Wiecie. co najbardziej lubią jeść w Polsce moi słoweńscy przyjaciele?
Próżno im serwować pierogi. Gołąbki zjedzą, ale bez ochów i achów.
Otoż najlepsze dla nich są pieczone ziemniaki z dodatkami i zapiekanki. Ot, proste polskie jedzenie.
Na pokładzie jest trójka berbeciów, więc zamawiamy z dostawą.
Przemiły pan, który obiad nam przywiózł.
Wszystko smaczne, poprawne. Zamówiliśmy kilka ziemniaków, najbardziej mi smakował w wresji "red" ale ten z oliwą z oliwek też super. Dalej wjechały zapiekanki klasyczne, z pieczarkami. Wszystko smakowało. Polecam!
Ciekawe miejsce, które przypadkiem niedawno odkryłem. Smaczny ziemniak i wiele dodatków do wyboru. Serwowane 3 połówki ziemniaka pozwalają zaspokoić głód, ceny jak dla mnie przystępne, ale bardziej skupiam się na wrażeniach smakowych. Miła obsługa i kameralne miejsce także powodują, że mam zamiar przychodzić tam regularnie.
jako rasowa pyrkozerca nie moglam sobie odmowic przyjscia w to miejsce, zaluje ze zebralam sie tak pozno! Faszerowane ziemniaczki pycha! sosy do nich też fajne, lekkie. A kartoflanka jak u mojej babci;)
Mam słabość do miejsc, które mają na siebie pomysł. To jedno z nich. Jak z ziemniaka zrobić króla? Przyjdź i spróbuj, smak nie do opisania, wybór.. sam bym nie wpadł na nawet połowę ;) takie miejsca pokazują jak z prostego produktu wyczarowac COŚ!
Podobne odczucia jak w poniższej ocenie Elzynor-a - ziemniak to jednak tylko ziemniak - cena 17 zeta za dużego ziemniaka z sosem z posiekanym łososiem to ciut za dużo....przy dostawie położona mini-natka lub mini-koperek na ziemniaku wygląda słabo - jakoś tak biednie ....same sosy dobre, czasami w czosnkowym za dużo czosnku - proponuję umiar ;-) czasami mam wrażenie że ziemniaki zbyt krótko siedziały w piecu .
Nasza miłość do pieczonych ziemniaków nie mija! Próbowaliśmy już tego dania w kilku innych tego typu restauracjach znajdujących się w Warszawie, ale ta bez wątpienia WYGRYWA. Nazwa to nie przypadek, to zdecydowanie prawdziwy Król wśród innych miejsc z ziemniakami w których mieliśmy okazję być.
Lokal znajduje się w okolicy Politechniki, wnętrze jest małe, ale naprawdę przytulne. Zamówienie składamy przy ladzie, ale zostaje ono podane do stolu.
Mąż standardowo zdecydował się na ziemniaczka ze śledzikiem, a ja tym razem postawiłam na tego z sosem tzatziki. Na talerzu dostajemy trzy połówki ziemniaków, gorące z pysznymi dodatkami na zimno. Pierwsze wrażenie - rewelacja! Ziemniak był bardzo delikatny. Mąż zachwycony po chwili zamówił kolejną porcję ze szpinakiem. :) Dodatkowo zamówiliśmy Pepsi oraz herbatę jaśminową, którą otrzymałam w słoiku, a do tego krówkę na deser ;)
Ze wszystkich lokali z ziemniakami w których byliśmy tutaj zapłaciliśmy najmniej i zdecydowanie najbardziej nam smakowało! Tak bardzo, że już na drugi dzień zamówiliśmy to samo z dostawą do domu i chyba będziemy robić to bardzo często. Tego dnia zamówienie można było zlożyć do godziny 21:30, na odległość do 10 km od lokalu. Ziemniaki przyjechały cieple, sosy otrzymaliśmy w oddzielnych pojemnikach (naprawdę sporą ilość!).
An error has occurred! Please try again in a few minutes