Restauracja Nasze Miejsce

Świetne miejsce dla pobliskich pracowników biur, Nasze Miejsce oferuje bogate luncze za przystępne ceny. Szybki serwis zapewnia iż nie trzeba jeść z zegarkiem w ręku a miejsc też dość sporo. W zestawach lunczowych które zaczynają się od 20zł można znaleźć dużą zupę - w moim wypadku był to chłodnik - oraz drugie danie w opcji wege, mięsne lub rybne. Dostałem głęboki talerz z tortillą wypchaną indykiem i warzywami, porcje sałaty, kawałek arbuza a wszystko okraszone sosem z orzeszkami ziemnymi. Danie przygotowane na poczekaniu wędruje prosto z kuchni na stół i bardzo dobre - akurat na wczesny obiad lub dawkę energi na te ostatnie parę godzin pracy. Jak na posiłek w godzinach pracy - super.

Do Naszego Miejsca udałam się wraz z chłopakiem na lunch przedświąteczny.
Lokal w ścisłym centrum, ładny i przytulne. Sporo miejsca dla gości, jednak stoliki jak dla mnie troszkę za małe. 

Na początek otrzymaliśmy małą przystaweczkę w postaci pieczywa oraz zielonego smarowidła. Uwielbiam tego rodzaju „pasty” na kanapki. Idealnie pasowały przed rozpoczęciem dania głównego. Chwile potem otrzymaliśmy zamówiony Krem z pieczonych buraków z czarną porzeczką i koperkiem. Musze przyznać że smak może i nie był zbyt zaskakujący, jednak zupka była jak najbardziej smaczna. Wybór dania drugiego był lekkim dylematem jednak finalnie zdecydowaliśmy się na Grillowaną pierś z kaczki marynowana w świeżym imbirze, młotkowanym pieprzu i rozmarynie z balsamiczną konfiturą z pomarańczy z cynamonem i anyżem, wraz z maślanym puree z pieczonej dyni i ziemniaków z bazylią oraz sałatką z pieczonej cykorii, mango i roszponki z pomidorkami cherry i miodową winegret.
Brzmi pysznie, a jak równie pysznie smakowało! Naprawdę brawa dla kucharza. Kompozycja i smak cudowny. Kaczką idealnie wypieczona, wraz sosem tworzyły idealny duet. Sałatka równie dobra. 
O ilości podanej porcji dania głównego już nie wspomnę - trudno skonsumować takie danie w całości.

W lokalu byliśmy pierwszy raz dlatego nie wiedzieliśmy że nie zostaniemy obsłużeni po zakończonych posiłkach przez obsługę, przez co straciliśmy trochę czasu czekając na nią. Myślę że informacja o płatności powinna być wyraźnie wskazana gdzie można jej dokonać.
To małe potknięcie jednak nie zmienia mojej końcowej oceny tego cudownego miejsca. 
Zasłużone 4,5. Na pewno jeszcze was odwiedzę :)

Idealne miejsce na lunch. Codziennie trzy inne zestawy - najtańszy 20 zł (zupa + drugie danie) - pełna klasa, zawsze ciekawe dania. W lokalu w czasie lunchu zawsze głośno ale bardzo szybka obsługa. Możliwe również zamówienie na wynos aczkolwiek w godzinach szczytu długi czas oczekiwania. Wielokrotnie już odwiedziłam lokal jak i zamawiałam do pracy. Nigdy się nie zawiodłam.

Byłyśmy dziś na miłym lanczyku. Przywitała nas przemiła obsługa, bardzo profesjonalna, sympatyczna. Na prawdę wielki plus na to, jest to moim zdaniem jedna z najmocniejszych stron lokalu.

Wnętrze jest przestronne i przyjemne, może trochę nijakie. Z zewnątrz natomiast restauracji prawie nie widać, nie weszłybyśmy gdyby nie to, że jest po dobrej stronie al. Jana Pawła II (ja, matka dziecięciu, z wielkim wózkiem, musiałabym inaczej schodzić do przejścia podziemnego).

A teraz clue, dania lanczowe. Moje penne z kaczką, suszonymi pomidorami, groszkiem i czerwonym curry w zestawie z zupą-krem pięknie pachnąca bazylią, było smaczne. Cena 20 zł za taki posiłek jest na prawdę dobra zważywszy na położenie restauracji. Ale to, co dostała koleżanka za 28 zł przeszło najśmielsze oczekiwania. Otóż była to wołowina duszona w rozmarynie z pure pietruszkowo- ziemniaczanym. Danie pięknie podane i pyszne; wołowina, której miałam okazję spróbować była mięciutka i pachnąca. Na koniec kęsu czuć było smak rozmarynu, coś pięknego :) I to jest najmocniejsza strona Naszego Miejsca, jedzenie!