami. Wybierając się do Ciao a Tutti (obojętnie którego), należy zrobić rezerwację.
Pizza Salsiccia (nazwa od włoskiej kiełbasy w tej pizzy) nie zachwycała. Była okej, z początku wyglądała na bardzo tłustą, ale była na tyle cienka, że jednak było to złudne wrażenie. Cienkie ciasto bardzo dobre, trochę przypalone na bokach. To, co znajdywało się na cieście było bez wyrazu. Kiełbasa smakowała nijako, bardziej czułem konsystencję niż jej smak. Pytanie, czy odejmując kiełbasę, margherita smakowała by tak samo?
Z kolei Speck (z mascarpone) bardzo na plus. Właśnie ten serek dodawał charakteru i fajnie łączył się z szynką.
Jedna pizza to idealna porcja na spory obiad dla jednej osoby. Fajny wybór oliw i napojów. Obsługa bardzo w porządku, wystrój również. Myślę, że lokal spokojnie ma szansę na wyższą ocenę, na pewno jeszcze odwiedzę, by popróbować innych pizz.
W niedzielne popołudnie warto zrobić wcześniejszą rezerwację. Przyjemny nieduży ogródek. Serwis - zależy na kogo się trafi, niestety bywa różnie. Podobnie z pizza - po przeczytanych recenzjach mieliśmy bardzo duże oczekiwania - niestety jedna z trzech zamowionych była dość mocno przypalona, do tego pizze musialy gdzies na nas czekac, nie były zbyt ciepłe. Sam smak - dobre, ale na pewno mozna znalezc kilka lepszych w Warszawie.
Wprawdzie bardziej po drodze jest mi do "lokalu-matki" na Niepodległości, ale Ciao A Tutti Due i tak czy siak miałam w planach odwiedzić :) W porównaniu z Niepodległości, miejscówka na Dąbrowskiego jest większa, ale i tak dobrze zaludniona :) Ja wybrałam się w środku tygodnia po pracy i zostałam poinformowana, że ze względu na różnorakie wcześniejsze rezerwacje mogę mieć stolik tylko przez godzinę.
Niezmiennie spory wybór pizz w przystępnych cenach. U mnie padło na Prosciutto e rucola (czyli praktycznie rzecz biorąc klasyk - nie tylko mój). 32cm placek kosztował mnie 26zł i IMHO to bardzo przyzwoita cena. Gdzieniegdzie za taką samą propozycję widuje się ceny 35zł. Pizzę zjadłam naprawdę ze smakiem.
Na stolikach leżą opakowania grissini, więc można czymś zająć zęby w oczekiwaniu na pizzę w stanie głodu. Fajny pomysł. Obsługa zalatana, biega tu i tam, przyjemna.
I chociaż raczej częściej będę odwiedzała Ciao A Tutti w pierwszej lokalizacji, to w CAT Due również mi się spodobało.
Lokal na Starym Mokotowie, jednej z moich ulubionych lokalizacji :) Chyba kręcili tam "Drugą szansę"... Ale do rzeczy- pizza bardzo bardzo smaczna (ja próbowałam pizzy salame), prawdziwe włoskie produkty, ciasto fajne cienkie. Do tego wachlarz oliw równie smacznych jak sama pizza. Miła obsługa. Polecam gorąco.
Najlepsza włoska pizza w miescie. Żadne Pokątne czy inne tego typu mogą się schować. Jeszcze chyba tylko jedno miesce może konkurować. Super obsługa. Zawsze do dyspozycji nawet jak się jest w drugiej sali. Będę wracał i polecał. Bardzo dziękuję za tą pizzerie
Lokal nieduży, ale przyjemny. Plus za dostępność w karcie włoskich piw - zamówiliśmy. Wybraliśmy pizzę Salame (mozzarella, włoskie salami) oraz Napoli (mozzarella, anchois, kapary) - obie dostaliśmy bardzo szybko. Ciasto cienkie, brzeg przyjemnie chrupiący, składniki naprawdę dobrej jakości, smaczne. Minus - cappuccino podane w tak małej filiżance, jak prawie do espresso. Ogólnie, jak do tej pory, jest to najlepsza pizza, pod kątem podobieństwa do oryginalnej pizzy włoskiej, jaką mieliśmy okazję jeść w Warszawie. Ich drugi lokal, Ciao a Tutti Due, również ma dobre opinie, w najbliższym czasie zamierzamy wybrać się tam dla porównania.
