Witam..w sobotę z przyjaciółkami odwiedziłyśmy was na śniadanko...powiem krótko..jedzonko..kawusia..herbatki były przepyszne :-) i mało tego..jedna z nas zażyczyła sobie kawę parzoną...po małej informacji..zapachniało nam dużą fusiarą !!! więc napewno was jeszcze odwiedzimy..bay..bay
Bardzo dobry burger! Śniadania pyszne, rozmaite, każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa bardzo pozytywna�� Polecamy!!
Według mnie w restauracji Między Bułkami można dostać najlepszego burgera w Warszawie. Najważniejsze w burgerach jest dla mnie mięso, a tu było ono pyszne. Lokal jest mały, ale przez to uroczy i kameralny. Obsługa bardzo miła. Polecam.
Moja ulubiona burgerowania! Wszystko jest tu na tak. Dobra buła, smaczne dodatki do burgera. No i przede wszystkim robione sosy, a nie kupne. Na wielki plus - frytki. I miła obsługa :) Minus: poza ofertą lunchową - nieco drogo.
Byłam po raz pierwszy - na lunch (wybrana przeze mnie opcja to classic burger + frytki + lemoniada + sos bbq).
Wszystko było naprawdę bardzo smaczne i widać, że świeże - zarówno mięso, jak i fajna bułka z czarnuszką, domowe frytki i nawet sos - czuć, że nie kupny.
Chętnie wrócę i spróbuję więcej.
Smaczne burgery w bardzo sympatycznym lokalu. Fajne miejsce na zjedzenie czegoś sytego i smacznego. Cena trochę wysoka ale za tak pyszne jedzenie można wybaczyć :)
Miejsce bardzo klimatyczne, nam się udało usiąść przy oknie z widokiem na tętniące życiem Aleje Jerozolimskie. Burgery były wyborne, zarówno Wiejski jak i Classic. Bardzo smaczny sos w postaci pesto z natki pietruszki, i tak, nawet do frytek. Fanem frytek nie jestem, ale te były wyjątkowe, z widoczną delikatną skórką ziemniaka. Wracałbym!
Jaki powinien być dobry burger? Z dobrej wołowiny, pachnący grillowaniem, smaczny, nie przesuszony, duży. Takie burgery właśnie podają w Między Bułkami. Oprócz solidnej porcji mięsa dostaniemy taże smaczną bułkę i dobrze skomponowane dodatki. Herbata malinowa - bardzo dobra. Świetne, robione na miejscu, frytki. Zamówienie składamy na dole, dostajemy numerek wbity zabawnie w cebulkę, po czym jedzenie przynoszone jest nam do stolika. Burgery nie są tanie, ale jakość usprawiedliwia cenę. Obecnie lokal ten zyskał u nas pierwsze miejsce, jeśli chodzi o burgerownię. Warto odwiedzać.
Dwupoziomowy lokal, położony przy jednej z najbardziej ruchliwych ulic w centrum miasta, zawsze wypełniony. Może i magia odpowiedniej lokalizacji, ale burgery są tam naprawdę dobre, nie ma co się rozwodzić nad ich rodzajami, klasyka, za to frytki... PALCE LIZAĆ! Do wyboru wachlarz pysznych sosów. Lokal oferuje również menu śniadaniowe (niestety nie miałem okazji przetestować).W środku atmosfera... jak to w centrum, dużo ludzi gwarno, często ciężko o stolik. Klasycznie płacimy przy kasie i czekamy aż obsługa która jest po prostu ok, przyniesie nam do upolowanego stolika prędzej czy później nasz posiłek. Nie ma co się rozsiadać z piwkiem gdy okolica pęka w szwach od miejsc bardziej nadających się do tego...Bywam tam oczywiście tylko w weekendy wieczorami, stąd z moją oceną nie musicie się zgadzać.Polecam wypróbować, dla mnie ok.
Jedno z ulubionych miejsc :) Przepyszne burgery, nigdy nie ma tłoku czego wręcz nie znoszę. Wszystko mi się tam podoba. Lemoniada- mile zaskoczenie bo duża i smaczna. Równie miło było gdy pani powiedziała, że skoro nie lubię sałaty to zrobią mi ten, który chcę ale bez tej całej zieleniny, nie ma problemu :) Obsługa wita uśmiechem już od wejścia. Pasę się u was i zdania nie zmienię.
Bardzo fajne i klimatyczne miejsce + dobra lokalizacja. Dobre burgery, moim ulubionym jest wołowina z krewetkami - uwielbiam to połączenie. Polecam rownież lemoniadę. Ciekawy sposób podania jedzenia oraz napojów. Miła obsługa. Nic dodać nic ująć - polecam bo warto odwiedzić.
Same burgery dobre, wołowina idealnie grillowana, składniki dobrze poukladane, nie wysypują się, sos za bardzo nie cieknie, może dlatego że nie ma go przesadnio dużo. Ogólnie dobrze skomponowane burgery które nie trzeba jeść sztućcami(tak widziałem jak ludzie nie radząc sobie z ogromem burgera jedli go nożem i widelcem a Louis Lassen wynalazca hamburgera przewraca się w grobie).
Gdzie porcja 300g frytek za 8zł jest atrakcyjna cenowo to każdy burger po za Classic(22zł) już nie. Podwójny Big Mike z 360g (a nie 400g) kosztuje 39zł a zawiera ser na jednym burgerze, ogórki, cebulę i sałatę, Jalapeno za 27zł ma dodatkowo jalapeno i boczek plus warzywka. Konkurencyjny Barn Burger oferuje to samo za 23zł i daje 200g burgery, coleslaw i frytki w cenie. Tak, tu coleslaw i frytki domawiamy oddzielnie co zmienia koszt zestawu na około 40zł, więc cena do ilości jest tu niekorzystna.
Na piętrze jest sporo miejsca i czas oczekiwania umila nam zestaw 4 telewizorów na których wyświetlane jest jak powstają zupy, sosy czy burgery w kuchni. Z tego wiem że autorski sos BBQ jest robiony z czerwonej cebuli, suszonych śliwek i czerwonwgo wina, niestety nie jest za bardzo jak jaki kolwiek sos BBQ który do dziś jadłem a mieszkałem w USA przez 8 lat. Czasem mniej jest więcej i zwykły Fanex BBQ spokojnie dał by tu radę. Przydala by się solniczka ponieważ frytki duże są ale bez gramu soli.
Ogólnie dobry mniejszy burger za większe pieniądze bez frytek i coleslaw. Warto spróbować, ale powtórki z rozrywki raczej nie będzie biorąc pod uwagę nadal liczną konkurencję w okolicy.
An error has occurred! Please try again in a few minutes