This place does not look greate from the outside. I was not shure if I want to come in. But I did and I am very glad. Delicious original polish food.
Idąc tropem Stanisława Grzesiuka można znaleźć na Czerniakowie prawdziwą perełkę kulinarna Warszawy. Mistrz i Małgorzatka miejsce kultowe, wspaniała karta z bogata ilością podrobów.
Niepozorny barek - pijalnia dla okolicznych mieszkańców, jedni pod garniturem wciągają swoją porcje dudków inni przy kieliszku kontemplują rozpływający się w ustach ozorek wieprzowy.
Zamówiliśmy na 3 osoby praktycznie wszystkie przystawki, coś z dań głównych i zapłaciliśmy zaledwie 60 złotych!
Większość dań bardzo dobra, nerki odrobine za mocno było czuć mocznikiem.
Warto wpaść na ozorek w towarzystwie zimnych 100 gramów i poczuć się jak na Czerniakowie z czasów "Boso ale w ostrogach". Dobrze, ze mam blisko 😊
Ojoj co to za miejsce. Lokal nie kusi z zewnątrz. Wręcz nie zachęca. Ale to jakie podają jedzenie to przechodzi ludzkie pojęcie. Śledzik taki jak powinien byc, kopytka i buraczki rownież. Flaczki jedne z lepszych jakie jadłem, ozorek zjadł sam siebie. Cynaderki do poprawy
An error has occurred! Please try again in a few minutes