W niedzielę otwarta jedynie do 20 druga już pizzeria o wdzięcznej nazwie "Ciao a Tutti" zmusiła nas niejako do zamówienia przez telefon i zjedzenia Bianci oraz Prosciutto Crudo e Rukola w pośpiechu przed zamknięciem, choć wolelibyśmy o bardziej kolacyjnej dla nas porze.
W ciągu dnia podeszłam na Dąbrowskiego dopytać o możliwość rezerwacji na 19:30 i jasno powiedziane mi zostało, że o 20 zamykają, więc wraz ze znajomymi zadzwoniliśmy z domu o 19:10, że będziemy za chwilę i można pizzę Biancę i Prosciutto e Spinaci wrzucać do pieca.
Zdecydowaliśmy się jednak zostac, bo włoski klimat miejsca się udziela, odpuściliśmy...
Lokal jest dość duży, jasny, bez wyrazistego wystroju. Często jest bardzo głośno
Pizza dobra, choć wydaje mi się, że lepszą dostaje się w lokalu na Ochocie. Tutaj często bywa niedopieczona, choć i tak nadal jest to warszawska czołówka.
Zdecydowanie lepiej dokonać rezerwacji stolika na weekend kilka dni wcześniej. W lokalu bardzo dużo osób, wszystkie stoliki zajęte. Obsługa miła.
Zamówiliśmy 2 pizze: Vegetariana & Prosciutto Crudo e Rucola. Pizza 32 cm dobra dla jednej osoby, na dwie trochę mało. Pizza w smaku dobra, choć miejscami mdła, a brzegi w niektórych miejscach zwęglone. Zamówioną coca colę podano nam w puszce. Zdziwiła nas również dopłata 2 zł za opcję pół na pół.
Sobotnie popołudnie, mimo tłumu gości , miła pani kelnerka znajduje dla nas stolik. Zamawiamy pizzę Speck z serkiem mascarpone oraz pizzę peperoncino , do tego pyszne włoskie piwo. Napoje dostajemy bardzo szybko , na jedzenie czekamy , nie spodziewaliśmy się że tak szybko, raptem 10min !!! Pani kelnerka mega sympatyczna i spokojna i opanowana, bo to co ludzie wyprawiali z przemeblowywaniem restauracji , wprowadziło by z równowagi chyba nawet tych najspokojniejszych.
Pizza pyszna, struktura ciasta idealna, sos palce lizać, dodatki petarda. Przyznam nieskromnie, NAJLEPSZA PIZZA W MOIM ŻYCIU, a uwierzycie mi , z nie jednego pieca już jadłem. Mocne 5 i oby tak dalej . Do zobaczenia niebawem.
Najbardziej włoska pizza w Warszawie:) Świetna obsługa, włączając właściciela, który przeważnie jest w pobliżu:) Wnętrze czyste, jasne i pachnące. Trzeba rezerwować stolik z wyprzedzeniem...
Wnętrze, choć odwiedzone przeze mnie w południe na rezerwację dosłownie kilka minut, wydało się od razu bardzo klimatyczne, podobne włoska muzyka i wystrój, które zdecydowanie zachęcają do powrotu i posiedzenia dlużej w godzinach otwarcia
Mimo 30 minut do zamknięcia w restauracji było jeszcze wielu klientów, po zasmakowaniu pizzy - nie dziwię się.
