Cukiernię u Spychały znam i lubię od zarania dziejów, jeszcze kiedy była po drugiej stronie ulicy. Wydaje mi się, że to najlepsza cukiernia w miescie. Bardzo polecam ciasta drozdzowe, buleczki z rodzynkami czy z makiem i malutkie eklerki z kremem. Te ostatnie są wybitne.
Przyjemna kawiarenka. Wybrałem się z dziewczyną na przysłowiową kawę i ciastko. Wybór kaw bardzo duży, smaczne, nie można nic im zarzucić. Słodkości z cukierni u Spychały są wręcz wyśmienite, a do tego niezwykle ładnie podane. Na pewno jeszcze nieraz odwiedzimy tą cukiernię.
Przedświąteczna krzątanina nie zawsze zostawia czas na przygotowanie wszystkich specjałów samemu. No i trzeba się posiłkować takimi miejscami jak to.
Wnętrze proste, ładne, zachęca do tego by zasiąść. Niestety gwar ponad 20 osób stojących w kolejce i krzątających się pań z obsługi - mniej zachęca. Ale taka kolejka przed świętami dobrze świadczy o jakości wyrobów lokalu.
Obsługa dość sprawna, ale w sumie blisko 30 min spędziliśmy w lokalu. Warto było - zakupione mazurki i makowiec 'ubogaciły' świąteczny stół i cieszyły nasze oczy i podniebienia. Ilość maku w makowcu - bardziej niż satysfakcjonująca (co widać na zdjęciach), no i ta posypka z prażonych płatków migdałowych - jak dla mnie bomba!. Warto odwiedzić to miejsce w jakieś bardziej spokojne popołudnie.
Uwielbiam tą cukiernię !. Pyszne lody,pyszne ciacha,pyszna kawa, przytulnie i pachnąco! :) Zdecydowanie polecam! Szkoda, że w rynku nie ma takiej cukiernio-kawiarni...
Uwielbiamy przychodzić do Spychały na lody razem z dzieckiem. Bardzo często przychodzimy do tej kawiarni z dzieckiem; uwielbiamy po prostu chwilę posiedzieć w tym miejscu, nawet jeśli wpadamy tylko na gałkę lodów, bo jest tam bardzo miło i klimatycznie. Poza tym mają tam moje ulubione lody delicjowe :). Obsługa bardzo młoda i miła, z uśmiechem podchodzą do najmłodszych klientów, często dają ekstra misiowe wafelki do lodów ku uciesze dzieciaków. Lokal bardzo ładnie urządzony, choć samo otoczenie kawiarni nieciekawe. Na przyjęcia urodzinowe zamawiamy u Spychały fantazyjne torty; są naprawdę niesamowite i pyszne. Moim zdaniem to najlepsza cukiernia we Wrocławiu.
Ulubione miejsce na deser z kawą. Uzależniający smak lodów czekoladowych U Spychały to coś, co kusi i uwodzi mnie za każdym razem, kiedy przychodzi mi ochota na coś słodkiego. Są pełne esencji gorzkiej czekolady z lekko wyczuwalną nutą orzecha. Do tego PRAWDZIWA bita śmietana. Nigdy nie zamawiam deserów z ilustrowanego menu, bo nie lubię dodatków do deserów - owoców, polew. Tylko lód i śmietana, jedna, dwie gałki w pucharku - ceny odpowiednio 4,5 i 7,5 zł. Ogromna ilość cudownej bitej śmietany zaspokaja mój słodki głód na wiele dni. Obsługa zawsze wita klienta uśmiechem. Wystrój klasycznej kawiarni. Nigdy nie próbowałam ciast, ciasteczek, tortów. Tylko lody - wszystkim polecam.
Cukiernia moja ukochana. Godzina 17, mama kończy pracę. Chwytam za telefon, dzwonię i w zależności od nastroju uroczym bądź smutnym głosem pytam, czy pojedzie do Spychały. Mama, mimo swojej diety, zajeżdża, bo i wracając z pracy i tak jedzie tamtędy. Zawsze wraca z czymś pysznym.
