Byliśmy przyjemnie zaskoczeni smakiem. Pizza - nienaganna, cieniutka, z idealnie dobranymi dodatkami. Tagliatelle z krewetkami - poezja, do tej pory to wspominam :-) Desery - nic z nich nie zostało. Generalnie jakoś przy jedzeniu było cicho, choć byliśmy w sporym gronie :-)
Sam wystrój - nieco surowy, brak jakiejś cichej muzyki, brak serwetek na stolikach (why??). Obsługa - ok.
pizza z bekonem, jabłkiem i niebieskim serem była bardzo smacznym odkryciem, polecam. próbowaliśmy też ravioli ricotta & szpinak z którym ciekawie kontrastował ananas. dodatkowo, wino przystępne i bardzo dobre jak na swoją cenę w restauracji .PS ludzie którzy piszą, że pizza była zła to albo wku***li kucharza, albo powinni iść do DaGrasso ;)
Postanowiliśmy po dłuższym czasie zamawiania jedzenia z La Fiaccoli do domu, zjeść w lokalu. Bardzo niemiło byliśmy od wejścia zaskoczeni obsługą, bez przywitania, karty ledwo rzucone na stół, bardzo bardzo nieprofesjonalnie, np. czekaliśmy aż obsługa najpierw sama zje przy stoliku obok, zanim zajmie się nami. Gdy okazało się, że przyniesiony napój nie jest tym co zamawialiśmy poczuliśmy, że z łaską został wymieniony. Natomiast jedzenie rewelacyjne jak zawsze, pizza idealna, makaron jeszcze lepszy. Szkoda, że tak pyszne jedzenie zostało zjedzone przez nas w niemiłej atmosferze.
An error has occurred! Please try again in a few minutes