Cienkie ciasto, nieprzesolony sos pomidorowy i świeże dodatki na tzw "na bogato". Może ciasto było lekko za suche, tzn wymagało "moczenia" go w rozprowadzonej na talerzu oliwie, ale ze względu na to, że ta stała na stoliku i każdy mógł ją dawkować według uznania, nie uważam tego za mankament :).
Obsługa dyskretna, uprzejma, chyba aż nadto, po bo wsunięciu do 19:50 pizz i deseru (obłędna, mocno śmietanowa, na szczęście nie żelatynowa karmelowa panna cotta) restauracja nadal była pełna.
Reasumując - Ciao a Tutti to szansa na naprawdę autentyczną włoską pizzę w Warszawie, a jeśli nie szanujecie czasu bardzo uprzejmej obsługi - nie martwcie się godzinami otwarcia ;)
Wchodząc do tej restauracji, czuje się jak we Włoszech! W tle leci włoskie radio. Obsługa jest przemiła, a jedzenie to pychota. Uwielbiam pizze z Ciao a Tutii.
🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕
Przybyłem tu z konkretnego powodu - chciałem zaprosić rodzinę na najlepszą pizzę w Warszawie, a na podstawie rozmaitych recenzji stwierdziłem,
że właśnie to miejsce będzie pewniakiem. Trochę bałem się swoich nadmiernych oczekiwań, ale obsługa im sprostała. Faktycznie - pyszna pizza, a ceny - biorąc pod uwagę jakość i lokalizację - zaskakująco niskie. I do tego miła, profesjonalna obsługa. Chętnie wrócę!
Wg mnie najlepsza pizza w Warszawie! Uwielbiam! Pierwszy raz byłam w Ciao a Tutti przy Niepodległości. Urzekło mnie miejsce, miła obsługa i przepyszna pizza. Odkąd powstał drugi lokal przy Dąbrowskiego, chodzę tylko tam. To jedyna pizzeria w Warszawie, do której chodzę. Pizze są przepyszne, nie są przesadzone pod względem ilości składników. Niektóre pizze mogą być zaskakujące np. pizza z jajkiem lub ziemniakami ale polecam odważyć się i spróbować :). Ciasto cieniutkie, doskonałe. Miałam okazję zjeść również sałatkę z cukinii, która również bardzo mi smakowała. Bardzo miłym zwyczajem jest podawanie grissini jako tzw "czekadełko". Zazwyczaj na zamówienie nie czeka się długo. Serwowane wino domowe też dobre. Zaskakujące są ceny, które jak na jak pyszne jedzenie są dość niskie, co cieszy oczywiście :). Potwierdzeniem jakości tego miejsca, jest fakt, że zazwyczaj aby usiaść "na dłużej" trzeba zrobić rezerwację. Ja często wpadam bez rezerwacji, na szybką pizzę 30-40min i nigdy jeszcze nie odmówiono mi miejsca :).
