W Art Kitchen byłam dwa razy. Miejsce ma szereg plusów. Dobrze skomponowane menu i dobra obsługa to duży plus. Co do menu. Za pierwszym razem jadłam rybę, która była absolutnie fenomenalna. Ostatnio skusiłam się na policzki z puree. O ile policzki były przygotowane z najwyższą starannością - delikatne, kruche, rozpadające się w ustach - o tyle puree było trochę za ciężkie. Osoby z którymi byłam zamówiły hamburgera oraz makaron z truflami i były bardzo zadowolone ze swoich dań. Ogólnie polecam na lunch w Mordorze
W godzinach szczytu, niedaleko pracy, idealna lokalizacja, przestronne miejsce. Jednak trafienie tam może przysporzyć nie lada problemu. Karta nie zbyt obszerna, dania raczej drogie ale smak tego chłodnika był wart tej ceny! Elegancko! Super miejsce na business lunch :)
Miałam okazję być tutaj na firmowym lunchu. Ceny wysokie, nie ma co ukrywać. Przystawki mnie powaliły - wołowe carpaccio z rukolą w czosnkowej oliwie, tatar z tuńczyka, ośmiorniczki z atramentowym risotto i krewetki z chorizo. Mniam! Samo danie główne był bez zarzutu - makaron z kurczakiem i groszkiem, ale już bez takiego szału jak wcześniej. Do tego pyszne Sauvignon Blanc i voila - wspaniały lunch gotowy. Obsługa jest szalenie miła i się nie obija, wystój przyjemny. Wyprawa na pewno nie na każdą kieszeń.
An error has occurred! Please try again in a few minutes