Hai Anh

zajebisty chińczyk, babka prawie mówi po polsku szanuje nieto co hanoi na sabały 3

całkiem niezły chińczyk, nie ma tragedii cenowej jedzenie smaczne. Tylko ten ryż dla mnie trochę jakby rozgotowany nie jestem jakiś kucharzem ale wydaje mi się że on trochę inny powinien być. Noo ale może się nie znam, jestem tylko facetem w końcu :)

Nie jestem ekspertem od warszawskich knajpek, ponieważ dopiero się tu przeprowadziłem z Poznania. Przez przypadek trafiłem do Hai Anh i byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony. Bar jest chyba nowy albo należy po prostu do bardzo zadbanych, jest czysty, estetyczny. Komfortowa łazienka. Na miejscu wi-fi.
Fajny klimat. Pan Azjata obsługujący sympatyczny, choć po polsku chyba zbytnio nie mówi. Jeśli chodzi o jedzenie, to byłem akurat z osobą towarzyszącą i zamawiając jedno danie na pół najedliśmy się. Może taka połówka dania nie wystarczy głodomorowi, który nie jadł niczego od rana, ale za to całe danie z pewnością powinno. Danie było smaczne (kurczak z ryżem, ryż z kurczakiem, czy coś w tym stylu), do niego sos słodki i sos ostry do woli. Cena należy powiedzieć niska, ponieważ płaciłem coś koło 14 złotych. Z tego, co teraz przyglądam się całemu menu, to ceny są naprawdę przystępne. Nie mieszkam aż tak niedaleko, ale na pewno będę odwiedzał. I innym też polecam. Nie mam żadnych zastrzeżeń.