Wspaniałe, klimatyczne miejsce. Poszliśmy tam ze znajomymi z polecenia kumpla Włocha na rzekomo najlepszą pizzę w mieście. I faktycznie-kuchnia autentyczna. Pyszne pizze na cienkim cieście , idealnie skomponowane dodatki i wybór pysznych oliw. Do tego dobre winka albo włoskie piwa (kto ciekaw :p). Wszystko w przystnępnej cenie, przytulnej atmosferze. Będę wracać :)
Polecano nam, że w Ciao a Tutti zjemy pyszną pizzę...i tak też było! :) Rekomendacje się sprawdziły! Spotkaliśmy się tam ze znajomymi aby celebrować urodziny naszej koleżanki! Bardzo ładne, "ciepłe" wnętrze we włoskim stylu :) Bardzo duży wybór pizz, dla każdego coś dobrego! Pizze pyszne! Wszystkie składniki świeże! Uczyta dla zmysłów! Polecam bardzo miejsce na spotkania rodzinne, w gronie znajomych czy też na randki! Nie będziecie zawiedzeni! :)
Jedna z najlepszych pizzeri w Warszawie. Bardzo duży wybór pizzy - praktycznie wszystkie rodzaje jakie można sobie wymarzyć. Ceny w menu są bardzo przystępne a obsługa mega szybka i uprzejma. Lokal sam w sobie jest ładny i zadbany. Zarówno ciasto jak i składniki na pizzy są przepyszne. Polecam ten lokal - na pewno nikt się nie zawiedzie :)
Dużo wędrujemy po mieście w poszukiwaniu dobrej pizzy, parę ulubionych miejscówek już się zebrało. Ciao a Tutti (due) dołącza do nich - nie tylko wysokiej jakości ciasto, ale i kilka niebanalnych połączeń smaków. Na plus też obsługa - kilka osób na niezbyt dużą sale zwykle zamiast pomagać wprowadza chaos, tutaj tego nie odczuliśmy.
Agnieszka Maciejewska
+3.5
Bardzo fajny wystrój, ale pizza średnia. Jest wiele miejsce w Warszawie, gdzie można zjeść lepszą. Obsługa ok, lokalizacja w świetnym miejscu. Blisko.
Ciao a tutti wpadło w oko mojemu chłopakowi na fejsbuku zatem wyruszyliśmy pewnego dnia na test włoskiej pizzy. Był to piątek około godziny 15 i okazało sie ze czeka na nas ostatni wolny stolik, co było oznaką, że miejsce cieszy sie popularnością, a następnym razem warto bedzie zrobic rezerwacje. Zamówiliśmy pizze piccante oraz prosciutto crudo e rucola, a takze focaccię w ramach przystawki. Ceny w menu są bardzo przystępne. Długo nie czekaliśmy, pyszności zjawiły sie na stole. Nie ma się co rozwodzić - wszystko było przepyszne. Pizza prawdziwie włoska i chyba jedna z lepszych w Warszawie. Rewelacja w bardzo rozsądnej cenie!
Ania Z DzienDobryMokotow.pl
+5
Ciao a Tutti (due) to niedawno otwarta pizzeria, która zadomowiła się na rogu ul. Dąbrowskiego i Kazimierzowskiej. Lokal nie musiał długo czekać na klientelę bowiem dobrą markę zdążył sobie wyrobić w pierwszej lokalizacji – na przeciwko GUSu. Słyszałam o nich wiele dobrego, postanowiliśmy zatem sprawdzić, czy drugi lokal również zasługuje na peany.
Ciao a Tutti trzyma poziom i widać to po pełnej sali i tabliczkach rezerwacja na stołach. Pizza jak zwykle idealna, choć zdarza im się lekko przypalić ciasto. Składniki są wysokiej jakości i cena przystępna dla każdego śmiertelnika. Otwarta kuchnia lekko przypomina vapiano, ale to akurat plus, ponieważ idealnie komponuje się z pełna sala zadowolonych gości .
Nie byłam nigdy we Włoszech,nie jadłam nigdy prawdziwej włoskiej pizzy więc tą oto,która wylądowała w moim brzuchu jedynie mogę porównywać do tych,które jadłam w Polsce, a było ich trochę;) Były ze zwyklego pieca, z opalanego drewnem, grube z ogromną ilością składników i te cieniutkie z dodatkami, których lupą szukać. Żadna nie przypadła mi tak do gustu jak tu:) Składniki świeże, "nie oszukane", ranty jak puch. Trochę przy dużo osób z obsługi wprowadza to wrazenie chaosu za barem, ale to tylko moje odczucie;)
To już nie dają tutaj klocków hamulcowych?? :) Tak na serio to fajna przemiana sklepu z akcesoriami moto na całkiem przyjemną pizzerię. Nie jest to jakieś wow, ale jest to bardzo dobra pizza.
