Caffettano

Polecam! Bardzo miła obsługa. Jedzenie pyszne. Pizza Tropicale idealna wręcz:) Karta menu bogata. Nawet krótki czas oczekiwania. Polecam wszystkim.

Super pizza (polecam rafinatę czyli pizzę z szynką parmeńską i rukolą). Z makaronów tradycyjnie 'aolio olio oraz makaron (nie pamietam nazwy) z kurczakiem i orzechami w sosie serowym. Wart uwagi o dziwo jak na restauracje włoską jest - tatar (tak! ogromna porcja mięsa, pieczywo, dużo dodatków jak cebulka, marynowane grzybki i to za bodajże 19 zł). Niestety jest też parę minusów; obsługa jest niekompetentna (dwie gubiące się klientki, które raz pomyliły moje zamówienie i były oburzone na moje zwrócenie uwagi i prośbę o pizzę którą zamawiałem) oraz smak potraw - niestety jest to czasem zależne od tego kto jest na kuchni i da się to wyczuć. Ogólnie bardzo polecam, jeżeli chodzi o Gocław to na pewno nie znajdziecie lepszej włoskiej restauracji.

Serdecznie polecam to miejsce 😊
Daniel wydawane sprawnie.
Pizza smaczna z dużą ilością składników naprawdę dobra. Krem z pomidorów lekko pikantny taki lubię.
Na deser sernik palce lizać 😊

Po prostu pizzeria. Wystrój grecki?! Biało niebieskie ściany, pseudo deska na podłodze. Krzesła i stoły też kojarzą mi się z tawerna na wyspie Kos niż z Mediolano Italiano. Menu... Pizza trochę makaronów. Jeżeli focaccia jest tak włoska jak wystrój no to nie wiem. Pizza z jajkiem poprawna, ale jajko już za bardzo ścięte, ciasto drożdżowe bez miłości i nie czuć drożdży ale spopieloną na spodzie mąkę i napewno nie farinę 00, szynka, no cóż w pobliżu są sklepy z dobrą wędlina, ale na placku zastałem mięso podobny wyrób z folii. Słabo jak na szyld o włoskiej kuchni. Obsługa trafiła mi się sympatyczna i skuteczna. Ogólna ocena dostatecznie, pomieszanie wizji, produkcja po taniości... Duży plus za Ciechana i inne piwa w butelce na stałe w karcie. Dużym atutem jest jednak rachunek za pizze i dwa piwa. Po prostu niski. Chętnie wrócę na lunch lub po pracy, kiedy nie mam ochoty się gimnastykować przy piecu.

Caffettano to nieduża restauracja serwująca włoską kuchnię. To co zadziwia od wejścia to grecki klimat. Nie przejęzyczyłam się, pomalowanie ścian na biało-niebiesko daje zdecydowanie greckie skojarzenia. Zamówiliśmy gnocchi z suszonymi pomidorami, szpinakiem i parmezanem oraz spaghetti z owocami morza. Gnocchi były bardzo smaczne. Spaghetti troszkę za miękkie, no i nie przepadam za owocami morza w sosie pomidorowym. Wspomnę też że krewetki były mikroskopijne, nadziewały się na jeden ząbek widelca (widać na zdjęciu). Zamówiliśmy również cappuccino i latte. Latte nie pijam więc się nie wypowiem, ale cappuccino było bardzo smaczne, a pianka wyjątkowo kremowa. Klimat wnętrza jest średni, surowo, pustawo na wielkich białych ścianach, wysoki sufit tworzy pogłos, wzmaga hałas, ale za to obsługa miła. Mam mieszane uczucia, ale w sumie było nawet smacznie, a sernik na sąsiednim stoliku zachęcał do wstąpienia tu jeszcze na ciacho.

Do Caffe Tano wybraliśmy się ostatnio dwa razy. Nie przepadamy za tym miejscem i choć mieszkamy zaledwie parę kroków od niego nie jesteśmy częstymi gośćmi. Przede wszystkim odstrasza wystrój - i na pewno przydałoby się odświeżenie. Zaraz po wejściu do lokalu mamy wrażenie, że nie jest zbyt czysto. Stoły obdrapane, na podłogach stare przykurzone dywany, niezbyt czyste ściany z rysunkami do których poprzyklejane są ceny (zapewne są na sprzedaż) W całym wnętrzu nie ma nic - ani jednego elementu, który nadawałby temu miejscu jakikolwiek klimat - niezachęcająco. Za barem niechlujna kelnerka bez fartuszka  w jakiś kapciach i całkiem schludnie wyglądający kelner. 
Siadamy, podchodzi kelner - jest bardzo sympatyczny, parokrotnie konsultuje się z kuchnią wobec pytań, które mu zadajemy. Podoba mi się, że mamy wpływ na to co będzie zawierało nasze danie i możemy wprowadzać innowacje. Zamawiamy rissoto, eliminujemy z niego mięso, młody jakąś pizzę (jest spory wybór). Na danie czekamy dość długo, ale kelner przeprasza nas tłumacząc, że to kwestia przygotowania naszego dania.
Muszę przyznać, że risotto okazuje się być świetnie zrobione i jest bardzo smaczne (wszystkie trzy opcje) pizza młodego też wygląda zachęcająco. Zjadamy - na pewno się najadamy - spore porcje. 
Następnym razem zamawiamy dorsza w sosie pomidorowym, kucharz specjalnie dla nas nie obtacza go w mące i nie obsmaża tylko zapieka w piecu. Jest bardzo smaczny, do niego grillowana papryka z cukinią i ziemniaczki ze świeżym rozmarynem - nie mamy żadnych zarzutów.
Jedzenie i tym razem się obrania. Ceny jednak trochę  wygórowane jak na lokal o dość niskim standardzie - jedzenie to nie wszystko. Obskurnie i brak klimatu, jednak na obiad na pewno jeszcze kiedyś zajrzymy. Ps: mam nadzieję, że będzie nas obsługiwał kelner a nie kelnerka, która zarówno za pierwszym jak i drugim razem ubrana była tak jakby sprzątała w domu a nie podawała w restauracji.
Punkty przyznaje za jedzenie, pomocnego kelnera i elastycznego kucharza,