Ciekawe smaki podane na pięknej ceramice z MUA Studios
Najlepsze wege sushi jakie jadłam, spore i zróżnicowane zestawy dla największych łakomczuszków
Sushi jadłam w swoim życiu chyba z trzy razy i żaden z nich mnie nie zachwycił. Kiedy pierwszy raz zamówiłam i stwierdziłam, że było średnie pomyślałam, że a nuż może knajpa średnia. Potem znajomi zamówili i powiedzieli „jedz, pyszne!” – kłamali. Znowu średnie, choć oni się zajadali. Kolejny raz znowu dałam szansę innej knajpie i znowu zawód. Chyba jednak po prostu surowe jedzenie nie jest dla mnie i zostawię sushi ludziom z korpo (nie wiem jak u Was, ale w poprzedniej pracy prawie codziennie widziałam przynajmniej 5 opakowań setów sushi w lodówce ;p). Więc knajpy z sushi omijałam (mimo wielokrotnego namawiania do pójścia przez mojego S.). A jak miałam ochotę na małe czary-mary w kuchni to robiłam sobie domowe sushi z wędzonym łososiem, które jest jedynym sushi, na które kiedykolwiek miewałam ochotę.
Pyszne! Ramen mógłby być ostrzejszy ale to kwestia indywidualna. Sposób podania i smak sushi rewelacyjny. Atmosfera bardzo przyjemna. Obsługa sprawna i miła. Polecam!
Moja pierwsza przygoda z wegańskim sushi.
Wzięliśmy menu degustacyjne dla dwóch osób.
Mojemu partnerowi bardzo smakowało. Dla mnie było też całkiem ok.
Jedyne co nie wzbudziło mojego entuzjazmu to fakt, że co chwilę podchodził kelner z kolejnymi porcjami. Wolałabym dostać zestaw od razu' tak żeby móc skupić się spokojnie na rozmowie z osobą towarzyszącą.
Plus za wegańskie lody.
Jedno z lepszych sushi jakie jadłem. Zestaw degustacyjny podawany jest w bardzo ciekawej kolejności - od najbardziej niebanalnych nigiri, które naprawdę przypominają (choć nie udają na siłę) rybę, kończąc na rolkach z tempurą i deserze, żeby się "zapchać" na finał ;)
Obsługa miła i pomocna (znają angielski), każde danie zostało przez kelnerkę opisane przy podaniu. Spora selekcja alkoholi i win.
Uwaga - stolik zwykle trzeba rezerwować wcześniej, ponieważ ilośc miejsc jest mocno ograniczona.
Po raz pierwszy spróbowałam veganskiego sushi właśnie z Youmiko. Mimo, że to była degustacja z dostawą do domu szybko doszłam do wniosku, że niepotrzebnie obawiałam się braku smaku i podobieństwa do rybnego odpowiednika. Wszystko było pyszne i świeże!
To miejsce jest G-E-N-I-A-L-N-E
Rolki zawierające super świeże składniki. Ryż delikatny, aksamitny. Nawet dodatki, takie jak imbir czy wasabi, nie wiele mają wspólnego z tym, co zazwyczaj serwuje się w większości "suszarni"
Zestawy serwowane są stopniowo. Ten drobny szczegół czyni z wizyty prawdziwą ceremonię.
Do tego doskonałe przystawki - obezwładniająca zupa miso z jedwabistym silken tofu, świetne czipsy czy też geniale kimchi.
To wszystko ma sens!
Obsługa bardzo miła.
Któregoś razu wpadnę tam w ciągu dnia na zestaw lunchowy.
Genialne! Wszystko super od wnętrza przez obsługę aż do samego sushi. Bardzo mi smakowała delikatnośc smaków. Moje wypalone kubki smakowe kimchi, peperoncino i jalapeno odkrywało drugą stronę. Jak Alicja po drugiej stronie lustra. Yumiko to dla mnie biały królik... Kojarzycie gościa? Smakowało mi wszystko. Wrócę jeszcze na pewno. Uwielbiam sushi a propozycja Yumiko to coś o czym śnię od miesiąca (recenzję uzupełniam na Zomato po dłuższej przerwie w serwisie....)
KOCHAM TO MIEJSCE!! DZIĘKUJĘ, ŻE ISTNIENIE!
Wyszłam bardzo zadowolona. Ładny lokal, miła obsługa, całkiem szybki czas podawania kolejnych wariantów sushi oraz - co istotne - wszystko robione świeżo na miejscu. Samo sushi różnorodne, smaczne, warte spróbowania. Tym niemniej do doskonałości z całą pewnością brakuje bardziej wyrazistych smaków. Uwielbiam awokado i bataty w tempurze, dlatego torcik oraz rolki z batatami wspominam dobrze, natomiast reszta ginie w morzu kategorii „niezłe jedzenie”. Przydałoby się jednak coś ciekawszego, coś zaskakującego, czego jeszcze się nie próbowało.
An error has occurred! Please try again in a few minutes