Chcecie zjeść lekko i zdrowo? Zajrzyjcie do Green Way'a. Nie jesteście wegetarianami? Nic nie szkodzi! Jest to miejsce przyjazne, z luźna atmosfera, bez żadnych presji. Nie bójcie się, nikt Wam nie bedzie wmuszać natychmiastowego nawrócenia na jedynie słuszny veganizm (nie mam nic przeciwko veganom, sprzeciwiam się tylko obsesji co niektórych). W tym miejscu przekonacie się że lekkie, zdrowe i bezmięsne jedzenie nie jest wcale nudne i niesmaczne. Polecam Waszej uwadze burgera który zadowoli nawet wytrawnego burgerożercę, aromatyczne pierożki i fantastyczne koktajle/soki roboty własnej.
Warzywa w carry na mleku kokosowym bardzo smaczne!:) obsługa była bardzo miła. Poza tym w lokalu jest czysto i nastrojowo:) Sok z mango równiez pycha:) naprawde fajne miejsce na zdrowe co nie co:)
Muszę powrócić. Dawno nie było mnie w tym miejscu, ale słyszę dużo dobrego na temat metamorfozy. Jeszcze za czasów licealnych, to było jedno z najczęściej odwiedzanych przeze mnie miejsc. Dobre jedzenie, pyszne koktajle i ciasto marchewkowe - palce lizać. Co do obsługi, ciężko tu ocenić ze względu na szybkość wydawania zamówień, ale ogólnie nie mam nic do zarzucenia.
Nawet fajnie. Mając ochotę czasami na coś innego zaglądam tam. Jedzenie smaczne i sycące, jedyne co mi przeszkadza to czasami nie jest ono za ciepłe. Ale patrząc na cenę, jakoś i smak jedzenia polecam, choć z natury jestem mięsożercą.
Inny smak, chociaż sieć. Jedzenie w Łódzkim Green wayu mnie zaskoczyło. Było bardzo dobre! Jadłam w kilku Green wayach i zazwyczaj wybierałam się tam, bo jest niedrogie, wegetariańskie jedzenie, niestety wydawane taśmowo jak w stołówce i też w smaku przypominające szkolną stołówkę, a to za dużo pieprzu, a to soli, a to znów niedopieczone.
A na Piotrkowskiej było naprawdę dobre. Po prostu dobre. Jadłam chłodnik, makaron i ciasto, zapłaciłam trochę ponad 20 zł. To spełnienie mojego studenckiego snu :) (brakuje tylko jakiegoś mniej jadłodajniowego wystroju).
Uratowało nas. Trafiliśmy tam po trzech nieudanych próbach zjedzenia czegokolwiek wegetariańskiego w Łodzi. Miejsce jest otwarte długo, w przeciwieństwie do innych knajp wegetariańskich. Bardzo smaczna zupa dyniowa, gulasz meksykański i curry również pyszne i sycące. Obsługa bez zarzutu.
Pomodorowo. Pierwszy raz byłem w sieciówce Green Way. Zamówiłem najpierw zupę pomidorowa w indyjskim stylu - bardzo dobra, a następnie meksykańską tortillę z farszem pieczarkowym w sosie pomidorowym i z fasolą. Dobra, choć raczej niewielka porcja. Wypiłem sok z selera naciowego i pomidora - jak dla mnie zbyt wodnisty i mdły smak. Miło, czysto, sympatyczna obsługa.
Znacząca metamorfoza. Ostatnio w Green Way byłem wiosną.
Jestem bardzo mile zaskoczony dzisiejszą wizytą na Piotrkowskiej.
Dawno nie jadłem tak pysznej zupy. To ponoć nowość o nazwie Kitri.
Makaron Penne - doskonale przyprawiony, ze szpinakiem ,cebulką... po prostu doskonały.
Jedyne do czego mogę się doczepić to kawa. Zdecydowanie za gorąca.
Bardzo mnie cieszy metamorfoza Green Way'a
Do tego dyskretny system (migające lampki), który mnie poinformował, że potrawa gotowa do odbioru, niskie ceny...
To wszystko sprawiło, że zdecydowałem się o tym napisać.
Jestem na tak. Zamówiłam zapiekankę z cukinią. Obsługa bardzo miła, pani polecała różne dania, do tego na spokojnie tłumaczyła jakie warzywa zawiera każde z nich. Zapiekanka bardzo dobra, smak pyszny, przyprawiona, odrobinkę może sucha, ale i tak jest dobrze. Wystrój bardzo ładny, czysto, do tego cicha muzyczka, można porozmawiać. Ceny dosyć duże, bo za kawałek zapiekanki zapłaciłam 17 zł, ale nie jest to najgorzej. Polecam.
Miło i zdrowo, kolorowo!. Najmilej odwiedzany przeze mnie Green Way, ze względu na wystrój oraz szybką obsługę. W manufakturze zawsze kolejki i brakuje potraw już o godzinie 14!
Godne polecenia samosy ( za 14 zł. można najeść się uuu.. do syta!) oraz lemoniady. Moją ulubioną jest żurawinowa, zdecydowanie smakuje nawet najbardziej wybrednemu głodomorowi ;)
An error has occurred! Please try again in a few minutes