Miejsce dość modne w ostatnim czasie. Jest tu mnóstwo młodej klienteli na rozmaitych spotkaniach/randkach. Lokalizacja w samym centrum. Wystrój dość ascetyczny ale nie przeszkadza w niczym. Nie buduje też żadnej, specjalnej atmosfery. Jedzenie ma być dość mocno włoskie w stylu, a wystrój nie nawiązuje do niczego. Jest dość głośno. Gwarno od rozmów, głośna muzyka w tle i głośno z kuchni. Jedzenie całkiem dobre. Jedliśmy pizzę z szynką parmeńską, diavolo. Wszystko wygląda całkiem ładnie. Fajnie podane. ładny wygląd zewnętrzny dania ale ciasto jest niestety niedopieczone. Nie jest surowe ale powinno być sztywniejsze a jest jak naleśnik. Temat do poprawy. Mają pyszną lemoniadę. Jak większość "modnych" knajp, których się namnożyło w ostatnim czasie, przyciąga sporo klientów, ale jak wejść "w bebechy" to już nie jest tak super. Mają nad czym pracować, ale na standardowe wyjście na lemoniadę z pizzą, bez mocno wygórowanych oczekiwań, w sam raz.
Ekipa Happy Little Truck stworzyła swoj lokal stacjonarny i udalo sie to naprawdę znakomicie. Otwarta kuchnia, piec opalany drewnem i znakomita pizza w stylu neapolitanskim, ot cała opowieść. Minusem moze byc to, ze nie mozna przyjsc ze zwierzakiem, ale w przypadku otwartej kuchni jest to zrozumiałe.
Pizza z tymiankiem i wedzonym serem jest mistrzowska!
Moje miejsce we Wrocławiu. Jednak rozumiem, że niektórym może nie pasować. Ja kupuje w pełni pomysł na tą restaurację. Wystrój minimalistyczny, surowy, tak samo jak jedzenie. Jest tylko jeden produkt który tu króluje i jest to pizza. Ale za to jaka! Najlepsza w mieście, a może i w Polsce. Obsługa bardzo miła i uprzejma. Podejście właściciela do klientów - idealne. Zawsze uśmiechnięty, zawsze zamieni parę słów z klientami, podejście bardzo proklienckie.
An error has occurred! Please try again in a few minutes