Serdecznie polecam, jem od ponad 10 lat! Obiadki tylko tam :) a Pan Właściciel... trzeba po prostu zrozumieć jego humor... Gość jest ŚWIETNY!! :) POLECAM!!!
Jest to niepozornie wyglądający bar na krupówkach, menu kredą pisane, zamawiamy przy barze, tylko gotówka. Jest ogródek na 6 stołów w środku siedem. Tradycyjny wygląd, tradycyjne dania typu schabowy, pierś z kurczaka, karkówka czy pierogi i placek zbója. Świeże potrawy robione gdy zamawiasz, zamawiam schabowego i dwie mni. później słyszę tłuczone młotkiem mięso. Każdego dnia inne danie firmowe, zupa + główne = 20zł, duże porcje. Nie ma hipsterskich dań wege, nie jest to pułapka turystyczna, ceny jak na krupówki bardzo umiarkowane. Wielkim plusem jest po brzegi wypełniona kraftowym piwem lodówka, którą właściciel z tylko jednym wyrazem twarzy(jak Steven Segal) skrupulatnie uzupełnia, licząc na prędce jest tu z 80 różnych piw. Żadne pinty czy ale browary tylko bardziej niszowe krafty. Ów właściciel (jest łatwy do złapania ponieważ bardzo leniwie przemieszcza się po tym małym lokalu) jest w stanie bezbłędnie wytypować browar który chcesz, wystarczy zapytać. Bimbry idą do 70% i też są dobre. Ogólnie jest to nieodkryty, nie oszlifowany diament krupówek.
Wyśmienite jedzenie .Smaczne i robione od ręki.Jem tam co rok i szczerze zawsze chętnie wracam.Ceny jak na zakopane niskie.Śmieszą mnie te złośliwe komentarze ,że to niedobre,tamto za małe a Pan niemiły....Nowobogaccy celebryci co chcą za w Zakopanem za 13zł jeść i być obsługiwanym jak 5-cio gwiazdkowym hotelu z lądowiskiem na helikopter to już chyba norma.Pozdrawiam cały personel ''NA SZLAKU''...
An error has occurred! Please try again in a few minutes