Kruche ciasteczka na wiele sposobów, ciastka z kremem, rożki z czekoladą, babeczki z owocami. Makowce, jabłeczniki i serniki. Torty. Rewelacyjny keks. Mazurki na Wielkanoc. Wszystko, co się kupi u Spychały, jest co najmniej dobre, spora część rewelacyjna. Do moich ulubionych stanowczo należą ciastka serowe (niestety, od niedawna tylko na zamówienie, ale wystarczy zamówić kilogram), kruche, maślane ciasteczka z cukrem, sernik z czekoladą, rożki oraz bajaderki. Nie są to wyroby jakoś bardzo finezyjne, ale wszystkie świeże, zawsze smaczne, tak, że aż głupio w domu cokolwiek piec :).
Od czasu przeniesienia lokalu na drugą stronę ulicy, można też u Spychały posiedzieć w sympatycznych, secesyzujących wnętrzach. Chyba jedyna ładna kawiarnia w najbliższej okolicy, więc mieszkańcy na pewno są zadowoleni.
Ceny? Cóż, nie najniższe. W sumie nawet wysokie. Tym niemniej kilkuosobowa kolejka zawsze stoi, a przed Świętami to bez wcześniejszego zamówienia trudno cokolwiek dostać. Ten fakt jest chyba wystarczająco wymowny.
Niech ja tylko wrócę do Wrocławia... Na pewno w domu czekać będzie coś od Spychały :).
Fajny lokal. Cukiernia przeniosła się do nowego, większego lokalu na skrzyżowaniu Pereca i Lwowskiej. Jakość i smak przedni. Doskonałe serniczki z owocami, pyszne pączki, bardzo duży wybór i co najważniejsze, produkty są świeże. W pomieszczeniu jest też nieco większa kawiarenka. Nie ma natomiast już sprzedaży pieczywa. Trochę szkoda, ale przez to jest jeszcze większy wybór różnych słodkich smakołyków. Obsługa młoda, ale stała i bardzo dobrze zorientowana - co jest rzadkością! Słodycze nie są tanie - zwykle minimalny wydatek to około 25 złotych, ale większość klientów wchodząc do lokalu, pod wpływem zapachu i wyglądu różnych ciast i babek kupuje więcej :). Choć na uboczu, warto wstąpić i coś kupić do domu.
Znakomite kanapki. U spychały odkryłem to, czego mi najbardziej brakuje we Wrocławiu - miejsca, gdzie można szybko przekąsić doskonałą kanapkę, wypić dobrą kawę, a woda do picia 0,2l nie kosztuje 8 zł, a jedynie 3 zł. Lubię ten lokal też za to, że nie jest w centrum, a raczej na drodze do niego. Szkoda, że nie ma więcej takich miejsc porozrzucanych po mapie całego Wrocławia. Bardzo polecam.
Najlepszy!. Moje ulubione miejsce we Wrocławiu. Kiedyś bywałam tam bardzo często, ostatnio niestety mnie dawno nie było. Czuję się tam jak u siebie :). Wystrój przecudowny, mogę tam siedzieć godzinami. Najlepsze lody w całym mieście - szczególnie obłędny pucharek truskawkowy! Torciki bezowe oszałamiające! Naleśniki z truskawkami mogę wciągać jak makaron. Szarlotka pycha. Mini pizza baardzo smaczna - a ja nie przepadam za pizzą! Obsługa zawsze super miła - szczególnie jedyny wśród kobiet pan kelner ;)
Szkoda tylko, że otwarte tylko do 20. Ostatnio też coraz więcej ludzi zaczęło tam przychodzić i niestety nie raz odbiłam się od drzwi, bo nie było wolnego stolika! Na szczęście otwierają drugi lokal na ul. Nowowiejskiej, mam nadzieję, że będzie równie genialny.
An error has occurred! Please try again in a few minutes