Salami nie jest najtańszym salami z marketu, szynka nie jest najtańszą szynką, a mimo wszystko ceny utrzymane na poziomie przystępnym.
Ja bywam tam w celach lunch'owych, a nie mają oferty lunchowej :(
Powodzenia w nowym miejscu.
Wybraliśmy się w to miejsce zachęceni przez pozytywne opinie. Całe szczęście posiadaliśmy rezerwację bo przy drzwiach stała kilkuosobowa kolejka. Wystrój lokalu przyjemny, we włoskim stylu. Bardzo fajne pojemniki na sztućce wykonane z puszek po pomidorach. Na pizze nie trzeba było długo czekać. Ciasto przepyszne! Odpowiednia ilość sera mozarella i innych dodatków. Podobną pizze jedliśmy we Włoszech. Do tego miła obsługa i niewygórowane ceny :)
Ciao a Tutti to zawsze była moja ulubiona włoska pizza, tym bardziej ucieszyłam się jak powstała na moim kochanym Starym Mokotowie. Od otwarcia lokal pęka w szwach, jednak udało nam się zarezerwować miejsce na rodzinne spotkanie. Pani kelnerka trochę nie ogarniała dużej ilości gości przy jednym stole (było nas 7 osób), jednak nic nie było w stanie zepsuć smaku pysznej pizzy. Świeżość produktów oraz jakość pizzy nie uległa zmianie. Cieszę się, że na kulinarnej mapie Mokotowa pojawiła się kolejna świetna knajpka. Jedna mała uwaga: brak klimatyzacji w pomieszczeniu.
Bardzo dobra pizza. Miałam okazję spróbować tonno e cipolla oraz prosciutto e rucola. Obie smaczne, bogate w dodatki, podane błyskawicznie. Samo ciasto smaczne na tyle, że brzegi zjadłam maczając w oliwie :) Ceny bardzo dobre, smaczna sypana herbata i wszystko jeszcze takie świeże i nowe, aż miło. W Ciao a Tutti byłam niedługo po otwarciu i jeszcze trochę szwankowała obsługa, ale to na początku normalne. Karty dostaliśmy po wejściu, szybko przyjęto zamówienie, ale później ciężko było cokolwiek domówić, brak kontaktu wzrokowego i bardzo długi czas oczekiwania na rachunek. Biorąc pod uwagę, że właściciele mają już doświadczenie w prowadzeniu pierwszego lokalu, to te niedociągnięcia pewnie szybko dopracują. W każdym razie pizza warta jest powrotu i polecenia.
Fakt, że po tygodniu od otwarcia restauracji w tej ciężko o wolny stolik zwiastuje nieuchronny jej sukces! W progu wita nas promiennym "buona sera" właściciel, a obsługa życzliwie doradza w wyborze dań.
Na początek zamówiłam sałatkę z surowej cukinii z dodatkiem krewetek. Bardzo lekka, dla mnie jednak niewystarczająco wyrazista potrawa. Chlubą tego lokalu jest prawdziwie włoska pizza. Kruche, cienkie ciasto, wyśmienity sos, który nie dominuje, a jedynie podkreśla smak wysokiej jakości składników. Miałam przyjemność spróbować tej klasycznej, z dodatkiem salami. Same mięsne plastry fenomenalnie uniosły smak włoskiego placka. Kolejna z dodatkiem szynki, mascarpone zwieńczona świeżą rukolą to już danie niebiańskie. Chrupiąca pizza z kremowym serem rozpływała się w ustach i dla mnie jest niepodważalnym faktem istnienia boskiej ambrozji. Czas oczekiwania na dania, przy całkowitym oblężeniu sali zasługuje na osobną laurkę - obsługi jest tu tak dużo, że każdy może czuć się dopieszczony.
