Good place to have a great breakfast ... very central and with nice staff ...
Stands above the other places in this category of food. Big menu, awesome crepes, helpful and gentle stuff,nice interior, reasonable prices. Only bad thing is the waiting time which you'll get used to it.
Bardzo dobre jedzenie , jednak trochę monotematyczne karta. Ceny konkurencyjne jak na Warszawę.
Obsługa sympatyczna , dobrze obeznana w karcie o profesjonalnym podejściu.
Wystrój lokalu na duży plus.
Mimo że w lokalu często są kolejki , udało się nam dostać bez problemów.
Zdecydowanie polecam !:)
Z pewnym absmakiem (używając slownictwa Prezesa Wszystkich Prezesów), daję "5".
Co jest słabe i dlaczego tu rzadko chodzę:
- nie da się tu wejść, kolejka gimnazjalistów i studentów na 45 minut. Nie mam czasu i ochoty tu stać i z dużą fascynacją obserwuję kolejkę w czasie deszczu, mrozu, zimna i gradu, serio.
- jak już się wejdzie to po prostu długo się czeka. Rozumiem że to nie McDonald's, ale czeka się po prostu długo.
Dlaczego "5"?
- no żesz kurde, to są najlepsze naleśniki od czasu śmierci ŚP Babci. Burrito to mój numer jeden. To nie jest meksykańskie burrito tylko tradycyjny naleśnik z mięsem mielonym, odrobiną fasoli, kukurydzy, sosu pomidorowego, lekko pikantny, z papryczką na wierzchu. Można za niego oddać nerkę.
- jak przypadkiem przejeżdzam obok i widzę brak kolejki (to muszą być godziny albo przed zamknięciem albo dość wcześnie) to wejdę.
Moja rada dla lokalu:
- podnieście ceny o 50%, frekwencja się zmniejszy, przychody zostaną, a ja będę mógł wejść ;-)
Smacznie, tanio, dużo. Lubię przychodzić do Manekina, gdy mam ochotę na coś słodkiego. Najgorsze w tym wszystkim są kolejki, ale myślę, że to głównie z powodu niskich cen.
Lepszy naleśnik w takiej odsłonię i lokalu niż kebaba budzie. Można się najeść i wypić coś za małe pieniądze. W swoim targecie ‚za śmieszne pieniążki’ nie do pobicia. Pozdrawiam kelnerkę Magdę!
PLUSY:
- miła obsługa
- ogromny wybór naleśników
- dobra kawa
- duże porcje
MINUSY:
- zwykle długi czas oczekiwania i kolejki w weekendy (30-40 minut)
- płatne zapakowanie na wynos ;(
Przyszłam w południe w środku tygodnia - na kolejkę do Manekina nie natrafiłam ;) Zjadłam bardzo smaczny naleśnik z mozarellą i suszonymi pomidorami. Cena odpowiednia do otrzymanego zamówienia, ale fajerwerków nie odnotowałam (ale też nie był to koniec grudnia). Co prawda mimo że nie było zbyt tłoczno to dość długo czekałam najpierw na przyjęcie zamówienia, potem na jego przygotowanie.
Do Manekina wybrałam się razem z moimi przyjaciółkami aby sprawdzić na czym polega fenomen tego miejsca. Sam lokal jest bardzo ładny. Kelnerzy bardzo sympatyczni. Fakt, kolejki są długie ale stwierdziłyśmy, że chcemy się przekonać dlaczego wszyscy chcą tu przychodzić.
Przyznam, że wybór nie był prosty ponieważ oferta jest bardzo bogata. Po dłuższym namyśle i pomocy przemiłego Pana kelnera zdecydowałyśmy, że każda z nas zamówi coś innego abyśmy mogły podczas jednej wizyty spróbować kilku dań. W pierwszej kolejności zjadłyśmy pikantną zupę z krewetkami i kolendrą. Muszę przyznać, że była bardzo smaczna. Kolendra w połączeniu z krewetkami i mleczkiem kokosowym powoduje, że człowiek nabiera apetytu na więcej. Następnie zjadłyśmy przepyszny naleśnik z szynką dojrzewającą, mozzarellą i suszonymi pomidorami. Odpowiednie połączenie smaków zadowoli nawet tych bardziej wymagających smakoszy. Kolejną pozycją był naleśnik ziemniaczany po węgiersku. Tego dania nie polecam ponieważ było bardzo mdłe i ciężkie. Na koniec wszystkie zdecydowałyśmy się na klasyczny naleśnik na słodko. W naszym wypadku jest to zawsze banan z nutellą bitą śmietaną i sosem malinowym. Nikogo nie zdziwi jeżeli stwierdzę, że ten deser pozwolił nam na chwile zapomnieć o reszcie świata.
Miejsce godne polecenia.
Aleksandra Mieszkowska
+4
Do manekina warto wpaść na naleśnika z kurkami i kurczakiem. Jedyną wadą są kolejki, w których się stoi po 20-30 minut, ale naprawdę warto.
Odwiedziłam to miejsce z koleżanką i byłyśmy zachwycone samym lokalem i również jedzenie. Bardzo pyszne i syte naleśniki za fajną cenę jak za taką porcję :)
Manekin pokazuje, że naleśniki to nie tylko mogą być z twarogiem czy dżemem. Łączą różne smaki i wychodzi to bardzo dobrze. Porcje nie są małe to i najeść się idzie
An error has occurred! Please try again in a few minutes