Cukiernia Saska

Super lody i ciasta inne niż wszystkie. Jedyny problem, jeśli jest dużo ludzi to niestety jakość obsługi na tym traci. Jednak zakres menu potrafi złagodzić ten niedostatek. Ogólnie fajnie zaaranżowane wnętrze z kącikiem dla dzieci a w lecie z miejscem na zewnątrz.

Przyjemne miejsce na Saskiej Kępie, ale z powodu położenia - bez tego lekkiego zadęcia i tłoku charakterystycznego dla tej dzielnicy (którą nota-bene uwielbiam :). 
Pyszne ciasta, szczególnie torty bezowe. Bardzo dobre lody i kawa. Zaglądamy dość często, kiedy mamy ochotę odrobinę zgrzeszyć.

Bardzo lubię te cukiernie z dwóch powodów:
Po pierwsze klimat który przypomina mi urokliwe kawiarenki w Szwecji. Tu też potrafię się odprężyć pijąc naprawdę dobrą kawę.
2. Pyszne lody czekoladowe, nie za słodkie takie jak lubię

Cudowny klimat. Przepyszne torty bezowe. Moim zdecydowanym faworytem jest Beza Pavlowa- najlepsze ciastko jakie kiedykolwiek jadlam- a bez i ciast w życiu zjadlam mnóstwo. ☺

Nie jestem fanką tego miejsca.

Lody przeciętne. Ciężkie, bardzo słodkie. Niestety nie sprawiają wrażenia "naturalnych".
Wypieki choć hasło przed wejściem do lokalu głosi "ciasta domowe" nie smakują jak takowe. Czuję się nieco oszukana... Parę podejść - za każdym razem to samo wrażenie. Szarlotka, bajaderka, tort bezowy... - niestety porównałabym bardziej do produkcji przemysłowych niż domowych wypieków. Bajaderki wyglądają ślicznie - uformowane w urocze myszki - jednak są niesmaczne i nie znalazłam na nie amatora. Nadgryzione wylądowały zwyczajnie w koszu.

Wnętrze dość przyjemne - klimat wydaje mi
się odpowiedni dla mam z dziećmi i przy każdej wizycie zauważam, że ich tu nie brak :)

Na pewno uroku temu miejscu nie dodaje też posępna dziewczyna z obsługi której zdecydowanie brakuje uśmiechu na twarzy.

Duzym plusem lokalu są niewygórowane ceny. Porcja lodów za 3.90 jest po prostu ogromna.

Do mnie to miejsce nie trafia. Ani klimatem ani serwowanymi propozycjami cukierniczymi natomiast myślę, że nie jednej osobie może przypaść do gustu. Ja osobiście uważam, że w niedalekiej okolicy można napić się kawy w przyjemniejszym miejscu, zjeść lepsze ciastko i skosztować smaczniejszych lodów...
************
Ponieważ za sprawą regularnych treningów w siłowni, która znajduje się na przeciw cukierni stałam się regularną bywalczynią tego miejsca chciałabym napisać sprostowanie i podnieść ocenę. Przede wszystkim muszę przyznać, że dziewczyna, którą po kilku krótkich wizytach oceniłam jako posępną jest na prawdę miła, uczynna i się stara tak samo jak i reszta obsługi. Lokal serwuje smaczne, zdrowe koktajle na skład których możemy mieć wpływ, co bardzo mi się podoba. Cena tych pyszności jest atrakcyjna, bo za duży kubas płacimy 12 zł. Polecam - idealne po intensywnych ćwiczeniach :)

Krótko i na temat: obłędne lody ze świeżych składników, dorównujące moim ulubionym z Malinovej. Pistacja, Orzech Włoski z Figą, Ciasteczkowe i Karmel z Solą - to moje ulubione. Owocowe też są przepyszne, w gruszkowych czuć gruszkę, a porzeczkowe smakują jak świeżo zerwane z krzaka owoce, zmrożone o poranku :)
Dla fanów ciast cukiernia ma wiele do zaoferowania, ja najbardziej lubię torty bezowe, przekładane owocami.
Kawę różnież mają smaczną.

Plusem dla rodzin z dziećmi jest kacik z zabawkami, książeczkami, w którym Wasze pociechy chętnie spędzą kilka minut w oczekiwaniu na lodowy deser.
Latem na Francuskiej otwieraja filię - drewnianą budkę z lodami, koło której nie jestem w stanie przejść obojętnie.