Prawdziwie włoski lokal z przemiłą obsługą i nieprzeciętnym smakiem. Kilka razy zdążyłam go już polecić znajomym i każdy wychodził równie zachwycony :)
Jeśli wchodzisz do lokalu i dowiadujesz się, że bez rezerwacji ani rusz, to jesteś bardzo zaciekawiony. Rezerwujesz najbliższy wolny stolik (za godzinę) wracasz - i nie żałujesz.
Produkty to klasa sama w sobie. Każdy składnik pizzy można by zjeść bez pizzy i też być zachwyconym. Antipasti - pyszne w swej prostocie. Mozarella, marchewka w oliwie, pieczona papryka, ciepłe paluchy z ciasta na pizzę i, zaskoczenie - surowy i pieczony topinambur, który nie kojarzy się raczej z kuchnią włoską. Wszystko skąpane w sosie o delikatnym smaku anchois, przypominającym ten z vitello tonnato, który w ciekawy i niebanalny sposób połączył wszystko w całość.
Pizza to przede wszystkim naprawdę świetne ciasto, chyba najlepsze, jakie jadłam w Warszawie. Bywa, że ciasto jest cienkie, ale przy tym suche, kruszące się. Tutaj idealnie łączą cienkość z miękkością i puszystością. Z dodatków, na uwagę zasługuje przede wszystkim krem z karczochów, który zjadłabym równie chętnie z makaronem lub na bruschettcie. Pyszny, lekko czosnkowy, z odrobiną oliwy. Zwykłą pizzę z jednym tylko składnikiem czyni naprawdę niezwykłą.
Pizza dobra jak zwykle ale niestety obsługa na bardzo niskim poziomie. Gdybym miała wybierać to pewnie już zawsze chodziłabym do pierwszej lokalizacji. Pani kelnerka albo była nowa i to był jej pierwszy dzień albo totalnie nikt jej nie przeszkolił. Zamówiliśmy wino, przyszło bez kieliszków wiec polałyśmy do szklanek, pani kelnerka o kieliszkach przypomniała sobie jakieś 30 minut później. Podobne sytuacje z tego wieczoru mogłabym tu wymieniać ale nie o to chodzi. Mam nadzieję, że ten aspekt się poprawi bo pizza jest naprawdę dobra.
Jedzenie było bardzo smaczne, pizza fantastyczna. Obsługa musi się jeszcze dograć, ale dziewczyny się starają i są uśmiechnięte :) Popracujcie tylko nad kawą, barista by się przydał. Wrócę z pewnością!
Debiut na Mokotowie, świeżo po otwarciu drugiej lokalizacji
Smak broni się zawsze sam, nie ma co się rozpisywać. Składniki super smaczne, zapach idealny, sos i mięso rewelacja, samo ciasto dla mnie za grube ale mojej vis-a-vis smakowało bardzo. W karcie jest moja ulubiona pomarańczowa cola - Chino, radio gra włoskie, żyć nie umierać. Obsługa mega miła, uśmiechnięta - nie wiem skąd głosy, że jest inaczej.
Dbajcie o siebie!
Miły lokal na Starym Mokotowie. Bardzo smaczna pizza neapolitańska. Fajne kompozycje (pizza z karczochami albo z ziemniakami i rozmarynem). Do tego wybór włoskich piw.
W Ciao a Tutti Due byliśmy pierwszy raz, w oryginalnej także nie byliśmy.
Miejsce bardzo ładne, proste. Przystosowane do przychodzenia z dziećmi, zarówno małymi jak i większymi (o większych mogę się wypowiedzieć, bo trochę ich tam było, jak przyszliśmy).
Ale nie to jest najważniejsze - a jedzenie. A pizze były przepyszne. Proste ciasto, z sosem pomidorowym ze świeżych pomidorów, przepyszną mozarellą i szynką włoską. Niebo w gębie.
Polecamy to miejsce, nawet pomimo tego, że nie mają jeszcze koncensji na alkohol.
An error has occurred! Please try again in a few minutes