Poranny głód dopadł mnie któregoś ranka więc zaatakowalam lamperie. Lokal rodem z PRL-u, wystrój ku temu idealny 😍 . Stare krzesła, obrazki, oranżada 👏 . Co do śniadania hmmm kanapki takie sobie, zamiast masła napaćkana margaryna, to samo jak zamowilaam jajecznicę. Tu wieelki minus odechciało mi sie jeść tam śniadań definitywnie, za to placki po węgiersku są super! :)
Solidne jedzenie domowo-stołówkowe. Duże porcje, ceny dan mięsnych od 14 zł. Do tego dużo ziemniaków i jarzynka lub surówka. Można wybierać między karkówką, kurczakiem, wołowiną w sosie chrzanowym a kaszą i knedlami (i kilkoma innymi daniami). Zestaw dnia zupa + drugie - 15,50 zł. Gotują przemiłe panie, tylko pani obsługującej przy ladzie uśmiechu brak.
Wystrój rzeczywiście jak z PRL-u, dużo tabliczek z charakterystycznymi hasłami, stary telewizor, radio... Brakuje tylko zastawy, bo jedzenie jest podawane na plastikach, a półtora roku temu szefostwo obiecywało zastawę Społem. Niektórzy twierdzą, że to najlepsza okoliczna knajpa na lunch, ale sprawdźcie sami.
An error has occurred! Please try again in a few minutes